BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2013 =)

10 lata 6 miesiąc temu #759652 przez MyMelange
Witajcie
U nas po nocy duzo lepiej, tylko Majki znowu na lampach, ale do wieczora, bo wyniki nie sa zle.
Nike nie pomoge w sprawie macierzynskiego, bo mi ksiegowa zalatwia. To my z dzisiaj


Prawdziwa milosc zaczela sie 4.10.2013 :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759665 przez pyzaura
Hejka

Natka ladna fotka rodzinki :)

Kinia ale Majki sliczny chlopczyk i Ty jak ladnie wygladasz :) :kiss: kiedy wychodzicie??

Dagusia no to nie ladnie ze strony tesciowej oby wiecej tak nie robila a jak mala Nefeli :) daj jakias foteczke :kiss:

u nas nadal nic sioe nie dzieje lekkie skorcze wieczorami i na tym koniec juz spacery sprzatanie schody z 9p na dol i nic :( takze czeka nas w srode wywolywanie a tak sie boje ... :(

buziaki dla wszystkich mamus i ich dzieciatek

Ania



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759691 przez ninka333
witam
Dziewczyny które maja problem ze spaniem dzieciaczków w nocy polecam zacząć "organizować" czas popołudniowy swoim dzieciaczkom, bo jak dzieciaczek się wyśpi popołudniu to w nocy najczęściej pojawia się problem i krzyki i z nudów woła że chce jeśc :P
U nas się sprawdziło i przy synku i teraz z Alusią też jest już coraz lepiej i spodziewam się że będzie jeszcze lepiej. Ala do ok 17 śpi z małymi ok godzinnymi przerwami ale potrafi też zapaść w sen 4godz i być aktywna póżniej 2 godz.Ale od godz 18 przez ok 10 dni nie dawaliśmy jej spać tylko zabawialiśmy albo przebieraliśmy albo nosiliśmy żeby tylko nie spała bo wtedy mamy zagwarantowane dobre spanie w nocy :) teraz już się sama "nastawiła" że w godz wieczornych nie ma spania i sama utrzymuje aktywność a po kąpaniu ok 20-21 jak pada do śpi do 3-4 :) znajomi też testowali i są zadowoleni z efektów.
Ala tylko na cycu i mimo że w dzień co ok 2-3 godz dopada cyca to w nocy daje sobie spokojnie rade te 6-7 godz.

próbowałam podawać małej herbatkę koperkową taka parzoną z saszetki i efekt zdecydowanie odwrotny niż oczekiwany :ohmy: dostała wzdęcia i śmierdzące bączki puszczała i ewidentnie bolał ją brzuszek :unsure: a wypijała może 20 ml.

córeczka ALICJA

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759695 przez ninka333
a co do karmienia mlekiem z cyca - zdecydowanie polecam powalczyć o laktacje bo nic nie daje takiej odporności maluszkowi jak nasze mleko. Teraz ja choruje, mąż już drugi tydz nie może się wygrzebać z infekcji, synkowi już przeszło a Ala mimo że najmniejsza podłapała tylko mały katarek :) zwalczamy go inhalacjami solą i widać poprawę. A teraz ta nieszczęsna jesień będzie przynosiła kolejne infekcje ;/

córeczka ALICJA

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759705 przez niagara
Dzien dobry :)
Dziekujemy za komplementy :)
Dzisiaj promocja w lidlu, ladne tanie ciuszki :) sama bylam na zakupach, spodniczka wymiata :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759739 przez MyMelange
moj smarkacz

Prawdziwa milosc zaczela sie 4.10.2013 :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759744 przez pyzaura
Miki jest rewelacyjny :) ajjj slodziak te kichotki :D

Ania



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759746 przez karolcia1919
powiedzcie mi co mozna jesc a co nie karmiac ??
bo w necie raz pisza tak raz tak;/
bylabym wdzieczna.

kornel od 6 rano spal tylko godzine i ciagle przy cycu ;/ wykancze sie.
chyba zasypia teraz...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759764 przez MyMelange
Pyzik, kurka trzymam kciuki! Pamietaj, oddychaj na skurczach od poczatku porodu do konca :-) nic sie nie boj wywolania i tak sie nie dowiesz czy bez byloby mniej bolu. Ja 6 godzin lezalam pod oxy, 13 rodzilam i zyje :-) bedzie bolec, nie ma co ukrywac, chce sie umrzec, ale final kochana taki, ze porty Ci opadna ;-) jest to najwspanialsze doswiadczenie w zyciu!

Prawdziwa milosc zaczela sie 4.10.2013 :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #759767 przez asiek89
Hej Mamcie,

Karolciu, cofnij się o stronę albo dwie, pisałyśmy Moni-Akinie na ten temat - jednoznacznie nie da się powiedzieć co można, a czego nie, bo to zależy od dzieciaczka.

Dziękujemy za komplementy :) Ta Patrysiowa czuprynka mnie rozbraja :D A najlepiej wygląda po kąpieli jak mu się robi taki nieuczesany irokez ;) Ale do fryzjera jest kolejka: najpierw ja, później Pat ;)

Daga, teściowej się chyba w głowie coś przestawiło :angry: No zatłukłabym cholerę! Qrde, no takie akcje potrafią podnieść ciśnienie. Mimo że teściowej nie mam, ale nie trzeba teściowej niestety na tego typu numery. Zawsze takie działania pod prąd działają mi na nerwy.

Kinia, Miki jest boski :D no i Ty wyglądasz bardzo dobrze :) Już widać, że lepiej się czujecie :)

Nam w Lidlu żona chrzestnego Patryczka (moja chrzestna ;) ) dzisiaj robiła zakupy skoro świt: mamy cudowny zielony sweterek, misiową bluzę granatową i skarpetki jakieś :cheer: Ten sweterek jest najlepszy z tego wszystkiego :)

Pyzik, kciukasy za Ciebie i Misię stale trzymamy też :kiss:

Ech, za godzinę idę rozmawiać z księdzem nt chrztu.. Już mnie nosi, bo wiem, że czeka mnie umoralniające kazanie. Chyba muszę sobie coś na uspokojenie strzelić, bo jestem nastawiona żeby mu powiedzieć co myślę :P.

Asia&Patryś

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759774 przez pyzaura
Asiek a wy nie macie slubu?? dobrze rozumiem ?? bo ja tez bede chciala na swieta lub styczen i zastanawiam sie jak to bedzie...

Kinia oby dzieki za rady :kiss: wiesz co to oczekiwanie tak mnie meczy ze bol chyba juz zniose zeby tylko zobaczyc moja ksiezniczke :)

Ania



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759778 przez Kasiaa
hej dziewczyny:)
Tak jak wczesniej pisalam miałam byc mamą październikową 9.10 a wyszło ze jestem wrzesniową 17.09 urodzil sie Wojtuś::) Co prawda w 37 tygodniu ale ma sie swietnie i juz w szpitalu lekarze mowili ze to strasznie ruchliwy chłopczyk. Ważył 2950 i miał 50 cm, teraz ma 21 dni i waży 3800 i ma 53cm także rożnie jak na drożdzach:)
Nie wiem czy Wy tak macie ale moje dziecko strasznie lapczywie ssie cyca i ma wzdęcia brzuszka boli go:/... daje mu herbatkę z koperkiem HUMANY bo tak zlecil pediatra ale nadal mam wrazenie ze boli go brzuszek.:/ w nocy od 21 spi do 24 pozniej budzi sie ok 2-3 i juz tak pózniej godzinęnie spi i ok 4 idzie spac do 5-6 diwnie trochę tak.W dzien nstomiast co zasnie budzi sie z płaczem muszę podejsc do niego dac smoka pogłaskac po policzku i dalej spi.

Pozdrawiam i Gratululacje dla mamuś:)
Bede do Was zagladala i zasięgala od Was rad mam nadzieję :)

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759784 przez asiek89
Pyzik, nie mamy ślubu, bo nie jesteśmy razem ;)
Ja chciałam jak najszybciej i na przyszłą niedzielę właśnie chcę się umówić. Zobaczę co nam z tego wyjdzie dzisiaj, kancelaria czynna od 16, bo na przedpołudniowe przyjęcie się nie załapałam :P.

Kasiu, gratuluję synka, ładnie rośnie chłopak :) U nas z wzdęciami jakoś problemów już nie ma, na początku parę razy nam się zdarzyły, ale pomógł Bobotic. Na łapczywe ssanie może pomogloby częstsze przystawianie do piersi? Jak jeszcze nie będzie mocno wygłodniały to nie powinien się mocno "rzucać" a wtedy może się nauczy, że nie trzeba tak łapczywie szamać :).

Asia&Patryś

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #759787 przez słonko
Dzień dobry :) Naprawdę dobry! Piękna jesień nam się zrobiła :) Do tego mieliśmy super noc po bardzo miłym dniu bez kolek :) Mąż wstał zadowolony i wyspany - tak się cieszę, bo o niego głównie się martwię - on w ciągu dnia nie utnie sobie drzemki...

Nie pamiętam już wszystkiego, co chciałam napisać, bo mi się spore zaległości zrobiły... Zajęte maluszkami, a tempa wcale nie zwalniacie, niezłe jesteście :silly:

Aniu, a jednak Misia chce jeszcze posiedzieć. Trzymam kciuki, żeby do środy się zdecydowała :)

No proszę, Kinga kolejna, po której nie widać trudów porodu :)
Mój maluszek też spędził 1,5 dnia na lampach. Na szczęście był ze mną w pokoju, bo nie wyobrażałam sobie go oddać gdzieś na więcej niż godzinę...

Niagara, ślicznie razem wyglądacie. I nie dziwię się, że Julka lubi spacery, jak macie w okolicy takie ładne plenery :lol: Ja nad najbliższy staw musiałabym raczej podjechać samochodem. Ale czemu nie - może spotkam się tam z Nike, bo ona mieszka tuż obok :)

Nike, dobrze że kryzys zażegnany. Niestety nietrudno wpaść w depresyjny nastrój, kiedy jest się przemęczonym i niewyspanym :( Ja też miałam już dwa czy trzy gorsze dni, choć na szczęście nikt mi "dobrych rad" nie udziela. Za to doskwiera mi samotność :( Dobrze, że jest ze mną choć mój mały człowieczek :) Mąż w domu tylko wieczorami i w weekendy, a pasierbica ledwie ze szkoły wróci, już leci do dzieciaków przed blok.
Co do macierzyńskiego, mi kadrowa mówiła, że jak chcę 100+60, to nic nie muszę deklarować, bo to idzie z automatu. A wniosek jakiś musiałabym złożyć, gdybym chciała tę drugą opcję. A że wybrałam pierwszą, to nie wiem jaki to miałby być wniosek...

Asiek, cudnego masz synka :kiss: Tak słodko na tym zdjęciu wygląda! Marszczy czółko jak mój ;)

Magda, jaka z Ciebie elegancka mamusia :) Z eleganckim wózeczkiem :) Przy okazji dziękuję i Tobie za komplement dot. wyglądu po porodzie. Myślę, że wszystkie jesteśmy naturalnie piękne, tylko kultura, w której żyjemy, wmówiła nam, że bez poprawek się nie obejdzie... Ja sama mam niestety mnóstwo kompleksów, m.in. nie znoszę swoich wiecznych sińców pod i wokół oczu. Paradoksalnie po porodzie z tej bladości one czasowo zniknęły i sama siebie nie poznawałam w lustrze! :silly: Niestety już je z powrotem mam :dry:

Nubi
Ty też na fotce z wózkiem niepodobna do siebie :silly: Ale ja wiem, co Cię tak odmieniło! Spięłaś grzywkę! No i te wielkie okulary.
Och, jak ja Ci zazdroszczę tej wsi i czystego powietrza...

Delicol
wypróbowany i poszedł do szuflady. Nie widziałam różnicy. Czyli kolki u Piotrusia nie wynikają raczej z problemów z trawieniem laktozy... Co do diety tak w ogóle, to ja jakoś bardzo się nie ograniczam :) Oczywiście kapustę i cebulę odpuszczę, bo sama mam po nich wzdęcia... Ze smażonych jadłam już naleśniki :) Cytrusów jeszcze nie próbowałam, ale czekoladę i czekoladki z nadzieniem z orzeszków ziemnych wcinam codziennie. W ogóle mam ogromny apetyt... A najwięcej zjadam jabłek - po kilka dziennie :lol: Iwonka, pisałaś, że jesz brokuły. A ja czytałam gdzieś, że one są wzdymające i unikałam. Ale chyba dziś spróbuję, skoro Wam nie szkodzą...
Btw, ważyłam się w sobotę u rodziców i... mam jeszcze sporo do zrzucenia :/ W szpitalu tak zmizerniałam, że wydawało mi się, że już nic z "zapasów" mi nie zostało. A jednak. Spodziewałam się, że ze względu na hormony dojdę w ciąży do wagi 60+ (nie licząc brzuszka), która kiedyś przez wiele lat miałam i myślę, że nie spadnę z niej dopóki będę karmić. To moja druga uroda :) Ale do bycia chudzielcem też jeszcze wrócę w swoim czasie :silly:

Dziewczyny, czy wy też tęsknicie za brzuszkiem? Ja do końca ciąży byłam pewna, że nie będę, bo jakoś niespecjalnie delektowałam się stanem błogosławionym, mimo dobrego samopoczucia. A teraz jak patrzę na fotki, to tak mi żal, że to bezpowrotnie minęło, że już nigdy nie poczuję mojego wiercipięty pod sercem... już nie bardzo pamiętam, jakie to było uczucie nosić ten słodki ciężar i czuć szkitki pod żebrami... Tak mnie smuci, że wszystko szybko przemija...

Zaraz mnie szlag trafi :angry: Jakieś dwie godziny temu u któregoś z sąsiadów zaczęli remont. Borowanie słychać jakby u mnie w pokoju. Chyba ściankę rozwalają, bo słychać jak gruz się sypie. Nawet Piotruś się przebudza od tego hałasu :dry:

Iva, i jak tam, zasialiście już plotki na wsi? :lol:

Paulina i Piotruś

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #759793 przez słonko
He he, niezły Miki psikacz :) Słodziutki :kiss: Mój Bąbelek też tak zawsze kilka razy pod rząd i to kilka razy dziennie :)

Paulina i Piotruś

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl