BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Luty 2015

9 lata 2 miesiąc temu #966433 przez linka29j
wer26, mila2015. GRATULACJE!!!!!!!
Ja jestem w szpitalu, ale jutro raczej do domku. Mała sie odwrociła wiec pozostaje mi czekac na naturalny porod. Jak nie urodze do 24 to 25 mam sie dopiero wstawic.
Meli a ty jak tam? Tulisz juz malenstwo?
Pozdrawiam;)

[ <a href=" www.suwaczki.com/ "><img src=" www.suwaczki.com/tickers/relgmg7y0hwqlt45.png " alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966448 przez meli1990
Beatakkk ja też plamiłam po masażu szyjki w środę. dziś miałam kolejny i znowu plamie. dziwne że ci lekarz nie powiedział że tak może być

Kasiuszka wysłałam ci prywatna wiadomość

linka29j jeszcze nie urodziłam. byłam dziś u lekarza bo jakaś infekcja się przyplątała i dostałam globulki. zrobił mi znowu masaż szyjki. rozwarcie jest ale akcji skurczowej brak. jak nic się nie ruszy do czwartku to mam wstawić się do szpitala. okazało sie ze waga mi spadła od środy o 1 kg. napisałam ci wiadomość prywatna. to fajnie że mała się odwróciła. a dlaczego jesteś w szpitalu?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966453 przez K1C1A
Hej mamusie melduje sie juz z domu.Liliana urodzila sie w piatek 13: ) 3040g 48 cm od dzisiaj juz w domku jak sie ogarne dodam relacje z porodu i zdjecie malej.Rozpakowanym serdecznie GRATULUJE

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966457 przez linka29j
meli w szpitalu jestem bo mnie moj gin wyslal chyba dlatego ze bał sie tego polozenia stopkowego a go nie bedzie przez 2 tygodnie teraz. Ale mała sie odwrocila i dlatego raczej jutro do domku bo jeszcze w sumie nic sie nie dzieje. Wszystko pozamykane na 4 spusty;)

[ <a href=" www.suwaczki.com/ "><img src=" www.suwaczki.com/tickers/relgmg7y0hwqlt45.png " alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #966469 przez meli1990
linka29j w każdej chwili się może to zmienić i zaczniesz rodzić. nieraz to kwestia nawet godzin

skurcze się zaczynają. jakbym sie nie odzywała to znaczy ze urodziłam :)

ostatnie zdjecie mojego brzucha z wczoraj


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966487 przez nnatt
hej Mamuśki
melduję się po dłuższej nieobecności ...... ROZPAKOWANA!!!
urodziłam 10.02.2015 sliczną dziewczyneczkę, cc, waga 3200, wzrost 52 cm
jak się ogarnę trochę to spróbuję nadrobić zaległości z forum.
pozdrowionka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #966489 przez meli1990
nnatt Gratuluje. a jak córeczka ma na imię?

ed. mam skurcze co 8 minut jak narazie ale da sie przeżyć :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966511 przez malpeciara
Ja też melduję się z domku :) Majeczka urodzona 11.02.2015
3070g, 58cm, 10/10
;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966529 przez Daria86
Hej mamusie :-) Ja już dawno rozpakowana, urodziłam 28 stycznia dziewczynkę, 3140 g i 54cm, 10punktów. Tego dnia byłam na konsultacji diabetologicznej i ktg w szpitaltj w którym powinnam rodzić, na ktg wyszły skrcze nieregularne między50a 100, zbadali mnie,szyjka zgładzona,rozwarcie na 2cm ale stwierdzili że to jeszcze daleka droga i mam do domu wracać ponad 100km, tego dnia miałam wizytę u mojego gina na szczęście,zbadał i stwierdził że do najbliższego szpitala mnie skieruje,bo do Bydgoszczy nie zdążę, jak dojechaliśmy do szpitala miałam 6cm rozwarcia i do 8cm nie czułam skurczów,a zawsze słyszałam że będe wiedziała kiedy się zacznie:-/ sam poród lekki nie był,nacieli mnie i pękłam 16szwów mam,bo maleńka z rączkami przy buzi szła,ale było warto maleńka jest kochana, śpi po 4godz jak aniołek i na wadze przybiera ładnie:-) gratuluję rozpakowanym i życze powodzenia tym w dwupaku :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966695 przez K1C1A
Hej MAMUSIE JA TYLKO NA CHWILE
Przedstawiam moja kruszyne
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966723 przez J.J.
Hej!

Dla tych co na fb nie wchodzą ja też urodziłam 10.02 o godz. 13:18, waga 3475 g, wzrost 54 cm, SN. Mały było owinięty pępowiną i z rączką przy buzi. Poród w sumie ok, ale przeżyliśmy chwilę grozy jak już się urodził, bo był sinofioletowy i nie oddychał od razu. Dzięki Bogu mąż jednak był przy mnie przy porodzie, bo samej byłoby ciężko. Teraz mam całą listę konsultacji do zrobienia, chociaż wydaje mi się że jest ok. Jaromir dużo je, śpi ładnie w nocy i w dzień, powoli zaczyna też mieć chwile przerwy w spaniu, a jego słodki uśmiech pozwala zapomnieć o wszystkich złych chwilach. Jutro przyjeżdża koleżanka porobić mu fotki.

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom i trzymam kciuki za te co są przed tym ważnym spotkaniem :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966759 przez meli1990
Gratuluje dziewczyny

Ja dalej nie urodziłam. skurcze ustąpiły same po 9. tylko noc miałam kiepska bo nie mogłam zasnąć. Dopiero po 3 przyszedł do mnie Dominik bo mu się coś przyśniło i jak go przytuliłam to zasnęłam. Widać potrzebowała misia do przytulenia. Teraz żałuje że męża nie ma. dziś byłąm na ktg. skurcze do 30 % a mi sie wydawała jakby mocniejsze. ostatnio jak miałam 60 % to ich nawet nie czułam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966836 przez asiawe22
Dziewczyny wczoraj urodZolam sn. Maly wazy 3800 poszlo dosyc szybko. Ok 2 godzin. W szpitalu bylam 23 godziny.Anglia
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966883 przez nnatt
cześć
mam chwilkę bo mała śpi.
moja ślicznotka ma na imię Rozalka.
miałam urodzić ją 11.02. tak jak malpeciara ;) ale 10.02. o 0:30 odeszły mi wody, więc nie doczekałam planowanego cięcia. od razu przyszły regularne skurcze co ok. 5 min. na porodówce czekałam na wyniki badań i akurat musiałam ustąpić kolejkę na cięcie dziewczynie, u której zanikał puls dziecka. na koniec miałam skurcze co ok. 2-3 minuty i bolały jak cholera (chociaż położna twierdziła że takie skurcze to prawie nie skurcze ;) ) Córcia urodziła się o 5:10.
pierwsza doba po cieciu - najgorsza, po 12 godzinach wstawanie. bardzo bolało tak do 3 doby. później już z górki.
wypisali nas po 6 dniach bo jednak moje przeziębienie które miałam przed porodem (nie wyleczone do końca) wpływ miało na dziecko. po porodze córka miała znacznie przekroczony wskaźnik CRP (miała 18 a norma jest do 5), musiałyśmy czekać aż jej spadnie poniżej 5.
teraz docieramy się i uczymy się siebie na wzajem w domu. mała nie chce z jednej piersi ssać. muszę ściagać i podawać z butli. drugą pierś ssie ładnie, chciaciaż jak poznała smoczek to się bardzo rozleniwia i zasypia przy karmieniu.
dzisiaj jadę na ściągnięcie szwów.
wszystkim mamusiom gratuluję szczęśliwych rozwiązań, a przyszłym mamom życzę powodzenia na porodzie. trzymam kciuki i już na pewno niedługo będziecie miały swoje skrzaty przy sobie (w końcu luty powoli się już kończy ;) )

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 2 miesiąc temu #966963 przez K1C1A
Hej Mamcie opisze wam moj porod
A wiec o 2.30 w piatek poczulam ciepeklo na nodze okazalo sie ze to wody :)zero skurczy, wiec na spokojnie sie umylam obudzilam meza .Mateusza i pjechalismy do szpitala.Wody sie saczyly ,brak skurczy rozwarcie minimalne wiec do 7 sobie spokojnie czekalam do porannej wizyty. o 7.15 Dali mi antybotyk i globulke zeby sie cos zaczelo dziac.Po pol godz zaczely sie silniejsze skurcze,wymioty i zaczelo sie rozkrecac na calego,Po 30 min mialam juz 6 cm rozwarcia wiec biegusiem na sale porodowa tam juz skurcze mnie z nog zwalaly,zapytalam o znieczulenie bo myslam ze oszaleje ale okazal sie ze jest 9 cm i trzeba rodzic,poczulam jak mala zeszla nisko wiec parlam ile sil ale wyjsc nie chciala,skurcze oslably podali cos na skurcz ale nic to nie dalo wiec pomogli malej kleszczami i wyskoczyla ,ulga nieziemska:):)Najbardziej z tego wszystkiego to bolalo zszywanie niby dali miejscowe znieczulenie ale i tak to gorzej wspominam niz porod,niby tyylko 4 szwy i szybko to doktorek zrobil.Co do porownania cc a sn wybieram sn rozpiera mnie duma ze moglam ja sama urodzic ,zajac sie zaraz po urodzeniu ,bol hmm po cc chyba bylo gorzej ze wstawaniem myslam ze mi sie ten szew na brzuchu rozerwie ,teraz problem z siedzeniem ale tragedi nie ma.Z racji trgo ze tutaj epidemia grypy byl zakaz odwiedzin ,maz widzial mala zaraz p urodzeniu tylko przez chwile ,mial byc przy porodze ale moja mama nie zdarzyla przyjechac i musial sie mlodym zajac.Reakcja Mateusza na Lili to oczywiscie zazrdosc o mnie o meza plakal jak karmilam mala,teraz juz przychodzi caluje mowi dzidzi pije mleko czyli wszystko idzie w dbra strone:)Caly pobyt w szpitalu wspominam bardzo dobrz,wszyscy mili i pomocni

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl