Lipcówki 2014

Ja też bym chciała trójkę. Maggi ty na los nie czekaj tylko bierz się do roboty

Cześć Mamuśki, ale zaniedbałam forum!!!
Co słychać? Ten czas tak szybko leci, nasze dzieci już zaraz będą mieć pierwsze urodzinki (niektóre już miały). na fb jesteśmy na bieżąco.
Ilona88 gratuluję nowej fasolinki
Był temat pracy. Ja właśnie od lipca zaczynam prowadzić terapię (tzw.SUO). w końcu praca w zawodzie, a to tylko 9h w tygodniu wiec pogodzę to z dzieckiem. No i niestety dużo kasy z tego nie będzie ale zawsze jakieś doświadczenie, więc będę mogła po raz setny składać cv do Szkoły Specjalnej. Może się uda.

Emilka rośnie zdrowa, raczkuje na pupce (to podobno norma ale 9lipca mam wizyte u lekarza rehabilitacji), zębów jeszcze nie ma:( Ale to też podobno nic strasznego Je ładnie, "mama" "tata" "no no" "nie" "papa" "brawo" "tu sroczka kaszke ważyła" i wiele innych umie robić (jest z 08.08 wiec na wiele rzeczy przyjdzie jesczez czas)

To chyba tyle
Pozdrawiam wszystkie Lipcóweczki

Weszłam po takim długim czasie przerwy i już na mnie trafiło przepychanie forum

Mój Tymek w piątek ma roczek i aż łezka w oku się kręci jak to szybko zleciało:) Póki co raczkuje i chodzi przy meblach, czasami się puści i albo stoi albo uda mu się zrobić 3 kroki. Zębów mamy 8 ale za to z jedzeniem problem straszny. Mam wyrzuty, że za długo był na gotowych obiadkach i przez to nie chce jeść tego co mu gotuje. Mleko za to w każdej ilości wypija. Leń z niego bo tylko papa robi ale za to zabezpieczenia na szafkach rozpracował migusiem:)

Ilona a spróbuj mu pomieszać trochę gotowego obiadku z zupą Twojej roboty. W różnych proporcjach, i z czasem zmniejszaj ilość zupki słoiczkowej. Przy starszej córce, musiałam na początku mieszać zupkę z sokiem (wiem, brzmi ohydnie) bo inaczej nie chciała wogóle żadnych zup, ani moich ani kupionych. Próbowałam też dodawać więcej np ziemniaka, albo trochę mojego mleka, ale ostatecznie pomógł sok. Po 2-3 tygodniach jadła już normalnie.

Pozdrawiam

Maggi obecnie jest problem ze zjedzeniem czegokolwiek oprócz mleka. Od dwóch dni Tymek jest bardzo płaczliwy i szybko wpada w histerię, dobrze że mój mąż ma wolne bo bym oszalała chyba. Od noszenia na rękach mam problem z więzadłami w brzuchu i wczoraj coś mi strzeliło tak że miałam guza , wystraszyłam się że to przepuchlina ale rano już było ok. W ogóle mam huśtawki nastrojów. Teraz się pokłóciłam z mężem bo w sobotę mamy urodziny Tymka no i on lepiej wie ile ciast powinno być no bo ja guwniara jestem i przecież nie wiem nie? Ach nie smęce Wam i idę spać. Pozdrawiam

Ilona z tym jedzeniem to pewnie przejściowe, może idą mu zęby, może kolejny skok rozwojowy albo np upał, coś mu poprostu nie pasuje i tak reaguje, spróbuj to przeczekać, choć wiem że nerwy trzeba mieć ze stali. A wahania nastrojów to u Ciebie zrozumiałe, wszystko minie.
pozdrawiam

U nas upały!!! Mała bawi się w misce z wodą
Ilona u nas niejedzenie jest też przejściowe a ja zawsze liczę, że może to zęby
U nas gotowe dania to od święta, jak my nic nie gotujemy albo jak gdzieś jedziemy. Czasem użyje czegoś ze słoiczka jako dodatku (np. przecieru owocowego do naleśnika czy kaszki, czy warzyw ze słoiczka jako sos do makaronu) ale zazwyczaj gotuję sama. My jesteśmy na metodzie BLW. Choć nie w 100% bo i łyżeczką czasem Emilkę pokarmię. Bardziej na zasadzie że jemy wspólnie i zazwyczaj to samo
Ups, lecę wycierać podłogę bo woda z miski już wylana!
Pozdrawiam

A Kajtuś je ładnie. Tak, jak Marzena nie kupuję gotowych obiadków (może raz na 1,5 m-ca się zdarzy), ale Małemu cały czas gotuję osobno. Ze słoiczków je owoce, choć też coraz częściej w całości. Uwielbia banany.
Kilka dni temu przebił się 5 ząbek. Co najśmieszniejsze w ogóle nie zdawałam sobie sprawy, że wychodził, bo absolutnie nic się nie działo. Takie ząbkowanie to ja lubię...Może pozostałe też tak powychodzą?
W ogóle poza uczuleniem na mleko krowie Kajtuś jest bardzo bezproblemowy i bardzo pogodny. Za równe 3 tygodnie mamy roczek. Jak to szybko zleciało?

Marzenko, zdecydowałaś się na pieluszki wielorazowe? I jak Ci idą SUO? Czytam, że mamy dużo wspólnego, bo i ja pracuję z niepełnosprawnymi....Nawet od października zaczynam kolejne studia podyplomowe, żeby podnieść swoje kwalifikacje w tym zakresie.

Ilona, sto lat i całusy dla Waszego Tymka z okazji roczku. Nasz Tymon ma już 14 lat, a też tak niedawno miał roczek....

Trzymajcie się dziewczyny i nie dawajcie upałom. Pozdrawiam.

Sabina na wielorazowe pieluszki się nie zdecydowałam. Emilka kupy robi już do nocnika od jakiś 2 miesięcy, więc i tak już oszczędzam
A co do SUO to daję radę. Chociaż powiem, że taka terapia jest ciężka. Czasem to będą tylko tańce i zabawa, ale tylko osoby w temacie zrozumieją ile się trzeba namęczyć, żeby autystyczne dziecko weszło w interakcję. Na razie jesteśmy na początku naszej terapii, więc jest trudno go zmobilizować i sprawić, żeby się skoncentrował, choć z dnia na dzień już jest lepiej
Też chcę podnieść jeszcze swoje kwalifikacje, ale to chyba od przyszłego roku.

Marzenko, jestem pod wrażeniem tego nocnika. Gratulacje.
A co do SUO to wiem, o co chodzi z autystami i cieszę się, że sobie radzisz. Dobrze, że chłopiec Cię zaakceptował.

Pozdrawiam.

Ale pustki! Wszystkie na wakacjach????

Sabinko mam pytanie i prośbę ale to na priv juz napiszę OK? Jak możesz przeczytaj prywatne wiadomosci

Marzenko,
Przeczytałam. Teraz przygotowuję się do wizyty chrzestnych Kajtka, bo w ten weekend robimy mu nieco przyspieszony roczek. Przyjeżdżają z czterema córkami, więc weekend mamy bardzo zajęty. Dlatego odpiszę po niedzieli. Do napisania. Teraz nie dam rady.
PA.

Nie ma sprawy Pozdrawiamy :*