BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2012

10 lata 8 miesiąc temu #715674 przez aga2+1
Tosia zostaje już na spanie i rano chętnie idzie do dzieci. Panie mówią, że straszna z niej gaduła:) Co do jedzenia to je tylko to co lubi żadnej kaszki czy budyniu nie ruszy, ale owoce, kanapeczki to wchodzą jej rewelacyjnie, zupkę też chętnie je. Szkoda, że od 1 będzie zamknięty żłobek. Od wrzesnia znowu będziemy się przyzwyczajać :dry: Ale może jakoś szybciej pójdzie. Jedyne co mnie martwi to to, że młoda łapie w żłobku od dzieci złe zachowanie. Ostatnio biła swojego pluszaka, a potem siebie. Rozmawiałam z panią no i niestety jest kilkoro dzieci starszych takich 2-latków którzy non stop biją się i inne dzieci. Młoda siedzi i obserwuje, a potem robi to samo w domu. Coś jej ostanio nie chciałam dać to podeszła i mnie uderzyła w nogę masakra.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #715687 przez akciak84
Labelo
Może dzidzia będzie:D

Dziewczyny słuchajcie apropos bicia...ostatnio byłam w piaskownicy bo klub mam zamknięty i spotkałam koleżenkę właśnie z klubu z 2,letnim chłopcem.Przeżyłam masakrę, bo dziecko nie dość, że podeszło nie do swoich zabawek,czyli naszych to dwa razy pchnęło Artura, że się bardzo popłakał.Matka siedziała na ławce najpierw udawała, że nie widzi a potem jaj jej powiedziałam że jest agresywny.Stwierdziła, że ma 2 lata i że to bunt...ogólnie miała to w d....Wściekłam się, wyrwałam temu dziecku nasze zabawki i poszłam,bo przecież Artur nie będzie stał jak ten kozioł ofiarny, a jeszcze się właśnie nauczy.

Dziewczyny, kto jest nienormalny, ja czy ta matka?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #715878 przez aga2+1
akciak mnie też takie zachowanie matek denerwuje. Jeżeli jej dziecko zabiera innym dzieciom zabawki i jeszcze bije to normalna matka powinna zwrócić uwagę swojemu dziecku, bo inaczej wyrośnie z takiego dziecka filmowy Januszek( nie wiem czy ogladałaś ten film).
W żłobku panie zwracają uwagę i tłumaczą, że nie wolno, ale co z tego jak rodzice mają to w d...
Moja Tosia nigdy nikogo nie biła jedynie paplała coś po swojemu jak ktoś jej zabrał zabawkę, a teraz jest masakra.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu - 10 lata 8 miesiąc temu #716027 przez Ingrid29
Wiecie te podejście niektórych matek, to mnie wku....ia i to ostro. Ma bunt dwulatek, to niech naparza wszystkich, a potem będzie lał matkę jak będzie straszy jak mu kasy nie da. Albo jak czasem piszą w gazetach będzie jak w stanach, że 13 latek zabił ojca albo matkę, bo mu wyjść gdzieś nie dała albo kasy nie chcieli dać. Trzeba od najmłodszych lat stawać granice,bo później jak dziecko wlezie na łeb, to już się nic nie poradzi. Mój czasami wymusza płaczem niektóre rzeczy. Ale ja się nie daje.Popłacze trochę,zajmę go czym innym, jest okej.
Akciak jak najbardziej masz rację.

U nas w żłobki dzieci są bardzo grzeczne,nikt nie bije nikogo. W ogóle jak tam pierwszy raz poszłam popatrzeć to te dzieci były takie spokojne,uśmiechnięte. Ładnie się bawiły. Artek jest wprost zachwycony dziećmi, ciociami. Je wszystko,co Panie mu dają.

Ostatnio straszny żarłok się zrobił. 5 posiłków dziennie je (śniadanie, II śniadanie, obiad z dwóch dań,podwieczorek i kolacje) + zawsze wydębi jakiegoś chrupka albo biszkopta,coś ode mnie jak jem :blush: :S :blink: A jak Wasze dzieci,też takie głodomorki? :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #716220 przez aga2+1
Ingrid Tosia też tyle je:) Chyba dzieciaki nam rosną:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #716445 przez labelo
nie jsetem w ciazy.... choc nadal nie mam @, ale robilam hcg z krwi.....

pewnie przemeczenie itp.





Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #716509 przez beadka7
Akciak, podzielam zdanie dziewczyn- rozumiem, że dziecko może mieć bunt dwulatka czy cokolwiek innego, ale to nie zwalnia matki ze zwrócenia uwagi dziecku, też tego nie rozumiem, a mam sąsiadkę któej 4 letni syn jest nie lubiany na podwórku, nikt się z nim nie chce bawić, bo zabiera wszystkim zabawki i małego też nie vraz popchnął to jak wykorzystałam uwagę jak matki nie było i powiedziałam mu parę słów to teraz pomija mnie i Krzysia szerokim łukiem. A ta matka też uważa, że jej synek to najlepszy i wogóle i nie ma potrzeby zwracać uwagi. Jak tak można ??- potem to dopiero będą miały problem, kiedy będzie za późno..

My mieliśmy ostatnio szczepienie na żółtaczkę, mały tylko stęknął podczas kłucia, a potem wszystko ok, żadenej gorączki czy coś nie było.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #718300 przez KAMI
Helo kochane

podzielam Wasze zdanie, dzieciom trzeba zwracać uwagę, Maksio też na plaży zabierał zabawki ale zwracałam uwagę i inne matki też ale dzieciaki i tak się bawiły, każde nie swoimi zabawkami i było dobrze, ale nie można być obojętnym, choćby tylko kurtuazyjnie ale reprymenda musi być! Dziecko się same nie wychowa labo właściwie wychowa właśnie na Januszka, o którym Aga pisze.

U nas jest też wymuszanie płaczem ale też staram się zawsze utulić (nie biorę na rączki bo kręgosłup siada) i pokazać coś innego - zwykle działa

Mamy za sobą pierwszy wypad pod namiot, było rewelacyjnie, Maksio biegał po całym terenie i zbierał szyszki! Super weekend, teraz też chcemy jechać

Co do butków to nasza neurolog (byliśmy na początku lipca) powiedziała, że nóżki najlepiej kształtują się na bosaka i tak też Maksia puszczamy tam gdzie można na bosaka, chodził przy namiocie (na szyszki nadepnął i kwęknął a potem już omijał) i na plaży po piaski i po trawce. Sandałki też mamy z Bartka ale nie te ortopedyczne tylko z usztywnianą piętką. Młody śmiga już jak pershing i jest jak Forrest Gump - odkąd szedłem to biegłem :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #719789 przez akciak84
Nie mam nic przeciwko aby inne dzieci się bawiły naszymi zabawkami. Ale fakt, że matka dziecka siedzi na ławce i ma w d...to jest szczyt wszystkiego. Biedne dziecko...tak wychowywane ( w sumie to nie wychowywane) to później będzie miało problem samo z sobą.

A co do chorób. Załapaliśmy gdzieś około 10 lipca bakterię gardłową, z wysoką gorączką. Pediatra kazała brać 7 dni antybiotyk i za 5 dni przyjść. Przyszliśmy, że niby ok...skróciła do 5 dni. Potem pojechaliśmy do Olsztyna. Wróciliśmy i za kilka dni znów gorączka...jedziemy na ostry dyżur bo sobota i lekarz zajrzała w gardło..."angina" mówi. "10 dni antybiotyk". Za 4 dni przyjechaliśmy już normalnie do lekarza z wysypką. "trzydniówka"- mówi. "Dać tylko 5 dni antybiotyk"...a pod nosem"nie wiem jak to gardło wygladało wcześniej, ale nie każde gardło leczy się antybiotykiem- dać 5 dni". No kur....ja pierdzielę. Normalnie odniosłam wrażenie, że się przed sobą ci lekarze wymądrzają. "Nie mówię że nie był potrzebny antybiotyk, ale.....". Nosz by sobie darowali.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #724294 przez misia88
Hej dziewczyny,

my ciągle w rozjazdach, mąż w delegacjach itd. Byliśmy nad morzem w lipcu i Lila też przywiozła zapalenie gardła. Miała antybiotyk 7 dni. Wtedy nic nie chciała jeść, tylko mleko, ale na szczęście jak wyzdrowiała nadrobiła z nawiązką. :)

Co do zabaw z innymi dziećmi to Lila jeszcze też nie bardzo umie, bo mało ma kontaktu z innymi dzieciakami. Wprawdzie nie atakuje ich, nie popycha. Zawsze podejdzie, przygląda się, weźmie zabawkę, ale jej tłumaczę, że to zabawka innego dziecka i oddaje. Zauważyłam też na placu zabaw, że niektóre matki mają stosunek olewawczy, niech dzieciak robi co chce, a ona sobie siedzi na ławce. Ja staram się chodzić za Lilą, bawić się z nią w piasku. Zdarzyło się już, że inne dziecko sypnęło piachem w Lilę i to bardzo mi się nie podobało.

akciakChciałam się do Ciebie odezwać, ale całe wakacje jesteśmy w rozjazdach i nie mam czasu. Wybacz, że wtedy tak wyszło, ale wyskoczył nam niespodziewany pogrzeb... :( Jak już się ogarniemy to odezwę się i umówimy się na tą zaległą kawę, jeśli będziesz miała ochotę.

My teraz chcemy w końcu sfinalizować sprawę z mieszkaniem i je kupić. Oby się wszystko udało. Ostatnio miałam parcie, żeby iść do pracy, bo momentami już mam dość siedzenia w domu, ale z pracą ciężko... Dostanę najniższą krajową, że nie opłaci się Małej do żłobka puszczać. Chory kraj... :(

Mam też problem z Lilą. Od jakiegoś czasu utrzymuje się jej wysypka na pleckach. Już nie mam pojęcia od czego, bo praktycznie wszystko odstawiłam. Do tego doszło odparzenie (pierwszy raz!) i też nie mogę się go pozbyć. Biega bez pieluszki, ciągle jej przemywam wodą z mydełkiem, smaruję sudocremem i nie przechodzi. Zaczynam się obawiać,że to odparzenie związane jest z uczuleniem. :( Byłam już z tym u lekarza, to mi przepisała krem, który jest wycofany z aptek :/ Chyba wybiorę się do innego lekarza i zrobię badanie moczu dla Małej. Miałyście może taki problem?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #724463 przez akciak84
Misia
Mój też przez jakiś czas miał krostki na brzuchu i rączkach, ale to go nie bolało i nie swędziało. Zeszło, dalej je to samo.Może to nie id jedzenia tylko np od Klimy w samochodzie.Smarowałam zykłym kremem z cynkiem, bo pomaga w gojeniu z hippa.

Co do pracy...ja właśnie pracowałam za śmieszne pieniądze i by mi się do pracy nie opłacało wrócić.Uwierz mi...ciesz się tym czasem z Lilką! Ja dlatego się teraz uczę i traktuje to jak pracę, bo chcę zarabiać godziwe pieniądze, a nie jakieś ochłapy.A egzamin super trudny:(więc jest trudno.Ale walczę o przedział 4000-9000zł.Chyba warto tak się kuć.:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #724470 przez akciak84
...plus jeszcze kasa za sprawy...oj oj można pomarzyć

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #725772 przez karolina238
Misia spróbuj na odparzenia bepanthen albo alantan plus, u nas sprawdziły się oba po biegunkach. Też miałyśmy problemy z wysypkami, wszystko odstawione, żadnych zmian proszku czy czegokolwiek a wysypka była też na pleckach, przestałam kąpać małą w płunie do kąpieli i lekarka przepisała nam taki fiolet w płynie na krostki-raz posmarowałam, i po paru dniach zeszło, później zaczęłam normalnie kąpać małą w tym samym (nivea) i nic nie ma do tej pory czyli nie wiadomo od czego to było :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #726079 przez labelo
dziewczyny,ale nas zmoglo, wszyscy w trojke- nieżyt zolodkowo-jelitowy:(
Co podawalyscie Malenstwom na biegunke?






Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #726125 przez aga2+1
labelo najlepsza jest smecta i dla dorosłych i dla dzieci.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl