Kwietniówki 2014

Co do pracy to już kilka ładnych lat siedzę, że tak powiem w branży paliwowej
Praca po części fizyczna, a po części biurowa no i tak się złożyło, że zwolnienie było konieczne. Nie wyrabiałam tyle na nogach, a dodatkowo od momentu, kiedy oznajmiłam że spodziewam się maleństwa atmosfera zrobiła się nie do wytrzymania.

Powiedzcie dziewczyny czy dalej bierzecie kwas foliowy, po 12tc? Czy macie go w połączeniu z jakimiś innymi witaminami? Mi lekarka dała Omega med Optima- w składzie jest kwas foliowy. Wcześniej pytała czy biorę kwas, powiedziałam że tak. No i teraz nie wiem sama czy powinnam dalej brać jedno i drugie czy z samego kwasu zrezygnować...

Witaj Tolad662 . Fajnie, że nas znalazłaś i dołączyłaś .
Co do kwasu foliowego, jeśli bierzesz witaminy dla kobiet w ciąży, to samego kwasu już brać nie tzreba, bo jest on w tych witaminach. A twoja lekarka, zapisała Ci nie tanie witaminy, zresztą to działa na zasadzie że każdy lekarz przychodni maja podpisane kontrakty z określonymi firmami, przedstawicielami farmaceutycznymi i polecają te ich preparaty. A tak naprawdę to one niczym się od tych tańszych nie różnią, sama osiadłam i sprawdzałam, porównywałam skład. Ja w pierwszej ciąży brałam Femibion 1 potem 2. Ale kupiłam Vita-miner Prenatal + DHA , bo skład jest taki sam a cena o połowię niższa. Teraz też Vita-miner Prenatal + DHA biorę, kupuję na Allegro, bo jest taki i bez wychodzenia z domu . Zresztą Juliankowi też Bobik DHA + D3 kupuję na Allegro, bo w aptece kosztuje 29 zł a na Allegro 12 -15 zł.

Tolad662, witaj, super, że do nas dołączyłaś Nie ma nas tu zbyt wiele, więc tym bardziej fajnie, że "kwietniowa rodzinka" się rozrasta
Ja cały czas biorę kwas, teraz leci mi 13 tydzień, jutro mam wizytę więc obstawiam, że mi może odstawić. Tylko muszę się zapytać o witaminy bo do tej pory żadnych nie brałam.
Dziewczyny, miałyście kiedyś w ciąży rwę kulszową? Kurde, od kilku dni daje mi się tak we znaki, że masakra. Myślałam początkowo, że to niedoleczone przeziębienie, ale wszystkie objawy wskazują na tą cholerną rwę I nie wiem czy to dziadostwo można jakoś zaleczyć czy jestem skazana na to. Ostatnio jak sprzątałam to tak mnie złapało, że nie mogłam nogi wyprostować Wiem, że normalnie można jakoś to rehabilitacją podleczyć, ale czy w ciąży? ;(

Italia: Z tego co wiem, niekoniecznie musi to być rwa kulszowa czego Ci życzę. W naszej sytuacji często sa takie bóle, które większość kobiet nazywa rwą, a później okazuje się że to nie to Może maluszek naciska tak na nerwy, że boli jak przy rwie. A właśnie, ponoć rwa kulszowa jest spotykana w późniejszych etapach ciąży... dzidzia jest większa i może więcej nabroić w środku
Co do kwasu foliowego- właśnie mi się kończy więc poczekam do wizyty i nie będę na razie kupować, pewnie każe mi odstawić tak jak to Anulka napisała

Tolad662, oby tak było bo ból jest okropny. Czasem nic, a jak złapie to ruszyć się nie mogę Właśnie czytałam, że w ciąży jest to często spotykane, więc mam nadzieję, że w moim przypadku to jakaś przejściowa akcja
Tolad662, to Twoja pierwsza ciąża?

Cześć dziewczyny! Jestem z Majóweczek 2013 Z góry przepraszam za małą prywatę ale zapraszam do mojego sklepu www.maksiowo.com
Na pierwsze zakupy 10% rabatu
Jeśli nie jesteście zainteresowane zakupami to prośba o wejście na stronę i przejrzenie produktów, pomoże mi to w pozycjonowaniu strony
z góry bardzo Wam dziękuję.
Buziaki dla Was i Maluszków

witaj tolad wsrod nas. pozdrawiam i wracam do drzemki poki synus spi

Witaj wsród nas Tolad

Italia: Tak, pierwsza ciąża "wyczekiwana" od roku. Na razie początki ale mam nadzieję, że do rozwiązania będzie ok, za 2 tyg. kolejne usg

Tolad662 jesteś już w 14 tc, czyli pora abyś zaczęła brać DHA. Każdego dnia dziecko pod twoim sercem się rozwija i każdy dzień jest ważny w jego rozwoju. Pomyśl ono ma TYLKO 9 mies. na to. Radziłabym ci nie czekać aż lekarz Ci powie : Tak, prosze brać witaminy, po prostu zacząć brać witaminy dla kobiet w II trymestrze ciąży. Zawierają one wszystkie niezbędne mikroelementy i witaminy dla rozwoju dziecka. Witamin nie trzeba się bać, one nie szkodzą, a wprost przeciwnie są po to, aby twoje dziecko urodziło się zdrowym i mądrym.

tolad witaj wśród nas. Mi lekarz w zeszłym tyg. powiedział, ze kwas foliowy nie jest juz potrzebny dziecku, ze jego branie ma sens pol roku przed planowana ciąża i w I trymestrze, a teraz poprawia tylko morfologię matki. a jak pytalam, czy mam brać jakieś witaminy, to powiedział, ze nie. Teraz SA owoce i warzywa i mam jeść dużo i dostarczać organizmowi naturalnych witamin, a sztuczne wprowadzony na przednowku.


Dziewczyny moja Zosia dostała dziś grzechotki FP


a co do rwy kulszowej to podobno uroki ciąży, chociaż ja nie pamiętam, żebym w pierwszej miała, a teraz od kilku nocy burze się z tak strasznym bólem biodr, ze mi się wyd chce. pomaga jak poleze chwile na plecach w pozycji na żabę.

My też dostaliśmy przesyłkę od FP.

Co do spożywania owoców i warzyw, zgadzam się w 100%, tylko ja nie jestem pewna czy na pewno dostarczam maluszkowi wystarczająco ich i czy na pewno wszystkie. Poza tym ja poza lekarzem, też trochę sama interesuje się tym tematem, ponieważ wychodzę z założenia, że nikt prócz mnie - najbardziej "zainteresowanej" nie dopilnuje wszystkiego . Lekarze tak, prowadzą ciążę, ale nie ma ludzi idealnych i każdy o czymś zapomni lub coś pominie. Poza tym teraz prowadzi mnie inny lekarz niż gdy byłam w ciąży z Juliankiem i ja łącze wiedzę w poprzedniej ciąży z wiedzą którą otrzymuję od obecnego gina.

Co do tych bóli, rwy kulszowej, to ja w pierwszej ciąży miałam takie bólu, jakby ciągnęło mnie od pośladka przez biodro. Ale to minęło po urodzeniu synka. Tez miałam wtedy przez drugą połowię ciąży zespół niespokojnych nóg, gdy kładłam się spać, nogi mi tak przeszkadzały, że nie wiedziałam gdzie mam je wcisnąć, jak się położyć. Piłam wtedy melisę przed snem i to mi pomagało. Mam nadzieję, że w tej ciąży będzie lżej.

Anulka: te witaminy, które biore maja DHA, biore je jak na razie od 2 tygodni więc tak czy inaczej jeszcze pół opakowania zostało i dojem je do końca.
Chodzę do dwóch lekarzy, jednej na fundusz i jak to bywa z państwówkami... wizyty opóźnione i nie takie jak sobie wyobrażałam ( pierwsze USG w przychodni mam 29.10!)- ta Pani doktor nie mówiła nic o żadnych lekach. Poszłam więc do prywatnej przychodni i tam babeczka właśnie 2 tyg. temu dała mi witaminy. U niej wizytę mam juz w ten piatek więc zobaczymy co powie.

Tych naturalnych witamin po woli coraz mniej... sądze jednak, że można jeść dużo warzyw i owoców a do tego dokładać jakąś witaminkę w pastylce.

Powiedzcie dziewczyny czy miewacie bóle głowy? Jeśli tak, jak sobie z nimi radzicie, oczywiście bez zażywania lekow

ja mam termin na 27 kwietnia