- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- gosiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #338232 przez gosiak
ej ku*wa gwiazda
no po tym programie to pewnie dostanną służbę co zakupy im będa nosić do domu bo bidni nawet wyjść z domu nie mogą

ale sceny tam odgrywa no cyrk Mirella cyrk, nie pacz bo ciśnienie Ci skoczy






ale sceny tam odgrywa no cyrk Mirella cyrk, nie pacz bo ciśnienie Ci skoczy

Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez gosiak.
Temat został zablokowany.
- Lacrijka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
Mniej Więcej
- Posty: 3390
- Otrzymane podziękowania: 10
- Sasetka_88
-
- Gość
-
13 lata 1 miesiąc temu #338257 przez Sasetka_88
No nie da się tego oglądać!! Kur** mać!!!!! :/
Temat został zablokowany.
- gosiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #338267 przez gosiak
ajjjjjjjj
szkoda nerwów
pięć lat może najwięcej dostać co to jest 
kurde a Ta druga ta ruda to Ona chora czy co? byłam kawe sobie zrobić i nie wiem o co kaman bo z gadki to jakas dziwna



kurde a Ta druga ta ruda to Ona chora czy co? byłam kawe sobie zrobić i nie wiem o co kaman bo z gadki to jakas dziwna

Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez gosiak.
Temat został zablokowany.
- Sasetka_88
-
- Gość
-
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #338272 przez Sasetka_88
Jej się należy dożywocie, albo i krzesło elektryczne :/
Boże!! Co ja bym dała za posiadanie dziecka
a te babki je mordują .. Żcyei jest niesprawiedliwe ;(;(
Łezka mi się w oku zakręciła
Ta ruda rzuciła dzieckiem o podłogę
Epilespję ma ..
Boże!! Co ja bym dała za posiadanie dziecka

Łezka mi się w oku zakręciła

Ta ruda rzuciła dzieckiem o podłogę

Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez Sasetka_88.
Temat został zablokowany.
- gosiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- Lacrijka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
Mniej Więcej
- Posty: 3390
- Otrzymane podziękowania: 10
- mesy
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 5151
- Otrzymane podziękowania: 198
- gosiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- Lacrijka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
Mniej Więcej
- Posty: 3390
- Otrzymane podziękowania: 10
- Lacrijka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
Mniej Więcej
- Posty: 3390
- Otrzymane podziękowania: 10
- gosiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- Mirella
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
13 lata 1 miesiąc temu #338296 przez Mirella
Lacra jak chcesz to Ci z ekspresa kawę zrobię, chcesz?
Dobrze że nie oglądałam, szkoda nerwów, i Duśce bym tych ludzi nie chciała pokazywać.
I w ogóle mówiłam to już i jeszcze powtórzę, gdyby mi mąż powiedzial że Duśkę porwali to bym do kina nie poszła, nawet jakby mi kto siekierę do głowy przystawił. I dlatego im nie wierzę, ani tej Kasieńce ani jej mężulkowi.
A jakby mi się dziecko wyślizgiwało (kurza twarz przez rok miałam nadgarstki niesprawne i bywały chwile że czucie w dłoniach traciłam a taka rzecz się nie wydarzyła chociaż sama z dzieckiem siedziałam i wszystko musiałam robić!!!) to bym za nogi łapała i daję Wam slowo że bym zdążyła.
Ale wiecie co? Ja mam umysł jakiś ograniczony, bo nie mogę sobie wyobrazić że rodzice mogą zabić takie maleńkie dziecko, no normalnie nie mogę, przerasta mnie to.
Dobrze że nie oglądałam, szkoda nerwów, i Duśce bym tych ludzi nie chciała pokazywać.
I w ogóle mówiłam to już i jeszcze powtórzę, gdyby mi mąż powiedzial że Duśkę porwali to bym do kina nie poszła, nawet jakby mi kto siekierę do głowy przystawił. I dlatego im nie wierzę, ani tej Kasieńce ani jej mężulkowi.
A jakby mi się dziecko wyślizgiwało (kurza twarz przez rok miałam nadgarstki niesprawne i bywały chwile że czucie w dłoniach traciłam a taka rzecz się nie wydarzyła chociaż sama z dzieckiem siedziałam i wszystko musiałam robić!!!) to bym za nogi łapała i daję Wam slowo że bym zdążyła.
Ale wiecie co? Ja mam umysł jakiś ograniczony, bo nie mogę sobie wyobrazić że rodzice mogą zabić takie maleńkie dziecko, no normalnie nie mogę, przerasta mnie to.
Temat został zablokowany.
- gosiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #338302 przez gosiak
Mirella choć nie jestem matką to też trudno mi sobie wyobrazić jak tak można, nawet jeśli by się coś stało to bym pomocy wołała, a Ona mówi że wzięła ją na ręce siadła na podłogę i mówiła do niej...nie wiem może bardziej bym zrozumiała jak by to było zaraz po porodzie bo faktycznie można być w tym szoku poporodowym i różnie to bywa, ale półroczne dziecko??dziwna sprawa i tyle...
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez gosiak.
Temat został zablokowany.
- @nulka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
13 lata 1 miesiąc temu #338314 przez @nulka
witam ładnie i grzecznie 
nie ogarnę wszystkiego co napisałyście, proszę o wybaczenie
ale witam nowe Staraczki
Sylwię, Izunię i Justynę i z tego miejsca życzę szybkich dwóch kreseczek
Majówa sumienia nie masz w takim stanie się wystawiać
pięknie wyglądasz
Emka żeby nie to, że mi wpadł w oczy Twój post o dziarskim i mocarnym co miał krzepę w ...
krzyżu
dziadziusiu to bym tu nie weszła pisać bo już się żegnałam z forum no i ze staraniami. Jak przeczytałam o tej historii to mi jakaś iskierka nadziei wróciła
że może i takie próchno jak ja coś w końcu wykluje (najprędzej korniki)
No i jeszcze mi się rzuciło w oczy jak któraś pisała o K.F. lat 43 a przypomniałam sobie że jak tu dałam fotę to mnie do niej porównywałyście i to chyba też był jakiś bodziec 
..więc jestem... nie wiem na jak długo ale jestem
co do matki Madzi: psychopatka z tępym wyrazem twarzy, w której na wodzy nie potrafi utrzymać uśmiechniętych usteczek. I dalej wszystkich ściemnia, nawet głosik zmienia na ochrypły żeby nadać dramatyzmu swojemu pseudożalowi. I patrzy jak w obraz w swojego męża...hmmmm tak głęboko z psychologią nie jestem za pan brat ale albo on jest w to zamieszany albo głupi i naiwny. Bartka mamuśka jest mocno dominującą osobą w tej rodzince więc myślę że Bartuś wychował się przy niej tak, że potrafi żyć tylko z kobietą silniejszą emocjonalnie od siebie. A Kasia myśli że społeczeństwo jest tak samo naiwne jak jej mąż i można manipulować bezkarnie każdym kto się napatoczy. Nie trzeba być psychologiem ani Jackowskim żeby wyczytać z tej bezczelnej gęby Kasiiiiiiii, że kpi ze wszystkich bo na tę wersję, że łgała o porwaniu z lęku przed teściową nie uwierzę. Z teściową też sobie poradziła. Nie tak się zachowuje matka, która straciła dziecko. Nie tak się nawet zachowuje matka której dziecku się dzieje najmniejsza krzywda albo jest chore!!! Cierpienie lub strata dziecka to tragedia i nie ma w niej miejsca na gwiazdorzenie. Żadna matka nie miała by zwyczajnie do tego głowy. Ból i poczucie straty jest obce Kasi. Ona nie cierpi, ona się boi konsekwencji. Współczuję jej bo takim potworom można tylko współczuć. Kiedyś zabiją ją własne myśli.

nie ogarnę wszystkiego co napisałyście, proszę o wybaczenie

ale witam nowe Staraczki

Sylwię, Izunię i Justynę i z tego miejsca życzę szybkich dwóch kreseczek

Majówa sumienia nie masz w takim stanie się wystawiać

Emka żeby nie to, że mi wpadł w oczy Twój post o dziarskim i mocarnym co miał krzepę w ...





..więc jestem... nie wiem na jak długo ale jestem

co do matki Madzi: psychopatka z tępym wyrazem twarzy, w której na wodzy nie potrafi utrzymać uśmiechniętych usteczek. I dalej wszystkich ściemnia, nawet głosik zmienia na ochrypły żeby nadać dramatyzmu swojemu pseudożalowi. I patrzy jak w obraz w swojego męża...hmmmm tak głęboko z psychologią nie jestem za pan brat ale albo on jest w to zamieszany albo głupi i naiwny. Bartka mamuśka jest mocno dominującą osobą w tej rodzince więc myślę że Bartuś wychował się przy niej tak, że potrafi żyć tylko z kobietą silniejszą emocjonalnie od siebie. A Kasia myśli że społeczeństwo jest tak samo naiwne jak jej mąż i można manipulować bezkarnie każdym kto się napatoczy. Nie trzeba być psychologiem ani Jackowskim żeby wyczytać z tej bezczelnej gęby Kasiiiiiiii, że kpi ze wszystkich bo na tę wersję, że łgała o porwaniu z lęku przed teściową nie uwierzę. Z teściową też sobie poradziła. Nie tak się zachowuje matka, która straciła dziecko. Nie tak się nawet zachowuje matka której dziecku się dzieje najmniejsza krzywda albo jest chore!!! Cierpienie lub strata dziecka to tragedia i nie ma w niej miejsca na gwiazdorzenie. Żadna matka nie miała by zwyczajnie do tego głowy. Ból i poczucie straty jest obce Kasi. Ona nie cierpi, ona się boi konsekwencji. Współczuję jej bo takim potworom można tylko współczuć. Kiedyś zabiją ją własne myśli.
Temat został zablokowany.