mamusie pazdziernik2010:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie Mamusie!

Troszkę się nie odzywałam, ale niestety wylądowałam w sobote na patologii ciąży z rozpoznaniem : Poród przedwczesny-zagrażający. Dostałam kilka kroplówek na zatrzymanie akcji porodowej i wczoraj popołudniu wyszłam do domku. Pamiętacie jak mówiłam że znowu mi nerki nawalają one były przyczyną a dokładnie ból od kolki nerkowej krtóry pobudził macicę.

Moje Drogie nie lekceważcie dolegliwości układu moczowego a już niedajboże nerek

Teraz muszę prowadzić oszczędny tryb życia, a w szkole rodzienia zostają mi tylko wykłady i nauka pielęgnacji maleństwa, bo po tych komplikacjach nie dostane zaświadczenia od lekarza o braku przeciwskazań do ćwiczń przed porodem, które każda odpowiedzialna szkoła rodzenia wymaga.

Całuski

Joanna to fajnie że wszystko dobrze sie skończył tylko teraz uważajcie na siebie

Katarzynka napisał:

Joanna to fajnie że wszystko dobrze sie skończył tylko teraz uważajcie na siebie

Dzięki Kasia nęde uważała na siebie i Małą która ma już 1560g

Joanna Rona uważajcie na siebie z Maleńką Alicją!!! U mnie też ostatnio coś nie tak było - wymioty i biegunka, wystraszyłam się trochę bo to również objawy porodu i trwały dwa dni- ale po zmianie diety (mniejszym kombinowaniu i mieszaniu różnych jedzonek)dochodzę do siebie wraz z moim żołądkiem i Antosiem. Już zbyt bardzo macica uciska-a przytyłam sporo bo 16 kg jakieś - 74kg ważę - dużo jak dla mnie - mam 170cm wzrostu i czuję się jak hipopotam!!!!A jak patrzę na stos ubrań w szafce....i ten rozmiar 36...to nie wiem czy ryczeć czy złościć się że tak sobie pozwoliłam!!!!
Eh ale już niedługo...do października niewiele zostało :)a później biorę się za te kilogramy!!!!
Pozdrawiam Mamcie!!!

Dzięki Poziomka32 my teraz grzecznie odpoczywamy i myśle, że Mała zaczeka jeszcze tę chwile. Ty też na siebie uważaj, pamiętaj o delikatnej lekkiej diecie. Kilogramami się nie martw napewno po ciąży szybko dojdziesz do siebie

Całuje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Martynka__89 napisał:

W poniedziałek miałam już pierwsze zajęcia temat było "dieta matki karmiącej" bardzo ciekawe w każdy poniedziałek o 16 albo 17 mam godzinne zajęcia, a w piątki o 10 bądź 11 są cwiczenia ale trzeba miec na to pisemną zgodę lekarza prowadzącego ja niestety jej jeszcze nie mam a nastepna wizyta 9 sierpnia, tak wiec muszę zaczekac.

Cieszę się, że podobają Ci się zajęcia w szkole rodzenia. Ciekawe jak będzie u nas we wtorek.
Tak zawsze wymagają zgody lekarza na ćwiczenia. Tak więc ja nastawiam się tylko na wykłady i pielęgnacje noworodka, zgody na ćwiczenia i tak nie dostanę.

Pozdrawiam

A u mnie szkoła rodzenia rusza dopiero od września. Sezon urlopowy - więc chyba zapiszę się na sam koniec ciąży - ale zawsze to coś tylko zastanawiam się - czy obowiązkowo trzeba z osobą towarzyszącą?? Mój Miś niestety nie ma możliwości uczestniczyć w zajęciach, przyjaciółki zapracowane...

U mnie nie, niektóre dziewczyny przychodza same a do niektórych mężowie dochodza podczas zajeć w np. w połowie, A sa tez takie co raz sa same a raz z kimś Więc raczej nie trzeba chyba że zamierzasz rodzic z kimś to połozna mówiła żeby tez lepiej chodził to poyem może więcej pomuc niz przeszkadzać

Poziomka32 to tylko od Ciebie zależy czy chodzisz sama czy z kimś. U mnie położna mówiła, że oni ciążarną liczą jako dwie osoby, ale można spokojnie chodzić samemu, tyle tylko że we dwoje raźniej.

Ja już Mężowi zapowiedziałam że chodzimy razem i obiecał że tak wszystko będzie załatwiał w pracy że bedzie mógł się te dwa dni w tygodniu wyrwać wczesniej. A traz mam zakaz jeżdzenia tramwajami i autobusami i wogóle samej nie mogę się nigdzie wyprawiać wiec nie ma wyjścia

Pozdrawiam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cześć Mamusie!
Ale duszno wrrr. Mała kopie i buszuje w brzuszku, już się nie mogę doczekać żeby ją zobaczyć. Ale jak ostatnio dalej wypieram chwile porodu widze Alicje na rączkach albo w łóżeczku nie dociera do mnie że trzeba będzie ja urodzić

Tak się zastanawiam czy w biedronce w Krakowie też będą takie wanienki? Dziś po pracy Mążpojedzie sprawdzić

Wczoraj przez godzinę segregowałam ciuszki dla ałej, które dostłam od kuzynki męża, okazało się też że moja kuzynka za Krakowa też coś tam przygotowała więc oprócz skarpeteczek, rękawiczek i ciepłej kurteczki z ubranek nic nie potrzebuje.

Całuski dla Was

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

witajcie!!!!
A u nas deszczyk popadał z jest czym oddychać Wanienkę mam po mojej starszej córci - jedna z niewielu rzeczy, która pozostała a resztę kupiłam w większości. Teraz na wyprzedażach było mnóstwo fajnych ubranek w dobrej cenie i w doskonałej jakości:) niektóre rzeczy dostałam nawet po 10zł - przecenione z 50zł czy 60zł. Polecam Smyka i H&M. Naprawdę super ciuszki tam znalazłam a poza tym to rosnę szyjka zaczyna mnie kłuć - to powolny zwiastun zbliżającego się porodu a do tego Antoś ma czkawki -masakra i coraz gorzej mi się oddycha Po zmianie diety (przede wszystkim ograniczeniu słodyczy)zgaga przestała mi tak doskwierać. A Antoś już urósł - czuję czasem jak próbuje się przemieścić w brzuszku, ewentualnie wyprostować?. Zaczynam odczuwać jego kopnięcia np na mojej wątrobie:) Poza tym zaczynam myśleć o porodzie. Coraz częściej...tym bardziej, że pierwszy poród był tak bardzo dawno...i tak długo trwał!!!!Ale wybrałam już szpital - i mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem Niedługo torby będziemy pakować!!!!!
A co do śpiworka - to ja kupiłam taki na 68cm - używać go będę dla Małego w łóżeczku - nie będę się martwić czy się nie odkrył w nocy po prostu :)Wygodna sprawa!!! Polecam!! Kupiłam już dwie butelki - szklane, bo plastykowe to później brzydko pachną w razie "W", i inne drobiazgi:)
I w ogóle coraz bardziej ciężko..plecki bolą..ale dam radę!!! Jak zawsze zresztą...
Pozdrawiam Mamcie!!!!!