MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Czajusiątko Oliwier będzie u moich rodziców i głównie córka ma się nim zjmowac. Na szczęście to już wakacje będą
Oliwier dzielny, gorzej ze mną

Makrelcia Sarbinowo fajne, spokojne. Ja tam przeżyłam szok na plaży, nigdy wcześniej nie widzialam tylu rozebranych, opalających się starych kobiet Tam głównie Niemcy przyjeżdżają Życzę ładnej pogody na pobyt

Kasiu super że termin juz zaklepany a rozłąka jak piszą dziewczyny czasami się przyda. Zobaczysz po powrocie jaka będzie radocha

Makrelciu no to super że ta taśma gdzieś daleko od niej teraz to juz koniec stresów i czas cieszyć sie brzucholkiem

makrelcia agnessa bardzo się cieszę,że wszystko jest ok. Wiedziałam, że będzie dobrze
kasia no ja się nie dziwię, pewnie będziesz miała wielu adoratorów, bo w senatoriach tak podobno jest. Jak jedna koleżanka opowiadała, to lalismy ze śmiechu
polal wyslałam ci zaproszenie na fb na fajny dzień dziecka "motocykliści dla dzieci" Jakby co napisałam na priv-ale o czym innym. My jedziemy i powinno być fajnie.

Ja ciągle nie mam siły do pisania, mam w pracy gorący okres, to zabiera mi całą energię, w domu Filipa rozpiera energia, a za nim już nie nadążamy, starzy rodzice, to starzy, daje w kość.

Aniu skorzystałabym gdyby Szymek nie miał 31.05 na 9:00 zawodów pływackich z okazji Dnia Dziecka. Ale może jak się skończy to zajedziemy

Agnessa no i super że poszłaś tak dla siebie do innego lekarza teraz już nic tylko cieszyć się

Halo halooo, meldować się po weekendzie

No to sie melduje.
Kamil urodzil sie 22.05 o 22.09, 3820 g i 51 cm SN.Mamy sie dobrze,dopiero dzisaj wyszlismy ze szpitala,jak sie bardziej zorganizuje napisze wiecej.A tu moj maluch:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Toska gratulacje Kamilek prześliczny jest

Agnesssa a mówiłam, że wszystko będzie ok trzymałam kciuki za Was

Toska przeslodki maluszek No i imię ładne wybraliście.

A nam się Julka pochorowala po weekendzie. Byliśmy u siostry męża w Opolu. Julka biegała w samym krótkim rekawku po ogrodzie. Niby było ciepło, ale od czasu do czasu zawiewal chłodny wieterek. Mamy efekty: gile do samej ziemi, lekko czerwone gardelko i temperaturę 37,4. Nie wiem jak będzie dzisiaj bo jeszcze śpi. Zobaczymy.

Toska Ogromne Gratulację dla dzielnej mamusi i ślicznego Kamilka


Czy jest dobrze okaże się na kolejnej wizycie jak będzie ładnie rosło maleństwo, na razie nadal jest niepewność, bo karty ciąży jeszcze nie mam założonej, ale jestem dobrej myśli

tosca gratulację śliczny maluch
kasia dzięki za ładne życzenia, tobie potrójna mamo też wszystkiego naj

A ja jestem wściekła,bo u nas grasują kleszcze i w niedzielę wyjęłam Filipowi jednego miał za uchem. Pojechałam z nim na weekendowe pogotowie,a lekarka mówi, że rumienia nie ma więc nic mu nie da i muszę obserwować, bo do 6 tyg może się pojawić, a to oznacza boleriozę. Narazie ma kulkę, i chyba jest większa tak mi się wydaje, więc muszę isć z nim do lekarza. Jakaś załamka, bo ta bolerioza jest straszną chorobą.

tosia słodkili rynek ważne ze już jesteście w domku i odpoczywacie

ania nie zakładaj najgorszego oby nie było boreliozy bo to już na bale życie mu zostanie. Mój maż ma od 2 lat i widzę jej skutki. Na szczęście rzutów nie ma ale częste mocne bóle głowy i strasznie nerwowy się zrobił. Oby Filipkowi nic nie było. Wiem że z krwi można zrobić jakieś badanie wstępne ale nie wiem na ile one dają jakoś odpowiedź. Bo punkcji to ja nie polecam. Spokojnie obserwuj skonsultuj z lekarzem i oby było dobrze.

Ja grzecznie siedzę w domu i wydaje pieniądze zaczynam zakupy dla Małej i szykuje wszystko do remontu. Tylko brak mi zdecydowania bo co chwilę mam inną wizję
Jurek zrobił się przytulaśny i ciut spokojniejszy chociaż zauważyłam że straszny nerwus się zrobił. Jak mu coś nie wychodzi to zaraz się złości i rzuca wszystkim. To chyba po tacie
wczoraj dostałam od niego bransoletkę z płatków kukurydzianych takich kółeczek. Ale długo się nią nie nacieszyłam bo mi ja zjadł
agnessa a jak Twoja Zosia ? Dużo już ? Kopie mocno ? Jak Oliwia w domu ? Już spokojniejsza
agnessa kiedy następna wizyta ?

Toska gratulacje kochana, jednak mały nie czekał do poniedziałku mały śliczny, taki puciaśny :*

Kasia jak, szykujesz się do sanatorium??

Justys i jak Julka?? mam nadzieję, że nic się już więcej nie rozwinęło

Agnessa kiedy masz wizytę?? mam nadzieję, że teraz już założą Ci kartę ciąży

Makrelcia domyślam się, że chodziło Ci o mnie z pytaniem o Zosię i Oliwię oj Zosia szaleje w brzuchu konkretnie, sięga już sięga pod same żebra, a wczoraj na dzień matki to dała taki popis, że cały brzuch się deformował no Oliwia coż... siedzi ze mną w domu, ale jest strasznie kochana. Ostatnio strasznie zrobiła się tatusiowa, potrafi płakać przy mnie za tatą, ale ostatnio miała przypływ emocji i powiedziała, że podzieli się tatusiem z Zosią, bo wcześniej mówiła, że mamą się może podzielić, ale tata jest tylko jej A Twoja Zosia bardzo się wierci?? Ty w sumie chyba tylko kilka tyg za mną??

Ania paskudna sprawa z tym kleszczem, mam nadzieję, że jednak Filipka nie dotknie ta paskudna bolerioza

Ja jutro idę na ostatnie prenatalne, oczywiście cieszę się i zarazem denerwuję, aby wszystko było ok z małą. Jakoś z Oliwią bardziej na luzie podchodziłam do tych badań, a teraz, non stop myślę, żeby coś przypadkiem nie wyszło... zobaczymy przy okazji jaka już duża nasza dziewczyna

Ania nie ma co martwić się na zapas, nie każdy kleszcz ma boreliozę. Ja w życiu miałam mase kleszczy, rekord 7 jednorazowo i choróbska nie mam

Czajusiątko powoli myślę, co spakować duuuużą walizkę dostaam na urodziny, jutro od corki plecak wezmę, zebym w góry miała
Oliwier też tatusiowy się zrobil

Cześć mamusie

Ania Bolerioza to nic fajnego, trzymam mocno kciuki, żeby Filipka nie złapała

Kasia 3 tygodnie bez dzieci to dużo, ale zobaczysz że zleci szybciutko a co wypoczniesz to wypoczniesz

Czajusiątko Kochana Oliwcia, że podzieli się tatusiem, chociaż nigdy nie wiadomo czy nie zmieni zdania Maks za to jest bardzo mamusiowy, tylko jak mu zabraniam czegoś to się obraża idzie do swojego pokoju, zamyka i w tedy woła tatusia

Makrelcia Piękny czas u Ciebie Zakupowe szaleństwo to coś co mnie kręci A co Jurek mówi na Zosię?

Wizytę miałam wczoraj wieczorem, i nadal nie słyszałam jak bije serduszko za to widziałam na monitorze jak pięknie puka Ciąża jest o tydzień młodsza, co mnie trochę niepokoi, bo dokładnie wiem kiedy miałam owulację, ale najważniejsze, że jest progres. Maleństwo ma aż 7,6mm więc prawdziwe maleństwo Maks był zawsze o tydzień większy więc tym razem odwrotnie Mam dużo odpoczywać, chociaż w pracy to ciężko, strasznie mnie kręgosłup napitala po kilku godzinach siedzenia Mam nadzieję, że przejdzie. A to moja fasolka



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.