Mamusia WRZESIEŃ2010

hej laseczki . u nas oki bardzo spokojnie ,. Ja pracuje i sie ciesze ,ze mam ulubioną prace i z fajnymi ludźmi pracuje wiem ,ze żyje

u nas ferie dopiero na początku lutego sie zaczynają tak więc my pracujemy całą parą . Jasieniek mój jest słodziutki jak będę miała możność wrzucić zdjęcia na kapa to wam sie pochwale . a jak narazie blutuu poszło sie je....ać a raczej WPADŁO W Jasia ręce i żeby no i musimy znowu kupić.

nasz Jasiu pije mleko z katona (krowie) i kaszki mleczno ryżowe z bobowaty mleka mu modyfikowanego nie kupujemy bo z kasą cienko by było . TO jest w naszym państwie chore ,ze matki muszą każdy grosz oszczędzać tym bardziej na zdrowiu dziecka . no bo co taka matka ma zrobić jak te mleko jest cholernie drogie a ona ma na utrzymaniu jeszcze gromadkę dzieci i za czym idą inne wydatki ehhh.. szkoda słów

Masz rację raczku, że co może zrobić mama, której nie stać na mleko modyfikowane, bo przecież wodą i powietrzem dziecka karmić nie będzie... Ja nic nie pisałam, bo od poniedziałku ciężko zapadłam na grypę, nigdy tak masakrycznie nie przechodziłam choroby, na dodatek jeszcze okres dostałam, i dopiero wychodzę z osłabienia, czyli pół ferii mam w plecy :/ Spada, dziś dzień babci, więc zaraz teściowa wpada na kawę, coby życzeń dobrze wysłuchać

Marysiu zdrowiej szybko .

u nas w małżeństwie znowu wielka dupa cały czas wahania nastrojów i w ogóle mam dość . cała ta sytuacja mnie wykańcza . ale jak se myślę ile za mną a ile przede-mną drogi to muszę dać rade a przynajmniej spróbować . Dla Jasieńka i dla całej mojej kochanej czwóreczki . boże ja nikogo w życiu tak nie kochałam jak moje własne dzieci nawet ojca i matki tak nie kochałam a z reszta to chyba nie była miłość . nie wiem co to było .

no i masz babo kłopoty a tu państwo ci tylko sznurek na szyje może pomóc założyć ,bo przecież to nie sa ich dzieci tylko twoje własne i ty masz je wychować ,żeby potem na podatki było komu robić . taka zła jestem na to wszystko że zyć sie nie chce . ale tak se po nazekam i mi przejdzie i znowu będe jak ten pancernik na placu boju z problemami dnia codziennego.

pracuje ,zarabiam ,mam fajna pracę ,jakaś kase dla siebie i dzieci , mam cudowne dzieci ,zdrowe i czego tu jeszcze chcieć
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
??? miłej nocki wam życzę . nie myślałam ,ze będę jeszcze raz w życiu przerabiać ten problem co parę lat w wstecz ale trudno się mówi żyje się dalej .

a i no właśnie dziewczyny Batmaniku i Martuśka gdzie wy się podziewacie ?? od czasu jak nasze forum zaczęło szwankować to i mnie się tu nie chce wchodzić ale tęsknię za wami i lukam czy jakiegoś nowego psota nie ma

pada nasze forum mamy na sierpni 2010 też juz nic nie pisza i listopad tez sie posypał ze starych wątków to praktycznie tylko my zostałyśmy i mam nadzieje ,ze sie nie posypiemy ,bo bym tego niechciala. a jak sie posypiem to se dla Jasia braciszka zafunduje a co?? i nowy watek założę

Raczku kochany, ja na razie dzieci nie planuję więcej, teraz moja siostra ma się wykazać w tej dziedzinie I nie dziwię się że wątki padają, bo jak pomyślę że mam się przebijać przez te errory to aż mnie skręca Sama wiesz Raczku, że w każdym związku raz lepiej raz gorzej,a raz jest tak że kryzys wszystkim potrafi zachwiać, mnie już życie nauczyło, że będąc 10 lat z tym samym facetem, różnych rzeczy mogę się spodziewać, wiele rzeczy już przerabiałam, ale czekam tylko na te dobre, wiadomo Wy tez musicie dać radę! a dzieciaki- pewnie że je się kocha zawsze i najmocniej, nawet męża tak się ni ekocha jak własne latorośle

tej kochjacej osoby brak ,żebym czuła się doceniona ,kochana i szczęśliwa ,żeby mnie ktoś przytulił nawet jak jest źle a tu wielka czarna dupa ... dlaczego tak sie dzieje im bardziej człowiek się stara tym bardziej się oddalamy od siebie ??

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Marysiu co do siostry ciazy to snilo mi sie ze moja jest w ciazy a wogole jestem szczeliwa bo siostra ze szwagrem i siostrzencem wracala do PL i bede miala alanka czesciej:))))
milej nocki

Ja już się melduję Dziewuszki moje Kochane;*
Raczku co do tego co napisałaś to nasz wątek nigdy nie padnie i już moja w tym głowa nie pozwolę na to ;d;d I główka do góry wszystko się jakoś poukłada masz dzieciaki wspaniałe i to jest najważniejsze!!
Batmanik wiem że nie jest Ci łatwo też to kiedyś przerabiałam z Krzychem, ale czas pokaże może jeszcze będziesz się z tego śmiała.


Ja mam makabrę w rodzinie. Byłam dziś u mamy i stwierdziłam że już długo długo mnie tam nie zobaczy bo to co robi mój brat przechodzi wszelkie oczekiwania. Mały się go tak przerażająco boi że szok nie widziałam jeszcze żeby małe dziecko miało tyle lęku w swoich małych oczkach. Mój brat ma 10 lat a bije mnie kopie specjalnie rodzice nic nie reagują tylko co chwile ja muszę wkraczać do akcji a nie chce mi się już latać za nim i go upominać , tracić sobie nerwów. Wiecznie trzeba przed nim uciekać bo wierzga łapami , wymachuje Ci kręglami przed buzią to coś tu jest nie tak. Dziś powiedział do rodziców że "kiedyś mnei zabije" . Przeraziłam się jak to usłyszałam bo on nie żartuje . To dziecko jest nijak nie wychowane , bezczelne nie ma za kszty moralności i za parę lat wyrośnei z niego przestępca. Ale to już wina rodziców .... Szkoda mi tylko że stracę kontakt z rodzicami ale nie mogę patrzyć na to żeby moje dziecko w przyszłosci zaczęło zachowywać się jak Kacper... Smutna historia. Teraz został mi tylko Mały i Krzysiek bo rodzinę całą mam w Sosnowcu...;/

super ,ze jesteście u mnie bez zmian
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
. do następnego posta .

To napisz Raczku jak już będziesz po jak tam ci poszła sesyjka trzymam kciuki!!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ojeju

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
mam dla kogo zyć . matko to zaraz miesiąc jak sie szarpiemy . ale jak patrze na moje dzieci to jest o co walczyc .

Batmanik napisał:

tej kochjacej osoby brak ,żebym czuła się doceniona ,kochana i szczęśliwa ,żeby mnie ktoś przytulił nawet jak jest źle a tu wielka czarna dupa ... dlaczego tak sie dzieje im bardziej człowiek się stara tym bardziej się oddalamy od siebie ??

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Marysiu co do siostry ciazy to snilo mi sie ze moja jest w ciazy a wogole jestem szczeliwa bo siostra ze szwagrem i siostrzencem wracala do PL i bede miala alanka czesciej:))))
milej nocki

Batmaniku to ty tez masz nie wesoło . trzymaj sie kochana

raczek10 napisał:

Batmanik napisał:

tej kochjacej osoby brak ,żebym czuła się doceniona ,kochana i szczęśliwa ,żeby mnie ktoś przytulił nawet jak jest źle a tu wielka czarna dupa ... dlaczego tak sie dzieje im bardziej człowiek się stara tym bardziej się oddalamy od siebie ??

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Marysiu co do siostry ciazy to snilo mi sie ze moja jest w ciazy a wogole jestem szczeliwa bo siostra ze szwagrem i siostrzencem wracala do PL i bede miala alanka czesciej:))))
milej nocki

Batmaniku to ty tez masz nie wesoło . trzymaj sie kochana

Raczku dodam ze igor jest u rodzicow a ja robilam porzadki i podrzucilam mojemu propozycje aby dzis wieczorem gdzies sie wyrwac - myslalam ze to cos zmieni cos sie ozywi i dupa jest 2 w nocy bez mala a ja zaplakana siedze i placze...nie wiem jak dotrzec do niego zreszta do niego nie da sie dotrzec,,,z nim nie ma rozmowy bo uwaza ze jak placze tzn ze musze lubic plakac. i dla niego nigdy nie ma problemu...
ach brak slow i szkoda ze mam 23 lata i nic od zycia:(

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

MUSIMY DAC RADE KOCHANA NASZYM PROBLEMOM!!!!

Batmaniku kochany . ja ide w środe do psychologa z tym wszystkim ,by poprostu zrozumieć sama siebie i moje zachowania , ja juz nawet płakać nie umiem nie raz bym chciała sie w poduszkę wybeczeć ale sie nie da . a emocje gdzieś musza wyjśc albo przez płacz albo przez złosc .
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
mam mieszane uczucia dzisiaj ale wiem ,ze muszę z tym dotrwać do 1 lutego . trzymam kciuki za ciebie .