BezpiecznaCiaza112023

Poród na wesoło

12 lata 6 miesiąc temu #229901 przez hanyap
u mnie tez było wesoło ale to dłuższa hstoria:

wrolimamy.pl/2011/08/05/no-i-klops-czyli-o-ironii-losu/
:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #229920 przez gosiatko81
u naszej koleżanki poród tak szybko się odbył, że kolega nie zdarzył z oddalonej o 3 km ulicy, mimo, iż lekarze zapewniali, że prędzej niż za 4-5 dni nie urodzi, od czasu jak koleżanka sie pożegnała z mężem, bo poszedł do starszej córeczki do narodzin synka minęło 2,5 godziny, od czasu jak z porodówki dzwoniła do niego minęło 8 minut i mały był na świecie. Położna przywitała, go z naburmuszoną miną, a jednak Pan nie zdąrzył...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #230066 przez bombel779
gosiatko81 napisał:

Położna przywitała, go z naburmuszoną miną, a jednak Pan nie zdąrzył...

Hahaha :D Fajna położna :lol:
Taki szybki poród też bym chciała :) :D


Aniołek wrzesień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #230805 przez Róża
Ja też tak chcę !!! :) :) :)
a może koleżanka ma jakiś tajemniczy patent na takie tempo? :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #231400 przez gosiatko81
na pewno wiele spacerowała, pierwszy poród też zajął jej malutko czasu. bo w 2 godzinki się uwinęła :) I tak mistrzostwem świata, był poród naszej znajomej (4 już) kiedy poczuła, że to już i powiedziała do męża, że nie ma czasu na dojazd do szpitala, bo to już a za 15 minut maluszek był na świecie. Dobrze, że jej mąż jest lekarzem, co prawda innej specjalizacji, ale zimną krew zachował :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #231982 przez angellika1
A ja pamietam ze jak po porodzie czekalo mnie łyzeczkowanie to zapytalam polozną jak dlugo to potrwa a ona na to ze 1,5min a jak okzalo sie ze lekarka sie duzo szybciej uwinęla to ja z pretensją ;) do poloznej "a mialo byc dluzej i co?" a w trakcie porodu midzy skurczami to zartowalam i tylko sie pytalam kiedy on wyjdzie kiedy on wyjdzie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #341274 przez Kasiulka
Boże jak to dobrze ,że znalazłam ten wątek :) Mam nadzieję ,że i mój poród będzie podobny do tych Waszych szybkich i zabawnych :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #342465 przez misia88
Kasiulka napisał:

Boże jak to dobrze ,że znalazłam ten wątek :) Mam nadzieję ,że i mój poród będzie podobny do tych Waszych szybkich i zabawnych :)

Ja też mam taką nadzieję :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #345159 przez nati87
będzie ok na pewno- Z UŚMIECHEM NA PORODÓWKE

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #475232 przez chasiami
Witam! właśnie powinnam się tutaj wpisac :) bo moj poród to był cały jakiś kabaret :)
Ja miałam bardzo śmieszne ekspresowy poród :)
Dzień wcześniej miałam cały czas twardy brzuch, pojechlismy ze sasiadka do szpitala (ona jest położna w tym szpitalu) zobaczyc sytuacje, bo było podejrzenie że łożysko sie odkleja, po czym sie okazało ze mam regulrne skurcze na ktg co 5 min i oni sie mnie pytaja czy ja nic nie czuje? a ja do nich ze nic zero. zastanawiali sie czy mnie zostawic, ale wysłali do domu ze wzgledu ze nic nie czulam.
następny dzeń:
Godzina 11 rano - miałam wrażenie że zaczynam popuszczac mocz, po czym okazało się że popuszczam w coraz większych ilościach - i szok to nie mocz tylko wody mi odeszły - to już sie zaczyna. Zamiast pakowac się do szpitala to ja do męża że musze iśc się okąpac :)
12.30 - już byliśmy na IP - i już zaczeło byc smiesznie zapomniałam dyskietki z NFZ nie chcieli mnie przyjac ale mąż miał pasek z pracy i jakoś ubłagaliśmy że nas zarejestrowali potem jeszcze biegł 2 razy do auta - pierwsze koszule nocna przyniesc, a potem leciał po papcie bo z emocji zapomniał. Mąż wraca do domu, na obiad i kawe.
15.00 - lewatywa, podłączyli mnie do kroplówki z oksytocyną, nic nie czuje, tylko spaceruje sobie po korytarzu, wyobrażam sobie że chodze sobie po plaży Rozwarcie na 3 cm
15.30 - rozwarcie na 4 - rozmawiam sobie z położnymi i stwierdzam, że po wszystkim mój mąż będzie musiał mi kupic fajną sukienkę, bo przy okazji na chrzciny się przyda, później stwierdzam że teraz mam talię bąka a niedługo będę miała talie osy :laugh: - położne cały czas się ze mnie śmiały
16.00 - rozwarcie na 5 cm - czuje tylko lekkie szarpnięcia brzucha - ja sobie siedze na piłce I skacze uradowana, że za chwile będe miała córeczke przy sobie między czasie dzwonie do męża (normalnie ze mną rozmawia i pyta przez telefon: Czy ty napewno rodzisz? :) )i on przyjeżdza - Idziemy z mężem pod prysznic.
17.00 - następne badanie stwierdza że jest rozwarcie na 7-8 cm zaczyna bolec, ale nie brzuch, ani krzyż, tylko biodra - położne same się zdziwiły, że skurcze mnie nie bolą. I znowu się ze mnie śmieją, bo stwierdzam że między skurczami czuje się bardzo dobrze, że moge po łące sobie pobiegac. Miedzy skurczami sobie nucę różne piosenki :) (Piersza rodząca co śpiewa podczas porodu - lekarz nawet się śmiał :blush: )
Ostatnie 10 skurczy było już okropnych, czułam jakby ktoś próbował rozerwac mi biodra na boki. W tym 5 skurczy (ostatnich) było takich, że wrzeszczałam jak głupia
Położne pytają mnie czy czuje skurcze parte, a ja że nie, po czym po badaniu okazało się ze mogłam przec już od jakiegos czasu, a ja nie poczułam chęci do parcia :)
Wskakuję na łóżko położna tłumaczy mi dokładnie co jak mam robic :) Później powiedziała że mam spróbowac przec (bo chciały sprawdzic czy mi to pójdzie lekko, czy ciężko :) )
Tak więc położna mówi spróbuj - powtarzam - spróbuj - poprzec, a ja pełny wdech i prę - i nagle wszyscy zaczynają wołac - stój!!!! (bo jak się okazało, że mogłabym urodzic na jednym partym - a one nie były przygotowane, nawet ubrane w te fartuchy itp. ) i 3 babki ubierają jedną w ekspresowym tempie :) Czekam na drugi skurcz (myślałam że się niedoczekam bo znów nie czułam skurczy i w jednym momencie już stwiedziłam ze prę bez względu na wszystko :woohoo: ) - i prę -
:) 18.10 - Nasza kruszynka ląduje na moim brzuszku
Mąż przecina pępowine.
Byłam nacinana, wogóle nic nie czułam, nie bolało mnie to - zszywana na znieczuleniu 4 szwy i jak lekarz mnie zszywał to poprosiłam go żeby zszył mnie troszke mocniej, żeby było przyjemnie przy seksie :blush:
Tak więc macie całą relacje :) mówiłam ze było u mnie śmiesznie :)
Jeszcze było kilka wątków śmiesznych ale mówię wam dużo pisania :P
Po porodzie zamiast ja dziękowac położnym to one mnie dziękowały, że przy porodzie się rozerwały i pośmiały troche :P ( A i najgorsze z porodu były kroplówka i lewatywa :P )
Pozdrawiam wszystkie mamuśki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #521465 przez monika_poloz
Uprzejmie proszę o wypełnienie poniższej ankiety na temat oczekiwań kobiet przed porodem i udzielenie szczerych i wyczerpujących odpowiedzi na znajdujące się w niej pytania. Jednocześnie informuję, że ankieta jest anonimowa, a uzyskane dane zostaną wykorzystane wyłącznie do badań naukowych.

moje-ankiety.pl/respond-36084.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #534162 przez Hania84
chasiami ale miałaś fajny poród :) też bym tak chciała. Jestem w 20 tygodniu i w oczekiwaniu właśnie na rozwiązanie :) Boję się tego niesamowicie. To moja pierwsza dzidzia i zero doświadczenia we wszystkim, a w szczególności w porodzie. Też bym chciała szybko i prawie bezboleśnie urodzić. U mnie jest jeszcze taka przeszkoda, że będę rodziła w niemczech i nie wszystko mogę zrozumieć co do mnie mówią.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #536012 przez chasiami
Hania84 Uwierz mi, ja się nasłuchałam wszystkich że poród jest taki ciężki i że boli strasznie (moja mama rodziła 18 i 14 godzin) powiedziala ze mam się czego bac itp.
Ja się tak nastawiłam do strasznej walki, że jakby to powiedziec doznałam miłego rozczarowania :)
no i każdy porod jest inny bo każdy ma inny próg bólu i najgorsze jest sluchac innych (ale sama wiem, że z doświadczenia nie da się, ja też szukałam bardzo dużo informacji na ten temat).
A na kiedy masz termin? Będzie chłopczyk czy dziewczynka? :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #536032 przez Hania84
chasiami dziś byłam u ginki i przesunęła mi poród z 13 czerwca na 8 -ego. Niestety nie wiem co będzie bo maluda nie chciała współpracować...widać było tylko wciąż biodro i profil..ogólnie miała nas moja dzidziula w głębokim poważaniu hihi :D
Jest duże bo waży 358 gram i mierzy 18 cm od główki po pupę. Czyli wielkościowo to gdzieś końcówka 21 tygodnia. Aż boję się porodu jak tak dalej będzie rosło.
Mam nadzieję, że będę miała tak jak ty lekko :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #536696 przez chasiami
Ja urodziłam 21 sierpnia a termin miałam na 4 września. Miałam też miec cc z powodu, że mała miała byc baaaardzo duża. Jak się urodziła miała 4 kg, ale urodziłam 2 tygodnie przed terminem, ale w terminie mogła miec plus minus 4,5 kg a po terminie nawet do 5 kg, dlatego cc było zalecone.
Więc nie jest powiedziane że duże dziecko się rodzi gorzej. Ja też tak myślałam, ale to nieprawda. Moja koleżanka rodziła 16 godzin dziecko które miało 2800.
I smaruj się i smaruj. Nie dopuśc nigdy żeby cię swędział brzuch bo wtedy rozstępy się robią raz dwa. Ja niedopuściłam i nie mam :) (tylko na pośladkach mam ale nikt mi nie mówił że pośladki też mam smarowac :) )

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl