BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

11 lata 8 miesiąc temu #417138 przez madziorskie
Adiafora wooow to o połowe większa jest od Izuni ;)

a mała właśnie przechodzi okres lęku separacyjnego:( jak tylko chcę wyjść na moment z pokoju to już jest płacz... staram się wychodzić tak, by nie widzia ła, ale nie zawsze się uda;(
jak duże mają teraz Wasze maluszki ciemiaczka i z jakimi się urodziły?
Iza urodziła się z ciemiaczkiem 3,5 na 7 cm a teraz ma z 2,5 na 3,5 cm...

dzisiaj obudziła się dopiero o 7:30 a zasnęła wczoraj ok 20 z minutami ;) ech mogłaby tak codziennie ;)

miłego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #417166 przez Mirella
dla wszystkich cioteczek które kibicują i głosują na Emilkę dla przypomnienia u ułatwienia link pl.lennylamb.com/user/show_photo/5035 za każdy głosik dziękujemy :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #419038 przez Mirella
Dziś ostatni dzień konkursu (co oznacza, że więcej Wam spamowac nie będę, cieszycie się?), dzień, w którym każdy głos już jest nie na wagę złota, ale diamentów, platyny i nie wiem czego jeszcze. Dlatego dziś szczególnie proszę Was, zagłosujcie. Niech w ruch pójdą komputery, telefony, Wasze, Waszych męzów i niemężów, rodziców, teściów, rodzeństwa, sąsiadów, no kogo tam macie, może być i pani z warzywniaka :blink: I wrzućcie linka na Waszą tablicę na fb, czy na co się tam wrzuca, nie znam się na fb :blush:

Wszystkim Wam baaardzo dziękujemy za głosy, wiemy, że były, bo punkty Emilce przyrastały lawinowo ostatnio, jesteście niesamowite!

Dla Was i Waszych szkrabów życzymy duuużo zdrówka, radości, słonka na codzień i od święta, i wszystkiego naj naj naj, niech moc będzie z Wami!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #420122 przez nanga1989
Witam was... zaś mnie tu troche czasu nie było :pp ten czas tak leci że masakra moja już 8 miesiecy skonczyla..gdzie ten czas leci???? Juz wstaje ściaga wszystko z półek wyciąga mi garki z szafki, na stole niema prawa nic leżeć bo jak moja mała dorwie to ehh... dziś dorwała się do miski psa z suchą karmą :pp karma latała po całej kuchni haha bo sobie wyciągała z miski po jednej i rzucała i tak sobie siedziała w kąciku :D zabawa się skończyła jak w misce pusto było :D i tak chodzi i rozwala wszystko już za nią nie nadążam :pp są i dobre wieści ,mała w przyszły poniedziałek ma operację podniebienia ...:( strasznie się denerwuję... ALe z drugiej strony skończy się cały ten koszmar z karmieniem :(...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #420141 przez monja
Nanga, kurcze, to trzymamy kciuki, zeby wszystko bylo dobrze! Moj Eryk tez gania kota po domu i najlepsza zabawa to wyscigi ze mna: kto pierwszy do miski albo do kuwety. Mlody smiga na czworaka jak maly samochodzik, ale z siedzeniem wciaz ma klopot (ma 10 mcy - 1 bo wczesniak). Któras z Was pytala jak sobie radzimy pracujac i zajmujac sie dzieckiem. Ja mam z tym troche klopot, przed Erykiem byłam pracoholiczka i pracowalam wlasciwie 24 na dobe. Teraz przychodze do domu i zajmuje sie malym, praca zeszla na drugi plan. Stresuje mnie to strasznie, bo wciaz sie z czyms nie wyrabiam, ale czas z nim sprawia mi tyle frajdy, ze wole niedziele spedzic na spacerze z nim czy na basenie zamiast na pisaniu strategii (bleee). No wiec tak sie troche zastanawiam kiedy mnie wywala ;))) No, i musze zmykać, bo jakis dramat go spotkal i placze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #420176 przez adiafora
Monja to ja pytałam ja już wróciłam i jest tak jak piszesz:(
Manga będzie dobrze,musi być.
ja za moją nie nadążam załapała jak się samodzielnie stoi i jak się człowiek odwróci od razu stoi i nic tylko ją łapać.
A mi po ciąży mega zęby się sypią smutne

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #420254 przez KasiaT
hej dziewczyny, kurcze pare dni temu napisałam posta i go nie ma wrrrrrrr :angry:

nanga myślami będę z Wami aby wszystko dobrze poszło!!

A mój młody rośnie, łobuzuje, chodzi trzymając się za obie ręce, lata za każdym napotkanym zwierzakiem i dzieckiem. Co wszystkich się cieszy i jest super.
A raczej było...
Z wtorku na środę wyjeżdżamy do Międzyzdrojów i co? I w nocy o 3 młody mnie budzi i okazało się, że ma nos zawalony.... cały dzień mu woda leciała.... ech... nawet nie wiem kiedy się przeziębił. Trzymajcie kciuki, żeby mu szybko przeszło i żeby nie poszło w gorączkę i dolne drogi oddechowe bo się zastrzelę...

A po za tym w pracy mi umowę przedłużyli i jest git :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #420841 przez tygrysica
Nanga- trzymam mocno kciuki!
KasiaT- zdrówka życzę! My jedziemy z niedzieli na poniedziałek do Władysławowa.
Adiafora i reszta pracujących- witam w klubie zmian pracoholizmu w "normalną" pracę ;) Ja też po pierwszym zostawaniu po godzinach odpuściłam i ... zamiast wracać prosto do domu parę razy w tygodniu na różne odchudzające "czary-mary" ... i cos tam nawet chudnę...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A z interesujących rzeczy to Adaś ma takie odpały, że wybucha śmiechem jak szalenieć i się rzuca na coś. Jak go tatuś straszy to on zamiast się bać pęka ze śmiechu :laugh: Mamy 2 ząbki. I mówi "khykhy" na kotka (a ma 2 do gonienia u babci). Jak się go spyta gdzie jest lampa to szuka wzrokiem i dzisiaj zaczął wstawac bez podciagania się/opierania ciężaru na rękach ale tylko przytrzymując się nas- takie bardziej przysiady robił. No i moja mama nauczyła go pić z kubka i to już nie przez dziubek, ale tak po prostu- jeszcze mu trzeba trzymać, ale umie :laugh: Właśnie zamówiłam mu ten niekapiący z Lovi, żeby sam trzymał nieoblewając się.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #420875 przez madziorskie
cześć dziewczyny!
czas leci, nasze dzieciaczki rosną i dokazują... ech Izunia ma już 8 miesięcy (a niektóre z Waszych pociech już 9)... w niedzielę przejeżdżaliśmy koło szpitala, w którym rodziłam i wydawało się, że dopiero co z tamtąd wyszliśmy z maleństwem a tutaj już 8 miesięcy minęło...

Nanga trzymamy mocno kciuki za operację, by wszystko się udało i by mała jak najmniej wycierpiała!

Jak czytam jak Wasze maleństwa już dokazują i "biegają" po domu to aż usmiecham się sama do siebie i z utęsknieniem czekam kiedy to moja cócia zacznie raczkować... i chyba już lada moment chyba to uczyni, bo póki co leżąc na brzuszku (juz się tak nie wscieka, nawet gdy siedząc na podłodze się przewróci to nie wrzeszczy od razu tylko chwile na leżaco się zabawi) i unosząc się na rączkach podnosi dość wysoko brzuszek, tylko nóżki jej się rozjeżdżają jak psiakowi na lodzie.. i niestety jeszcze nie może wystartować. Ale też czasami położy głowę na podłodze i podnosi tyłek... więc mam nadzieję, że wkrótce ruszy...
trzymana za raczki pewnie już stoi. dzisiaj w kapieli chwyciła się boku od wanienki i prawie wstała.. a tak to wstaje tylko jak poda się jej dwa palce. siedzi tez już sama pewnie, ale sama nie siada.

nauczyła się pokazywać jaka będzie duża i teraz stale rączkami pokazuje jaka będzie duża i się cieszy.. czasami zamiast w górę to pokazuje rączkami na bok.. i wtedy mówię, że lepiej by taka szeroka nie była hi hi :lol:

Ja ma takie chwile (gdy Iza jest marudna i skrzeczy cały dzień) że bardzo chciałabym wrócić do pracy, ale jak jest grzeczna i super się bawi to cieszę się, że mogę z nia być w domu i przede wszystkim z tego, że nie musze wcześnie wstawać do pracy;-) jestem rannym spiochem i lubię sobie dłużej pospać... az strach co to będzie, gdy po tak długim czasie (3 lata) będę musiała zacząc wczęsniej wstawać ech może lepiej nie mysleć...

Od piątku uczę Izę samodzielnego zasypiania... wkładam ją do łóżeczka, daje "Reksia" - przytulankę i smoka, głaszczę główkę daje buziaka i wychodzę... po chwili musze wrócić, powtórzyć ceremonię i wychodzę i czasami musze drugi raz wrócić, a czasami jeden starcza...

Co do kubeczków to Iza jakoś nie może załapać z nich pić. Z tommy tippa próbowała, ale zakrztuszała się więc jej nie daję. Nauczyła się za to pić przez słomkę... lepiej jej to wychodzi i praktycznie od razu załapała mo co chodzi... ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #420935 przez KasiaT
hejka, my już troszkę lepiej, pojawiła się wczoraj w nocy tempka ale raczej to przez ząbki. już znikła (wczoraj był tylko stan podgorączkowy) dziś dzieciak jest jak nowy, jeszcze tylko glutki mu lecą ale mniej... dostaje cebion, tamtum verde osłonowo na gardło i nuforen w syropie na noc przeciwzapalnie. A że przez ząbki bo druga jedynka prześwituje już przez dziąsło ale podejrzewam, że winowajcą są górne jedynki bo dziąsła dość spuchnięte a ja ponoć też źle znosiłam górne zęby. Tak czy siak po konsultacji z pediatrą możemy spokojnie jechać tylko szprycować dalej małego a powietrze z jodem zrobi resztę :)
Jejku już się nie mogę doczekać.... cały rok marzyłam o morzu... ech.... :blush:

Tygrysico Co do kubka to nasz też pije już ze zwykłego kubka. Też ma lovi 360 stopni ale osobiście woli w zwykłym kubku (tylko troszkę się opluwa jak się zapomni i za dużo "łyknie"). Cieszę się, że już nie używamy niekapków bo im wcześniej tym lepiej.

Madziorskie to dobrze, że siedzi stabilnie zanim się obejrzyć bo trzymane za rączki będzie ganiać:) Nasz to już "jasio wędrowniczek" jak nic go nie interesuje to mu się jeszcze nogi plączą ale jak coś zobaczy, czy ojca, czy jakąś zabawkę czy szynszyle to pędzi jak wariat. Ale nie lubię jak mi się wspina na nogę bo zazwyczaj mnie uszczypnie :silly:

No i chyba będę musiała kupić ochraniacz na łóżeczko taki sylikonowy bo już całe jest pogryzione :P i ostatnio ulubioną czynnością jest robienie przysiadów w łóżeczku i .... śmieję się - wykonywanie męskich ruchów (czy na mnie czy na oparciu narożnika) :lol: mąż się śmieje, że każdy facet ma to we krwi :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #420938 przez nanga1989
Dziekuje..Musi być dobrze nie wyobrażam sobie inaczej... wiem że będzie bardzo ciężko na początku ale MUSZE jakoś dać radę...Badania już porobiliśmy jeszcze tylko skierowanie od lekarza i szykowanie listy co spakować ...bo do katowic jest troche km a że tak powiem nie przelewa nam się żeby tylko nic nie zapomnieć ...Ok 9 dni napewno tam spędzimy oby nie więcej... będę mieć tam albo tel albo lapa więc będę pisać...
a DZIŚ zaś słyszę że mała coś nowego mówi :D za MAMA które w kółko powtarzała jest już MAmka :p i khe grh hehe jakie to jest słodkie :D Czy wy też macie tak wcześnie pobudki? moja już po 6 broi w łóżeczku daje jej choćby butelke z wodą żeby pospać jeszcze choć z pół godzinki...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #421382 przez polunia
nanga trzymam bardzo mocno kciuki !!! Wszystko będzie dobrze!!! Trzymaj sie Mamuska bo dla Ciebie to też zapewne będzie hardcor. Buziaki od cioci,Poli i Kacperka :kiss: :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #421496 przez tygrysica
o 6 pobudka to wyspanie sie dla mnie, bo Adas wstaje po 5tej, a czasem próbuje nawet wcześniej. Próbowalismy go później kłaść- 20.30, ale to nic nie daje ;) A ostatnio to i do 7 potrafi nie móc potem zasnąć...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #422694 przez nanga1989
tygrysica -My mamy dokładnie to samo...próbowaliśmy przeciągać ale krzyczy płacze trze oczka już o 19.00...zdaża się jej naweet przebudzić ok 3.30 ,4.00 rano pobroić pół godzinki i iść spać... o której by nie poszła spać i tak po 6.00 się budzi...;/

My dziś idziemy jeszcze do lekarza na kontrole upewnić się że wszystko dobrze i niema żadnej infekcji...zaś nerwy bo we wtorek miała (jak to stwierdziła lekarka) -NIJAKIE i podawałam jej septolux i calcium... mam nadzieje ze się poprawiło. Nawet najmniejsza infekcja może doprowadzić do przesunięcia terminu operacji a TEGO to bym sobie nie darowała...
JuŻ tak niewiele zostało ...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #423466 przez NaMAgapas
WOW. 5 -6 to dla nas srodek nocy, bo chodzimy spac okolo 1. Nadia wstaje miedzy 8 a 9. tak 8:30 juz ja bierzemy z lozeczka okolo 9 pije mleczko. zasypia okolo 22. raczej po niz przed.

ani jednego zeba........ ale slini sie okropnie i ciagle cos w buzi... juz wiem ze tuz tuz.

miala ktoras z was problem z czerwona pupka? nadia je tyle ze robi kupe niemal w kazda pieluche (jak niemowle) kiedys robila raz na 7 dni, dzis mamy juz za soba 3 kupki... no i nie zawsze uda nam sie ja odrazu przebrac... czasem nie slychac ze zrobila... no i w konsekwencji tego mamy strasznie podrazniona dupke... masc z apteki- zadna rewelacja. czy to mozliwe ze to wina tych idacych zebow? bo na brodzie porobily jej sie ropne krostki.. tak jakby miala "zraca sline" dodam ze kazdego ranka budzi sie z niespodzianka... hmm staram sie caly czas zagladac ale w nocy nie sposob...

od kiedy mozna nie rozdrabniac jedzenia az tak bardzo (na papki)?

Nadia wczoraj skonczyla 8 miesiecy... nie raczkuje ale pelza po calym domu. siedzi jak ja posadze ale sama nie siada. nie wstaje. widze ze wszystkie te rzeczy moglaby robic ale jej sie nie spieszy wiec i my nie ponaglamy... chodzi za to w chodziku jak najeta... i jak ja sie pod boczki wezmie to tez spaceruje po calym mieszkaniu... na rekach dalej nie lubi byc noszona.

na deser je calego banana + jablko + pol brzoskwini... wystarcza jej to na 3- 4 h. potem jak siedzi i sie bawi to jej brzuszysko zwisa :D
200 ml zupki (szpinakowa, brokulowa, grochowa, buraczki itd) plus pol zoltka co drugi dzien wcina jak szalona...
na noc kaszka kukurydziana n1 150 wody...
po przebudzeniu 210 mleka i okolo 18 podwieczorek- to samo 210 (do ostatniej kropli)
czasem przed snem sie domaga okolo godzine 1.5 po kaszce. dostaje 150 i idzie spac.
dopijam woda i tylko wode chce pic. niebardzo co innego probuje dawac bo po co... wode uwielbia, wrecz sie trzesie jak widzi niekapek. raz po umyciu wstawialam go do szawki to rozplakala sie ze jej nie dalam. ze slomki tez pije.
nic niepodjada, zadnych jogurtow, chrupek, ciastek, sokow...
po prostu ma te swoje 5 posilkow i jej to sie podoba... zawsze czeka na nie w kuchni cierpliwie w chodziku, przyglada sie jak wszystko przygotowuje...

zaczela zbieraz male smieci z podlogi. chwyta je w palec wskazujacy i kciuk... fajnie to wyglada. spi z misiem w lozeczku (tak jak teraz) klade ja i zasypia.

zamiast koci lapki robi koci nozki heh wie gdzie swiatelko, zegarek, gwiazdki itp. duza Nadzia, nie ma nie ma- jest, papa, czesc- wszystko jej sie miesza i robi kiedy ona chce ;)

uwielbiam weekendy bo wtedy jest ze mna caly dzien... wiedzialm ze dziecko daje radosc, ale to co do niej czuje jest niesamowite i nie do opisania... wy to wiecie bo kazda z was tak ma...

nanga duzo sil ci zycze, nie moze byc inaczej jak tylko dobrze. wszystko sie napewno uda i juz blizej niz dalej...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl