- Posty: 1721
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)
Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)
- Kaś_O
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- jestem bogatym człowiekiem bo posiadam diamenty :)
Jesli chodzi o pielęgnacji kikutka to mi na szkole rodzenia położna radziła używać spirytusu 70%. Poinformowała nas ze krem jest dobry ale nie wysusza odpowiednio a gencjana brudzi i cieżko jest zauważyć jesli stan sie zaognia.. I w sumie do mnie to przemawia.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Adlenne
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat
- Posty: 386
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja dziś prasuję rzeczy dla małej i muszę powiedzieć, że rozklejam się na widok tych ciuszków, łóżeczka itd. Zaczyna do mnie docierać, że nasza kruszynka za niedługo będzie z nami
Co do stosowania spirytusu czytałam w jednej z gazet dla rodziców, że nie jest już zalecane, jak mi się uda odszukać ten artykuł to napiszę coś więcej jak to było uzasadnione.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie wiem jak Wy ale ja już zaczynam się bać porodu i coraz częściej o nim myślę...
Torby jeszcze nie spakowałam... ba nawet nie kupiłam jeszcze koszuli... w domu używam wyłącznie pidżam
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Adlenne ze mnie się mąż śmieje i mówi, że skoro głaskanie, przekładanie, pranie i prasowanie ciuszków wprawia mnie w dobry nastrój to mogę to robić codziennie, nawet jak obiadu nie zrobię byle bym szczęśliwa w tej ciąży była
Może uda nam się dziś zakupy wyprawkowe porobić - materacyk i pościel do łóżeczka, wanienka itp.
Powiem Wam, że wrócił u mnie pierwszy symptom ciąży - piekące sutki i bolące piersi a miałam nadzieję, że mleko dopiero po porodzie będę mieć
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kaś_O
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- jestem bogatym człowiekiem bo posiadam diamenty :)
- Posty: 1721
- Otrzymane podziękowania: 1
Byłam w czwartek u lekarza i mały rośnie przewidywana waga 2,6kg. wszystko jest dobrze szyjka długa ok 4cm. Więc na razie ciemne myśli odpędziłam, chociaż wczoraj nie czułam się za dobrze bo brzucho mi bardzo stwardniał i każdy ruch sprawiał mi problem. Ale dziś już jest dobrze..Moja gin powiedziała że już od 26 grudnia mogę rodzić bo to będzie ten magiczny 38tydzień i ciąża donoszona. Tak według niej najprawdopodobniej ok 5 stycznia mogę już być naprawdę gotowa na poród. Termin podaje mi tylko jeden ten co na początku bo twierdzi że teraz mogłaby gdybać i gdybać i to nic nie daje. Następną wizytę mam na 29 grudnia
Powiem wam że ciężko mi uwierzyć że to już końcówka. Naprawdę, a jeszcze tyle do zrobienia.. myślę że po świętach właśnie zacznę prawdziwe przygotowania, złożenie łóżeczka i skompletowanie wyprawki. Nadal mnie męczy kwestia wózka ale ostatnio coraz częściej sobie myślę że mogę go kupić po porodzie i nie ma się co śpieszyć..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Wyprawkę ogólnie mam skompletowaną i już wszystko kupione. Co prawda sporo rzeczy dostałam od bratowej więc było łatwiej musze jeszcze wszystko wyprać, poprasowac i poukładać.
Nawet pieluszek i husteczek mam zapas na jakieś 3 miesiące gdzie byłą jakaś promocja to kupowaliśmy z mężem i tak sie uzbierało
Co do wózka to wybraliśmy, że będzie to JEDO w wersji FREELINE ze skrętnymi przednimi pompowanymi kołami. Jedyny problem to teraz wybrac odpowiedni kolor
Fotelik też mamy wybrany - będzie RECARO. Mąż się uparł i innego nie bierze wogóle pod uwagę. Kiedys jeździł zawodowo na torze samochodowym i ta firma produkuje fotele dla samochodów rajdowych, więc stweirdził, że sprawdzona firma i uparł się, że nasza dzidzia musi taki mieć, bo ma byc bezpieczny... No cóż niech będzie jak chce Wogóle mój mąż ma bzika na punkcie motoryzacji i tylko kwestia czasu kiedy Izunię na motor posadzi.. hi hi
Oby tylko nie wdała się w tatusia i nie zechciała ścigaczami jeździć... chociaż od pierwszych miesięcy w brzuszku jeździła na motorze więc kto wie...
Pozdrawiam Was wszystkie
Magda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mysia-sia
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
- codziennie uczymy się czegoś nowego:)
- Posty: 415
- Otrzymane podziękowania: 0
torba... nadal nie spakowana:P jakoś na razie tylko o tym mnyślę, ale nie mam kiedy się za to zabrać
za to mam łóżeczko:) co rpawda koleżanka się chciała pozbyć to jej pomogłam:P ale fajnie, bo przed świętami i tak dużo wydadtków, a ta cała wyprawka to masakra - miliopnerem trzeba być żeby kupować wszytsko takie jakie się chce, najlepsze i najbezpoieczniejsze:)
jeszcze tylko 1,5 mca!
ja już wizyty mam co 2 tyg, ciekawe kiedy mni ena ktg wyślą?
i zaczynam się zastanawiać gdzie rodzić... u nas w Toruniu jest tylko jeden szpital z oddziałem położniczym, ale w pobliskiej Chełmży (20km) jest drugi, który cieszy się bardzo dobrą opinią... z Kubą nie było dyskusji, ale teraz mój mąż ma zakład produkcyjny w Chełmży więc nie wiem czy to nie było by lepsze rozwiązanie?? w końcu i tak będzie pewnie w Chełmży jak się wszytsko zacznie.... muszę chyba z nim o tym porozmawiać?
hormony- mi buzują... często ryczę o pierdoły! a mąż przepracowany to i nie rozumie:( ehh...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Mysia, z jednej strony fajnie że przeszłaś na wizyty co dwa tygodnie, ale z drugiej strony biegać tak co chwilę do lekarza...
Madziorskie, też właśnie o tym słyszałam, że lekarze często nie biorą pod uwagę faktu że rodzice są drobnej budowy i że to może być powodem że dzidzia też jest mała. Koleżanka tak została nastraszona jak poszła do innego lekarza, kiedy jej gin był na urlopie, też się biedna nastresowała, a potem urodziła szybko zdrową dziewczynkę i usłyszała, że jest stworzona do "porodów", bo wszystko tak sprawnie poszło
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do wizyt u lekarza to ja mam od samego poczatku ciąży wizyty co 2 tygodnie... i za każdym razem mam robione usg. Z jednej strony fajnie bo często mogłam ja podglądać, ale z drugiej strony te 2 tyg tak szybko mijały i czas leciał praktycznie od wizyty do wizyty...
jutro idę znowu, a nastepną wizyte mam za tydzień we wtorek... mówię Wam idzie zwariować z tymi wizytami, ale przynajmniej podglądamy z mężem córcię chociaż Przemo nie zawsze może być ze mną na wizycie. Chodzę na NFZ i nie zawsze się udaje umówić na późniejsza godzinę tak by mąż zdążył dojechać...
Dzisiaj wyprałam pościele dla małej i ciuszki. Jutro jak będzie mi się chciało to wszystko wyprasuję i poukładam... Ale za pakowanie torby to wogóle nie moge się zabrać. Może to i dobrze, bo podobno w podświadomości kobieta wie, kiedy zacznie rodzić i wtedy się szykuje... więc oznaczałoby to, że na mnie jeszcze czas.. a bardzo chciałabym po 1 stycznia urodzić, a nie w grudniu...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Adlenne
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat
- Posty: 386
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ineza4
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 70
- Otrzymane podziękowania: 0
Wczoraj w domu dopiełam wszystko pod ostatni guzik, okna umyte, firanki poprane, wysprzątane... Dla dzidzi wszystko przygotowane:) Całą noc dziś nie spałam przez kręgosłup, taki ból nad ranem brałam ciepłą kąpiel i dopiero pomogło...
Dziewczyny czy będziecie chciały korzystać z monitorów oddechu? Jeżeli tak, to jakiej firmy?
Miłego dnia:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
A ja właśnie przeziębiona w łóżku, a prasowanie ciuszków czeka, prezenty jeszcze nie kupione, ech...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
ja niestety tez przeziębiona i to dość mocno... wczoraj byłam u lekarza i nawet antybiotyk dostałam ;( a dzisiaj mąż narzeka na żołądek i ma temperaturę podwyższoną... mam nadzieję, że to nie jelitówka, bo jak mnie zarazi to nie wiem co mu zrobię... he he
Ja też mam wyprane ciuszki, ale jakoś za prasowanie ich nie mogę się zabrać. Mąż miał mi okna umyć w tym tygodniu, a trochę ich mam (16, w tym 5 balkonowych)... i niestety przez chorobę nie bierze się za nie. chyba razem będziemy je myli jak juz się lepiej poczujemy
ann-sunshine ja tez nie mam jeszcze wszystkich prezentów, a co najgorsze nawet pomysłów dla niektórych brak...
ineza4 fajnie, że udało Ci się wszystko podgarnąć już na święta i do porodu. a z kręgosłupem to współczuję!!
Ja nie będę korzystała z monitora oddechu. Tak naprawdę to fajny wynalazek, ale dla osób, które potrafią robić resuscytację wtedy, gdy dziecko straci oddech i osoba umie zrobić masaz serca to ok, ale jak nie umie się robić masażu serca (zwłaszcza takiemu maleństwu) to średnio takie urządzenie może się przydać. Czytałam artykuł niedawno nt monitorów oddechu i zdania generalnie są podzielone. Położne polecają je głównie dla dzieci urodzonych dużo przed czasem, natomiast dla dzieci donoszonych to już niekoniecznie. Tym bardziej, że takie monitory troszkę kosztują. Ale wybór i decyzja oczywiście należy dla każdej z mam;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mysia-sia
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
- codziennie uczymy się czegoś nowego:)
- Posty: 415
- Otrzymane podziękowania: 0
monitor nie mieliśmy i nie zamierzamy się zaopatrzać...
świąteczne porządki nic nie zrobione:P i generalnie nie mam nawet siły na to, żeby się za nie zabrać... dziś tylko odkurzyłam mieszkanie, a małe jest i musiałam się położyć, bo brzuszek mnie rozbolał to nie wyobrażam sobie teraz latać za oknami i firankami! podziwiam te brzuchatki co to mają na to siłę!
wyprawka nie wiem kiedy sięz a to zabiorę wogle mi isę nie chce, mąż twierdzi, że w przerwie świątecznej zabierze się za remont, więc dopiero po świętach będę miała szafę, w której będę mogła ciuszki poukładać... może wtedy się zabiorę za pakowanie do szpitala? też wolałabymz robić to sama, bo mężowi tłumaczyć co gdzie i z czym to coś niewyobrażalnego!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- delfinek83
- Wylogowany
- budujemy zdania
- ♥ Laura ♥
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
ale nie ma tego złego, bo już się normalnie tej mojej kruszynki doczekać nie mogę
a za okna to ja się nawet nie zabieram, bo pewnie od razu zaczęłabym rodzić hehe
czasem ciężko nawet do wc doczłapać a gdzie jeszcze włazić na jakieś stołki i machać tyle łapami, co to to nie poczekają na lepszy czas albo męża zagonię jak znajdzie chwilę
pozdrawiam i buziaki dla wszystkich przyszłych mamusiek
hmmm, trochę dziwne bo mi gin w ogóle nie kazał chodzić na ktg, tylko mam wizytę u niego zaplanowaną na 22.12 i ciekawe czy w ogóle do niej dojdzie
a no i zdrówka życzę, kurujcie się kurujcie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.