Lipcówki 2014

.

oOOO NA MNIE TRAFILO

Dokładnie , to nie jest zadna antykoncepcja ..;/

dziewczyny to Wy jesteście mega odważne jak Wy tak bez zabezpieczenia ja zażywam tabsy i jak ostatnio jednej zapomniałam to miałam stracha - bo naprawdę mi się nie uśmiecha póki co rodzeństwo dla Helenki.

Witam,
Cieszę się bardzo, że zostałyście na forum, bo ja nawet fb nie mam i mieć nie chcę, a do tego forum czuję sentyment i nawet jeśli piszę rzadko to podczytuję co kilka dni...
U nas wszystko w porządku. Kajtuś w piątek kończy trzy miesiące, dziś był ważony i ma 5930. Bez szału, ale przyzwoicie. Z trudnego noworodka zrobił nam się super niemowlaczek, już niemal z regularnym rozkładem dnia. Ślicznie się śmieje, nawet głośno. Karmię nadal tylko piersią, w nocy mam pobudkę 2-3 i potem chwilę przed 6, tak więc raczej się wysypiam.
W niedzielę będzie ochrzczony. Mamy imprezę prawie na 30 osób, po raz pierwszy w lokalu (bo dwie dotychczasowe Komunie dzieci robiliśmy w mieszkaniu.) Bardzo się cieszę, że specjalnie przyjedzie znajomy ksiądz, by ochrzcić Małego.
Co do odczuć macierzyńskich to wiedząc już trochę, że "Małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot" staram się nic nie stracić z niemowlęctwa Kajtusia i trwam w zachwycie nad nim...Wiem, że to nasze najmłodsze dziecko i może dlatego nie mam takich chwil, że chce mi się wyjść i nie wracać...Może jeszcze przyjdą, ale na razie (choć bywam zmęczona) jestem jednoznacznie szczęśliwa. Brzmi to może podejrzanie, ale tak jest. Dużo więcej nerwów kosztują mnie starsi, choć też nie są to jakieś bardzo poważne problemy, tylko różne codzienne irytacje....
Kolki opuściły nas już dawno (chyba ponad miesiąc temu), cały czas jednak Kajtek dużo ulewa.
A co do ewentualnej kolejnej ciąży to przy wyłącznym karmieniu w dzień i w nocy owulacja jest NIEMAL zawsze zablokowana przynajmniej przez 3-4 miesiące, więc (pomimo, że wyjątki istnieją jak we wszystkim) raczej bym ciąży jeszcze nie obstawiała. Co innego, jeśli dziecko jest na mm czy dokarmiane.
To chyba tyle na dzisiaj. Obiecuję po Chrzcie dodać zdjęcia Kajtusia. Oglądając to forum uświadamiam sobie, że nasz Mały niemal nie ma zdjęć. To chyba tak jest, że najbardziej obfotografowane jest pierwsze dziecko, a potem nie ma się takiej motywacji do uwieczniania wszystkiego. Może trochę szkoda. Ale ze Chrztu zdjęcia będą i kilkoma się z Wami podzielę.
Dobrej nocy dla Was i Maluszków.

właśnie wrocilismy ze szpitala. Mały dziś bardzo malo jadł i zresztą przez ostatnie dwa dni tez, wiec postanowiła go dokarmic, wypił 90 mm i po trzech godzinach zwymiotowal prawie wszystko i kupka była oczywiście z mnóstwem śluzu u krwią, wiec pojechalismy. zbadali go i krew pobrali, wszystko ok, tylko jest lekko odwodniony. chyba niepotrzebnie go dokarmilam, bo tylko narobilam mu stresu, a tak to może sam by sobie zjadł, kiedy by chciał, ale balam się, ze może cos go bierze. powiedzieli, ze krew może się pojawić sporadycznie i ze mam go obserwować, to mogli być jakieś naczynko pęknięte czy cos, a ze przy karmieniu kupka ma prawo być ze śluzem, mam jeść więcej nabialu,jutro jade do pediatry na kontrolę i ona go zjada jeszcze raz. ale widzę, ze cos jest nie tak, bo od ostatniego czw prawie nic nie przybrał, to chyba nie powinno tak być. mam go zdążyć na tej wadze, co zwykle, bo może być błąd i wtedy zobaczymy

Sabina, kiedy urodził się Twój mały, bo mój 25 lipca i wazy 5950

Mój 24.07. Jutro kończy 3 miesiące.

Witam
U nas noc z pobudkami co godzine ,dwie.. .
Pogoda nadal paskudna... ja sie mecze z kaszlem .... juz mam dosyc.
Meniado hehe:D miejmy nadzieje, ze to tylko podejrzenia głupie .
Sabina, a jeśli sie mialo juz pierwszy okres po połogu?? Karmie piersia tylko, ale no jak okres juz byl to i chyba jest wielkie prawdobodobienstwo, ze mozna zajsc w ciaze, hmm?? We wrzesniu mialam okres i do tej pory nic... a za to mam objawy zwiazane z ciaza..;/ eh teraz to sie juz tak boje isc do lekarza ze heeej. a testu to tym bardziej nie zrobie bo bym chyba zawalu dostala za nim bym sie za to zabrała.

Hej

Dziewczyny podziwiam was ze bez zabezpieczenia czyżby były malutkie czerwcówki albo nawet lipcówki już

Magdalen ale którego września miałaś okres bo to jeszcze nic pewnego no i cykl też musi się uregulować wiec możesz mieć 40 dni nawet przerwy

U nas też pogoda Lipna ...

Martyska juz własnie chyba nawet ponad 40 dni ni mom... a zabij mnie nie pamietam dokładnie ktorego miałam....;/ nie zapisałam bo byłam pewna ze bd pamietaxc bo tp jaklos bylo przed przyjazdem Misiany do mnie...;D chyyybaa.

No pieknie,moglam nie zaczynac z ta ciaza bo jeszcze sobie wygadamy ahahahaha
Meniado i Martyska jesli o zabezpieczenie to wiecie jakie mialam problemy ogolnie z sexem po porodzie. Wiec jak mi sie raz zdarzylo w koncu to nawet mi do glowy nie przyszlo zabezpieczanie sie. Poza tym ja jeszcze okresu nie dostalam,karmie regularnie,nie dokarmiam,nie dopajam, nie uzywamy smoczka...raczej mi to na razie nie grozi,choc nie mam stu procentowej pewnosci. Hehehee to by byl cud natury.
Ale jakby co Magdalen, bedziemy sie wspierac nawzajem,skoro uwazasz ze sie do tego nadaje hehehehe

A dziewczyny,ja oczywiscie juz w stresie jestem i placze. Pisalam o tych leukocytach w moczu Emilki i dzis bylam u lekarza. Jutro mam zrobic badanie jeszcze raz. Tym razem w szpitalnym laboratorium. Jesli wyjda dalej leukocyty to konieczny bedzie antybiotyk a wiec pobyt w szpitalu... najgorsze jest to,a moze najlepsze,ze dziecko wcale nie wyglada na chore. Nie marudzi,nie krzyczy,spi ladnie.. jest normalna...pluca czyste,gardelko ok itd. A wiecie ze szpitale sa pelne zarazkow i bakterii... plakac mi sie chce tylko i nic wiecej...
Mozliwe ze to wina woreczka na mocz,albo badania w analizatorze,wszystko to moze troche "oszukac"... mam nadzieje ze jutro wyjdzie juz dobrze,bo ja tego nie wytrzymam chyba...

Marzena no wlasnie chciałam pisać byś powtórzyła badanie. Ja tez u Poli miałam leukocyty. Lekarz mnie zjechał wtedy, ze ją źle umylam.a w szpitalu nam mówili, żeby nie ingerować w te sfery u dziewczynek. Jak będziesz pobierała jej mocz to ją dokładnie wymyj.my pobieralismy mocz nad ranem. Przykleilam woreczek, rozebralam Pole do naga by Zmarzła, puscilam odgłos wody z kranu i się posikala woreczek nie miał stycznosci z pampersem a mocz od razu przelalam do sterylnego pojemnikach. W drugim badaniu juz poziom leukocytów u Poli był w normie
Laski, świnia jestem, ale posikam się ze śmiechu jak się okaże, ze jesteście w ciąży
100% antykoncepcji daje tylko nie bzykanie się

Marzena dobrze wymyj mala i nie plynem tylko najlepiej mydelkiem hipoalergicznym bialy jelen itp u mnie bylo podobnie jak pobierali w szpitalu to wyszly jakies bakterie a jak w domu pobieralam to wsio ok;-)

Co do sposobów planowania rodziny, to ja zawsze bazowałam na metodach naturalnych i bardzo je sobie chwalę.Wiem, że dla niektórych 4 dzieci to kosmos, ale nasze jedno jest adoptowane, Kajtuś niby nieplanowany, ale tak naprawdę to wiem, że rok temu (bo dziś mija równy rok od jego poczęcia) po prostu dokładne pomiary i obserwacje zastąpiłam rutyną i wystarczyło przesunięcie cyklu...Poza tym wiem, że miałam w sobie miejsce na 4 dziecko, dlatego może byłam ciążą zaskoczona, ale ani przez chwilę przerażona czy coś podobnego. Teraz bardzo dokładnie się obserwuję, bo wiem, że na kolejne dziecko jest u nas po prostu za późno i to już by było kuszenie losu...A logistyka i finanse też swoje robią.
Ale gdyby którejś zdarzyło się niedługo zajść w ciążę, to własnym doświadczeniem poświadczam, że dzieci rok po roku to duże wyzwanie na poczatku, a od czasu kiedy jedno ma 3 a drugie 4 lata jest tylko z górki. Moje starszaki mają teraz 13 i 12 i pomimo ZA Tymona, to niemal "dorosłe" (tzn. samoobsługowe) osoby. Tak więc gdyby nawet ktoś chciał się pojawić, to jest tego wiele plusów z tym, że chwilę trzeba na nie poczekać.
I oczywiście to, co pisałam o owulacji dotyczy czasu sprzed okresu. Po na ogół płodność wraca, choć cykle mogą być bardzo nieregularne.

Konczę, bo Mały krzyczy.