Styczniówki 2015 :)

montresor o to ma po kim Arturek duży rosnąć bo na pewno odziedziczy męskie geny wzrostu co do pracy czasem żałuję ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie siebie w innej robocie...mi laktatorem też malutko mleka schodzi zawsze

maja dzięki obcykałam już info w necie mam nadzieję że to będzie właśnie struna rzekoma...podziwiam cię jak ogarniasz te remonty z dwójką maluchów...no ale remont kiedyś się skończy a ty będziesz mogła się cieszyć czystym pięknym mieszkankiem ale się wystroi twoja Laurka na chrzciny pewnobędzie jak laleczka a Oskarek na pewno wróci zadowolony i będzie miał duuużo do opowiedzenia

monika fajnie że wszyscy jesteście zadowoleni z maty u nas też światełka i liść to numer jeden no i jeszcze motylki ale pod warunkiem że nimi kręcę fajnie że dało ci się z tym terminem wcześniej

martadiana zdrówka dla małej i przyjemności dla ciebie bo widziałam na fb że jednak udało się tobie pojechać

ninoczka fajnie że się odezwałaś zdrówka życzę

mamomuminka ja porządki robię na raty a okna mężul mi pomył co do żarełka to nie przygotowuję dużo bo w niedzielę na śniadanie idziemy do moich rodziców a potem jedziemy na chrzciny a w poniedzialek do teściów na obiad potem do moich i święta miną

dziewczyny pomocy!!!jestem załamana mój skarbek nie chce cyca od wczoraj pluje i koniec ale butlę z mm wciąga aż mu się uszy trzęsą nie rozumiem dlaczego tak się stało w nocy jeszcze jadł cycka a o 9 go przystawiłam i odmówił ani nie zwiększyłam ilości mm które mu podawałam ani swojej diety żeby coś mogło przestać mu odpowiadać...sama nie wiem co mam robić próbowałam go przystawiać cały czas ale bez skutku a butlę muszę mu podawać bo przecież nie mogę go głodzić martwię się bo już drugi dzień leci jak jest na mm ale przecież nie mogę go zmusić żeby wziął pierś

MAMOMUMINKA trzymam wiec kciuki za naszych terorystow zeby im bunt minal za nim nas wykoncza...Ja wczoraj po histeri syna usiadlam i sie poplakalam z bezsilnosci.Co do swiat to chyba sa to jedyne swieta ktore lubie ale i tak nic nie szykuje no moze salatke warzywna i tradycyjnie zurek z swienconka rano i to wszystko
KASIAH moj synrk ma dtrune rzekoma i nic sie z tym nie robi a on ma sie swietnie procz tego ze podczas badania slychac szmer na serduszku corka natomiast ma niedomykalnosc dwuch zastawek to juz calkiem co innego.Jesli chodzi o remont i opieke nad maluchami to gdyby nie pomoc mamy to raczej bym nie wyrobila bo praktycznie od urodzenia malej synkiem zajmuje sie ona ale niedlugo idzie dorywczo do pracy wiec bede dwojke miala na glowie
Moze twoj synek przyzwyczail sie do butelki a jaka masz butelke?bo moze tu jest przyczyna.
A ja mam problem w czerwcu chrzciny a ja mam kamien na zebach ktory ledwo pol roku temu czyscilam u dentysty.Dbam o zeby a on tak szybko mi sie robi ze rece opadaja
Uciekam bo ocxy mi sie same zamykaja Dobranoc

Angela korzystając z Twojej rady kupiłam sobie dwa topy będąc na zakupach w galerii. Jak miło sobie coś kupić

Ninoczka do maja jeszcze trochę czasu więc na pewno będziesz wyglądać rewelacyjnie. Ze słodyczami mam ten sam problem co Ty, zwłaszcza z wypiekami, nie ma szans bym się powstrzymała, ale staram się ograniczać do jednego... no najwyżej dwóch kawałków

Maju ja nie wiem dlaczego zawsze tak jest, że jak się zacznie robić coś w domu to okazuje się, że jeszcze coś trzeba zrobić i okazuje się, że trzeba poświęcić i więcej czasu na to wszystko i pieniędzy. Trzymam kciuki byście szybko skończyli te remonty. Pochwal się sukienkami małej. Takie małe dziewczynki w sukienkach są PRZESŁODKIE! A co do kamienia to też mam tendencję i bardzo szybko odkłada mi się on na zębach. Nie przepadam za jego ściąganiem bo mam bardzo wrazliwe dziąsła ale co zrobić

Mamo muminka, Maju aaaa ja nie chcę by mój syn kiedyś miał 2 latka Mamo muminka przyznam szczerze, że bardzo kiepsko idą mi porządki i przygotowania do świąt. Jedyne co zrobiłam to kupiłam Mikołajowi prezent . Na Twoim miejscu to już w ogóle mi się by nie chciało więc nie martw się tym za bardzo

Kasiah a robiłaś eksperyment i odciągnęłaś swoje mleko i dałaś mu w butelce? Może jednak coś zjadłaś przez przypadek, np. czosnek, który ponoć zmienia smak naszego mleka i sprawia, że jest niesmaczne? Montresor na pewno coś mądrego Ci podpowie. No i biorąc kolejny raz przykład z koleżanki i pod namową mamy kupiłam z nią szumisia dla małego na święta. Rozpuszczę to swoje dziecko

Dziewczyny od dwóch dni smaruję małemu głowę kremem na ciemienichę firmy Oillan bo akurat byłam w Superpharmie i był on w promocji za 13,00 zł. W końcu po długiej walce znalazłam coś co działa i zmiękcza te wstrętne łuski, a mieliśmy je naprawdę i duże i w sporej ilości,. Połowa zeszła w te dwa dni więc w końcu jest nadzieja, że się tego gówienka pozbędziemy.

Kasia ja też uważam jak Monika. Spróbuj ściągnąć i podać mu swoje mleko z butelki.
Może woli butelkę bo więcej i szybciej leci , a nie ze względu na mm.

Moja córeczka za to w ogóle nie chce jeść z butelki.
Odciągam swoje mleko i zostawiam w butelce jak chcę gdzieś wyjść ... a ona nie chce jeść
Z jednej strony to dobrze bo tylko cysio ją interesuje.
Trochę problem bo jestem uziemiona.... mogę wyjść co najwyżej na 3-4 godziny
czyli między karmieniami.
Ale wytrzymam.
Już niedługo zacznie jeść inne rzeczy i będę wolniejsza


Monika gratuluję zakupów. nawet najdrobniejsze poprawiają nam humor

Maja mój pięciolatek ciągle się buntuje.
jego motto życiowe to : "już, natychmiast, teraz ...chcę to mieć"
Ale jeżeli chodzi o chrzciny to mały był bardzo grzeczny. Byłam pod wrażeniem.
Całą mszę ładnie przesiedział... co mu się nigdy nie zdarza
Jak chce to potrafi....

Kasiah, jeśli dajesz mleko w butelce, to możliwe że postanowił odmówić cycka ze względu na butelkę, ale skoro mówisz że wszystko było ok i nagle zaczął pluć... Zajrzyj mu do buźki. Mówię serio, pleśniawki, afty... ząbki? Możliwe że coś zjadłaś. Możliwe też że jesteś przed okresem i ciężko mu się "dokopać" do twojego mleka. Spróbuj pobudzić pierś laktatorem, żeby zaczęło lecieć mleczko i wtedy go przystawić, może chętniej złapie pierś. Jeśli chodzi o smak, raczej marne szanse żeby wolał mm, bo dzieciaki piersiowe wolą mleko z piersi - jest słodsze, w idealnej temperaturze.
Może być że i ząbki, czemu, napiszę niżej.

Monika, a nie chcesz mi wysłać? Bo ja też walczę z ciemieniuchą, większość zeszła ale resztki nie chcą i się męczę z tym, nic nie działa :/ A Superpharm daleko...

Dziewczyny, masakra. Arturowi ta jedynka wychodzi i gdy nie śpi wygląda mniej więcej to tak:
Chcę na rączki! Ale nie w tej pozycji! W tej drugiej! W tej też nie! Nie chcę na rączki! Ale dlaczego mnie odkładasz?! NIE CHCĘ LEŻEĆ SAM! ... w zasadzie to w ogóle nie chcę leżeć. Nie chcę cycka! Albo chcę, dawaj go z powrotem! Albo nie chcę! NO CZEMU MI CYCUSIA ZABIERASZ?! Smoczek! Och, smoczuś! ... Nie, nie chcę go, zabieraj mi go z oczu! O... a co to...? Gryzak...? Omnomnomnomnomnomnomnomnomnom...
... Już nie chcę gryzaka! Ani smoczka! Ani cycka! Ani na rączki! Ani leżeć! Na spacer też nie chcę! Chcę na spacer! Dlaczego mnie ubierasz?! NIE CHCĘ TYCH BUCIKÓW! Ani czapeczki! Zabieraj mi ta czapeczkę! Albo dobra, daj!
Ogółem, ciągły wrzask. Ale cycka, to on je od dwóch dni jak mu się chce. Złapie, wypluje, złapie, wypluje, złapie, wypluje, złapie, pogryzie, pomemla, possa, wypluje, znów possa, wypluje, pogryzie. I oczywiście złości się jak diabli, sam nie wie czego chce. Dlatego Kasia może ząbki, bo mój też w jednej chwili obraził się na cycka... z tym, że ja mu butelki nawet nie próbuję podać - z tym że zauważyłam że woli sobie possać smoczka niż cycka, myślę że chodzi tu o tarcie - smoczek lepiej pociera bolące dziąsełka i jednocześnie można go ssać, a cycek... cycek raczej jest po to żeby nic nie uwierało ani nie łasotało, tylko do ssania. Może u twojego to jest to samo?

Więcej pisać nie będę, histeria się opanowała i zasnęła na przewijaku po założeniu czapeczki, więc lecimy na spacer.

Monika moge zrobic fotki sukieneczek i wstawic bo malej szkoda mi ciagle przebierac w te sliczne ubranka tylko do fotek

Angela a jak wychodzisz nie mozesz malej podac mm.Ja tak robie oczywiscie statam sie wrocic na karmienie zazwyczaj ale jak nie zdarze to mm idzie w ruch i chyba nic sie nie stanue jak od czasj do vzasu mala zamiast cyce dostanie mm

Ja dzis bylam na pizy z zera i szynki mam nadzieje ze mala ja zatoleruje bo diete trzeba rozdzerzac

hejka
monika fajnie ze ci oilan pomogl.
mamo muminka a ten twoj miro to ten na zdj?jak patrze na niego to od razu kojarzy mi sie z tym filmem "denis rozrabiaka"-ale oczywiscie nie obrazam tylko smieje sie

Ninoczka ale trafilas z filmem! niebobrazam sie, sama nazywam go malym terrorysta, albo hitlerem

My zaklepalismy termin chrzcin na 12.07 na mszy po angielsku, zeby chrzesni i ojciec dzieck la mogli zrozumiec o co chodzi
Ksiadz nowoczesny - zamiast kalendarza zapisal sobie date w telefonie

Moje dzieci wlasnie sobie drzemia, ja sobiechyba ze szczescia kawke wypije - mam nadzieje, ze w spokoju

Dzis u Poli zauwazylam ciemieniuche, spodziewalam sie tego bo jakis czas temu miala na brwiach. Ale damy rade sie tego pozbyc.
Ja cos ostatnio niebmoge sie doczekac swiat, pozniej przeprowadzki, chrzcin i wreszcie wakacji w pl, juz mi tak teskni sie za wszystkim, 1,5 roku nie bylam u rodzicow... i w ogole tako to inaczej czlowiek zyje, a w taka pogode to sie nic nie chce :/

Monika ja to jestem największy przeciwnik mm. Nie przyjmowałam do wiadomości że mogłabym nie mieć mleka.
Nawet nie mam w domu mm tak na wszelki wypadek.
Nawet nie wiedziałabym co mam kupić

Ale myślę że tu jednak chodzi o butelkę bo gdy wychodzę to młoda nie umie zjeść z butelki, a nie jest problemem ściągnąć mleko.
Po prostu pomijam jedno karmienie z jednej piersi i dwa razy pod rząd karmię z lewej piersi. I wtedy ściągam z prawej około 80-100ml.

Więc nie widzę potrzeby kupowania mm bo to kwestia nauki jedzenia z butelki, a moje mleko też mogę podać z butelki.

Rozumiem determinację montestor w karmieniu piersią bo ja też taką mam.
Choć kryzys miałam tylko raz - to i tak mm nie kupiłam... i dałyśmy radę.

Wygoda, oszczędność kasy - cóż trzeba więcej.
A córka pozwala mi jeść wszystko i nie narzeka.
smażone, pieczone, tłuste i chude, a nawet słodycze... kolek nie ma ... jedyne co jej wyskakuje to krosteczki na buzi.
Ale kupiłam już tą maść i jest rewelacyjna- krostki znikają - więc mogę jeść co chce

A tak serio to wszystko z głową i dajemy rade. Niczego sobie nie żałuję ale bez opychania się

Za niecałe dwa miesiące młoda zacznie jeść musy owocowe i inne rzeczy więc wyjście będzie łatwiejsze
A karmić zamierzam 24 miesiące lub dłużej.
Chłopaków karmiłam po 13-14 miesięcy i żałuję że musiałam to przerwać.


montestor jak to już mu wychodzi jedynka ?? tak szybko ?? No to ci mega współczuję

maju co do kamienia to mi też się tak szybko osadza ogólnie mam zęby do du...y ciągle mam coś do roboty i tak jak ty bardzo o nie dbam a mój m nie dba u dentysty był ostatnio po wielu latach (poprzednio miał przegląd w wojsku) i wszystkie zębiska ma zdrowe ...i gdzie tu sprawiedliwość fajnie że masz pomoc od mamy zrób chociaż fotki sukienek bo też uwielbiam oglądać takie cudeńka

monika dobrze że coś sobie zakupiłaś zaraz humorek lepszy mam nadzieję że z szumisia będziesz zadowolona tak jak z maty u mnie naprawdę sprawdza się rewelacyjnie w nocy po karmieniu do łóżeczka odpalam szumisia i bobo zasypia czasem nawet wieczorem uda się że zaśnie sam z misiem ja mojego też rozpsuwam zawsze jak wyrwę się na zakupy to wracam z czymś dla Bartusia ale rozpuszczajmy ich póki jeszcze nie jarzą i możemy bo później trzeba będzie ukrócić chłopaków fajnie że w końcu coś skutecznego znalazłaś na tą ciemieniuchę bo już długo się męczycie.

angela pewnie takie uziemienie jest czasem irytujące ale tak jak mówisz jeszcze troszkę wytrzymasz a jak córcia zacznie poznawać nowe smaczki to już będzie inaczej zreszta jak tyle karmiłaś to sama wszystko najlepiej wiesz z własnego doświadczenia

montresor ale się uśmiałam z twojego opisu histerii chociaż tobie pewno do śmiechu nie jest...mój identycznie zachowywał się przy skoku rozwojowym...istna furia była mam nadzieję że chociaż spacerek spokojny był

mamomuminka nie dziwię się tobie że tak tęsknisz półtorej roku to kawał czasu a świąt też nie mogę się doczekać w końcu to będą nasze pierwsze wspólne święta z maleństwami

a co do naszej mlecznej przygody to : MAJU butelke mam z aventu naturals ten smoczek który jest podobny do cycka i zmusza do aktywnego ssania i nic nie zmieniałam używam tych samych od początku ANGELA już też przeszło mi przez myśl że może on zajarzył się że z butli łatwiej leci bo pomimo że mam smoczki naturals aktywne ssanie to i tak z pewnością przy piersi musi się więcej napracować chociaż z drugiej strony prawie od początku jest przyzwyczajony do systemu butla+ cyc więc sama już nie wiem MONTRESOR pyszczek obejrzany z każdej strony czyściutko ma ząbków też nie widać w nocy jak się obudzi spróbuję pobudzić laktatorem jak radzisz MONIKA mleczko ściagałam i wczoraj nie chciał a dziś rano wytrąbił całą butlę więc sama nie wiem...zjeść raczej nic nie zjadłam bo bardzo się pilnuję no w każdym bądź razie cyckiem pluje nadal ale cieszę się że chociaż ciągnie z butli to na razie będę mu tak podawała i próbowała przemycić cycka no na pewno się nie poddam tak łatwo i wogóle dziekuję wam za rady jesteście kochane jak zawsze

a my dziś kończymy trzy miesiące
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kasia ja tez uważałam tej samej butelki i chyba u mnie to bylo przyczyna ze młody nie chcial potem cyca, niby jest podobny do cyca ale wydaje mi sie ze to pic na wodę, gdybym wcześniej sie domyśliła ze to o butelkę chodzi to bym sobie piesi pobudzała a ja liczyłam na to ze mleko nie zaniknie i na dzien dzisiejszy nie mam juz wcale mleka ;( wiec życzę ci zebys go jednak spowrotem do cyca przyzwyczaiła i nie zrobila tego błędu co ja bo teraz to sobie pluje w twarz ;( śliczny twój skarbuś do zacałowania

Monika super ze kupiłaś tego szumisia, ja sie wstrzymałam bo możliwe ze chrzesna małemu kupi, a to jest fajna sprawa bo jak mu wlacze na youtube to telefon mam na godzinę z głowy i nic nie moge zrobic a jeszcze ostatnio caly tydzien po 3 razy dziennie dzwonil do mnie numer prywatny i nie odbierałam i ciągle tyłek zawracają i w ten czas jak przestało mu szumieć to sie budził biedaczek

Maja podziwiam cie z tym remontem ja czekam az beda wakacje zeby wyjechać a tatuś będzie sie męczył sam a co do zapachu po starszych ludziach to znam cos na ten temat, bo moi rodzice i dziadkowie 3 lata temu kupili dom i jak ja z nimi na początku mieszałam to akurat miałam pokój gdzie wcześniej mieszkała starsza pani wiec śmierdziało niesamowicie, wiec jeśli mozesz to okno caly czas otwarte i jakiś zapach kup do tego pokoju i oczywiście pozrywać to co tam jest bo sie nie pozbedziesz tego zapachu wiec powodzenia , jejku wy tak piszecie o tym buncie dwu latków a my właśnie mamy problem z buntem 9 cio latka (syn szwagierki) kurcze jakas masakra on wszystko musi miec bo koledzy mają, teraz ma komunię to takie żądania ze na miejscu szwagierki to bym mu nic nie kupiła, moj mąż jest chrzestnm wiec musi cos kupic i kupił mu rower bmx, jeszcze chce dostać telefon i tableta i najlepiej duży wór kasy no normalnie szlag mnie trafia jak go słyszę ze mu sie należy, zabić to mało


Kurcze juz nie pamietam co jeszcze chcialam pisac
A Martadiana i jak wyjazd dalaś rade bez małej? Jejku ja nie wiem czy bym dala rade

A ja wam powiem ze u nas caly czas jest wysypka i nie ma żadnej poprawy a nawet ma więcej tych chrostek i wręcz bardziej zrobił sie marudny, po tym mleku Nan H1 jest jakiś dziwny, po każdym jedzeniu dość duży wymiotuje odkąd to mleko pije nie robi kupki, to znaczy na początku dawałam mu na zmianę z tym zwykłym i zrobił a potem po całym dniu piciu tego HA zrobił taka wymuszoną termometrem bo sie męczył ale wyglądała jak ślimak bez skorupy i byla ciemno zielona i śmierdziała blee, i tak od tamtej pory zero kupek tylko co chwile stęka i napina brzuch jakby chcial zrobic i nic tylko bąki które również nie pachną fiołkami, jutro znowu ide do lekarza zobaczymy, potem jak to nic nie pomoże to musze isc prywatnie do pediatry mam nadzieje ze damy rade i będzie coraz lepiej bo jak patrzę na niego jak cierpi to same mi łzy lecą, ale nie załamuje sie bo on to czuje a ja od dziś jestem sama z Hubertem bo mężulek na nocki tak wiec kończę na dziś i lece sie wykapać zjesc jeszcze cos i spac bo padan na twarz dzisiaj bo od 6 starego czasu nie sie bo mały sie jeszcze nie przestawił wiec bede miala szybciej pobudki niestety tak wiec lece dobranoc

Kasiah przy karmieniu piersią wogole nie podaje się butelki! Bo dzieci są cwane bo z butelki szybciej leci a cycka trzeba posaac. I sorki że to piszę. Ale nie ma czegoś takiefo jak za mało pokarmu! Czym wiecej dziecko przystawias Tym wiecej masz pokarmu. A laktacje można pobudzić nawet po 4 miesiącach niekarmienia. Karmienie piersią siedzi w głowie a nie w cyckach tak naprawde. Nie mam zamiar nikogo ponizacale naprawde dziwię się wam że tak łatwo się poddajecie.
Ja walczyłam by karmić piersią mimo to że musiałam być na diecie i warunki nawet moje zdrowotne na to nie pozwalały. Jedziemy na mm już 3 tydz a ja dalej jak nacisne mam pokarm bo coś wyleci. Gdybymała nie byla alergikiem to karmi piersią do roku na pewno.

Mamomuminka i maja ją dslej polecam wam tą książkę. Moja też była nieznośna i bunt 2latka ciężko przechodziła ale teraz wiem jak się do niej zwracać. I ona się uspokoiła i sprzata zs sobą zabawki słucha jak jej czegoś nie pozwalam itp całkiem inne dziecko mam

jestem, żyje, ale ciągle w biegu w pędzie
najpierw nie pisałam bo nie miałam nawet chwili a później bo nie mogłam was nadrobić, ale wracam bo brakuje mi was

Asik, oj to nie dobrze że to mm tak źle działa na synka, oby to się szybciutko unormowało

Kasiah, powodzenia z karmieniem bądź wytrwała, jeśli tylko chcesz bardzo chcesz to na pewno się uda, a synek boski

przeczytam wszystkie wpisy, obiecuję ale nie odpiszę teraz wszystkim bo mam dosłownie chwilkę

jesteśmy w Polsce, wyjazd wypadł nagle bo umarła babcia mojego M. i od tej pory juz 1,5 tygodnia wszystko na wariackich papierach. cieszę sie że jestem wśród najbliższej rodziny, że wszyscy mogli poznać mojego synka, ale marzę o tym żeby sie poprostu ponudzić, Oliś dziś skończył trzy miesiące i przez te trzy miechy cały czas jestem w ciągłym ruchu, to nie dzidzia jest tak absorbująca tylko pozostała część rodzinki z którą teoretycznie nie mieszkam.
może po świętach jak wrócimy do swojego mieszkania to sie troszkę uspokoi.
pozdrowienia dla wszystkich Mamusiek

kasiah jaki twój synek sliczny i juz 3 miesiące konczy jak ten czas zlecjał A ja dziś zapisałam sie do dentysty na usunięcie kamienia na 14 05 mam nadzieje że do 7 06 kamień się nie pojawi Sukienecki za chwile wstawie tylko musze zgrać z telefonu na komp jak i mała oczywiście pozwoli
mamomuminka oj nie dziwie ci sie ze teskni ci sie za rodzinka w PL, fajnie że będziesz mogła ich w tym roku odwiedzić
Asieńka fajnie ze sie odezwałaś Twoja pociecha też skończyła już 3 miesiace. Moje kondolencje z powodu babci twojego męza
chiasami chetnie bym ją przeczytała bo juz nie daje rade z moim złośnikiem i wymuszaczem w jednym ale teraz nie za bardzo dała bym rade przy dwójce dzieci i remoncie w domu
Asik czyli dobrze wiesz jaki to zapach nie do wytępienia, Dzis u babci maluje podłoge zrywam lenteks może w ten sposób pozbede sie tego obrzydliwego zapachu. Ale moja babcia mnie załamuje juz stwierdziła ze jak się ociepli to ona wraca bo bardzo jej tam niedobrze gdzie jest. U nas jej było żle tam jej zle no szlak by to szczelił. a sie narobiłam kasy włozylam a ona sobie wraca jak by nigdy nic i jeszcze za pewne mnie ochrzani ze jej posprzatałam bo na słowo dziękuje nie licze.
Ja nie dawała bym Nan to najgorsz mleko z mozliwych jesli już chcesz podawać jakieś mleko to kup jakies bardziej dla alergików np bebilon confort to dobre mleko choć nie chydrolizowane ma białko ale za to łagodne, bo po nanie czy bebiko kazde dziecko ma zaparcie, Z tego piszesz to Hubercik ma alergie wysypka plus wymioty to objaw zlergi na coś może właśnie na białko zawarte w mleku więć zostaje ci bebilon pepti badz nutramigen. Na zaparcie kup czopki glicerynowe i wkładaj 1/4 czopka, plus mazaż brzuszka rób. i zdrówka zycze dla maluszka bo sama cos podobnego przechodziłam z synkiem tyle ze bez wysypki ae wymioty i zaparcia Oskar miał bardzo długo. Co do chrześniaka to ja czasem się zastanawiam się z kąd się biora takie dzieci moim zdaniem to wina rodziców.