Testy owulacyjne 2

Tak czytam co tu się dzieje i stwierdzam że wy bardzo mądre jesteście-niestety przez doświadczenia ale to istotne żeby z kimś takim pogadać.

Ja tydzień temu w czwartek wróciłam do żywych, starania na nowo w tygodniu bolał mnie prawy jajniki takie skurcze jak przy ostatnim kiedy się udalo- Nie robię sobie nadziei bo to by chyba było za szybko.
W ramach przytulanek to mąż mi chyba jeszcze sprzedał przeziębienie bo gardło mnie boli,mam katar o lekko podwyższona temperaturę.

Ciągle mnie zastanawia jak to u mnie teraz z owulacja i @.. Ale to chyba muszę patrzeć i obserwowac

Joanna- 100% jest że owulacja była jest gdy zajdzie się w ciążę. Może się doktor pomylił. Bo z wyniku wychodzi ze owu w tym cyklu brak. A masz możliwość zrobić ten progesteron w innym lab?

Witajcie dziewczyny.
Zapewne macie racje. Dla pewnosci w poniedzialek powtorze badanie w innym labolatorium. W kazdym badz razie nowy cykl bedzie pod stalą opieka i nie wazne ile wazne zeby było skutecznie.

Dziewczyny może będziecie mogły doradzić. Otóż jak moja dzidzia się rusza to momentami aż mnie tak okresowo boli i myślę że się posikam takie parcie na pęcherz. Czy też tak na początku ruchów miałyście? Mi się wydaje że ta moja dzidziulka to tak nisko jest. Martwię się bo wiem że to łożysko nisko miałam ,mam nadzieję że się podnosi.pomyślałam że was zapytam. Z synkiem nie pamiętam żeby w tym pierwszym czasie do 3 trym aby te ruchy były takie bolesne

Nowa ja też miałam ostre parcie na pęcherz i to cała ciążę oczywiście w późniejszym czasie było coraz gorzej bo zdarzało się że nerki mnie bolały. Myślę że nie masz się o co martwić a poza tym każda ciąża jest inna i nie musisz jej przechodzić tak jak pierwszej:)

Długo mnie nie było.... znowu.... ale poprawię się.
W międzyczasie urodziny mojego dwulatka Marciński torcik pomagał mi lepić, pociąg Tomek wyszedł i bardzo mu się podobał. Teraz ja przeziębiona. A co najgorsze przeoczyłam owu w tym miesiącu

Niestety raczej was nie nadrobię za dużo stron.... które się już rozpakowały, a które zafasolkowały?

Nietoperek jak to? Nie udało się? Co się stało?

kristi* napisał:
Nietoperek jak to? Nie udało się? Co się stało?

tak naprawdę nie wiem co się stało poprostu nie utrzymalam. Wczoraj rozmawiałam z mamą i jak się okazało ona też poronila i to 3 razy :/ raz nawet w 6 miesiącu.
Już wszystko u mnie okej. Jutro idę do ginekologa i do ogólnego z wynikami badań krwi. A po za tym czuje się fatalnie bo jestem przeziebiona i osłabiona

Dziewczyny ja tak nie bardzo w temacie ale chciałam zapytać czy nie znacie kogoś kto chciałby oddać lub za rozsądną cenę sprzedać szczeniaczka (west terrier, shih tzu, maltańczyk, sznaucer). Chcemy przygarnąć pieska ale koniecznie musi to być rasa z włosem bo mój M jest uczulony na sierść zwierząt. Szukam na olx ale tam albo z rodowodem i wtedy drogo albo bez rodowodu i wcale nie dużo taniej. A już mi się udało go namówić na pieska

Martyna- osobiście mam sama 2 suczki shih tzu:) I jeżeli chodzi o ich włos to super, częściej znajdzie się mojego niż ich:) Niestety nie kojarzę w tej chwili nikogo kto chciałby oddać takiego pieska. Znam natomiast zaufana hodowlę w której raz krylam ta starsza suczkę. Mam po niej druga właśnie suczkę w planach mam zamiar Ja raz kryc bo starsza sterylizuje. Ale to jeszcze trochę Zakup pieska to jedno a to ile potrzeba czasu aż nauczy się załatwiać na dworzu to drugie:) Mogę popytać o takiego psiaka

Nowa będę bardzo wdzięczna wiem jak wygląda uczenie psiaków czystości bo u rodziców miałam suczkę sznaucerkę, która też później miała małe. I suczkę i te małe później uczyłam. Było ich 5 szt. I dość długo z nami zostały więc myślę że jak z tą piątką dałam radę to z jednym też się uda

U moich rodziców byl pies i wiecznie pełno siersci wszedzie my z mezem stwierdzilismy, że zeby Zu na uszach stawala psa u nas nie bedzie To jednak obowiazek,a ja przy swoim jednym obowiazku nie wyrabiam ze sprzataniem a jeszcze drugi dojdzie hehhe

Sandra zdradz Ty mi przepis skad bierzesz na wszystko czas, bo patrzac na Twoje zdjecia zawsze zadbana i masz 2 urwisów ja poki co mam jedno i nie mialam kiedy wlosow jeszcze uczesac Zu o 12 poszla na drzemke to na szybkiego robie obiad 12 30 pewnie wstanie i koniec z mojego czasu wolnego, a do 13 musze jej obiad uklepać, bo jak glodna to wsciekła Ja make up robie kiedy jade na zakupy albo do lekarza tak serio brak mi czasu i motywacji...

Ziajka, brown, nati, magmus, niagara, stokrotka, honka i cala elita co tam u Was ???

PS. Kto ma kontakt z Chudzinka? Jak sie jej chudzinek miewa ? Ona juz chyba na forum nie zaglada wcale

Milunia melduje sie

U mnie cos sennie i leniwo ;p a Ty jak tam, wszystko juz masz przyszykowane dla Maluszka?

Hello pierony

Witam sie po pracowitym weekendzie.Teraz dwa dni wolnego więc może troche odpocznę hehehe.U mnie nic nowego,czekam na @,poza tym chyba sie przeziebilam U nas wczoraj snieg z deszczem a ja w szmacianych trampeczkach do pracy pomykałam

Ziaaa dobrze ze cokolwiek juz wiadomo u Ciebie,teraz doktorek zaleci jakies rozwiązanie i niedługo bliźniaki sie pojawiają
Joanna strasznie niski ma progesteron,ale można go suplementować takze glowa do gory

Nati Olsztyn gdzie sie podziewasz??

Mulunia Ty juz na wylocie Aaaaaaaa

Aggi? Gdzieś???

Martyna ja Ci mogę pożyczyć mojego psa,rasa kundel pospolity Weź go chociaż na czas godów
Więcej nie nadrobię chyba .
Wpadne pozniej

Miluniaa psy z włosem gubią go mało albo wcale więc raczej to nie będzie duży problem z Chudzinką bezpośredniego kontaktu nie mam ale podglądam ją trochę na FB i wiem że u niej wszystko dobrze a nawet bardzo (przynajmniej tak to wygląda )

brown ja to bym przygarnęła każdego kundelka tylko mąż uczulony, musiałabym jego z domu wyprowadzić

Odebrałam dziś wyniki histopatologii: Cystis endometriogenes ovarii sinistri. Takie rozpoznanie. Po wstępnej diagnozie u dr google to nic innego jak torbiel endometrialna. Więc znalazłaby się przyczyna naszych niepowodzeń. Pocieszające jest to że w trakcie laparoskopii gin szukał ognisk endometriozy i ich nie znalazł, więc może to było jedyne. Zobaczymy co on powie w przyszły wtorek.

Milunia Dziekuje Ci bardzo za mile slowa :* hm, nie wiem jak to ująć. Ja jakoś mam tak rozplanowany każdy dzień, i zawsze wychodzi. Rano wstaje przed 7 , przeważnie wszyscy jeszcze śpią więc mam pół godziny dla siebie w łazience, wtedy budzę małego, ubieram , wtedy ubieram mała i wychodzimy do przedszkola. Potem jakieś zakupy, wracamy i mała idzie spać od 10 - 12:30 . Wtedy ja sprzątam i gotuje . Później bawię się z nią od 12:30 do 14:00 i zasypia mi i śpi do 16 stej. Wtedy idziemy po małego, wracamy, trochę oglądają bajki , po bawią się. o 18 kąpiel i od 18:30 mała mi śpi na noc. Mały przeważnie od 21. Mała nie wstaje już mi w nocy na jedzenie . I tak jakoś wygląda mój dzień Teraz mam jeszcze lepiej bo M jest na L4 więc nie muszę małej z sobą rano brać do przedszkola

Każdy mówi że ja jestem taka zorganizowana , w domu zawsze mam po sprzątane bo nigdy nie wiem czy nie przyjdą nie zaplanowani goście. ( M mówi że ja mam motorek w dupce heh )

Chyba za grzeczne te dzieci mam
Ps . Też mamy w domu psa yorka i królika którego właśnie wczoraj dopuscilismy więc będą małe może

Pozdrawiamy ciotki