Mamusie Luty 2014 !

Kasztanowa napisał:

Także jak z badania nie ma wydruku z opisem, to nie byłabym pewna, czy było badane.
Dlatego na połówkowe poszłam już prywatnie, tam badał mi wszystkie parametry i mierzył. I pokazywał ujęcie, na którym właśnie podniebienie było ładne i stwierdził, że nie ma rozszczepu. Ale sama bym w życiu tego po tym ujęciu nie stwierdziła, zresztą nie podejrzewałam nawet, że takie rzeczy widac na usg.

Wydruki były, tylko ja ich nie dostawalam do reki, bo wszystko szło do mojej kartoteki. Lezalam w szpitalu na patologii ciazy od 11 do 19 tygodnia. Srednio raz w tygodniu mialam usg, ale nie kazdy z lekarzy byl rozmowny na temat co tam mierzy.

Kasztanowa na badaniu genetycznym w II trymestrze lekarka mi też pokazywała że nie ma rozszczepu :)bardzo ładnie było widać

Aneteczka nie martw się kochana na pewno byś wiedziała jak coś byłoby nie tak

Kasztanowa - ja chodze do 2 lekarzy na NFZ i jeden i drugi mi mierzył i nawet w szpitalu więc twój lekarz moze chciał cie naciągnać na dodatkowe badania bo to ich obowiazek

witam wieczorowa pora... pisze do was już od rana i jakoś czasu mi na to brakuje... co usiądę do pisania to zawsze coś no i jednak nie napisze... ostatnich postów przyznam sie szczerze że też nie zdążyłam doczytać... od rana z mama bieganie i załatwianie... później obiad, kawa i przyszła koleżanka, wyciągnęła mnie do miasta i kupiłam takie cudo

ehh miałam już nic nie kupować ale nie mogłam sie powstrzymać
a do tego na poprawienie humoru zafundowałam sobie dziś kosmetyczkę co prawda nie wiele bo tylko regulacja brwi ale jej uwielbiam tooo
ledwo zdążyłam wrócić z miasta i wejść na forum żeby coś napisać a już przyszedł mój mężczyzna chwile posiedzieliśmy u mnie, zebrałam swoje manatki i poszliśmy do niego na noc a więc dziś nocka z moim G co prawda będzie nie przespana i w ogóle, ani ja ani on sie nie wyśpimy ale cóż... ważne że wreszcie sie poprzytulam a może nawet toś więcej będzie :D najwyżej urodze hehe

obiecuje że jak jutro znajdę chwile to was doczytam


edytowany

ahh no i miałam wam powiedzieć... próbowałam się skontaktować z moja paskudna położną, żeby skonsultować te wyniki tarczycy... no i co się okazało... nie przyjmuje żadnych pacjentek do końca roku... ewentualnie prywatnie... a wiec może jutro (jeśli się wyrobie) skocze do lekarza rodzinnego... a jak to nic nie da no co to będę czekać na wizytę do 9...

właśnie opędzlowałam 2 jogurty i puszkę brzoskwiń w syropie
a żeby było jeszcze śmieszniej no to ide zaraz robić kako

Kasiu kupiłaś w Pepco ? Bo widziałam identyczne ale nie kupiłam bo mam bodów 48 sztuki :? Są śliczne te bodusie

Ja jutro na 12 do lekarza na wizytę. Trzymajcie kciuki żeby minęło nadciśnienie i już mi pozwolił odstawić tabletki. Oraz modlę się żeby mój cudny terrorysta jutro się uspokoił bo chce pocisnąć kita żeby te USG zrobił mi. Bo nie wytrzymam do połowy stycznia ;/ A tak na święta zdjęcie albo chociaż zoabzcyć dla mnie malucha to byłby najlepszy prezencik

czesc dziewczyny nocka koszmarna cała noc ząb mnie bolał ten którego mialam wyrwac ;/
ide zaraz do apteki po szałwie i spytam sie o jakies tabletki ...

wczoraj sie wkurwi.am! poszłam zapisac sie do ginekologa bo mam zwolnienie do 27 stycznia ( z czego gin mi powiedziala ze pewnie nie dotrzymam) i w recepcji mówie jaka jest sytuacja że mam zwolnienie do wtedy i przyjdę tylko po zwolnienie ona do mnie że nie ma terminów już jedynie co to na 2 lutego! albo odpłatnie -80zł!! to co ja mam kurwa za głupie zwolnienie płacic?? chyba ich pogieło!! ta baba z recepcji jeszcze do mnie takim tonem że ona mi na to nic nie poradzi!
no nic stwierdziłam że do 27 MUSZE urodzic

Kasiek fajne body



ps. Dziewczyna ze styczniówek sie rozpakowała! jak ja jej zazdroscze

Marudka napisał:

Kasztanowa - ja chodze do 2 lekarzy na NFZ i jeden i drugi mi mierzył i nawet w szpitalu więc twój lekarz moze chciał cie naciągnać na dodatkowe badania bo to ich obowiazek

Spotkałam się z kilkoma przypadkami już, że nie badają u kobiet poniżej 35 r.ż., dlatego piszę, że to nie takie oczywiste. A lekarza po tamtej wizycie zmieniłam

Zosia! Nic sie nie denerwuj i nie przejmuj. Zwolnienie moze Ci wypisac kazdy lekarz-rodziny np. A jak nie to idz do gin,siadz w kolejce i jak ktos wyjdzie wskocz do gabinetu,ze niby niesiesz wyniki a w tym czasie wypisze Ci zwolnienie.

Witajcie Ja już doczekać się nie mogę wizyty Oby do 12
Pieniądze z Zus u nadal nie przyszły :/ Taka wściekła jestem bo miałam iść dziś po prezenty a nie będę mogła :/

Witam,

kasztanowa dziwne że przezierności ci nie robił, tak jak piszą dziewczyny jest to badanie obowiązkowe w opiece okołoporodowe między 12-14 tygodniem najlepiej wykonać.

aneteczka robiąc ci USG co tydzień na pewno któryś z lekarzy zerknął na kręgosłup i pod kontem zespołu- pewnie nic nie mówili bo wszystko było ok. Nie martw się

kasia bodziaki fajne, ja tak jak twetty, mam tego dużo i w święta po chrześniaku męża jeszcze dostanę ubranka, więc prawdę mówiąc nie wiem gdzie ja to będę trzymać. Ale prawda taka że sklepy nas kuszą kolorowymi ciuszkami i ciężko się powstrzymać- ale ja jestem twarda jak na razie

zosia z tą wizyta to też bym się wkurzyła, poczekaj i jak nie urodzisz do 27 to wtedy tego dnia idź do przychodni i powiedź że ty tylko po zwolnienie, może cię przyjmą a na razie się tym nie martw - szkoda nerwów

Dziewczyny kiedyś któraś z was pisała że kupuje wózek firmy Bebetto. Chciałam się dowiedzieć czy już kupiła i czy jest zadowolona z wyglądu. U nas na "tapecie" są trzy wózki
- Bebetto Luca
- Bebetto Solaris
- X-lander XQ
Może któraś z was ma powyższe modele i może coś o nich powiedzieć, czy spełniły wymagania i takie tam ?

Się rozpisałam, buziaki i do usłyszenia

hej Kobitki
ale sie dzis wkurzyłam poszłam z tymi moimi pomiarami cukru glukometrem, które mam strasznie wysokie i sie okazało, ze glukomentry jakie dostałysmy są wadliwe i zawyzają wyniki i od nowa musze się kuć i w ogole bo to co sprawdzałam przez tydzien jest nieadekwatne.
Tak się wkurzyłam. Jeszcze wydałam 40zł na 3op pasków a nowy glukomentr to i inne paski i kasa w błoto bo nawet jednego op nie zdarzyłam wykorzystać
Jutro podejde do mojej apteki moze dziewczyny mi wymienią, tyle dobrze, że pracuje w aptece bo normalnie człowiek by nie wymienił bo nie można.
Mam ochote az przeklnąc bo cudowałam z tym jedzeniem i ciagle wysokie a moze się okazac ze wsio ok. bo powiedziała ze zawyzaja o ok 30-40:(

Kasiu super bodziak, ja już na bodziaki nie patrzę, bo mam dużo, ale i tak wzrok ucieka i coś mnie skusi
kurczę widziałam na styczniówkach, że dziewczyny zaczęły się rozpakowywać i szczerze zaczynam się stresować, muszę przyspieszyć w tych moich przygotowaniach, dziś wstawiłam kolejne pranie
Zubi przyszedł ręczniczek, naprawdę super cieszę się, że go zakupiłam
z wózkiem nie pomogę, bo my cały czas się nie zdecydowaliśmy, w święta poczytamy opinie i się zdecydujemy, chcielibyśmy na początku stycznia w końcu jakiś zakupić
Zosia tak jak dziewczyny piszą nic się nie martw zwolnieniem, nawet lekarz rodzinny Ci wystawi jak będzie taka konieczność, a kto wie, może faktycznie do tego czasu urodzisz
Marudka no nie dziwię się, że się wkurzyłaś, jak mogą dawać wadliwe glukometry, niewiarygodne
Ja chyba zacznę mieć kłopoty z naszym kochanym ZUS-em, dzwoniłam do nich, bo chcę, żeby pieniądze mi wpłacali na konto, nie przez listonosza, bo jestem zameldowana w innym mieście, przemiła Pani powiedziała, że pracodawca ma wypełnić stosowny druk i już po problemie. I co rozmawiałam dziś z Panią Dyrektor i księgową i oni nie mają żadnego druczka, no oszaleć idzie... one znalazły tylko oświadczenie, które wypełnia pracownik, wypełniły za mnie, mam nadzieję, że to wystarczy, a za to zwolnienie już ZUS powinien płacić, ciekawe jak rozwinie się sytuacja

Hejka ja zaraz z mężem wybieramy się na zakupy a później oglądanie mieszkania.
Zubi- ja zamówiłam tydzień temu wózek Bebetto Luca ma on przyjść od 2-4 tygodni wiec jak na razie czekam i ciężko mi powiedzieć jakieś opinie na jego temat, ale jak przyjdzie na pewno napisze
Mój mały to od dwóch dni bardzo spokojny i leniuszek

jej dziewczyny ale szał... styczniowki zaczynaja sie rozpakowywać... a ja jestem w strachu... zostało mi 5 tygodni!! mam jdnak nadzieje ze do stycznia jakos w dwupaku dotrwam, chociaz tak szczeze to nie mam juz sily... zaczełam puchnac... a wiec nie jest ciekawie... no coz... okaze sie wszystko

a ja właśnie wróciłam od mego G przyjechała po mnie siostra z mezem i mama, pojechalismy na cmentarz no a teraz kawka i chwila odpoczynku
mama ma dzierga na drutach, no a ja pisze do was
za chwileczke szybko przygotowac liste zakupow no i czas udac sie na jakies swiateczne zakupy wiem ze moj syn nie nawidzi chodzenia po sklepach no ale co ja na to poradze

a może tak ktos żuci jakims fajnym pomyslem na obiad... nie koniecznie miesny... a bo ja taka malo miesna
a do tego powiem wam kochane moje, iz zas dostałam wstret do slodyczy... wczoraj jak zaszliśmy do sklepu wieczorem z G i poszlismy na dzial slodyczy to taka sama moja reakcja jak na mieso myslalam ze sie pozygam ze tak brzydko powiem

co do ciuszkow... ahh dziewczyny ja mam ich tez od groma... tez mialam nic nie kupowac no ale cóż... a jeszcze dostane teraz od ojca co nieco... plus siostry koleżanka z Krakowa ma mi wysłać pewnie polowy nawet nie założę no ale coz... potem tez je komus oddam za paczke pampersów...

tweety
tak kupilam je w PEPCO

co do wóżka... nie wiem dokładnie jak ten x-lander XQ bo ja mam XA no ale myśle ze to po jednym psie ogolnie jestem z niego zadowolona... latwo i przyjemnie sie prowadzi... fajnie ze mozna zalozyc nosidelko na stelaż... z tym ze sa zupelnie inne adaptery i do gondoli i do nosidla... ogolnie do lekkich nie nalezy bo z gondola jakies 14 kilo, ale jak sie jedzie to zupelnie tego nie czuc... wiozlam w nim 2 dzieci. chlopaka 17 kilo i dziewczynke 15 i powiem wam ze zupelnie nie czulam ze tak duzo.... no bo tak jakies 12 kilo sam wózek ze spacerówka plus dzieciaki, razem wszystko 44 kilo a zupelnie nie bylo tego czuc... i to nie ze w miescie... bo akurat to bylo tak jakby na wsi naczy no wlasciwie to nie taka wies... tylko takie ala miasteczko... ale drogi jak na wsi nie ma typowych ulic z asfaltu ani chodnika jest po prostu droga hehe

jej ale się rozpisałyście pomalutku doczytam

wczoraj miałam duzo biegania od rana,wieczorem padłam z Mikołajem.

No nic, "idę" poczytać co u Was