Lipiec 2011 nalezy do Nas

jak pisałam - umiar wskazany i zdrowy rozsądek choć czasem o niego trudno....

natimp1 aaaaa takie to ja rozumiem!! Bo to portale podobnego do tego na ktorym piszemy Myslalam, ze masz na mysli strony typu chirurdzy, gazeta.pl czy cos podobnego
Ale Xela ma racje umiar to podstawa
No i Paulinka, natimp1 dzieki za uspokojenie

dziewczyny dzięki za kciuki..strasznie się boję! w zasadzie każdego scenariusza bo jak zobaczę dwie akcje serca to nie wiem jak dam radę w ciąży z bliźniaczej ( już pisałam że jestem po operacji kręgosłupa), jak jedno to będzie mi żal tego drugiego i będę drżeć o to bijące serduszko...trzeci scenariusz najgorszy z możliwych- liczę że się nie zdarzy...
Poczytałam troszkę i w sumie pewnie najbardziej prawdopodobny jest wariant drugi, że jedno z dzieci się nie rozwinie i pęcherzyk się wchłonie...martwi mnie też że ten pęcherzyk w którym jest bicie serducha miał nieregularny kształt a ten bez akcji był okrąglutki ( czy to ma jakieś znaczenie??)...nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim...acha ten z serduszkiem ma 16 mm a ten bez akcji 14 mm...minimalna różnica..może akcja się jeszcze pojawi....czytałam że u bliźniąt może być nawet do 2 tyg. różnicy jeśli są z dwóch jajeczek i plemników..chyba oszaleję do poniedziałku- a w ogóle to czuję się świetnie, nawet brzuch mnie nie ciągnie- jedynie piersi mi wybuchają
Nadal normalnie pracuję i funkcjonuję..na razie nie zamierzam brać zwolnienia.
AAaa jeszcze tylko dodam że doczytała że to własnie clostybegyt może być przyczyną bliźniaczej ciąży
macie jakieś doświawdczenia? podzielcie się please!!

no niech to cholera!! taka dluga wiadomosc napisalam i przepadla!!!!!

rita 3mamy kciuki i jestesmy z Toba... wiem, jak to ciezko, ale musisz cierpliwie przeczekac... wiem ze to tylko latwo mowic, bo ja sama do pierwszej wizyty juz odliczam, boje sie czy wszystko ok, ale musimy przeczekac i wierzyc ze wszystko sie ulozy...

co do tego, ze bedzie ci smutno jak bedzie jedna dzidzia - to nastaw sie kochana, ze to bedze i tak owoc Twojej milosci, czy jedno dzieciatko czy dwojka, i wytlumacz sobie, ze tak musialo byc.. to sie zdarza, tak natura decyduje i widocznie Twoj organizm wiedzial co dla Ciebie lepsze...


Magda M ja mysle ze powolutku mozesz zaczac kupowac jakies rzeczy.. oczywiscie chodzi o to zeby nie wpasc w szal i nie zastawic juz calego pokoju wszystkim, ale nie widze w tym nic zlego, zeby kompletowac sobie juz niektore rzeczy. Rozumiem cie z tym gadaniem, u mnie w domu to zawsze od Babci slysze, przyjaciolce miesiac przed narodzinami kupilam prezenty, bo chciala miec juz przed porodem, to nawet wtedy bylo za wczesnie, to kiedy?? po porodzie biegac pewnie jeszcze??

ja sama jade do ikei z M za 2 miesiace, i zamierzamy zaszalec jesli chodzi o pokoj, lozeczko itd, nie mamy oddzielnego pokoju wiec musimy madrze rozplanowac jak to bedzie, ale rzeczy bede trzymala w szafie,dobrze, ze mamy duza hihi niech tam babcia sie nie stresuje, z miesiac przed porodem rozstawimy ale mysle ze spokojnie mozesz powolutku kupowac, a nie z duzo bo zwyczajnie moga sie trafic jeszcze lepsze i tansze okazje, no i nie wiemy jeszcze czy beda u nas coreczki czy synkowie

co do herbatek mietowych to nie wiem.. wiem, ze melise mozna na pewno pic, ze nic nie zaszkodzi, wplywa rozkurczajaco i jest calkowice bezpieczna... takze poluje na meliske z pomarancza dalej chociaz nigdzie nie ma

paulinkaaa2202 dziekujemy ci bardzo za gratulacje.. faktycznie niesamowita i niezwykla ta droga, dopiero jej poczatek, a nasze organizmy juz sie tak zmieniaja.. pierwsze wizyty, pierwszy widok fasolki na ekranie - chociaz jeszcze tego nie doswiadczylam - cudne chwile
ale fajnie ze Ty masz juz dzidzie, i tego wszystkiego doswiadczylas

no zmykam...... wizyta jutro....

aaaa kochane, scielam wczoraj wlosy... mialam dlugie po lopatki i tak mnie wkurzaly juz, pani mi taka sliczna fryzurke zrobila i wczoraj w pracy z 10 osob mi mowilo jak super wygladam dziewczynki, zrobmy cos zeby w ciazy ladnie wygladac i byc zadbanymi mamami
chociaz teraz mi tak latwo mowic, a pewnie za 2 /3 miesiace bede wam biadolila

aaaa MadaaaaaM nie wierze spojrzalam na Twoj suwaczek slubny, my bralismy slub dokladnie w tym samym dniu, 29 maja 2010 roku

Witam dziewczyny

przyszła mama- skoro mamy terminy na lato to łatwiej nam bedzie utrzymac jakiś wygląd, moja pierwsza ciaza była zimowa( syn urodził sie w marcu), wiec skóra sie juz inna robiła, ubrania tez mniej kolorowe, prawda jest taka ze nie chodziłam do pracy tylko siedziałam w domu bo miałam ciąze zagrozona , wiec tez podejscie miałam inne bo gdzie tu przy-15 wybywac na dlugie spacery, a teraz to pewnie będą kolorowe ubrania, słoneczko, wyjścia na stary rynek, bedzie ok., no moze tylko beda nam nogi i ręće puchły-ale to szczegół
kurcze ja jakos woól tej ciązy nie czuję , nie wiem czy to już dobrze czy źle

Dzien dobry!!
Przyszla_mama jakiiii poscioooor
To po kolei co zapamietalam Slub - fantastycznie Cos Nas laczy
Za oknem bielusko fajnie!! Meliske bede pila i rumianek od czasu do czasu na moje jelitka
Spodnie ciazowe kupilam, bo sam maz zauwazyl, ze moje serdelki cos sie napinaja i wyrownuja Ale powiem Wam, ze to sa drogie rzeczy a takie troche dziadoskie... Za to na allegro upatrzylam sobie spodnice, sweterek w sklepie i jak znalazl na swieta bedzie juz sie nie moge doczekac
Co do fryjzera... Swieta racja moja droga!! Ja sie wybralam wczoraj, ale byl zamkniety. Dzis pewnie nie zdaze, ale jutro chcialabym sie wyrobic, moze sie uda Po slubie wlosy scielam i musze podciaz zeby wygladac jako tako
Wczoraj rozmawialam z mezem na temat ciuszkow. Doszlismy do wniosku ze ciuszki to nie zaden przycisk. Czy bedziemy cos kupowac czy nie, jak cos sie ma stac i tak sie stanie, jak nie to nie. W zwiazku z czym wieczorem udalo mi sie wygrac 2 aukcje poki co 1 bodziak za 2.99 i 3 bodziaki za 6.00
Nooo i jeszcze mezo pojdzie z nami na USG 10 grudnia

Rita... Wspieram jak moge i jestesmy tu wszystkie z Toba. Mam nadzieje, ze bedziesz miala dla Nas dobre wiesci. Trzymaj sie dziewczyno, musi byc dobrze, skoro Bog Was obdarzyl dzieciatkiem to tak juz musi byc!!

ojjj ja to jestem taka gadula w zasadzie nie gadula, tylko pisac uwielbiam, czy esy czy maile, czy wpracowania - zawsze mialam problem z dlugoscia tekstu musze sie jakos kontrolowac


milego dnia dziewczynki

matko dziewczyny- ja to mam dziś takie ssanie ze konuiec swiata jets 10 , a jaz juz po jugorcie, wielkiej bułce z pasta jajeczną, i paskudnej zupce pomidorowej goracy kubek- wim ze to konserwanty same ale miałam apetyt jak nigdy na to...
teraz za to jak wieloryb przed tym biurkiem sie czuję.....
oby to tylko było spowodowane spadkiem temperatury a nie ciązą- bo będe jak hipcio wygląda, w ostatniej ciazy miałam +19 ale nie było widac bo jakos mi się rozeszło i dziecko spore, ale teraz bym juz nie chciałam tyle bo latka ine wiec i zgubić trudniej


Magda M- nie wiem jakie masz podejście do lumpeksów, ale czasem super ciuchy mozna w lumpie znależć, sero, ja no dostałam świetnie spodnie czarne takie do półbutów, i chya 8 zł płaciłam.

natimp1 od kilkunastu lat nie znosze lumpeksow... Ale dawno nie bylam, moze sie cos zmienilo, a jak jeszcze mozna tanie ciuszki znalezc... Chyba sie kiedys przejde, wole to wyprac niz wydac fortune dzieki za pomysl

Lumpeksy są super. Moją 11 letnią córkę i siebie ubieram namiętnie kupując w lumpeksach. Markowe ciuchy za śmieszne pieniądze. A niemowlęce to już dosłownie za grosze. Mam taki koło siebie z odzieżą z Holandii. Ostatnio kupiłam jeansy esprit za 20 zł. Takie same w sklepie ponad 200 kosztują, sweter męski ZARA ( gruby, z kapturem , w stanie idealnym- tylko wyprać trzeba było)za 25 ( sprawdziłam w sklepie- podobny 349 zł). Niemowlęce dziś oglądałam tylko. Komplecik H&M cudowna bluza i spodenki na 60 cm za 8 zł. Grzech nie kupować
Dziewczyny, żeby nie zwariować do poniedziałku i nie czytać wszystkich bzdur w internecie na temat możliwych wariantów które mnie czekają, postanowiłam sobie pisać bloga..tak terapeutycznie. Zapraszam więc:
skrawkisnow.blogspot.com/

ps. szkoda że wieczorem tu taka cisza...do południa plotkujecie..ja pracuję
Dzięki za kciuki jeszcze raz

rita - bardzo sie fajnie czyta Twoj blog, masz talent do pisania


co do lumpeksow ja twierdze podobnie, moja przyjaciolka niedawno urodzila i przepiekne rzeczy kupila. sukieneczki itd wszystko b. dobrej jakosci za grosze

alee... jakos 3ba sie umiesc tam odnalezc, niebawem jakos sprobuje bo ja stoje tam jak sierota i nie wiem jak miedzy tym tlumem mam sie poruszac, taka zagubiona jestem bo tych wieszakow itd setki, ale na pewno niebawem zaczne polowanie

3majckie kciuki za badanie...

przyszła mama -trzymam kciuki za badania
rita - fajny blog,
MagdaM -w przeciagu 10 lat lumpeksy bardzo się zmieniły, ja mam taki na osiedlu ze zawsze cos wybiorę, oststnio kupiłam kurtke na zime, taka jak rok temu chciałam w carry -ale nie było M, i chyba za cierpliwosc w tym roku znalazłam w lumpeksie wlasnie z carry za 28 zł
warto tez wiedziec ze te ubrania tak pachną ponieważ są specjalnie dezynfekowane, bo inaczej by przez granice nie przeszły-
ja dzis spoko, bezobjawowo, obudziłam sie tylko po 4 na siusianie i juz zsnąć nie mogłam , więc pewnie w pracy będę za jakies 4h ziewać i marudzić

Rita super Zapraszam na moj

Ojjjj trzeba sie rozeznac gdzie tu sa lumpeksy i uderzac