BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

12 lata 7 miesiąc temu #200568 przez luska
Ja dzis mam podłym nastrój , chodzę z dołowana nie wiem czemu.Mam wrażenie , ze Olo od 3 dni zamienił się z jakimś diabełkiem , wszytko robi na przekór, nie słucha się itd itd .A pewnie skutkiem tego jest mój nastrój , bo ciągle "nie , nie wolno , nie możesz , zostaw" itd itp, wiec daje za to popalić , ale jakoś ciężko mi wyłuskać ta odrobinę cierpliwości i zaraz krzyczę :( .Dobrze , ze o dziwo Łukasz mnie rozumie , stara się jak może .Nawet nie zapomni przytulic, pocałować i się spytać co u jego córeczki :ohmy: A mi to już w jakiś niewielki sposób ale pomaga.Obiecał , że dziś postara się skończyć w miarę o ludzkiej godzinie i może do rodziców pojedziemy.W końcu wypróbować nowy wózek , trochę mnie zatkało , bo mu narzekałam że nie mam sposobności sprawdzić w terenie xladera ale , ze pamiętał......bo to na samym początku jak nam przyszedł ;)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200571 przez vestusia
Ola, słusznie zauważyłaś, że przecież i tak nic innego poza leżeniem tam nie robisz (jakichś wyjątkowych atrakcji przecież w szpitalu nie ma :P). Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a ta ilość wód jednorazowa i że będzie wszystko dobrze.

No i Anię widzę też zatrzymali. Jej. Dobrze, że te sterydy dostaje, różnie przecież może być. Pozdrów ją od Nas i niech się trzyma cieplutko. Myślimy o niej.

Luska, jak czytam momentami o Twoim Meniu, to takie mam wrażenie, jakbym czytała o Piotrku :D Tzn. mój też jakoś nie jest zainteresowany zakupami, a czasami ewentualnie się wypowie, ale bardziej dlatego, żeby już wyjść ze sklepu :)
Przed chwilą wrócił i o dziwo, poszedł od razu z piesam, szoruje na dworze dywan, wróci to złoży tę szufladę do łóżeczka i pomoże mi wykręcić ten rożek i ochraniacze, bo prałam ręcznie, ale to nie na moje siły żeby wykręcić to cholerstwo :D Pościel wyprana, suszy się. Trzeba będzie wszystko wyprasować i ładnie schować. Przed porodem założymy, albo po powrocie ze szpitala.

Luska, jesteś moim zdaniem też zmęczona, masz prawo gorzej się czuć, nie mieć tyle siły. Jesteś z Olo całymi dniami, więc czasami masz też gorsze dni. Olo może i też czuje, że coś się zmienia, bo jednak jest inaczej niż wcześniej. No i dzieci z reguły są bardzo ruchliwe i ciekawe świata, więc może faktycznie jak słyszał ostatnio za dużo razy "nie, nie wolno" to robi teraz troszkę na złość :) Na pewno jemu to minie :)

No a mężuś widzę się poprawia :) Też się chłopina stara (i dobrze, w końcu nie musimy przecież wszystkiego robić same). No i że pamiętał o tym wózku - to fajne z jego strony :)
Tuli brzusio, to naprawdę słodkie i urocze :) Korzystaj Kochana :)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200575 przez luska
No widzisz czyli twój tez potrafi jak chce :silly: A z chłopami to właśnie tak jest , mój totalnie się na zakupy w roli doradcy nie nadaje , aby szybko załatwić i mieć święty spokój B) Ale kochana jak wejdzie na dział motoryzacyjny w obojętnie jakim sklepie lub z narzędziami to wtedy trzeba się prosić,żeby wylazł ze sklepu ,a ja jestem w szoku bo on czyta co tam nadrukowali n opakowaniach dokładnie i z jakim namysłem B) :silly:

Teraz na niego nie mogę narzekać.Nie wiem co mu się stało.Kazał mi się z młodym spać położyć, ale mu mowie , ze mam taki humor bo siedzę w domu cały czas sama , ze uziemiona bo nie jeżdżę teraz i ogólnie tak mi jakoś źle, to wyskoczył mi z tekstem "wiem , rozumiem" :ohmy: :ohmy: To był szok :laugh:
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200577 przez luska
a pewnie , że nie przepuszczę okazji i będę korzystać hehehe ;)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200578 przez Aleksandra
Aniaa:
"Dziękuje bardzo :) Ja też dostałam nospe bo miałam bóle brzucha, takie ciągnięcie do dołu no i ta szyjka trochę sie skróciła. Obiadu jeszcze u nas dzisiaj nie było, ale wczoraj była zupa MAKARONOWA fuj, a dzisiaj to aż sie boję. W ogóle nie mogę tu spać, spałam tylko 3 godziny w nocy no nowe miejsce"

Nareszcie naprężenie brzucha mi minęło :) Jakoś lżej się poczułam :)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200582 przez vestusia

luska No widzisz czyli twój tez potrafi jak chce A z chłopami to właśnie tak jest , mój totalnie się na zakupy w roli doradcy nie nadaje , aby szybko załatwić i mieć święty spokój Ale kochana jak wejdzie na dział motoryzacyjny w obojętnie jakim sklepie lub z narzędziami to wtedy trzeba się prosić,żeby wylazł ze sklepu ,a ja jestem w szoku bo on czyta co tam nadrukowali n opakowaniach dokładnie i z jakim namysłem


Dokładnie Luska, na takim stoisku z narzędziami to Piotrek też stoi kuźwa bardzo długo, czyta, ogląda każdy śrubokręt, śrubkę, dosłownie wszystko. A jak ostatnio oglądałam w Leclerku piżamy, bo były przecenione, to musiałam biec do kasy, bo on już rozpakował towar na taśmę, a ja miałam portfel z pieniędzmi. Myślałam, że go zabiję he, he :)

Ola, to jedzenie szpitalne to jest jakaś masakra :D Tym bardziej dla kobiet w ciąży :D Chociaż mnie by się przydał taki pobyt w szpitalu, zgubiłabym parę kilo he, he :)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200604 przez luska
Dokładnie te jedzonko szpitalne to tylko dobrze by wyszło ale tali naszej heheh :P

Vestsuia dobry ten twoj Piotrek , ciekawe jak by była reakcja jak ty byś tak zrobiła :) Ale dziś mam ciężki dzień, nie wiem co ze sobą zrobić , coś bym zrobiła ale nic mi się nie chce B)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200605 przez Aleksandra
Ja czuję, że tak ze 2 kg to juz ze mnie zeszło :) Dbaja tu o naszą linie nie powiem :lol:

Vestusia faktycznie twój mąż zachował się "świetnie". Mój ma więcej cierpliwości, poza tym staramy się rozdzielać. Ja w swoją stronę, Zbyszek w swoją i spotykamy się w połowie drogi.
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #200623 przez madziaska
Dziewczyny, a nie lepiej na takie zakupy poprostu chodzic samemu. ja jak jade kupic cos malej, w sensie ubranek to jade sama albo z mama... Tak lubie najbardziej, potem szymon chetnie to wszytsko oglada i cieszy sie razem ze mna... On ma tyle na glowie i widze, ze Wasi rowniez, ze w sumie moglybysmy im to odpuscic... Siedzimy caly czas w domu, wiec niektore rzeczy mozemy wziac na siebie... ;) Ale mam dzisiaj dobry dzien dla facetow :)
Vestusia lozeczko sliczne :)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200640 przez kima
Madzia, Ty to naprawdę jesteś wyrozumiała dla samców :)

Ja na takie ciuszkowe zakupki też raczej wybieram się sama, bo gdybym miała czekać na mojego, to połowa sklepów już zamknięta o tej porze ;) Poza tym ja wole sobie wszystko 5 razy oglądnąć z każdej strony, pomacać :laugh: a on pewnie by tylko nade mną sapał ;)

Ale ostatnio to naprawdę jestem strasznie wredna, co chwila się go o coś czepiam a potem rycze ;) sama ze sobą chyba też bym pewnie nie mogła wytrzymać ;) dzisiaj rano też go porządnie opierniczyłam o to auto ;) chociaż w sumie to wcale nie miałam racji i nie odezwałam się do tej pory,ani nie odebrałam telefonu ;) a on mi napisał, że mu przykro, że ma żone, a czuje się dalej samotny ;) ehh normalnie mnie to ruszyło, ale ja taka franca czasem jestem ;) ale zawsze jak się pokłócimy, to i tak na dobranoc głaska mi brzuszek i mówi "dobranoc synku" i że nas kocha ;)

Nie wiem, teraz robie się naprawdę nieznośna i z byle głupoty potrafie zrobić mega aferę :ohmy:

Jej, dziwne, że tak Dorci powiedzieli, nie powinni przecież dopasowywać wszystkiego do Alanka, przecież Lenka to już drugi Dzidziuś i nie jest taka jak Alanek. Ci lekarze naprawdę są czasem nie pojęci ;)

Vestusia bardzo mi się podoba Wasza nowa sypialnia, kurcze tak fajnie, wszystko już przygotowane, łóżeczko, fotelik do karmienia, aż czuć, że niedługo będzie tam nowa mała istotka :)

Byłam dzisiaj u mamy i kurcze miło mnie zaskoczyła, bo jakaś znajoma dała jej cały karton ciuszków dla Dzidzi :ohmy: Oglądałam, niektóre są naprawdę fajne, troche kombinezoników, ale chyba ze 3 są różowe :dry: i dużo też sukienek ;) Mama jej mówiła, że ma być chłopczyk, ale ona stwierdziła, że może następna będzie dziewuszki i żebym sobie wzięła wszystkie. Ale byłam na nogach u mamy, więc dopiero w poniedziałek będziemy prały (bo mama mi powiedziała, że nie da mi takich "brudnych" B) i babcia wypierze :laugh: ) i sobie podjade autkiem i zabiorę. Więc porobię fotki dopiero na tygodniu. Dużo takich pajacyków, bodziaków i takich malusich czapuszek, jakieś trepki nowe z metką jeszcze i sandałki, ogrodniczki też z metką, ta babeczka mówiła, że jej wnuki tyle tego miały, że nawet nie zdążyły pochodzić we wszystkim :P
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200663 przez luska
Madzia ja tez bym nic nie kupiła jak mego bym brała ze sobą, ale łóżeczko itp itd to musiał iść bo wtedy w sklepie pokaźna sumek zostawiliśmy a nie chciała słuchać..........No to było w 2oo8 i jego pierwszy i ostatni raz.......Pokazuje mu w domu co go ogólnie tez mało interesuje tylko słucham , ze jeszcze mała się nie urodziła a ja już kupuje :angry: Niby się zarzeka , ze jak się wstrzymam to z chęcią w grudniu czy styczniu będzie jeździł ze mną...........jasne :dry: A z dziećmi to dobra wróżka zostanie :huh: Ogolnie tez uważa , ze jestem rozrzutna i dużo za dużo kupuje, poniekąd sie zgodzę ,ale przecież kupuje dla dzieci .Nie moja wina , ze mam hopla na tym punkcie i uwielbiam coś kupić Olusiowi, ale sobie tłumacze , ze jak nie potrzebne to sprzedam ;)

Kima ja tez jestem wredna i to nie tylko dla męża , bo co chwila na kogoś się fachom ;) No i wszyscy zauważyli , ze bardziej "wyszczekana" się zrobiłam.A mi tam z tym dobrze :P No ale Łukasza to fakt żal mi ostatnio , ale się stara i dla mnie się to liczy :) Wiec staram się hamować , wezmę trzy głębokie wdechy i nie krzyczę na niego i tak się nie focham , choć czasem to az mną telepie hehehe.Dzis rano go nawyzywałam prze smsa hehe , przyszedł do domu to już na spokojnie gadaliśmy, a jak ja podnosiłam głos , to ona "spokojnie kochanie , nie denerwuj się " Co ogólnie do niego nie podobne...........wiec próbowałam się wyciszać , żeby nie było :silly: Ale niestety raz , ze aura jesienna nie będzie nas "dopingować" to jeszcze dochodzi zniecierpliwienie i zmęczenie ciązą , dużym brzuchem, zgagą , bólem pleców itp itd.A teraz to jeszcze nic, poczekajcie jak się zacznie 36 tc , lekarz , ze dzidzia już donoszona tylko czkamy na sygnał :ohmy: Masakra .Wiem co mowie 3 raz będę to przechodziła i aż sie boje.......
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200665 przez Aleksandra
Rodzice juz pojechali a Zbyszek nie przyjedzie bo jakieś grypsko go próbuje dopaść :( , więc leży w łóżku i walczy dzielnie bo jutro chce przyjechać :)

Rodzice standardowo przywieźli mi pyszności: kanapka z subwey'a, barszcz czerwony z uszkami i barszcz ukraiński :) A ponieważ zajmuję prawie całą półkę w lodówce to im powiedziałam, że dopóki jej nie opróżnię to tylko soczki wyciskane poproszę :)

Ja też nie ganiałam swojego męża po sklepach jak nie chciał bo kupowałam tylko rzeczy dla siebie. Czasami sam z siebie chciał jechać. A jak robiliśmy wieksze zakupy to tak jak wam pisałam - każde w swoją stronę.
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200666 przez luska
Kima to fanie i to jeszcze z metka ciuszki.A właśnie może druga będzie dziewczyna, zresztą skąd wiesz czy niespodzianki nie będzie heheh :silly: Nie żartuje oczywiscie , żeby nie było :)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #200701 przez vestusia
Hello Laski :)

Ja to niestety ostatnio mam gorzej, bo Piotrek jeździ moim autem do pracy i jestem troszkę uziemiona. Sklepy mam tutaj daleko (Tesco to albo Wrocław, albo Namysłów), a nawet do tego nieszczęsnego Leclerka mam na tyle daleko, że to za daleko, abym tam szła na nogach. Może bym i doszła, ale musiałabym chyba dzwonić po Piotrka, żeby po mnie przyjechał he, he, he :D
W sumie może i Piotrek ma troszkę racji, że za dużo też nie należy kupować. Bo jak mam słuchać tego ględzenia, to może lepiej czasami nie kupić. W ostateczności jeszcze co najmniej jedna wypłata przed porodem, więc chyba zdążę jeszcze coś dokupić :D

Kima, fajowo, że ciuszki Ci się dostały :) Takich rzeczy nigdy dość, choć pewnie później my będziemy rozdawać innym ciuszki, bo nie zdążymy wszystkich nawet założyć :D

Kurka, ja to chyba też ostatnio nieznośna jestem. Marudzę, rzucam się o wszystko, nic mi nie pasi. Luska, pocieszyłaś mnie, że od 36 tygodnia się zacznie he, he, he :D Ja już naprawdę nie mam sił, a gdzie tam do listopada...

Ola, Tobie to dobrze z tym jedzeniem. Masz tam swoją lodówkę??? He, he, he :D Czy zajmujesz miejsce w jakiejś ogólnej? :P

Kima, generalnie to mnie się wydaje, że Wasze kąciki dla dzieci będą fajniejsze. Luska ma tak kolorowo i fajnie. My sobie nie możemy na to pozwolić, bo to nie nasze mieszkanie, będzie sprzedawane (czekać tylko na kupca), więc nie możemy np. dziurawić za bardzo ścian (i tak tę lampkę kazałam Piotrkowi przywiesić), ani malować na jakieś tam kolory ścian. Jak będziemy kiedyś mieszkać na swoim, to z pewnością Zuzia będzie miała swój kolorowy pokoik, nie będzie on taki... no poważny, dorosły :) Brak w naszym kąciku akcentów dziecięcych, ale atmosferę rzeczywiście czuć. :)

allegro.pl/lezka-odcisk-dloni-stopy-memo...-mj-i1793437059.html

Patrzcie na to :) Chyba zamówię he, he, he :D Tylko mam problem, bo we wtorek jedziemy do KK i wracamy w środę wieczorem, i nie chcę, aby to minęło się ze mną. Chyba że zwykłym poleconym listem, wtedy będzie awizo, które ewentualnie odbiorę sobie po powrocie :D

Albo to, podobne:

allegro.pl/kula-z-odlewem-3d-baby-memory...-mj-i1791294080.html

My byliśmy na spacerze z Funią. Ja ledwo się toczę, wszystko mnie tak ciągnie, kroki stawiam bardzo szeroko, jak zawodnik sumo. Jak to w ogóle wygląda he, he, he :D Mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią, bo idzie taki słoń :)
Temat został zablokowany.
12 lata 7 miesiąc temu #200720 przez Aleksandra
Jest ogólna lodówka na oddziale (a nawet 2), więc kazda ma swój kacik a moj się poszerzyl :)

Vestusia fajne są takie rzeczy, też to ogladałam ale ja wolę zrobić fajne zdjęcia, powkładać do albumów...Ja sama mam mnóstwo zdjęć i powiem wam, że do tej pory uwielbiam je ogladać :)
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl