BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

8 lata 7 miesiąc temu #1007053 przez creatura
Azja, przeczekać, a w międzyczasie pytać często, czy siadamy na nocnik robić kupkę. U nas czasem jest tak, że jak Leoś się zatraci w jakiejś czynności, to nie zawoła, że chce siku, albo jak sie bawi na podworku, to mu szkoda przerwać na sikanie i leci w majty. Mniej więcej obserwuję ile pije i kiedy sika, więc jak już jest dłuższa przerwa, to pytam, czy przypadkiem nie chce już na nocnik. Tak, samo z kupskiem, czasem woła zawczasu, a czasem już w ostatniej chwili.

cdn

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu - 8 lata 7 miesiąc temu #1007099 przez Alex_87
Agat 1,5 roczniak to syn mojej siostry. Niestety moja Zuzka cofa się jak jest z młodszym rodzeństwem :/ Muszę z nią zacząć wychodzić na jakieś zajęcia dodatkowe, żeby poprzebywała ze starszymi. Bez przerwy tylko wyrywanie sobie zabawek :/ Tymon też zaczyna się do nich przyłączać i tak cała trójka walczy o zabawki....

Azja ja też bym przeczekała.
Creo jak u was z tymi kupami? u nas już chyba najgorszy koszmar przeszedł. Od kilku dni kupa ląduje w kibelku, ale jestem świadoma, że w każdej chwili problem może wrócić, jedno zatwardzenie i wszystko od nowa :ohmy:

My też mamy podwórko, jest zjeżdzalnia, huśtawki, trampolina, piaskownica, ale prawda taka, że dzieciakom też się nudzi ciągłe siedzenie w jednym miejscu. Odkąd Zuza zaczęła jeździć na biegówce to wychodzimy też na plac zabaw, ale ja chodzę na taki dość wyludniony, idziemy tam może 5 min i to taką drogą gdzie samochody prawie wcale nie jeżdżą. Jakbym miała iśc na taki duży to bym się bała, że zajmę się Tymonem a Zuza nagle mi zniknie z oczu, w tłumie ludzi nigdy niewiadomo co się może stać :dry:

aaa pierwszy dzień jesieni a my z Zuzą już zakatarzone :/ z tymże ona znosi to dobrze, a mi łeb pęka, zimno mi :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1007128 przez creatura
Alex, już się unormowało, na początku wakacji juz był ok, najgorsze czasy to był koniec kwietnia-maj. Zuzi też pewnie się za chwilę całkiem wyreguluje. :) :) :)
Leosiowi idzie ostatnia piątka, podlana katarkiem :angry: :angry: :angry: :angry: :angry: :angry: A poprzednie 3 wyszły bez żadnych nieprzyjemnych objawów :)

Muszę uspić gadzinę i will be back ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1007236 przez tysiiiak
Udalo mi się zasiąść do lapka :D jupija i jej :D

U nas spacery wyglądają tak że albo biorę Kacperka w chustę a Kubę w wózek i wypuszczam go tylko na bezpiecznym terenie ;) albo Kuba idzie luzem a Kacpi w wózku ale to tylko na krótkie spacery bo Kuba to leniuch i po jakimś czasie chce na ręce albo co gorsza spać. Myślałam że będzie gorzej z jego chodzeniem przy wózku ale idzie ładnie i coraz częściej za rączkę ale to nie zmienia faktu że takie spacery należą do bardzo stresujących dla mnie :P Wczoraj nie było innej opcji i musialam iść z dwójką do przychodni na kontrol z KAcpim ze względu na ten konflikt krwi. Nie było tak źle do momentu kiedy pobierali Kacperkowi krew na morfologie :( nie dość że nie chciała mu lecieć na krewka i sie okrutnie napłakał to Kuba już miał apogeum senności i też ryk nie z tej ziemi... pielęgniarka chciała go zabawić i pokazała mu bączka jak się kręci to Kuba prawie ze strachu mi na głowę wskoczył :blink: potem sobie wział autka od pielęgniarek i oczywiście nie chcial oddać :S Dom wariatów... na szczęście jak tylko wyszliśmy to obydwoje zasneli ;)
Kacpi waży już 5400 :P w 2 tygodnie przykoksował 700 gr! Pudzian :whistle:

Ja już zapomniałam o ząbkowaniu ;) niedługo czeka mnie powtórka z rozrywki :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu - 8 lata 7 miesiąc temu #1007331 przez Azja
Hej

Ale u nas burza wczoraj była, walilo pioruna mi ze szok :woohoo:

Dziś taka zgnila pogoda ze chyba nie wyjdziemy na spacer bo jakoś nie mam ochoty, no chyba ze Dzon będzie bardzo wariowal to wtedy koniecznie trzeba będzie go przewietrzyc :silly:

Mam pytanie do mam wozacych dzieci tyłem w samochodzie. Do ilu lat chcecie wozić dzieciaczki tyłem. ? Bo ja się powoli zastanawiam nad fotelikiem dla Grubsona (niby mam jeszcze czas) ale już powoli dumam :P
I nie wiem czy kupować drugi tyłem czy Jaska juz wozić przodem :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1007337 przez agat
Azja u nas na burzę cały czas się zbierało, ale w końcu jakoś bokiem przeszło z lekkimi opadami.

O foteliku już myślałam, najprawdopodobniej nie będę kupowała Adasiowi kolejnego rwf, będzie jeździł przodem, w końcu prawie 3 latka będzie miał jak się przesiądzie. Kupię jakiś 9-24 lub 9-36, ale nie czytałam jeszcze zbyt dużo na ten temat. Najważniejsze, by jeszcze miał oddzielne pasy w foteliku.

Czy wasze dzieciaki przeklinają? Adaś podłapał jakiś czas temu i potrafi niezłą wiązankę puścić dodając do tego, że tata tak mówi :P Niby się w domu nie przeklina, ale mężowi zdarza się podczas oglądania meczu (a ostatnio był tygodniowy puchar świata w siatce :P ), w aucie nam się zdarza w nerwach, no i wiadomo, czasami przy złośliwości rzeczy martwych aż samo się ciśnie. Ten cwaniak mały dokładnie kojarzy kontekst, kilka razy slyszałam, gdy podczas zabawy, gdy coś mu się popsuło lub nie wyszło przeklął, no i w aucie, gdy gwałtownie zahamuję, lub podniosę głos. Mam taktyke nie reagowania i olewania, tłumaczę tylko, ze tata i mama tak nie mówi. Mam nadzieję, że niedługo mu się faza skończy :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu - 8 lata 7 miesiąc temu #1007458 przez kaikai
Agat u mnie Ewelina bardzo przeklinala, takie wiązanki. Wstydu mi nie raz narobila, no, ale moi rodzice sporo przeklinali i mieszkałam praktycznie u nich.
Przed przedszkolem jej przeszlo, samo z siebie, gdy przestaliśmy reagować.
Dawid Nie przeklina, ale w lato np nie potrafił wymowic prawidłowo wyraz - zobacz. Gdy siedział na balkon i coś wi pokazywał to wychodziło mu - jebać.
O kurde, trochę obciach bylo ;) :)
- jebać pan, jebć pani :)
Na działce, raz do Eweliny powiedziałam - chodzą stare baby i pies szczeka.
Bo taki jamnik szczekal i Darie mi budzi.
Od tej pory, co ten pies szczekal, to Dawid
-
Cicho stare baby i dodaje, tata powiedział :D :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1007507 przez Azja
Jasiek dzis usnał wczesniej niz Wojtus :) Jasiek 3 dzien bez drzemki, nawet daje rade chłopak, tylko musze go wczesniej kapac, bo koło 19 jest juz taki spiacy ze nie chce isc Gagatek do wanny :ohmy: i biore go na siłe i konczy sie to awantura :pinch:

Agat Jasiek raczej nie przeklina, czasem jak mi sie wyrwie albo mezowi to nieraz powtorzy ale to sporadycznie i nie wie co to znaczy,

kurde ja nie wiem co z fotelikiem, mam jeszcze troche czasu, ale w sumie nie wiem czy drugi fotelik tyłem nam sie zmiesci w samochodzie, musiał by byc za kierowca, a M siedzenie moicno przesuniete do tyłu. Jasiek ost miał okazje sie przejechac fotelikiem przodem i mowi Mama fajny ten fotelik :P no zobaczymy bede rozmyslac :whistle:

moj M poszedł na koncert, jutro do pracy idzie na cały dzien i noc eh, mam nadzieje ze przynajmniej lepsza pogoda jutro bedzie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu - 8 lata 7 miesiąc temu #1007532 przez kaikai
Dziś byłam na wizycie u chirurga musiałam jechać w komplecie, czyli P i dzieci.
Trochę czasu to zajęło i zamieszanie, bo chirurdzy nie chcą mnie na zabieg zanim gastrolog nie usunie mi protezy z dróg żółciowych, a że chirurg prowadzący napisał pilne, to chodziliśmy po piętrach w szpitalu. Dobrze, że bez wózka byliśmy, Daria w tuli, a Dawid na piechotę.
P Darie nosił, mała ślicznie spała szczęśliwa, a tu baby w przychodni- jakie biedne dziecko, zamiast w domu być to po szpitalach noszą i jeszcze w czym ?
Dobra, mniejsza z tym, w końcu dotarłam do ordynatora, który robił mi ten zabieg i mają zadzwonić pod koniec października na zabieg już, usunięcie protezy. 3 dni w szpitalu, potem chirurdzy zrobią mi zabieg woreczka, powiedział że kiedy tylko będę mogła, już bez czekania. To znowu 3-4 dni, więc jeszcze nie wiem jak to ustale.
To tak na szybko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1007593 przez Anabelle

kaikai napisał: Suzi, Daria jeszcze nie siedzi, więc na biodrach nie bardzo.
Mam chustę, nosidlo, ona lubi, owszem ale tylko jak chodzę.
Taki ma teraz okres, chodzić nie potrafi, a w miejscu nie usiedzi. Na podłodze szybko się denerwuje, bo już pelza, ale kręgosłup ma jeszcze słaby i nie raz nosem o podłogę uderzy. Najlepiej to na rączkach, śpiewać i jeszcze podskakiwac. :)
Chociaż staram się nie brać jej, ale się nie da, tak marudzi, steka w końcu piszczy i krzyczy, że nie sposób wytrzymać.

Mi też pomoce chustowo - nosidłowe ratują zycie. Oczywiscie też ruch wskazany, ale to pamiętam jeszcze z kwietniówek mamazone, że mówiło się "wsadzić zgrzęde do nosidła i zasuwać byle szybciej" :P
Ja już nawet jak gotuje obiad czy maluje akwarelami z Antkiem a Leon siedzi na mnie, to bujam biodrami, tańcze w miejscu, kroczek w przód, kroczek w tył :P jak marudzi to kilka małych podskoków... z reguły usypia ;)

Co do samotnego macierzyństwa to u mnie w okresie wiosna, lato, jesień w wiekszość tygodni mąż wyjeżdża w pon rano a wraca w pt w nocy. Wydaje mi się jednak że mimo momentów słabości kiedy wybuchnię i nakrzycze na Antka, to całkiem nieźle się trzymam. Chłopaki ładnie się razem bawią, staram się wymyślać takie rzeczy, żeby obydwaj mieli uciechę. Oczywiście ja jestem animatorem oraz nogami Leona :)

Co do zmian pieluch, to Leon jest bardzo mobilny, przemieszcza się po całym domu. Przy zmianie pieluchy cały czas chce się odwrócić na brzuch i uciekać.

Staram się podchodzić do tego tak, że każdy etap ma jakieś plusy i minusy, każdy jest wyjątkowy. Wtedy jakoś łatwiej mi się wyciszyć w chwilach słabości :P

Choć jak patrze za okno to myślę sobie " byle do wiosny :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1007602 przez Anabelle

kaikai napisał: Azja u mnie dzieciaki codziennie siedzą w ogródku, chodzi mi o spacery.
Żeby na placyk dojść muszę iść obok ulicy ruchliwej jak Marszalkowska, szczególnie w godzinach szczytu.
Dawid w każdej chwili może mi się wyrwać, bo ma takie pomysły, on nie potrafi iść spokojnie obok wózka.
A na placyku biega jak szalony i wchodzi wszędzie. Nawet gdybym miała podwójny wózek to na nic, bo dojść to jeszcze Daria w nosidelku, ale na placyku nie zostawię jej w wózku samej, a biegać z nią na karku nie mogę.


A to ja Leona pakuje do chusty (jak dobrze motasz to nic nie wypadnie:P) a za Antkiem chodze po placu zabaw krok w krok. On sam nawet ze zjeżdżalni nie zjedzie. Jeśli mamy iść gdzieś gdzie jest duzy ruch to jeszcze zakladam mu plecak ze smyczą. Wtedy mi nie wybiegnie na droge.

Mi się już marzy, żeby Leon był taki jak Antek i będzie można gdzieś z nimi pójść na caly dzien :P

Azja u nas tak było z kupą, że robił w majtki, ale samo mineło. Za każdym razem mowilismy, że robi sie do kibelka a nie w majtki i czy ryczał czy nie, brałam go do domu, pod prysznic i myłam dupkę. Nie założyłam mu pieluch, mam 2 szt majtek treningowych wielorazowych które ma na noc i na dłuższe wyjścia , ale na szczescie już daaaawno nie było wpadki. Ładnie woła.

Przed każdym wyjściem siedział na kibelku. Czasem mówiłam że idziemy na polko, ale czekamy na kupke. Jak zrobił to szliśmy

U nas też Antek w RWF. Chciałam, żeby jeździł do 4 rż, zmieściłby się w besafe, ale Leon bedzie miał rok w marcu, zatem Antek bedzie miał prawie 3 lata i kupować fotelik za 1,5 tys na rok?? :/ Cholera, no nie bardzo. Dlatego Antek mając 3 lata pójdzie do fotelika recaro young (tak?) to zapasowy u dziadków - pożyczymy. A jak bedzie miał 4-5 lat to kupie mu 15-36 kg i w nim będzie jeździł hoho aż głowa mu wyjdzie :P Nie uznaję poddupków.
Leon bedzie siedział w RWF do 4 rż.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu - 8 lata 7 miesiąc temu #1007663 przez Suzi
Hej
Mikuś nie przeklina, ale tez nie ma mozliwości podłapac tego rodzaju narzecza, bo my ani nikt z rodziny nie używamy. Jedyne "takie" slowo, ktore padalo z jego ust , tak jak u Dawida, z racji wymawiania "j" zamiast "r" kiedy się cieszył i wolal "hura hura!" ( wiadomo co mu wychodziło :laugh: :P ) ale tak zeby swiadomie uzywał jakiegoś przekleństwa to nie... Zresztą nie przypominam sobie czegoś takiego u zadnego z naszych dzieci. Więc mam nadzieję, ze ńic sie w tej kwestii nie zmieni i pozostaniemy "strefą wolną" od przekleństw ;) B)
Co do fotelika to u nas porażka z RWF ..... Za chiny ( jak sie kiedyś przejechał ze 2,3 razy przodem) nie chcial juz tylem, był ryk, ewidentnie czuł dyskomfort ze nas nie widzial, a jak ktoreś z nas jechalo z nim samo, to nie bylo innej rady jak go odkrecic przodem do jazdy, nie chcialam zeby nabyl jakiejś fobii na tle jazdy w foteliku, bo ewidentnie sie bał jak nas nie widzial. Poza tym w samochodzie m mamy ekranik u sufitu na ktorym ogląda bajki na dlugich trasach, no więc cóż......RWF poszło się paść... :P :angry: i jeszcze kwestia nog....krzyczał i chcial je prostować a wiadomo, ze siedząc przodem do oparcia bylo to niemożliwe.....jednym slowem - nie wyszło nam.
Nasz fotelik zresztą funkcję RWF ma rekomendowaną do 13 kg więc juz i tak po "ptokach"...

Nie mielismy na szczęśxie zadnych przygód z kupką, jak juz sie w lipcu nauczył ( w tydzień) o co chodzi z nocnikiem i kibelkiem, tak wpadki byly niezmiernie rzadkie, t ak do konca lipca, a od sierpnia juz zero. Czasem zdarzy mu się popuścić parę kropelek siusiu w majty jak sie w dzień zabawi i szkoda mu czasu na pojście do wc :P ale nigdy nie ma tak, zeby sie calkowicie zsiusiał. Ale nawet te kilka kropli natychmiast alarmuje i idzie wtedy do mnie jakby mial arbuza w majtkach i żąda natychmiastowej "przebiórki" :silly:
W nocy nigdy nie popuści nawet kropelki, a jak sie budzi to potrafi sie jeszcze dobre pól godzińy albo i dluzej przewalać ze mną po łozku i nie robi siusiu. Najczęsxiej to ja nie wytrzymuję psychicznie i go prowadzę na kibelek :cheer:
A a propos kibelkow/ nocniczkow to moją bolączką bylo "uciekające siusiu", tzn. Mikuś zwykle tak siadał, ze pod wpływem cisnienia siusiaczek mu wyskakiwał z nocnika no i wiadomo -siusiu na podlodze. Jemu sie to oczywiście podobalo, mnie zdecydowanie mniej. No ale CreoPedia jak zwykle podsunęla cudowne rozwiązanie -a mianowicie nocnik Potty Pod Prince Lionheart ( sama nazwa robi wrazenie :P ;) ale okazal się ów tronik całkowicie godzien swej nazwy, bo siedzi sie na nim jak na tronie, jest arcywygodny, mięciutki i ma specjalny ekranik bezblędnie wychwytujący uciekające siusiu :woohoo: choc Miki próbuje na wszelkie sposoby jakby tu jednak uwolnić siusiu, to ekranik nie pozwala ( no chyba ze go odegnie, bo jest miękki, to wtedy niestety...) . Ale uwielbia ten swoj "tron", jeszcze chętniej robi na niego siusiu i qpkę, więc jakby ktos mial cos do zarzucenia swojemu nocnikowi, to szczerze polecam. Tylko, ze .....no wlasnie, jest jeden zonk......cena :blink:

Aktualnie mamy katar, chyba nas m czyms uczestował, bo prychamy i smarczemy we trójkę :angry: w zw z czym Miki jedzie na oparach jedzenia.......jak tak dalej pojdzie to kilogramowo znowu będzie sie nadawał do RWF :P :( :S
A juz ważył 14 kg i mierzy 93 cm...
Ehhhhhhhhhh...... :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1007671 przez Azja
co do Jaskowych spraw kupowych to nie jest tak ze on sie zabawi i zapomina, on wie ze robi tylko nie chce siasc na nocnik ani kibelek, nie wiem wczesniej robił bez problemu, poczekam jeszcze troch i mam nadzieje ze mu minie :whistle:

Suzi u nas w foteliku rwf jasiek moze nogi wyprostowac, ale moze faktycznie Wasz jakis mniejszy skoro tylko do 13 kg ;)

Anabele ja tam jestem skłonna wydac kase na fotelik nawet jakby miał byc na rok, tylko nie wiem czy w samochodzie sie dwa zmieszcza, bo moj M musi miec duzo miejsca :blink:

u nas dzis cały dzien lało, czuc jesien w powietrzu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1007672 przez kaikai
Suzi podalabys linka do tego nocnika, bo u nas też siusiu ucieka. Dawid jeszcze często w pieluszce chodzi, chociaż w nocy i rankiem tak jak Mikuś trzyma. Tylko w dzień brak mi wystarczająco odwagi i zwyczajnie boję się całkowicie pozbyć pieluchy, bo Dawid nie woła i myślę, że ja się czymś zajmę, a ten mi narobi na kanapę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu - 8 lata 7 miesiąc temu #1007678 przez Suzi
Kaikai - tu poczytaj o tym "tronie"
mamygadzety.pl/pottypod-nocnik/
mamaplus.pl/products/wygodny-nocnik-pott...nce-lionheart-rozowy

A co do zakupu to m kupil na allegro...mogę go jutro podpytać u kogo konkretnie, bo teraz juz śpi a że ma infekcję to w zasadzie moglabym powiedzieć, ze spoczywa na marach :P ;) ciekawe swoją drogą czy testament sporządzil przed udaniem się na katafalk...

Tu masz jeszcze opinie z bangli ( podpisuję sie pod nimi, Miki go pokochał od pierwszego użycia , choc nie miał złych skojarzeń z nocnikiem, to ten zdecydowanie jest jego faworytem )
www.bangla.pl/opinie/p21785/prince-lionheart-nocnik-pottypod
Co do odpieluchowania Dawidka, rzeczywiście, to Ty musisz się "odważyć", zapewne pare razy zrobi ci siusiu w miejscach do tego niepowołanych, ale myślę, ze szybko załapie ocb...a jeszcze jak mu kupisz PP. Prince Lionheart to migiem zamieniu siusianie w pieluchy na korzystanie z tej "odrobiny luksusu" :woohoo: :woohoo: :woohoo:
Tylko musisz być konsekwentna, jak juz zabierasz pieluchę to na amen...pamietam ze tez sie balam, ale m mnie podtrzymal na duchu i nie ugielismy sie przed wlasnymi oczywiscie ciagotami, zeby na jakieś "okazje" pieluche zakladać. Jak zaboerać to juz na amen, bo inaczej dziecko "zglupieje" ze raz moze robić w gatki a raz nie....
Więc -odwagi i do dziela ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl