Rodzimy w marcu 2011

karotka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


boniuszka pikne zdjęcie...ale Ty wiesz,że mi się podobasz

jak czytałam o cieście oli to coś mi się przypomniało pamiętacie mojego BANANOWCA

pulpecja napisał:

karotka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


boniuszka pikne zdjęcie...ale Ty wiesz,że mi się podobasz

jak czytałam o cieście oli to coś mi się przypomniało pamiętacie mojego BANANOWCA

hej Pulpecia

ja nie znam historii bananowej

ifka obyś miała rację...kurcze mogłabym zacytować całą Twoją wypowiedź odnośnie nerwów w pracy

a z bananowcem to był niezły ubaw...sylwirka dała mi przepis, jego główna część opiera się na galaretkach...za cholerkę nie chciały mi stężeć, ale jak już ciacho było w tortownicy i ślicznie wyglądało to postanowiłam ukroić kawałek - no i ściągnęłam obwód tortownicy iiiii....całe ciasto spłynęło, efekt był taki, że wszystkie babki prawie sikały ze mnie, jak wkleiłam im zdjęcie półpłynnego ciasta w misce

Wooow, dziewczyny widze że zaczynamy znowu bić rekordy... nie było mnie pół dnia a tu 6 stron więcej LOVE U.
Ja dzisiaj cały dzień ciężko pracowałam na budowei(mimo że święto), wywalaliśmy gruz, potem zamiatałam i już możemy kłaść elektrykę
Później was nadrobie bo teraz idę myć Domisia.
Ale się ciesze że nadal JESTEŚMY RAZEM

hahahaha Pulpeciu uśmiałam sie z tego bananowca .

Jeśli chodzi o prace,to póxniej wrzuciłam na luz i powiedziałam sobie,że szkoda zdrowia .I nawet jak cos skopałam (bo wiadomo tez jestem człowiekiem) to szłam do przełożonej i mówiłam "skopałam", "dałam ciała" i jak mi sie uda to naprawię-przynajmniej spróbuje.Ona sie wkurzała,ale jestesmy tylko ludźmi przeciez.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
.

Justynka,to masz dziś mięsnie,że hohohoh .Całuski dla Domisia .

Pewnie,że razem-razem raźniej

sylwira1721 napisał:

Boniucha nawet nie pytaj .. wątek marcówki i z tego co wiem sierpniowki nie istieja ;/

opowiadaj co tak dlugo cie nie bylo?

Hej Kotki
dopiero mam chwilkę...M. usypia Frania - biedulek cały dzień marudny i tarł dziąsełka...wczoraj też ciężka nocka ząbki pewnie u góry idą - nie wiem, bo nie daje się dotknąć

kurcze przez ten głupi error nie wiem co u Was, bo wyłączyłam w święta subskrypcję, żeby nie mieć 1000 wiadomości i masz tu wszystko skasowane

ech...święta fajnie z rodzinką - babcie i dziadkowie szaleli na punkcie Franka mój M. był gwiazdorem i zrobił furorę
Sylwester u mojego brata z jego znajomymi - posiadówka = obżarstwo alkohol = karaoke Franio u moich rodziców obudził się po 23 i nie spał do 2

a na gwiazdkę oczywiście nie mieliśmy sobie nic kupować to M. mi sprawił: kupon na MASAŻ RELAKSACYJNY I ZABIEG NA TWARZ w gabinecie kosmetologii byłam dzień przed Sylwkiem i było bossssko

a teraz mimo moich postanowień noworocznych wcinam przepyszne świeżo upieczone muffinki z nutellą - za to kupuję sobie rowerek treningowy mojewypieki.blox.pl/2009/10/Babeczki-z-nutella.html

Moje dziecko padło o 18 i jeszcze śpi nie wiem o której wstanie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

no i Kuba wstał, ja liczę tylko na siebie i pomoc P.

sylka napisał:

Moje dziecko padło o 18 i jeszcze śpi nie wiem o której wstanie

to októrej zaśnie na noc szalony Kubuś


a w kwestii pomocy to też tylko sami na siebie liczymy

zasnie po 23 hadkorowe dziecko

sylka napisał:

zasnie po 23 hadkorowe dziecko

no to cudnie

sylka napisał:

no i Kuba wstał, ja liczę tylko na siebie i pomoc P.

ja jak musze zadzwonie po moja mame a tek to nie mam nikogo wiecej bo wszyscy sie boja oskara bo jest za maly a jak chce cos od mamy to z dziennym uprzedzeniem A finansowo moge liczyc na prababcie oskarka czasami sie nam upiecze i nei musimy oddawac . Czasami tak sie zastanawiam jak bym sobie poradzila finansowo gdyby nie ktos inny , np jak bym nie miala od kogo pozyczyc , nie iwem czy bym dala rade bo nei jestem tego nauczona pewnie bym miala ciezko

Moje dzicko siedzi w lozeczku i marudzi chyba musze isc go uspac , nocki mamy juz lepsze bo zabki wyszly ale szykuja sie nastapne

bananowiec

mi zawdze wychodzi

wlasnie kolysze jedna noga wózek bo usypiam mego syna

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Widzę że nie tylko u mnie jest teraz niefajnie i tym bardziej nie moga nam usunąć forum bo nikt mnie tak nie zrozumie jak WY.