Mamusie Luty 2015

Agatka dzieki wielkie nie moglam jednak wytrzymac napiecia i po poludniu zrobilam test, nie wiem czy mi sie zdawalo czy nie ale widzialam ta druga kreseczke lecz tak jasna ze chyba by lupa sie przydala takze nw co myslec czy ja na prawde widzialam....moze jak @ nie nadejdzie zrobie znow test. Dzisiaj 27 dzien czekam wytrwale do piatku moze jednak na 31 bede miala urodzinowa niespodzianke modle sie o brak okresu, brzuszek uciska, chociaz mam dziwny sluz bialy ale lepki i ciagly jak ten z dni plodnych. Jak na dzis dzien ide na drzemke bo strasznie boli glowa
Wlasnie chyba tez udam sie do gine bo rok temu mialam cysty na jajnikach byc moze problem powrocil
Nie treace nadziei

cześć dziewczyny
co tam u was słychać? jak sie chowają wasze dzieciaczki? ile ważą? jakie robią postępy? a jak wy się czujecie? czy w pełni wróciłyście już do formy sprzed ciąży/porodu?
moja malutka ma już 3,5 miesiąca. waży ok 5700g. ostatnio zaczyna się obracać z brzucha na plecy. gaworzy sobie i wydaje różne śmieszne piski i okrzyki. śmieje się już pełną buźką. cały czas jest na piersi i chyba jak na razie nie wyobraża sobie przejścia na butelkę (wypycha językiem smoka). za 2 tygodnie powoli zaczniemy wprowadzać nowe pokarmy.
mi został jeszcze 1 kg ciążowy do zrzucenia, ale do pełnej satysfakcji przydałoby sie zrzucić przynajmniej 8 kg, czyli jeszcze troche. powoli wbijam się w spodnie sprzed ciąży, jednak nad talią robi mi wielka oponka i cały brzuch wylewa mi się nad spodniami tak ogólnie to wpadłam już w rytm opieki na dwójką dzieciaków, ale trzeba przyznać że lekko nie jest
pozdrowionka dla wszystkich lutowych Mamusiek

...

Witam kobitki dzisiaj zwariuje juz spac nie moge, wlasnie jest 29 dc @ planowo mial byc 27 tak wiec strasznie mnie kusi na test, chcialabym przetrzymac do tych max 31 dc bo boje sie rozczarowania. Tak wiec piersi bola sutki rowniez dwie zyly na kazdej piersi, brzuch przestal uciskac zero objawow na @ czuje tylko mokro w srodku czasem bialy lepki badz mlecxny sluz latam do toalety z mysla ze ta malpiszon a tu nic juz sama nie wiem co myslec ;(
27 dc robilam test i zdawalo sie mi ze widze II kreski ale moje oko ledwo to widzialo wiec nie jestem pewna juz nie wiem co myslec do tego od dwoch dni boli mnie glowa

Jestem zalamana 29 dc zrobilam bobotest 10mlU/ml wynik negatywny , no nic chyba pozostaje dzis badz jutro czekac na @ myslalam ze w tym miesiacuto bylo to chyba jednak nie bedzie fasolki niespodzianki na urodzi y :`(

Paula - walczcie! Uda się
Nnatt - u Nas super, w niedziele chrzciny, karmie z butli, mój mały jeszcze się nie obraca, ale też śmiech pełna gębą, krzyczy, pluje, gryzie rączkę . Mi tylko 2 kg zostały, ale niech zostaną, czuje się teraz w sam raz. Zaraz kąpiel i do spania, a mamusia z tatusiem będą mieli w końcu chwile na spokojną kolacje i odprężenie się . A w załączniku Misiu w outfitcie na Chrzest

ja też pierwszego czerwca miałam cudowny dzień dziecka dwie kreski takie wyczekane i upragnione ale ja w innej sprawie może któraś z was miałam coś podobnego otóż mam silne bóle brzucha z lewej strony, boli mnie wtedy brzuch i plecy z tej strony pierwszy raz jak mnie złapało to były to takie jakby skurcze bardzo silne, które łapały tak na 10 min i puszczały i tak przez kilka godzin ale wczoraj wieczorem jak mnie złapało to trzymało mnie całą noc.... powiem wam, że ja mam naprawdę wysoki próg wytrzymałości na ból, ale wczoraj to wyłam.... jestem w 20 tygodniu ciąży, tydzień temu miałam USG połówkowe i wszystko jest ok umówiłam się już do lekarza, ale niestety muszę swoje odczekać a poza tym mieszkam za granicą a tutejsza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia.... może któraś z was miała coś podobne kub wie co to mogłoby być? z góry dziękuję za podpowiedzi P.S. W Polsce miałam USG w 12 tygodniu i pokazało, że będzie synuś a teraz w 20 okazało się, że to druga córeczka Lilianna <3

Konkolina - nie ma na co czekac. Takie jest moje zdanie. Jeśli umówiłaś się na wizytę w ramach ubezpieczenia i masz czekać nie wiadomo ile czasu i myśleć,główkować co to może być,uwierz mi,ten stres i oczekiwanie gorzej wpłynie na Twoje samopoczucie i ciążę niż wydanie większej kwoty na Twój portfel i dzidzię. A jeśli bóle nie ustają leć do szpitala na oddział ratunkowy. Nie wiem jak jest tam gdzie mieszkasz,ale w moim mieście w Polsce,poszłam do szpitala i z tego względu, że nie mają ginekologa na ratunkowym,przyjęli mnie na oddział. Zostałam trzy dni na obserwacji z wszelkimi,możliwymi badaniami. A jaki spokój od razu.... Polecam.

Cześć Dziewczyny - jestem Mamą Czerwcóweczki 2015. Zaczęłam przygodę z blogowaniem, więc serdecznie Was zapraszam do podczytywania: www.macierzynstwo-raz.blogspot.com .