BezpiecznaCiaza112023

RODZICE !!

12 lata 9 miesiąc temu #163901 przez Marysia27
ja też bym chciała napisać o rodzicach- dokładniej o mamie, choć nie w kontekście tego wątku. Po prostu muszę to napisać, nie radzę sobie dzisiaj z tym wszystkim. Moja mama ma guzy na macicy, jeszcze nie złośliwe ale grozi jej wycięcie macicy. dzięki Bogu że większe zmiany zostały zaleczone. Okazało się,że ma guza na piersi, z mammografii nie wynika żeby był złośliwy, ale onkologa ma dopiero pod koniec sierpnia, bo takie kolejki w NFZ. Na domiar złego w sierpni kładą ją do szpitala, ponieważ ma 2 guzy na tarczycy, podejrzewają u niej cukrzycę, i ma niedobre wyniki krwi :( Tato i ja ledwie trzymamy się w kupie z przerażenia, siostry o niczym nie wiedzą, a ja im łże prosto w oczy że wszystko ok :( Ryczałam dziś po rozmowie z mamą, bo nie czuje się Ona najlepiej. Nie chcę myśleć, że to nowotwory. Nie wiem dlaczego taka niesprawiedliwość Ją dotyka. Nigdy nie zrobiła nikomu krzywdy, jest kochaną i dobrą osobą, a teraz takie wieści. Żyjemy z dnia na dzień, od badania do badania. Jutro jedzie na USG węzłów chłonnych i dalej znów do endokrynologa. Tato wraca z Norwegii, gdzie mieszka i pracuje, żeby być przy niej, i zabierać ją do lekarzy. Załatwia norweskie ubezpieczenie, bo wydali wszystkie oszczędności na zabiegi i wizyty prywatne. Jeśli to nowotwór, nie udźwignę tego... Wybaczcie że wylewam to z siebie, ale bardzo się boję, nie myślę już o niczym innym, jak o tym, żeby mama była zdrowa, a co najgorsze nie mogę nic dla niej zrobić :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #163933 przez bombel779
Strasznie to przykre,łzy same cisną się do oczu :(
Wiele nie da się powiedzieć,no bo co???? ...dlatego Marysiu powiem Ci tylko -trzymaj się i bądź dzielna!!!!! A mama niech wraca do zdrowia!!!


Aniołek wrzesień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #163943 przez Marysia27
Dzięki bombel, już wzięłam się w garść, dużo daje taka możliwość wyrzucenia z siebie największej bolączki. Zobaczymy jutro, co powiedzą kolejni lekarze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #166052 przez Natka
Marysia27 właśnie przeczytałam twój post i nie wiem co ci napisać :( strasznie ci współczuje i trzymam mocno kciuki za twoja mamę. Niech się nie podaje i walczy
buziaki :* :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #166057 przez Marysia27
Natka, Tobie również dziękuje, każde wsparcie i pozytywne myśli jest cenne :) Mogę napisać jeszcze, że wykluczono u mamy nacieki nowotworowe na węzłach chłonnych przy tarczycy, choć sama tarczyca najpewniej z guzami zostanie wycięta. Poprawiły się również odrobinkę wyniki krwi, a to jakieś pozytywy. Niestety na ostateczną opinię onkologa, musimy czekać aż do wykonania dwóch badań biopsji- tarczycy i nacieków w piersi, bo to jest na razie niewiadoma. Ale mama ma lepszy humor, i wierzy, tak jak i my, że wszystko będzie dobrze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #166107 przez carolin1
Marysiu mogę poradzić Ci z własnego doświadczenia, że nie możesz pokazać mamie że masz wątpliwości że wszystko będzie ok. Ona musi czuć wasze wsparcie i pozytywne myślenie. Moja mam walczyła z nowotworem 6 lat. Niestety jej się nie udało ... :( ale naprawdę jest wiele osób, które wygrywają z tą straszną chorobą więc nawet gdyby się okazało że to to nie możecie się poddawać. Ja również miałam usuwaną zmianę w piersi i okazało się że to nic groźnego a miałam wtedy 21 lat więc naprawdę różne g.... się czepiają i wcale nie musi to być to najgorsze. Pisz śmiało jak masz jakieś wątpliwości czy pytania...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #166231 przez bombel779
Marysia27 napisał:

Ale mama ma lepszy humor, i wierzy, tak jak i my, że wszystko będzie dobrze.

I o to chodzi!
WIARA CZASEM CZYNI CUDA!! ;)


Aniołek wrzesień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #166275 przez Marysia27
carolin1 napisał:

Moja mam walczyła z nowotworem 6 lat. Niestety jej się nie udało ... :(

carolin, bardzo mi przykro :( i bardzo dziękuję , że mogę do Ciebie się z tym zwracać, ponieważ Ty to przeszłaś. Jeśli tylko lekarze postawią ostateczną diagnozę, zwrócę się do Ciebie na priv, żeby nie zaśmiecać wątku.

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #166355 przez Mirella
Marysiu o zaśmiecaniu mowy nie ma, ale rozumiem że nie chcesz tematu publicznie poruszać.

Tak poza tym to wierzę że Twojej mamie się uda, naprawdę wierzę nie tak kurtuazyjnnie, no jakoś tak mam że wiem i już :) Nie wierzysz to staraczek zapytaj, a raczej ciężarówek co na staraczkach zaczynały :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #166616 przez Manga
Marysiu!
W czasie, gdy chodziłam w ciąży z Aleksem, moja teściowa dowiedziała się, że ma raka macicy. Rak okazał się złośliwy. Wycięli jej wszystko co się dało.
Spotkałyśmy się w tej samej klinice - ja po porodzie, ona przed operacją. Siłę dawał jej wyczekiwany wnuczek.
Potem chemia, naświetlanie...
Potem okazało się jeszcze, że trzeba jeszcze usunąć nerkę.
To tak w wielkim skrócie - w sumie operacji było kilka.

Od roku jest spokój. Ma dobre wyniki. Czuje się świetnie. :)
Jej koleżanka - ginekolog, dwa dni temu przyznała się, że wtedy dawała mojej teściowej, góra 8 miesięcy życia.

Musisz być dobrej myśli. Cuda się zdarzają!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #167187 przez Marysia27
Moja mama też ma dla kogo żyć i bardzo chce, żeby było dobrze :) to straszne usłyszeć taką diagnozę jak nowotwór, ale macie racje, jest multum osób które wygrały z rakiem, a to daje siłę. Już nie pojawia mi się w głowie czarna dziura, gdy myślę, że to są jednak nowotwory, ale jak można ich się pozbyć. na początek uruchomiłam znajomych i wydębiłam od nich prywatny numer do najlepszego onkologa w Szczecinie. jak tylko otrzymamy ostateczną diagnozę, wiemy do kogo mamy się zwrócić. Niestety oczekiwać musimy jeszcze cały miesiąc, bo niczego już nie da się przyspieszyć :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #167375 przez Gosiaczek31
Marysiu bądź dzielna. Mama na pewno wyzdrowieje.Musisz w to wierzyć. Trzymamy kciuki :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #167526 przez Marysia27
Jak "wyślę" w stronę mamy wszystkie od Was pozytywy, to nie ma bata, musi się ułożyć :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #167592 przez Manga
Oczywiście, że będzie dobrze.
Tak musisz Ty, a co najważniejsze, Twoja mama, myśleć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #168005 przez Martynka__89
Marysiu na pewno będzie wszystko dobrze :) , z Mateuszkiem zaciskamy kciuki.



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl