RODZIMY W MARCU 2011

magda d jaki zastrzyk do brzucha??

Tak mówi moja siostra, któa jest ratownikiem medycznym i wątróbki tez sie nie je bo zawiera toksyny. Ja tam wolę jak mam watpliwosći nie jesc a moze to ona ma błędną informację.

Aga 86 "zastrzyk" może źle to napisałam po prostu czytałam, że badanie prenatalne to badanie, które odbywa się poprzez pobranie płynu owodniowego to jest metoda inwazyjna a jest też nieinwazyjna i teraz nie wiem,którą ja będę mieć bo podobną tą pierwszą po 35 roku ale czasem wykonuje się ja tez u osób młodszych.

Po Twoim poście Magda przekopałam co najmniej kilkanaście artykułów na ten temat i nigdzie nie znalazłam informacji,że w ciąży nie wolno jeść szpinaku.
Za to w każdym materiale na temat niedoboru żelaza jest napisane,że znajduje się on m.innymi w szpinaku i można go jeść.

" Dużo żelaza jest w wątrobie wieprzowej, podrobach (płuca, nerki), żółtkach jaj, mięsie wołowym, cielęcinie, potrawach z krwią (kaszanka, czarny salceson, czernina) i w rybach. Spore jego ilości zawierają też żółte i zielone warzywa liściaste, nasiona roślin strączkowych oraz całe ziarna zbóż (ciemne pieczywo, kasze z grubego przemiału) i kakao. Co ciekawe, osławiony szpinak nie jest tak cennym źródłem żelaza, jak kiedyś uważano. W 100 g szpinaku jest go zaledwie 2,4–3,9 mg, podczas gdy taka sama ilość białej fasoli zawiera 6,9 mg żelaza. Jednak szpinak ma inną zaletę: 100 g świeżych liści ma ok. 140 mcg kwasu foliowego, niezbędnego m.in. do produkcji czerwonych krwinek w szpiku."
To tak dla przykładu,z artykułu: www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzyn...z-zelazem_35229.html

Magda sama zdecydowałaś się na badania prenatalne, czy lekarz zauważył coś niepokojącego? Co do niedoboru żelaza to najczęstsza przypadłość w czasie ciąży - wiadomo maluszek wszystko "wysysa" z nas. Będę wiecej piła kakao, które uwielbiam i wcinała mięsko

magada d

ten zastrzyk robi sie jak masz ukonczone 35 lat albo tak jak piszezs ze wczesniej ale tylko wtedy jak w rodzinie byla jakas grozna choroba, zespol downa, czy zapalenie opon mozgowych, czy cos co powtarza sie z pokolenia na pokolenie!!!!

dla upewnienia zapytaj lekarza, ale to sa sporadyczne wypadki ze robia.

p.s ja tez sie glupot naczytalam i pozniej w nocy nie moglam spac bo nabilam sobie ze jak pobiora mi ten plyn owodniowy to gdzie jeszcze dziecko mi nakluja, wiec dlatego zapytaj odrazu lekarza, a nie sie martw

Dzięki słoneczko już jestem spokojna:)

Dzwoniłam wczoraj do mojego ginekologa i powiedział, ze po mojej historii w rodzinie na pewno będzie to badanie nieinwazyjne. Zauważyłam,że lepiej nie czytać za dużo w internecie. Teraz czytam gazetki i dla mnie jest to prawdziwe źródło informacji:)

Witam!dziewczyny nie wiem czy jestem przewrażliwiona , czy coś faktycznie złego się dzieje, ale ostatnio pobolewa mnie brzuch szczególnie z prawej strony (jestem w 12 t.c.).Byłam 15-tego września na usg ale od lekarza nic się nie dowiedziałam .Zrobił usg, mechanicznie opis i nic nie tłumaczył..Nie wiem czy tak jest u Was , ale mój lekarz tłumaczy tylko jak pójdę z mężem , tak było przy pierwszej ciąży jak szłam sama to zrobił i nic nie powiedział ...dziwne jest też to , ze zamiast przytyć waga ciągle stoi w miejscu , w pierwszej ciąży przytyłam 23 kg i jadłam jak opętana , a teraz na nic nie mam ochoty...napiszcie czy też tak macie bo bardzo się niepokoję .Wizytę mam 27 września , nie wiem czy wytrzymam tak długo bo strasznie się martwię...

Asia,mnie też czasem pobolewa podbrzusze,na przemian lewa i prawa str. Nie martwię się,bo lekarz po ostatnich badaniach powiedział,że wszystko jest w porządq.Wydaje mi się,że te bóle mogą być związane z rosnącą macicą i/lub ogólnie zachodzącymi zmianami w Naszych organizmach. Jeśli się denerwujesz i nie wytrzymasz tych kilku dni do umówionej wizyty,to lepiej zadzwoń do lekarza i poinformuj go o swoich zmartwieniach.
Swoją drogą,coś szybko masz tą wizytę,ostatnia 15-go i teraz 27-go ...?? Zawsze chodzisz 2razy w miesiącu,czy to tylko przypadek??
Co do wagi,to ostatnio chyba z Sylką na ten temat rozmawiałam...że też specjalnie jakoś nie przybieramy.. Ja przez 1szy trymestr przytyłam 1kg. Apetytu,tak jak Ty raczej nie mam,przeważnie "zmuszam się" do zjedzenia czegoś pożywnego..
Ale tym też się nie przejmuję,bo przecież w 1-szych miesiącach tak też może być.Niektórym kobietom później "przychodzą" zachcianki i ogólny apetyt. Mój gin twierdzi,że teraz (od 4mies.)powinno się to zmienić,bo dziecko będzie szybko rosnąć,a co za tym idzie apetyt może się obudzić ze snu
Także Asia głowa do góry!! Nie martw się na zapas tyle,bo dzidzia na pewno to odczuwa

asia a moj lerkarz mi mowil wszystko na usg bylam 15 i bez meza bylam co robi co mu mierzy i co bedzie robil i uspokajal mnie.... to zalezy od lekarza a to badanie magdy to ambiopunkcja polega na pobraniu plynu owodniowego i to sie robi nei tylko po 35 roku zycia.... mnie boli tez podbrzusze roznie raz z lewej raz z prawej ale badal mnei i mowi ze wszystko ok .... i ze jak bedzie sie nasilac i dlugo trwac to zeb dzwonic wtedy bedziemy dzialac..

magda d napisał:

Aga 86 "zastrzyk" może źle to napisałam po prostu czytałam, że badanie prenatalne to badanie, które odbywa się poprzez pobranie płynu owodniowego to jest metoda inwazyjna a jest też nieinwazyjna i teraz nie wiem,którą ja będę mieć bo podobną tą pierwszą po 35 roku ale czasem wykonuje się ja tez u osób młodszych.

A... ja rowniez mialam badania prenatalne, ale nieinwazyjne. Z tego co ja slyszalam to najpierw sprawdzaja metoda nieinwazyjna i jesli wtedy wyniki sa niepokojace pobiera sie plyn owodniowy. Mieszkam w UK i tutaj tak wlasnie jest i mysle, ze w Pl tez tak powinno byc...

Ja byłam z wizytą w piątek i przytyłam 3 kilo od poprzedniej wizyty czyli razem 4 kg. Ginekolog powiedział, że bardzo ładnie - a rodzina ,ze widać tylko po brzuchu bo nogi i resztę dalej mam chudziutkie i czuje się z tym cudownie bo brzuch wydaje się większy jak się resztę ma szczupłą

Dzisiaj mija 6 rocznica jak z Krzysiem jesteśmy razem:) Mimo, ze do restauracji nie wyszliśmy ( od jakiegoś czasu zapachy z restauracji wzbudzały u mnie chęć na wymioty więc wolenie nie ryzykować) to była wspaniałą rocznica. Prawie cały czas rozmawialiśmy o dzidziusiu jak zresztą zawsze ale dzisiaj to była taka czułość ogromna. Chciałabym żeby był już grudzień. Pierwsza wigilia z malcem w brzuszku ale zawsze:)

Dzięki wielkie dziewczyny !
...jeśli chodzi o moje wizyty to mam co miesiąc tylko ,że usg robi mi w innym mieście i nie w tym czasie co mam wizytę ...ale coraz bardziej mnie wkurza ten mój lekarz , mam wrażenie ze tylko o kasę mu chodzi . Chodzę do niego prywatnie na wizyty i usg ale nie jestem zadowolona . Ma za dużo pacjentek w kilku miastach i mam wrażenie , że każdą z nas traktuje jak maszynę do robienia pieniędzy...jak pójdę to obejrzy wyniki i coś sobie napisze , a jak cokolwiek zapytam to ciągle mi odpowiada ,że to normalne i zero wyjaśnień...

oj Asiu to masz naprawdę dziwnego tego lekarza. Mój zawsze na początek pyta jak się czuje, jak minął mi ten czas od poprzedniej wizyty potem robi badania a następnie omawia ze mną wyniki badań i mówi co pisze w tej swojej kartotece. pyta mnie jakie plany na przyszłość, czy ja mam jakieś pytania albo wyjaśnić mi coś jeszcze. W sumie zawsze u niego jestem średnio 40 min jak każda jego pacjentka.

Może porozmawiaj z tym Twoim ginekologiem, że chcesz więcej wiedzieć żeby wyjaśniał Ci swoje postępowanie w końcu za to płacisz

...Magda właśnie to mnie dziwi , jak pójdę to może z 15 minut tam jestem(razem z badaniem) ,a jak byłam na usg to po 5-7 minutach większość dziewczyn już wychodziła.Przy pierwszym porodzie nie był, nawet mnie nie przyjęli do tego szpitala co pracuje ,chociaż się na niego powołałam(muszę dodać ze jest cenionym lekarzem ) .Prawdę mówiąc nie mam za bardzo wyjścia bo w najbliższym mieście nie ma zbyt wielu gabinetów ginekologicznych prywatnych ,jak na razie jest tylko 2 lekarzy którzy u nas przyjmują i to są lekarze z Lublina .
...a jeśli chodzi o pytania jakie mi zadaje to pytał się tylko czy występowały plamienia i tyle było z jego strony...powiedziałam mu, że często boli mnie brzuch , to stwierdził że to normalne...
...martwię się tym trochę ...

Asiu jak ja swojemu powiedziałam że brzuch mnie boli to przepisał mi luteinę i na zwolnienie, bo brzuch powinien boleć owszem ale nie mocno. A miałam mocne bóle. Przebieg mojej wizyty wyględa podobnie jak u Magdy. Najpierw pytanie jak miąło okres od poprzedniej wizyty a później USG - jak mówi mój lekarz mały pacjęt ażniejszy niż wyniki badań do nich zaraz dojdziemy. Przy USG opisuje co widzi i robi mi zbliżenia, żebym wszystko widziałą na swoim monitorze, póżniej ważenie i rozmowa o wynikach zalecenia i moje pytania. Cała wizyta trwa z 40 min.