Godzina porodu - zapis - bardzo proszę o pomoc !

Witam serdecznie !
Mam pytanie do Położnych oraz Pielęgniarek - kiedy dziecko się już urodzi, po jakim czasie zapisywana jest godzina porodu dziecka ?
Moje pytanie dotyczy cesarskiego cięcia - i jak to wygląda / przebiega ?

Po jakim czasie od momentu wyciągnięcia dziecka zapisywana jest godzina porodu ? I na co Położna/Pielęgniarka wypisująca patrzy ?
Z doświadczeń Pań Położnych - czy ten czas jest bardzo dokładny co do minuty ? (Czyli jedna Pani pomaga wyciągnąć dziecko a druga stoi z długopisem?)
A jeśli nie, czy zapisująca zapisuje aktualny czas o której zapisuje godzinę czy cofa się o 10min (bo 10min temu dziecko zostało wyjęte?).

Moja Mama miała cesarskie cięcie pod narkozą i jest zapisana jakaś godzina, ale nie jestem pewna czy to jest idealna godzina co do minuty,
kiedy wyjmuje się dziecko ? Czy jak to wygląda ?

To jest dla mnie bardzo ważne pytanie. Bardzo proszę o pomoc i odpowiedzi.

Byłabym bardzo wdzięczna. Domyślam się, że każdy zapisuje inaczej ale chciałabym znać odpowiedzi Położnych jak to właśnie wygląda.
Pozdrawiam !

Nie jestem położną ale miałam cesarkę, mogę Ci powiedzieć jak było. W sali był zegar i jak tylko wyciągnięto moją córkę ktoś głośno odczytał z niego godzinę i ta godzina została zapisana. Widziałam zegar i czas się zgadzał co do minuty

Nie jestem położną, ale wiem, że lekarz krzyczał od razu jak wyciągnął, która godzina. Szczerze z własnego doświadczenia wiem, że nie będzie Cię to obchodziło w tym momencie która była godzina, tylko, czy dziecko zapłakało i czy jest zdrowe. Przynajmniej ja pierwsze pytanie zadałam, czemu nie płacze. Mały dostał trzy klapsy na pupę i zapłakał. Potem położna przyniosła Maska i powiedziała, że ma wszystkie paluszki i ile punktów Apgar. No chyba, że rodzisz z 31.12 na 1.01 to faktycznie godzina ma sens.

BARDZO Wam Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi !!!

Dopiero co przeczytałam ! W końcu ktoś mi odpisał !!! Bardzo dziękuję !!!
Czyli lekarz po prostu mówi godzinę przy wyciągnięciu dziecka... nie wiedziałam !!!

julka napisał: Ta informacje wpisuje wiele osob do wielu dokumentow - ginekolog do swoich, anestezjolog do swoich, polozna do swoich, wiec musi byc ustalona jedna godzina. No i rzadko kto bawi sie w pisanie co do minuty, tylko sie zaokragla do 5 minut - dlaczego az tak potrzebne Ci jest to co do minuty??

U mnie jest zapisane co do minuty i właśnie to mnie zastanawiało. To tak jakby zapisać przykładowo godzinę 17:56 (a nie 55), 17:01 (a nie 17:00). Natomiast nie wiadomo, czy w tamtych czasach, jakieś 30 lat temu też tak było, że lekarz po prostu mówił godzinę po wyciągnięciu dziecka, pewnie tak.
Jest mi to potrzebne do badań, obliczam pewne zależności geograficzne.
BARDZO WAM DZIĘKUJĘ ZA POMOC !!!