BezpiecznaCiaza112023

Nieletnie matki

14 lata 1 miesiąc temu #10308 przez basik_twins
Co Ty gadasz???

Ty a to prawda Mirellko że jednojajowe maj identyczne DNA ?? Bo moja mama gdzieś to usłyszała ale nie wiem ile w tym prawdy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #10314 przez Mirella
no podobno tak, ale i tak mogą się różnić, na przykład jedno może być prawo a drugie lewo ręczne, więc tak do końca nie wiem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #10326 przez basik_twins
ale się podjarałam :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12170 przez mariosponge
A tak, wracając do tematu... Zawsze marzyłam mieć dziecko, za każdym razem kiedy dostawałam okres, czułam taki psychiczny ból, bo mój ginekolog powiedział że raczej nie będę mogła mieć dzieci.
Teraz, jak zaszłam w ciążę,a była ona nie planowana, nagle złapałam doła że już nie spełnię swoich marzeń, że życie mam nie poukładane, a tu jeszcze dziecko, że zawiodłam rodziców, bo mieli nadzieje że najpierw wyjdę za mąż, skończę magistra... Dużo rzeczy straciłam. Chciałam wykorzystać ten czas przed urodzeniem dziecka, ale ciągle mam ciążę zagrożoną przez krwiaka, męczę się po najprostszych czynnościach, nie mogę za dużo chodzić i wszystko jest nie tak... Ciągle walczę ze swoim myśleniem, ale wiem że jeśli go nie zmienię to może to mieć duży wpływ na psychikę dziecka. A nie chcę żeby Ono się czuło niechciane. Chyba potrzebuje psychologa, bo jak na razie to załamka. A co do Was, szczęśliwych przyszłych mam, zazdroszczę Wam, a jednocześnie się ciesze, że dajecie sobie z tym radę... bo ja, jak na razie, nie daje :(

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12210 przez Moniq
mariosponge, będzie dobrze, dzidzia niczego Ci nie odbierze, wystarczy że zaprosisz ją do swojego życia a nie podporządkujesz całe swoje życie dzidzi; tak naprawdę nigdy nie jest "odpowiednia" chwila na dziecko, zawsze znajdzie się jakieś ale, jakieś przeciw, ja trochę zazdroszczę tym, u których takich ale nie ma; my najpierw odkładaliśmy bo studia, potem szukanie pracy, potem praca, potem brak własnego mieszkania, które wciąż wynajmujemy ale pamiętaj że dzidzia to dar, na pewno wniesie do Twojego życia wiele dobrego i wierzę że będziesz wspaniałą mamą :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12212 przez Madzia89862
to prawda.malenstwo moze w twoim mniemaniu wiele ci zabierze ale sama zobaczysz ile do niego wniesie radosci i pociechy:)daje to takie uczucie spelnienia:)bedzie dobrze.jezeli czujesz ze psycholog moglby ci w jakis sposob pomoc udaj sie na wizyte do niego ale pamietaj rowniez ze na forum tez znajdziesz w nas wszystkich wsparcie.chociazby duchowe.bedziesz wspaniala mama..poradzisz sobie.nie wiem(nie pamietam w ktorym tyg ciazy jestes)ale jak poczujesz kopniaczki i ruchy dzidziusia..zakochasz sie w tym stanie.nikt nie mowi ze bycie mama jest i bedzie proste.to duze wyzwanie i odpowiedzialnosc ale kazda z nas jest zdolna by podolac temu wyzwaniu:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12215 przez natmur11
o tak Moniq masz racje w zyciu nie ma odpowiedniego czasu na dziecko zwlaszcza w dzisiejszym swiecie gdzie trzeba gonic zeby do czegos dojsc, zawsze jest cos do zrobienia. Nie powiem dla mnie ciaza tez byla mala niespodzianka pokochalam to dziecko od poczatku ale tez czasem nachodzily mnie mysli ze moglam isc na studia zwiedzac swiat a teraz moje zycie bedzie podporzadkowane tej malej istotce. moja rodzina zaakceptowala moja ciaze mimo ze nie mieszkam juz z nimi tylko z narzeczonym obawialam sie ze beda zawiedzeni. dodatkowo mialam o tyle trudna sytuacje ze mieszkam za granica z narzeczonym nie mam tu rodziny przyjaciol tylko siostra mojego faceta z rodzina, wiec nie mialam z kim pogadac nie mialam tu mamy zeby doradzila co i jak czy rodzenstwa. A dzis uwazam ze ta ciaza to najpiekniejsze co moze byc w zyciu nawet maciezynstwo w dosc mlodym wieku planowane czy nie jest piekne, i zaczynasz rozumiec co to jest bezgraniczna milosc.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12218 przez Madzia89862
no czasem sa wyjatki..znam dziewczyne (urodzila jak miala 17 lat)niby wszystko pieknie ladnie i wogole..p porodzie jednak miala specyficzne podejscie do corci.potem przerodzilo sie w brak odpowiedzialnosci..zaczela mala podzucac do swoej mamy(nie mieszkaala z nia)corke nawet na 2 tygodnie!a mloda mamusia musiala sie wbtym czasie wyszalec.imprezy,alkoholizm ja dopadl mimo tak mlodego wieku!!!jej mala w lipcu skonczy roczek a ona twierdzi ze chyba odda corke bo jest za mloda na bycie matka...taki przypadek swiadczy o tym ze jednak wiek jakies ma zaczenie ..takie dziewuszki jak widac w glowie pustke maja.a szkoda tylko malenstwa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12300 przez Mirella
Mariospogne, to prawda ze dziecko duuuużo w życiu zmienia, ale tak naprawdę.... nie zmienia się nic :) Bo wszystko co robisz, robisz dlatego ze chcesz, nie ma przymusu, to wypływa z Ciebie. Jak tak sobie na chłodno analizuję, to rzeczywiście kiedyś moje życie wyglądało inaczej, ale nawet nie potrafię powiedzieć kiedy i jak te zmiany zaszły, tak bardzo naturalne były. A teraz leży taki mały szkrab w łóżeczku, patrzy na mnie i się śmieje, albo wstaje i próbuje rączkami do mnie sięgać, czy może być coś piękniejszego?
A co do komplikacji w ciąży.... Był taki moment, że miałam być operowana w ciązy, trauma jak rzadko, przez dwa miesiące płakałam, że się boję iść na operację, bo się boję o dziecko, a w przerwach płakałam, że płaczę i to na pewno źle na dziecko wpływa. Dosłownie dnia nie było, żebym nie ryczała, co tam dnia, godziny nawet. Nie wiem jakim cudem to moje dziecko takie pogodne....
Załóż suwaczek, bo nawet nie wiemy kiedy mamą zostaniesz :)
Może to banał, ale jak zobaczysz swoje dziecko to będziesz sie zastanawiała jak mogłaś bez niego żyć, tak to już jest. Ja nie umiem sobie przypomnieć jak to było jak Klaudii nie było, dla mnie jest od zawsze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12313 przez ilona
Madzia89862 napisał:

no czasem sa wyjatki..znam dziewczyne (urodzila jak miala 17 lat)niby wszystko pieknie ladnie i wogole..p porodzie jednak miala specyficzne podejscie do corci.potem przerodzilo sie w brak odpowiedzialnosci..zaczela mala podzucac do swoej mamy(nie mieszkaala z nia)corke nawet na 2 tygodnie!a mloda mamusia musiala sie wbtym czasie wyszalec.imprezy,alkoholizm ja dopadl mimo tak mlodego wieku!!!jej mala w lipcu skonczy roczek a ona twierdzi ze chyba odda corke bo jest za mloda na bycie matka...taki przypadek swiadczy o tym ze jednak wiek jakies ma zaczenie ..takie dziewuszki jak widac w glowie pustke maja.a szkoda tylko malenstwa


OCZYWIŚCIE NIE ZAWSZE TAK JEST. ja mam sąsiadkę, która miała 16 lat jak urodziła swoją córeczkę, teraz ma 25 lat jest wspaniała matka i taka była od samego początku. Chciała nawet zrezygnować ze szkoły bo nie mogła się z córcią rozstać na czas lekcji ale z pomocą mamy skończyła liceum, aktualnie starają się o rodzeństwo dla córki.
/moim zdaniem nie ma reguły.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12316 przez angela660
na pewno nie ma reguły i każdy przypadek jest inny ...!!!
Są matki, które w wieku 30 lat wyrzucają dzieci na śmietniki, a są takie które rodzą będąc w gimnazjum i są cudownymi matkami...

Jeśli ciąża jest nie planowana i na prawdę jest totalną wpadką i zaskoczeniem, może na początku pokrzyżować życie, a przynajmniej tak się wydaje... Wiadomo, że trzeba zmienić dotychczasowe życie, ale wcale nie znaczy że ono będzie gorsze, nudne czy "stracone"!

Studia i praca nie zając;p
Mariospogne nie chcę na siłę się utożsamiać i tworzyć jakieś historie tylko po to żeby na siłę pocieszyć, ale...
Moje życie też jest nie uporządkowane, miałam zaczynać studia, tydzień przed tym jak dowiedziałam się że jestem w ciąży dostałam prace, mieszkałam już z chłopakiem(dalej jest moim chłopakiem a nie mężem;p)i chciałam się usamodzielnić, być nie zależna i się rozwijać ... a wyszło kompletnie inaczej i teraz nie mogę się doczekać kiedy przytulę mojego synka:)

A psycholog to nic złego i może warto się do niego wybrać:)

Trzymaj się mocno i pisz :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12335 przez mariosponge
Dziękuje wszystkim za wsparcie, na prawdę, trochę mi się rozchmurzyło w głowie :)
Ja właśnie też, tydzień przed wiadomością o ciąży dostałam pracę, miałam zamiar w tym roku iść na magistra, mieszkam z chłopakiem, który niestety teraz musi mnie utrzymywać. Rodziny w tym kraju nie mam, czyli mam brata, ale nasze relacje są nie bardzo rodzinne. No i już miałam zaplanowane życie na kolejne 5 lat, w planach którego dziecka miało nie być. A tu proszę :D
Dobra, mam już dosyć narzekania i płakania nad sobą! Mam chłopaka z którym zawsze chciałam spędzić życie, on kocha mnie i się cieszy z ciąży, więc "fundament", można powiedzieć, mam :)
Będzie dobrze, musi być!
p.s. albo coś ze mną nie tak, albo to jest rzeczywiście trudne, ale nie umiem wkleić suwaczka, nie wiem gdzie. Jestem w 10 tyg ciąży.

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu - 14 lata 1 miesiąc temu #12337 przez natmur11
wejdz na swoj profil po prawej masz zakladke ustwienia forum wcisnij moj profil i tam na dole masz ramke na podpis taM wklejasz link z suwaczka



a to u ciebie dopiero poczatek wiec nie masz co sie martwic takie humory i ponure nastawienie ja mialam gdzies do 13-14 tyg wiec to wszystko wina hormonow.ogolnie pierwszy trymestr jest dosc ciezki i sporo osob (przynajmniej z mojego otoczenia) ma takie hustawki nastrojow. zobaczysz wszystko sie ulozy;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12363 przez mariosponge
Dzięki, już mam suwaczek. Tylko nie rozumiem dlaczego pokazuje że jestem w 7 tyg, skoro wszystko prawidłowo wcisnęłam. Moja przypuszczalna data porodu 13 listopada, a ostatni okres miałam 6 lutego.
Przecież tygodnie się liczą od ostatniej miesiączki. Chyba że ten suwaczek liczy od zapłodnienia.

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #12367 przez angela660
no niektóre suwaczki liczą jakoś inaczej, ja też miałam taki który mi 2 tyg. odejmował i znalazłam inny;p

Dobrze będzie nie martw się;) Ty miałaś iść na mgr już, a ja w ogóle nie zdążyłam nawet licencjata;p jestem praktycznie po maturze i też niestety na utrzymaniu faceta.
A jak sama zauważyłaś, fundament jest- masz wsparcie, a to bardzo dużo w takich chwilach!
Tatuś jest szczęśliwy więc na pewno wszystko się dobrze potoczy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl