BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

11 lata 8 miesiąc temu #410322 przez KasiaT
hej dziewczyny :)
Muszę się pochwalić, że u małego alergia na mięcho okazała się nie alergią :) Pojawiły się lekkie zmiany które zobaczyła dermatolog i powiedziała, że to zmiany wywołane hormonami z mięsa i tylko trzeba nawilżać :) Wyszło mu o wiele mniej i nie pojawiły się żadne krostki tylko suche plamki. Martwić się mamy jak zacznie swędzieć lub pojawią się dolegliwości brzuszne, których odpukać nie ma. Teraz nadrabiamy mięsko :) Ale się cieszę :laugh:
A za 2,5 tygodnia mam 2 tyg urlopu i jedziemy 4-10.09 do Międzyzdrojów :) Ciekawy jak mały zareaguje na tą dużą wannę w postaci morza :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #410436 przez KasiaT
ach.... dodatkowa wiadomość na dzisiaj.... dołączyliśmy do grona zębolców :laugh:
Kompletnie bezboleśnie pojawiła się dziś dolna lewa jedynka :lol: Chyba nawet dziś się przebiła bo dopiero jest szpileczka a wczoraj wieczór nic nie zauważyłam (a w kąpieli zawsze macam dziąsełka i dziś jakaś taka inna powierzchnia była pod palcem). :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #410884 przez tygrysica
hehe... ja też dzisiaj odkryłam wreszcie małą igiełkę na dolnym dziąśle :lol: Ledwo widać ale już czuć :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #410922 przez drynek88
Czesc kobietki
ja to nie mam czasu juz siedziec duzo przy laptopie niestety moja Nadia to jest szalona ciagle sie chce bawic wrzeszczy, krzyczy, jak tylko odejde jej z wzroku to ryk no i tak caly dzien

U nas nie widac jeszcze zabkow ale mam problem ktory mnie juz dobija doradzcie mi cos prosze
Nadia od jakis 2 miesiecy bardzo zle mi spi..Chodzi asiu tak ok 20-21 zawsze spala mi 8 h ale przez
ten ostatni okres zasnie 2h spi i potem ciagle sie budzi co 10,20 min
placze dam jej smoczka, albo herbatki poloze sie za chwile ona wstale z lozeczka stoi zaczyna krzyczec i tak wkolko potem zasnie troszke i za chwile znowu to samo. Nie wiem czy jest to wina zblizajacego sie zabkowania ale nie ma az tak opuchnietych dziaselek ani goraczki, biegunki tylko sie sliny i wklada wszystko do buzi juz nie wiem co robic.Moja noc to ciagla bieganina do lozeczka a nad ranem wkoncu biore ja do lozka naszego bo juz nie wyrabiam i juz mam tego po dziurki w nosie co robic?
Na noc Nadia dostaje mleko z kleikiem ryzowym



..Natalia..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #410965 przez madziorskie
drynek a może spróbuj Nadii podać na noc trochę espumisanu...
nasze dziecię też cos ostatnio kiepsko spało i podobnie często się przebudzała, a traczej płakała przez sen zwłaszcza nad ranem i od kilku dni daje jej na noc espumisan i problem znikł... nie wiem ale 2 miesiące to trochę długo gdyby tylko o zeby chodziło... spróbuj może z tym espumisanem. Co prawda Iza nad ranem miała gazy i stąd się zorientowałam, że może ją
brzuszek boli.

Gratuluję nowych ząbków ;)
u Izy przebiła się dolna dwójka, a górne 1 i 2 są tuż tuż prawie na wierzchu...

ja od poniedziałkowego popołudnia mam moich bratanków na wakacjach (3 i 4 latka) i z tego powodu mam baaardzo wesoło... a czasami zwariować mozna... zwłaszcza jak zaczynaja się popychać, kłócić, albo krzyczeć... a Iza się wtedy boi.. Ci krzyczą, Iza płacze i masakra jednym słowem... ale też miło popatrzeć jak się do niej przytulają, jeden całuje ją po głowce a drugi po stópkach... gilają ją, bawią się, dają zabawki i wogóle się nią opiekują, a za chwilę oni sobie idą a ona by chciała z nimi iść i nie może i się wscieka... :(
szkoda, że nie może załapać raczkowania:( jak postawię ja na podłodze w pozycji do raczkowania to zakołysze się i po chwili rozjeżdżają jej się kończyny i wygląda jak płaszczka.. ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #411007 przez tygrysica
Słuchajcie to stereotyp, że jak dziecko ząbkuje to wcale nie musi gorączkować. gorączka jest objawem stanu zapalnego- przy zabkowaniu może być to przez stan zapalny w dziąsłach, a że często się zdarza to stąd stereotyp. Jeśli dziec ko wysoko gorączkuje to żadne tam "od ząbków" tylko trzeba iść do lekarza. Nój nie gorączkował, ale też źle sypia i wiem, że go po prostu swędzi i boli bo do buzi maskotki wpycha i jak smoczek wypadnie to ryk bo go żuje. A poza tym czytałam, że koło 7 msc'a dzieci zaczynają źle spać, bo zaczyna się etap strachu, że rodzice znikną i może się wtedy takie rzeczy śnią :blink: . Ale ponoć u większości dzieci mija ten etap po 2-3 miesiącach i znowu śpią :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #411014 przez adiafora
Hej Kobietki moja nie miała żadnych dodatkowych objawów przy ząbkowaniu. A co do spania tygrysica ma rację jako fachowiec napisze, że to wstęp do lęku separacyjnego. Dziecko w nocy sprawdza czy są rodzice , niektóre potrafią nawet całe noce czuwać:)
Witam ząbkowiczan:) Moja to już rekin w tym gronie 8 ale jak ugryzie to już nie jest wesoło . Dziś przychodzi pierwszy raz niania trzymajcie kciuki. Jestem bardziej zestresowana niż młoda. A bajzel mam taki , że Pani może się wystraszyć, No cóż niech się przyzwyczaja do ładu witalnego :)

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #411422 przez NaMAgapas
Z ta goraczka to Tygrysica ma racje. My tez zwalalismy na zabki. Goraczkuje to wiadomo ze zabkowanie... a okazalo sie ze to wirus (trzydniowka). Była przy tym nieznosna to tez myslelismy ze wina zebow. Teraz przeszla jej choroba... inne dziecko. Smieje sie od rana, zasypia bez problemu, bawi sie sama i nie szuka towarzystwa, lubi uczyc sie nowych rzeczy... gada nontoper ;) a zeby tuz tuz pod skora. dolna dwojka to juz patrzy prawie na nas... nie przebila sie ale jak N sie smieje to ja widac. Takze zeby (jak na razie) bezbolesnie wychodza. jedyne co to swedza ;] Drynek a jak Twoja Nadia ma problemy ze snem to ja bym przeszla sie do pediatry. Bo jak mowisz ze to od 2 miesiecy to nie wydaje mi sie ze to lek separacyjny. U nas tez powoli sie zaczelo i zbieglo sie z moim powrotem do pracy. Ale jak jestem w pokoju i mnie czuje jest ok, dopiero placz jak przekraczam prog :D ale to odrazu widac na pierwszy rzut oka ze to lek sep. bo jak pojawiam sie w zasiegu jej wzroku to cisza. ale jedne dzieci sa takie a inne jeszcze inne i pewnie niektorym nie wystarczy samo bycie a bada chcialy byc przytulone albo wziete na rece. U nas 'bycie na rekach' ogranicza sie do przenoszenia z jednego miejsca w drugie inaczej jest placz. taki typ. A wracajac do spania to dzieci powinny w nocy przesypiac ciagiem 10h. Inaczej moga byc po prostu niewyspoczete a co za tym idzie rozdraznione, grymasne, niespokojne... a to juz ciagnie za soba inny szereg dolegliwosci. a czasem sa typy niespiace ;) np mala Adjafory nie mruzyla oka przez caly dzien o ile dobrze pamietam. my nie mamy problemu (jak narazie) N spi 2 czasem 3 razy w dzien i cala noc. czasem wstaje na jedzenie ale zaraz potem myka do lozeczka. Ale mojej kolezanki corka (starsza od N o 2,5 mies) spala ladnie cale noce, a od jakiegos miesiaca 1,5 budzi sie jak niemowle. siada w lozeczku i mantyczy na w pol spiaca. dziewczyna ma juz worki pod oczami... takze moze jeszcze wszystko przed nami.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #413589 przez Mirella
Dziewuszki chcecie zaliczyć dobry uczynek a nawet dużo dobrych uczynków? To głosujcie do końca miesiąca na naszą staraczkową Emilkę w konkursie LennyLamb pl.lennylamb.com/user/show_photo/5035 konkurs trwa do końca sierpnia, końcówka jak wiadomo najważniejsza, dlatego baaardzo Was proszę w imieniu swoim i mamy Emilki, pomożecie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #413809 przez adiafora
8 miesięcy. Okres ten często nazywany jest „kryzysem 8 miesiąca życia”. i trwa przez 3-4 miesiące. W pierwszej kolejności charakteryzuje się brakiem stałości emocjonalnej. Z pogodnego brzdąca Twoja pociecha staje się marudną: potrafi w jednej chwili z uśmiechu przejść do płaczu, zdarza się, że grymasi przy jedzeniu, nie chce spać o wyznaczonych porach, jest rozdrażnione i podenerwowane bez powodów. Jednak przede wszystkim dziecko w tym wieku bardzo ciężko przeżywa rozstanie z mamą i odnosi się wrogo do nieznajomych mu osób, a także odczuwa lęk przed wszelkim nowościami.
To tak w skrócie bo nie mam czasu się rozpisywać.
U nas kury to koko, tata już też wie kto i mama tak samo. Pa pa i prawo też jest idziemy do przodu i jedzenia już nawet nie rozdrabniam sama żuje z czego się bardzo cieszę i przeszłam z kubka medela już całkowicie na normalny.Nie stoi jeszcze sama . Ale ważne , że do przodu. Jeszcze 2 tyg i do pracy. Jeszcze nie dawno mnie rwało , a teraz jak się fajna zaczęła robić to się nie chce ech.
ale tu cicho

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #414365 przez madziorskie
hej dziewczyny!
nie było mnie kilka dni, bo znowu nasz kolega z Niemiec przyjechał poszalec w Polsce na motocyklu na torze ;) no i niestety osttaniego dnia na prawie ostatnim kółku zaliczył wypadek z innym motocyklistą:( więc nie wiadomo czy za miesiącv przyjedzie, bo pytanie czy zdązy naprawić motor... tak bardzo się cieszę, że mój mąż jeszcze przed slubem zrezygnował z takich zabaw i sprzedał ścigacza;) teraz tylko na spokojnie choperem jeździ, a właściwie to jeździmy ;) co prawda teraz bardzo rzadko bo nie ma co z dzieckiem zrobić.. więc jak jest okazja (babcia) i pogoda to chociaż do miejscowości obok na zakupyu się przejedziemy ;) zawsze coś.. hi hi
wczoraj pojechaliśmy i kupilismny dziecku chodzik... i wiecie co? niby chodzik od 6 miesięcy, Iza ma już prawie 8, a bvrakuje jej z jakieś 5 cm żeby dosięgnąc nózką podłogi.. i stwierdzilismy, że oddamy bo bez sensu żeby stał i czekał aż Iza urosnie.. bo za kilka miesięcy to sama juz będzie chodzić pewnie ;) ale potwierdza to tylko fakt, że moja córcia jest nadal maleńka... a wcina baardzo dużo uważam...
bo rano 6-7 (zalezy jak się obudzi) pije z piersi mleczko,
ok. 9 - gęsta kaszka na 150 ml wody z owocami
ok. 12 - 120 ml mleka mod., ale zazwyczaj ok 30-40 ml zostawia
ok. 14 - 190 g (duży słoiczek) zupki, ostatnio muszę jej robić dokładkę i popija 60ml herbatki
ok. 16 - 100 g jagurtu dla dzieci po 6 m-cu
ok. 18-19 - 150 ml kaszki do picia z owocami
po kapieli czyli ok 20 - 90 ml mleka mod.

w miedzyczasie chrupki, lub kawałki pieczywa, owoców jak ja jem.. ni i herbatka cały dzień do popicia, ewentualnie soczek...
więc wydaje mi się że jak na nią to sporo kalorii otrzymuje dzienie... a jest szczupła i maleńka... ona co prawda ma taka drobna budowę, ale i tak każdy mówi, że wygląda jak lalka... heh nawet mi to schlebia hi hi
dziecko prawie wiecznie usmiechnięte, zadowolone, a i czasami da w kość płaczem, piskiem i nie wiadomo czego chce... ale potrafi juz się sama pobawić na podłodze zabawkami a ja mogę iśc do kuchni i nie ma problemu. Gorzej jak się przewróci to nie potrafi z powrotem usiąść i jest płacz i trzeba pospieszyć na ratunek ;) sama nie umie się podnieść i usiąść :(
Teraz jak się juz tak intensywnie bawi sama na podłodze to śpi 3 razy dziennie i całą noc przesypia;)
nie mówi jeszcze nic, nawet żadnych sylab nie wymawia:( tylko po swojemu coś tam wogóle nie zrozumiałe.. no i okrzyki radości ;)

z nowych umiejętności to sama zakrywa buźkę pieluszką by bawić się w "nie ma, nie ma... jest..", lubi grać w "pani zoo zoo zoo, pani sia sia sia" - trzyma tak rączki a moja siostra wym awia cały tekst i uderza w jej rączki..., piatkę tez przybija ;)
jak podam jej ręce to wstanie ale musi się nadal mnie gtrzymać by chwilę postać, albo jak przy łóżeczku ją postawię to tez chwilę postoi. za chodzenie i raczkowanie się wogóle nie bierze... z plecków na brzuszek tez ani razu się nie przewróciła...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #414686 przez madziorskie
no to mamy już 5 ząbków... dzisiaj przebiły sie dwie górne dwójeczki ;)

i zważyłam ją i wyszło mi, że waży 6300 netto ;) bez ciuszków i pieluszki ;)

miłej i spokojnej nocy zyczę! Iza od pół godzinki spi... i pewnie juz do 6 rano pospi ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #416354 przez upsar
madziorskie zazdroszczę apetytu małej, mój nie zjada nawet połowy tego co twoja, a co do zupek to lekka poprawa u nas ale max zje połowę małego słoiczka
teraz waży 8200 a jest długi na 74cm

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #416542 przez adiafora
hej dziewczyny gratuluję ząbków, ja chodzę zestresowana od września do pracy a mała z nianią. Od wczoraj stoi trzymając się czegoś. 92 cm i 9kg długa jest.
Ech fajnie było w domu jak sobie pracujące radzicie ze wszystkim. Macie jakieś złote rady?

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #416899 przez tygrysica
Adiafora- 92?! Wooow!!! A ja myślałam, że Adam jest wysoki- kolo 80cm (ok.9500g) ;)
Ja radzę sobię tylko dlatego, że nasze mamy zajmują się w dzień Adasiem. Rano ja go odwożę do mojej mamy najczęściej, a po pracy mój mąż po niego jedzie. Ja jeszcze teraz chodze na różne magiczne zajęcia odchudzające więc najczęściej wracam jak A już śpi. W sobotę jadę na 4 godziny na zakupy a w niedzielę głównie ja się nim zajmuje. Więc mniej więcej po połowie się nim zajmujemy, choć ostatnio to chyba jednak mój mąż z nim częsciej jest niż ja... Ale niedlugo kończę karnety więc coraz mniej zajęć po pracy miec będę.
A u nas 2 ząbki idą pierwsze. Adaś marudny. A w weekend zrobił...11 kup! Normalnych, nie rzadkich...masakra! Je już surowego banana i oskrobane owoce w stylu jablko czy melon. Do tego moja mama mu przeciska przez praske to co sami jedza na obiad i robi mu też świeży sok z marchwi ;) eh- życie jak w Madrycie ma ;) Do tego szaleje po domu na czworaka za kotami, które zmykają jak tylko podejdzie za blisko ;)

A menu mniej więcej takie:
-między 5-6 rano mm 240ml
- 9-10 - kaszka (koło 200ml)
- 12.00 - obiadek (jak mu daje słoiczek to taki may albo średni zjada)
- 15.00 - deserek (ze sloiczka, albo jogurcik dla dzieci, ewentualnie banan pokrojony na małe kawałki, podany w miseczce, żeby sam brał rączką)
- 17.00 - mm 240ml
- 19.00-19.30 - kaszka (koło 200ml)

- do tego w ciągu dnia koło 200ml wody z odrobinką soczku (np bobofrut), kilka chrupek kukurydzianych, biszkopt.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl