BezpiecznaCiaza112023

Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

11 lata 9 miesiąc temu #411812 przez Patrycja_Z
Jak Wasze dzieci śpią w nocy? Miałam nadzieję że z każdym miesiącem Julka będzie dłużej spała ale ostatnio budzi się w środku nocy z przeraźliwym krzykiem. Nie wiem czym to jest spowodowane. Dzisiaj zauważyłam że już piaty ząbek się przebił, może to dlatego? Chociaż nigdy nie było takich akcji w nocy, nawet jak wychodziły ząbki. Mąż podejrzewa że Julka boi się ciemności :P
Wczoraj spakowałam kolejny rozmiar ciuszków do worków 'dla innej dzidzi'. Muszę przyznać, że za każdym razem jak pakuję za małe ciuszki to łza się w oku kręci, bo 'w tym była tam a w tym zrobiła po raz pierwszy to'. Niektórych ciuszków Julka nie miała okazji założyć, mamy ich zdecydowanie za dużo.
Nadal szukam pracy i niestety ale nie ma żadnych postępów. Dla wielu pracodawców dziecko jest 'przeszkodą'. Przecież powinni się cieszyć bo jest to pewna gwarancja, że nie będę co chwilę zmieniała pracy, że chcę stabilizacji i pewności finansowej, że raczej w najbliższym czasie nie będę chciała ponownie zajść w ciąże. Ciężki temat.
Buziaki dla wszystkich maluchów!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #411867 przez Marti
Adlenne, super, gratuluję postępów! Ja też liczę na to, że Piotruś ruszy ostrzej do przodu. Na razie przewraca się na brzuszek w obie strony i podnosi na rączkach. Pupy nie umie jeszcze podnieść i strasznie się z tego powodu wścieka. Ale to pewnie dobrze, bo ma dużo sportowej złości, która daje motywację do ćwiczeń :) Nie siedzi też jeszcze sam, chociaż bardzo chce i strasznie się cieszy, jak się go posadzi w pozycji pionowej na kolanach.

Patrycja, Piotruś budzi się teraz kilka razy w nocy. Mnie się wydaje, że to raczej nie strach przed ciemnością tylko lęk separacyjny. W ciągu dnia nasze maluchy są cały czas z nami, a w nocy muszą leżeć same i ciężko im to przychodzi. A co na Julkę działa, żeby usnęła po takiej pobudce? Bo ja się najczęściej poddaję i karmię Piotrusia, przynajmniej wiem, że to zadziała i po kilku łykach spokojnie zaśnie. Inne sposoby pomagają czasem tylko na chwilkę.

My też mamy za dużo ciuszków, zwłaszcza że mam swoje ulubione, w których Piotruś najlepiej wygląda albo po prostu wygodnie się je zakłada i ładnie się piorą.

A jeżeli chodzi o pracę, to faktycznie z dzieckiem ciężko znaleźć. Pracodawca nie patrzy na to, że młode matki są zwykle super zorganizowane i mają wielką motywację, żeby dobrze i szybko wykonać robotę i wrócić do domu, bardziej boją się dni wolnych z powodu choroby dziecka i tego, że pracownica nie jest dyspozycyjna, nie lubi nadgodzin itp. A z drugą ciążą też nigdy nic nie wiadomo, skąd pracodawca ma wiedzieć, że zaraz znów nie zajdziesz w ciążę :)

Apropo, planujecie już kolejne dzieciaki?

Pozdrowienia znad tropikalnego dziś Bałtyku :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #411922 przez Kaś_O
Marti można tylko pozazdrościć i życzyć więcej ładnej pogody :)

U nas z postępami jest w sumie na razie stop. Chociaż wydaje mi się że Czarek uczy się ciągle to nowych rzeczy :) Potrafimy już raczkować a nawet moglibyśmy startować w sprintach :) siada bardzo ładnie sam i staje już czasem potrafi się na sekundę puścić ale to żadkie, oraz potrafi powoli zrobić przysiady ze stania i usiąść więc ograniczyliśmy poduszki i wywrotki do minimum.. Czarek ostatnio też opanował że z łóżka się nie schodzi buzią do przodu i na krawędzi zatrzymuje się sam. Próbuje się nawet bardzo jeszcze ślamazarnie odwrócić ale jest duży postęp :) Od kilku tygodni przeważnie jak ma dobrą wenę to się rozgaduje i woła mamamama mama ma i jakieś inne, oczywiście mama od razu rzuciło mi się w uszy :D a też się trochę bałam że taki cichutki jest. I umiemy też przeżuwać w miarę większe kawałki co jest bardzo dobre bo Czarek po prostu pół chrupka rwie na raz.. Łapie tak słodko wszystko kciukiem i palcem wskazującym :) ah cudownie jest patrzeć na te pierwsze podrygi i wszystko takie od początku pierwszy raz. Czarek też jest strasznie zawzięty i strasznie się złości i płacze jak mu coś nie wyjdzie..

Patrycja my też mamy za dużo ciuszków. Na szczęście dostajemy je raczej naprawdę tylko kilka rzeczy kupiliśmy. Ale jest bardzo dużo w których Czarek nie chodził ani razu albo założył raz czy dwa razy. A są też takie co ciągle nosi bo tak jak Marti napisała są wygodne, mały fajnie wygląda itp. ;)

Jeśli chodzi o spanie to niestety Czarek nie przesypia nocy od urodzenia teraz też jest jeszcze gorzej przez ząbki. I budzi się mimo tego że śpi z nami, ale może też dlatego że głodny jest czasem i ząbki też na pewno są powodem. A właśnie czy widać u was syndromy odstawienia? bo ja u Czarka nic takiego nie zauważam nadal jest cygańskim dzieckiem.

Adlenne Paulinka wygląda super zdrowo napewno nie będzie się czego przyczepić.

Mam jeszcze pytanie bo ostatnio mamy super problem bo Czarek zaczyna strasznie płakać i się buntować w momencie jak go kładę do przewijania :( macie może taki problem albo wiecie jak go zniwelować. Strasznie się wtedy wyrywa i od razu chce uciekać. Niestety problem jest taki że mały zaczyna powoli próbować wymuszać i płakać na zawołanie. wygina do tyłu głowę i się rzucać.

A na koniec kilka zdjęć małego z dziś. z Parku.

m.ak.fbcdn.net/a6.sphotos.ak/hphotos-ak-...486_1247132139_n.jpg

m.ak.fbcdn.net/a1.sphotos.ak/hphotos-ak-...3304_972028466_n.jpg


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #411950 przez Patrycja_Z
Marti- kiedy Julka budzi się w nocy z wrzaskiem nie chodzi jej o mleko ani herbatkę (próbowałam podać i zaciskała buzię). Bierzemy ją wtedy na ręce i nosimy aż zaśnie. Kiedy robię to ja malutka zasypia w pół godziny. Kiedy robi to mój mąż czasami dochodzi do 2godzin bo on zabiera ją do innego pokoju żebym ja mogła spać i włącza tv, zapala światło i siedzą aż mała padnie. Faktycznie może płakać z tęsknoty bo kiedy śpi z nami to nie ma takich akcji ale ja nie jestem zwolenniczką spania z dzieckiem bo się przyzwyczai i później dopiero będzie problem. Znam taki przypadek osobiście gdzie dziecko 'wygryzło' tatę z łóżka i nie chcę takiej sytuacji.
Kolejnego dziecka nie planujemy. Nie mam jeszcze pracy, mąż też nie znalazł takiej jaka by go zadowoliła i co chwilę zmienia więc nie mamy stabilizacji finansowej. Z jednym dzieckiem spokojnie dajemy radę ale podejrzewam, że z drugim byłoby gorzej przetrwać miesiąc bez wypłaty. Szczerze mówiąc nie dałabym rady fizycznie i psychicznie. Dzisiaj generalnie sprzątałam całe mieszkanie, do tego zajmowałam się cały dzień sama Julką i teraz oczy dosłownie mi się zamykają a gdyby drugie dziecko właśnie się obudziło? Byłoby ciężko. Poza tym chcę żeby Julka przez trochę była naszym oczkiem w głowie. Myślę że za ok. 3 lata pomyślimy o rodzeństwie.

Kaś_O- Julka też się wygina przy przewijaniu. Niestety nie mamy sposobu żeby ją od tego odzwyczaić. Zazwyczaj przez cale przebieranie wydajemy zabawne dźwięki lub strzelamy minki. Niestety to działa tylko chwilkę więc trzeba się streszczać ;)

Julka tydzień temu raczkowała a przez kilka ostatnich dni siedziała w miejscu i nigdzie nie wędrowała ale dzisiaj jak zapisywałam kiedy wyszedł następny ząbek w mgnieniu oka była przy mnie bo zainteresował ją długopis :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #412046 przez Kaś_O
My też staramy się robić miny i w ogóle jakieś dziwne wygibasy żeby go zając ale jest trudno.. Przeważnie to się kończy ostrą awanturą i spazmami ze strony Czarka. Eh może taki wiek teraz jest.

Jeśli chodzi o spanie z dzieckiem to nam to nie przeszkadza jakoś bardzo. Czarek śpi z nami bo był okres że musiałam do niego wstawać co 30min. To jakoś w tym czasie jak się zaczął na brzuch przekręcać a w nocy robił to bardzo dziwnie i bałam się też że się przydusi. Niestety Czarek tak aktywnie śpi że wędruje po łóżku i to mocno. Kilka razy muszę go przesuwać i przekładać. Więc nawet z tego względu spanie z nami jest bardzo wygodne dla mnie bo tak mogłabym w ogóle w nocy nie spać. A teraz jak jest obniżone łóżeczko to w ogóle jakoś nie mogę się ogarnąć jak go tam włożyć. Myślę że jak mały podrośnie to powoli go odzwyczaimy :) a da się to zrobić więc na razie się nie martwię na pewno nie wygryzie męża :P

a o drugie maleństwo my się już staramy i ostatnio bardzo intensywnie więc mam nadzieję że już maluszek sobie rośnie :) Chcemy mieć 2 i moim zdaniem to jest najlepszy okres na 2 brzdąca. Bo nie trzeba kupować ani nigdzie chować ciuszków tylko wszystko płynnie przejmie 2 maluszek. Tak naprawdę te 2/3 lata kupuje się jedne ciuszki bo jakoś to idzie. No przy dziewczynce tylko sukienki trzeba będzie dokupić. ;) Jak mały się urodzi to Czarek będzie miał prawie 1,5 roczku jak nie więcej więc też nie będzie tak absorbujący jak teraz. Da się mu wytłumaczyć coś i w ogóle. Ogólnie to my jesteśmy jak najbardziej za tak a nawet uważam że dzieci przy sobie bardzo dobrze się chowają i bawią ładnie razem. Nie ma później problemów że duża różnica i nie mają się jak bawić bo mały przeszkadza starszemu. A Czarek strasznie lubi inne dzieci. Więc oprócz troszkę większej pracy widzę same plusy z tym też że będę mogła na zwolnieniu spędzać czas z Czarkiem czekając jak 2 maluszek się urodzi. Też właśnie nie chciałabym żeby później przez rozpieszczenie Czarek nie chciał braciszka albo siostrzyczki... ;)


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #412488 przez Adlenne
A Paulinka generalnie śpi w łóżeczku, ale ostatnimi czasy tak często się budziła w nocy że drugą połowę nocy spała z nami bo inaczej całą noc bym sterczała przy łóżeczku i oka nie zmrużyła. Nie płakała tylko po prostu miała problemy z ponownym zaśnięciem, i musiałam być koło niej i głaskać czy podawać smoczek. W związku z tym że już pracuję stwierdziliśmy że lepiej ją zabrać do nas i choć trochę pospać.
Jeśli chodzi o spanie to Paulinka miała do tej pory do spania śpiworek, ale odkąd stała się bardziej ruchliwa to się czasami strasznie jej ten śpiworek zwijał i tak mi to dało do myślenia czy może nie ma przez to problemów ze snem. Wyciągnęłam więc kołderkę z jej zestawu pościeli i szok. Już trzy noce z rzędu przespała całe od 20 do 6 najwyżej raz się przebudza ale wystarczy pogłaskać, nawet czasami smoczek nie potrzebny - i zasypia ponownie.
Nie dawałam jej wcześniej kołderki bo się bałam że jak się obróci w poprzek - czy zsunie w łóżeczku to się poddusi pod tą kołderką, a ona śpi ładnie nawet się nie wierci i budzi się rano w tym samym miejscu łóżeczka co zasypiała, a wcześniej zawsze było wędrowanie. I tak sobie teraz myślę że rozwiązanie czasem jest bardzo proste, ale nasze dzieciaczki nie wiedzą jak wyrazić swoje potrzeby. Widocznie Paulince przeszkadzała przestrzeń za duża do spania, a kołderka którą ja bałam się jej dać bo wydawała mi się strasznie wielka jej tą przestrzeń ogranicza i sprawia że czuje się bezpiecznie taka otulona. Szkoda że wcześniej na to nie wpadłam ale lepiej późno niż wcale.
A co najlepsze Paulinka ma już 7 i pół miesiąca i nadal ani jednego ząbka. Jej tatuś podobno miał 9 miesięcy jak wyszły mu pierwsze ząbki więc ciekawa jestem czy u niej będzie podobnie...?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #412529 przez Patrycja_Z
Kaś_O- podziwiam Waszą odwagę ;) muszę przyznać, że masz rację z tym że na L4będziesz cały czas z Czarkiem ale dla mnie to jedyny plus. Jak widać ile ludzi tyle opinii. Mam nadzieję, że starania były owocne :)

Adlenne- ja zrobiłam odwrotnie niż ty, zamieniłam kołderkę na śpiworek. Pod kołderką Julii było niewygodnie, odkopywała się i jak się budziła to wędrowała po całym łóżeczku cichutko marudząc, że jest głodna. Jak zrobiła się naprawdę głodna to był taki krzyk że cały blok się budził :P Teraz w śpiworze nie może raczkować i od razu daje konkretny znak że chce jeść ale nie jest to wrzask.
Zauważyłam, że Julka jakby stara się wymuszać płaczem różne rzeczy. Np kupiłam dzisiaj butelkę i chciała gryźć kartonik od niej. Kiedy jej go nie dałam płakała prawie całą drogę do domu. W międzyczasie podałam kartonik i się uspokoiła, jak zabrałam znowu płacz... Najgorsze jest to, że tak małemu dziecku nie wytłumaczę ani nie dam żadnej kary bo i tak nie zrozumie. Trzeba być po prostu konsekwentnym co czasami nie jest łatwe :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #412628 przez Marti
Kaś, ja też bardzo podziwiam odwagę :) Moim zdaniem 1,5-roczne dziecko jest jeszcze bardzo malutkie i wymaga tyle samo albo i nawet więcej uwagi niż nasze maluchy teraz. Jasne że jak młodsze trochę podrośnie, to będzie super, bo dzieciaki będą prawie w tym samym wieku i będą pewnie miały dobry kontakt :) Ale ja bym się bała początków. Tak czy inaczej podziwiam i trzymam kciuki za udane próby !!

Adlenne, ja też jakiś czas temu zrezygnowałam ze śpiworka, bo małemu było strasznie gorąco. Muszę jeszcze wypróbować kołderkę, bo też jej jeszcze nie wyjęłam z opakowania :) Na razie Piotruś śpi pod bawełnianym kocykiem, z którego się bardzo rozkopuje, ale póki co raczej nie zmarznie, bo noce są jeszcze ciepłe.

Patrycja, to chyba normalne, że nasze maluchy zorientowały się, że mogą coś wymusić płaczem. Jakkolwiek okropnie to brzmi, to jednak objaw rozwoju intelektualnego i zrozumienia związku przyczyna-skutek, więc trzeba się cieszyć :) No i masz rację, konsekwencja jest ważna :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #412819 przez agncyb
Dawno, mnie nie było, Przepraszam, że się nie odzywałam, ale przyleciała do nas moja siostra (na wakacje), a zaraz potem jeszcze brat męża z dziewczyną, więc nie miałam za bardzo czasu, bo tu zwiedzanie, zakupy, weekendowe wyjazdy itp., a w wolnych chwilach młodzież okupowała mi komputer, bo trzeba, przecież koniecznie porozmawiać ze znajomymi i chłopakiem przynajmniej dwa razy dziennie. :)
Już za chwilkę nadrobię wszystko co pisałyście, żeby być na bieżąco.
Emilka już samodzielnie siedzi (od ok 2 tygodni), a wczoraj nawet "przemaszerowała" na czworaka z jednego końca łóżka na drugi, w prawdzie trochę koślawo i z wywrotkami, ale już widzę, że chyba lada dzień i będzie śmigać. No chyba, że zapomni tak jak to było z przewrotami na plecki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #413017 przez agncyb
Wasze maluchy śpią w śpiworkach i pod kołderkami? W Polsce tak gorąco jest teraz. U nas chlodniej a maluta śpi bez przykrycia, albo pod pieluszka tetrowa tylko i to przy otwartym oknie. Już teraz nie wiem czy za słabo ją przykrywam? A może wy macie klimatyzacje? Albo ta moja mała taka gorąca dziewczyna jest, bo jak śpi pod kocykiem to się budzi cała upocona.

Kurcze, o coś jeszcze miałam zapytać, ale zapomniałam. Jak sobie przypomnę to napiszę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #413024 przez Marti
agncyb, my jesteśmy teraz nad morzem i tu jest trochę chłodniej, a zwłaszcza w nocy, więc mały śpi pod lekkim kocykiem bawełnianym. Jak jesteśmy w domu, to też przykrywam go tylko pieluszką tetrową albo flanelową, mimo że mamy klimatyzację (ale nie u Piotrusia w pokoju, tylko w salonie i w naszej sypialni, więc u Piotrusia nie jest tak chłodno). A Ty gdzie mieszkasz?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #413052 przez Kaś_O
Nie tylko Emilka to gorąca dziewczyna. Czarek śpi tylko w pieluszce i pod tetrą flanelową albo kocykiem leciutkim. Przeważnie i tak się rozkopuje. Mam też klimę ale na wieczór przeważnie i tak wyłączona jest a i nie schładzamy tak mocno bo nie chcę żeby Czarek dostał szoku jak jest tak gorąco a przeważnie przed snem tak o 19:00/19:30 wychodzimy na chwilkę się dotlenić z Czarkiem szczególnie teraz jak ciepło tak strasznie w dzień jest.

A dziewczyny czy wasze szkraby reagują już na imiona? Bo zapomniałam się w sumie pochwalić że Czarek już od ponad miesiąca daje radę :D Ostatnio najlepszą zabawę ma u sąsiadów w salonie jak do nich wchodzimy a ktoś stoi dalej to raczkuje do niego później siada obrót i do drzwi i tak robi dystanse :P a przy tym pokrzykuje radośnie :)

Marti wiem że takie 1,5roczku też potrzebują uwagi ale jakoś pozytywnie to widzę naprawdę. Może dlatego że Czarek naprawdę jest mało męczący i jakoś tak mam ochotę na 2 maluszka. W ogóle moim marzeniem zawsze były bliźniaki. Po urodzeniu Czarka cieszyłam się ze nie były to bliźniaki bo jednak pierwsze dziecko i tyle niewiadomych ale jak teraz już trochę się wprawiłam to eh czemu nie :) gdyby tylko nie było tyle problemów i strachu w czasie ciąży :(

Uh Czarek wreszcie śpi ;) ostatnio zasypiał gdzieś ok 22:00 więc było duuużo zabawy i marudzenia.. Och powiem wam że ostatnio jak mam więcej czasu dla Czarka to jakoś tak łatwiej mi wszystko przychodzi nawet jak mały jest marudniejszy i ma gorsze dni. Chyba jednak praca i jednoczesne wychowywanie maluszka była męcząca.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #413119 przez agncyb
Marti, my mieszkamy w Anglii w Bedford, a na Twoim zdjęciu to London Eye? Tez mieszkacie tutaj, czy to z wycieczki?
Choc widoczek bardziej przypomina mi Brighton, ale nie wiem za mała fotka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #413599 przez Mirella
Dziewuszki chcecie zaliczyć dobry uczynek a nawet dużo dobrych uczynków? To głosujcie do końca miesiąca na naszą staraczkową Emilkę w konkursie LennyLamb pl.lennylamb.com/user/show_photo/5035 konkurs trwa do końca sierpnia, końcówka jak wiadomo najważniejsza, dlatego baaardzo Was proszę w imieniu swoim i mamy Emilki, pomożecie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #414390 przez madziorskie
Marti i jak z Humaną HA? Przypasowała Piotrusiowi? W ogóle to fajnie masz znowu nad morzem…
Ja to w sumie niekoniecznie chciałabym być nad morzem, ale chciałabym być z mężem, bo uwielbiam spędzać z nim i naszym dzieckiem czas, a niestety tylko wieczory zostają i weekendy, a zazwyczaj wtedy i tak trzeba coś zrobić, więc na wspólne miłe spędzanie czasu to niestety jakoś nie możemy liczyć… w niedzielę popluskaliśmy się przy naszym baseniku i było super, ale niestety takich chwil mi ostatnio bardzo brakuje… bo albo trzeba trawę kosić, albo popracować ogródku, albo jechać na zakupy, ale w domu cos zrobić, tym bardziej, że cały czas się urządzamy… albo ja wyjeżdżam na inspekcje… ale myślę, że już niedługo będziemy mieli więcej czasu dla siebie ;)
Co do obiadków to Izuni jeden Duzy słoiczek już nie starcza i musze dokładkę robić ;) widać kuchnia mamusi jej odpowiada ;) hi hi
Rozkoszne słodziaki z tych naszych dzieciaczków ;)
Izunia tez jeszcze nie raczkuje i sama nie siada… nie mówi też sylab…
Patrycja masz rację, ale pracodawcy oprócz tego co napisałaś boją się, że co chwilę będziesz brała opiekę na dziecko… wiesz 60 dni w roku plus 2 dni opieki nad zdrowym dziekciem, plus 26 dni urlopu to razem daje 88 dni wolnego czyli 17,5 tygodnia… czyli 4 miesiące wolnego.. hi hi a kasę płacić będzie musiał i nikogo nowego przyjąć pod Twoja nieobecność, no i nie będzie mógł w pełni na Ciebie liczyć, bo nigdy nie będzie wiedział kiedy to wolne weźmiesz… a jak karmisz piersią to jeszcze godzinę wcześniej do domu będzie musiał wypuszczać i za to płacić.. ;) dlatego chyba pracodawcy nie chcą młodych matek niestety… nie biorą pod uwagę tych argumentów, o których napisałaś, a są bardzo cenne i ważne i co najważniejsze prawdziwe ;)
My też mamy ciuszków za wiele i niektórych w ogóle jej nie zakładam, bo tak jak napisała Marti albo Iza w nich ładnie wygląda, albo są wygodne dla niej, albo świetnie się piorą itp.
Jeśli chodzi o spanie to Iza od momentu jak skończyła 3 miesiące przesypia calutka noc i w dzień teraz tez śpi tak ze 3 razy… również w tej chwili ;)
Kasiu Iza też się tak zachowuje jak ja kłade na przewijak to zaczyna płakać, chyba dlatego, że ją kładę a chciała być chwilę na rączkach .. sama nie wiem.. ale jak ją posadzę na przewijaku to jest ok… ostatnio zawiesiłam zabawki na stelażu od baldachimu i to ja trochę interesuje i daje się przewinąć bo zabawia się wiszącymi zabawkami ;) oczywiście co kilka dni jej zmieniam, co by się jej nie znudziło…
Iza też stara się wymuszać… najpierw zrobi buźkę w podkówkę, zaciśnie mocno oczka i po chwili wydaje głos przypominający płacz… tak to zabawnie wyglada, ze musze spróbować utrwalić na filmie ;)
Izunia również wyrywa się do dzieci i jak miałam tydzień czasu na wakacjach bratanków (3 i 4 latka) to była przeszczęsliwa, że byli przy niej i się z nią bawili, przytylali, całowali, itp. My na razie musimy zaczekać z drugim przez cesarkę – wolę odczekać te 2 lata żeby uniknąć później ewentualnych problemów… chociaz gdyby nie to, to kto wie czy też byśmy się już nie starali, bo chcemy mieć dwójkę ;) a że nie jesteśmy już najmłodsi (oboje po 30) a dziecko trzeba przeciez wychować to nie ma co za długo czekać...

kupilismy wczoraj chodzik, ale niestety izuni jakieś 5 cm brakuje by dosięgnąc podłogi... jednak ona jest jeszcze malutka i faktycznie tak jak ją wszystcy nazywają lalunia.. ;) rozmiar na 62 jest jej dobry i pomału zaczyna 68 nosić... a Wasze pociechy jaki już nosza rozmiar?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl