Rodzimy w czerwcu 2011 ;-)

Witam Babeczki

Aniu , ale ambitne plany mieliście Dobrze , ze chociaż z pizza wypaliło i nie musiałaś przy garach stać . I potem jeszcze reelaks w ciszy przy filmie ...bajkowo A taki leniwy dzień to każdemu się zdarza , a nawet jest potrzebny dla zachowania równowagi

Ja to tęsknię za czasami , kiedy mogłam w spokoju książkę przeczytać leżąc pod kocykiem

Fajnie , ze udało się spotkać z kumpelą z lipcówek . Czyli miałaś teraz forumowych spotkań troszkę


Kasiu mam nadzieję , ze znajdziecie jakieś łózko w rozsądnej cenie dla Nikosia . A takie jak ma Ami Cię nie interesuje ? One sa w fajnych cenach i bardzo wygodne . Dodam też , ze wytrzymałe bardzo . Często Ami chce , zebym się z nią położyła na chwilę i łóżko wytrzymuje moją wagę i Amelki , wiec jest solidne

Nikoś to i tak ma niezłe spanie w porównaniu z moimi rannymi ptaszkami

I super , ze Mamcia Was odwiedziła Oby uporała się z chorobą .
Nikosiek pewnie daje jej wewnętrzną siłę , jak taki za Nią jest .
Fanie , ze się tak odwiedzacie

I widziałam nowe foteczki na FB Super , że tak jeździcie i zwiedzacie Zdjecia są rewelacyjną pamiątką Będzie miał co Nikoś oglądać w przyszłości


U Nas impreza za imprezą niemal Najazd Babci , kuzynki i jej córek przetrwaliśmy bez wiekszych strat na szczęście Było miło i wesoło .
Weekend to juz w ogóle rewelka . Kuzyn z żoną i córcią przyjechali w sobotę , pogrillowaliśmy , posiedzieliśmy do 2-giej w nocy i ubaw był niesamowity . Najgorzej ja miałam , bo moje Małe o 5 mi pobudkę zgotowały
W niedzielę po obiedzie kuzynostwo pojechało do siebie do katowic , a my wybyliśmy do brennej nad wodę

Dziś Mąż z ekipą nam dach robią ,więc trochę roboty mam , bo i nakarmić i napoić chłopów trzeba
Popołudniu jadę na szczepienie i z dokumentami do gminy .
W sobotę mamy kolejnych gosci i tak dzień za dniem mija

Majka wczoraj 5 mies skończyła i wczoraj dokładnie rok minął od ujrzenia na teście 2 kreseczek

miłego dnia

Witam

Agi mi sie podobają tylko białe nam nie pasuje w pokoju ale mamy na oku takie całkiem zwykle z barierka ale zobaczymy tylko małżowi nie bardzo on wybredny jest, no wiesz u nas anomalia z jego spaniem jak zawsze wstawał koło 9 zobaczymy jak będzie jesienią jak juz słońce nie będzie zaglądało tak wcześnie do niego, niop wnuki jak motywują do działania ale naszego najczęściej widzi i ma z nim stały kontakt bawet jak prze kom rozmawiam to mi porwie telefon i rozmawia poza tym rok mieszkaliśmy tam wiec samo to ciągle z nia mial kontakt.
No wiesz wczasów nie było ani żadnego dłuższego wyjazdu to chociaż tutaj sie pojedzie na jeden dzień a ten wyjazd to na citeam znalazłam ofertę 3 parku w cenie jednego wiec bez zastanowienia wzięliśmy a zdjęc masa tylko czasu brak żeby wybrac i wywołać troche bo wiadomo na kompie nie bardzo sa pewne ;/

Fajniutko jak imprezowo i czas szybko płynie i odwiedzinki babci obyły sie bez większych niespodziankę i wszystko w całości weekend udany ten sie tez zapowiada wam pięknie pozazdrościć u ans nei ma takiej ekipy sa jedni ale oni wiecznie kasy nie maja żeby gdzieś sie ruszyć i zazdrośni o wszystko sa.

I jak tam po szczepieniu jak maja
Milutko sobie tak powspominać jak 2 krechy i mała szybko czas leci nie ma co jak już sie nie moge doczekać az my zaczniemy sie starać.

A pogoda cudna wreszcie idzie oddychać normalnie i pracować.

miłego popoludnia

u nas sie zaczął etap pytań "co to jest "
powoli staje sie to meczące ale co zrobić pozostaje przetrwać

agi poslij mi priv z mailem to ci fotki wyśle ze spotkania

Dobry

Ja jak zwykle mocno zakręcona i zabiegana
Ostatnie dni urlopu chciałam spędzić z rodzinką Spotkałam się tez ze znajomymi Byłam nawet z Tomim na randce w kinie Polecam jak coś film Elizjum
Myślałam, że nie mój klimat i bardziej wybierałam się do kina niż na film a tu takie miłe zaskoczenie
Zdążyłam się też ze 3 razy pokłócić z małżem i z ze 4 razy przeprosić Ech ta nasza włoska rodzina
Od poniedziałku w pracy mam taki zapiernicz, że szok Nawet nie mam kiedy usiąść i pomachać nogą Ale w sumie tak lubie
Koleżanka mi teraz wybyła i jak przyszłam wczoraj od 12stej w pracy to dziś 13 godzin dyżuru i jeszcze jutro do 16stej Dzieciaki zapomną jak wyglądam
czytałam co tam skrobałyście, ale odpisać nie było kiedy
Mam nadzieję, że teraz uda mi się sprężyć
A i muszę sie pochwaliś, że juz prawie większośc zdjęć ogarnęłam i wyszło mi blisko 1000 do wywołania Ale to z 3,5 roku

Agi ale macie wesoło w domku i tyle spotkań i gości Jejku Maja juz 5 lat skończyła, no szok Kiedy t6ev dzieci tak rosna?
Dostałaś Aguś fotki mailem?
Śliczne te Twoje dziewczynki Co do książek to ja teraz pochłaniam je jedynie w autobusie a w domu to wiadomo zapomnij
Jak tam po Szczepieniu z Majusią?

Kasiu super fotki wstawiasz na fejsie No jasne, że się Wam należy trochę przyjemności
Fajna ta fotka jak się Dominis do Nikosia przytula
Pytania co to są extra
Twoja mama ma takiego super wnuka Nikosia, że będzie silna, zobaczysz

Ula?????

Oj te dzieciaki nasze są śmiechowe to fakt
Dominiś tak bardzo wyraźnie jeszcze nie mówi jak Wasze maluchy, ale Szymi nadrabia za 2
- jaj jechaliśmy do Oposkowej to wydarł się na cały autobus widząc pomnik syrenki przez okno - Mamo zobacz jaka małpa Oplułam sie ze śmiechu
- teraz w piaskownicy ma manie orania głowa w piasku i mówi, że jest kretem
- u dziadka jadł trawę mówiąc że jest królikiem a jak mu zabroniłam to od razu przerzucił się na liście z drzew mówiąc, że teraz jest żyrafką - to chyba Wam mówiłam na spotkanku

Nie wiem skąd ma ta fazę zezwierzecenia

Dobra nie zanudzam, buziaki

Witam

U nas weekend tez udany w sobotę pojechaliśmy na dni Pszczyny mały zadowolony bo grai muzykę potańczył sobie trochę balony woda wiec raj dla niego a czekaliśmy na występ zespołu Kult i sie udało mały wytrzymał i muzyka mu sie bardzo podobała pał o 22 dopiero a wczoraj małż wymyślił sobie wycieczkę objazdowo szczyk-wisła-ustron i tez sie udało w szczyrku na orlim gnieździe byliśmy mały oczywiście wody spróbował i pycha chodził i gadał schody tez zrobiły furore nie omieszkał zajrzeć do środka kościółka co tam jest pod sam ołtarz i tylko ciagle pytania co to jest wiec sie weekend udał

w ten tera zjedziemy na piknik lotniczy co jest w bielsku co roku maly lubi samoloty wiec oby pogoda dopisała.

A dzisia wizyta u ortopedy mamy zobaczymy co powie na te jego stópki i stawianie ich :/

edit i nic nie załatwiłam bo nie powiedzieli nam że jak mamy skierowanie do ortopedy dziecięcego że tam nas nie przyjmą a jak małż dzwonił to gadali że dzieci też przyjmują i wez tu sie nie wkurzaj na nasza służbę zdrowia ;/


Aniu to wiedzę że urlop w pełni wykorzystany jak spotkania sie udały i wszystko oj tak wy w kłótniach pierwsza klasa ale godzenie jest najlepsze Fotka chłopaków fajniutka oj jeździmy jeździmy ale kiedy jak nie teraz kiedy ładnie jest zima juz sie tak nie pojeździ w plener niestety został nam jeszcze ustroń i park niespodzianek i równica i ostrava ale to chyba zdarzymy jeszcze w tym roku mam taka nadzieje przynajmniej. Ty to masz wesoło z tymi chłopakami nie powiem i te ich teksty boskie.

Agi a jak tam u was ??? weekend się udał odwiedziny znajomych tez.

Miłego dzionka i spokojnej nocy ja niestety zaczynam nocki niby je lubię ale nie aż tak bardzo kiedy nei am naszej liderki i znowu nowych przyjęli.

Hejka

U nas od weekendu nieciekawie
W domu sanatorium
Wróciłam w sob do domu z wielkimi planami na niedziele i tu klops
Nie było mnie w domu w czw od 10stej do 22 a w pt od 6stej do 22 a w sob od 7 do 18stej więc dzieci widywałam tylko jak spały
Okazało się, że T przeziębiony - katar, kasze, ból brzucha, Szymi biegunka bez temp a Dominik wysoka temp, katar a siora też już przeziębiona
Tomi chyba najbardziej marudził z całego towarzystwa
Szymonowi siłą trzeba było smectę wciskać bo nie było mowy o dobrowolnym piciu
Szymi na szczęście w nd juz ok, teraz tylko trochę pokasłuje (podobno jakis wirus srajaco-kaszlący panuje )
Dominik za to goraczkował na maxa - 39,4 - w przychodni zdiagozowano zap oskrzeli i zaordynowano antybiotyk. W pon kontrola jakby się pogorszyło.
W pon temp 39,9 a po próbie zbicia temp - leki, kapiele, okłady wzrosło w ciągu godziny do 40,1
Zastanawialiśmy się już nad szpitalem Udało się jeszcze przed 18stą złapac lekarza w przychodni i dała skierowanie na cito na bad krwi i moczu. W oskrzelach nic nie wysłuchała

Byłam z Dominisiem dziś na kontroli u lekarza. Gorączka utrzymuje się już 6dzień
We wtorek miał badana krew i mocz. Mocz ok, w bad krwi trochę leukocyty podwyższone (15 a norma do 12) i mega podwyższone CRP (68 przy normie do 5)
Jakaś ogólna infekcja wirusowa lub bakteryjna. Dziś przebadany na wszystkie stronę i żadnych innych objawów oprócz gorączki brak. gardło czyste, osłuchowo ok, węzły chłonne niepowiększone, żadnej wysypki, dziąsła i błony śluzowe w jamie ustnej ok, brzuch mięciutki. Nie kaszle, nie wymiotuje, nie ma biegunki. Odrobinę kataru
Antybiotyk od niedzieli nic nie daje. Od dziś ma drugi i czekamy do jutrzejszego wieczora. Jak gorączka nie będzie spadać to szpital Podejrzewają mononukleozę
Poza tym poza momentami uderzeń temp - przeważnie powyżej 39stopni - on czuje się bardzo dobrze i bawi się i dokazuje
A wiecie jak wychodziłam od lekarki ona powiedziała do praktykantki wskazując na Dominika - no widzisz to jest dopiero ciekawy przypadek
(ja tak często mówię o swoich pacjentach jak maja nietypowe objawy i trzeba się nagłowić, żeby dojść przyczyny ).
Kurka jnie chcę, żeby mój syn był jakimś przypadkiem tylko żeby był zdrowy

Kasiu fajnie spędzacie czas, Nikos ma weekendy pełne wrażeń i niespodzianek

Agi co tam u Was???

Ula co tam u Was????


Poza tym mieliśmy mieć od dziś kociaka na 5 dni na próbę od cioci ale jednak odłożone w czasie Ciocia miała wyjechać i miała nam babcię podrzucić razem z kotem ale w ostatniej chwili wyjazd odwołała a my tu już cały plan babcino-kociany opracowywaliśmy i dzieciaki na kota napalone

No dobra wracam do pracy do swoich PRZYPADKÓW
Buziaki

tak na szybko zdrówka dla Dominika oby ten drugi antybiotyk dal skutek bo wizja szpitala nie ciekawa

Witam Kochane! Ja tylko na chwilę żeby dać znać ze żyję czasu zero.... tylko praca i jeszcze raz praca....wieczorem padam na twarz... tęsknię za Wami postaram się znaleźć czas by wrócić na forum. Pozdrawiam Was serdecznie!!!

Dzień dobry

Ulcia fajnie , ze się odezwałaś . Szkoda , ze tak krótko .
O jakiej pracy piszesz ? Domowej ? Chyba do pracy nie wróciłaś ?


Aniu Ty to na szalonych obrotach jak zwykle . Byle dzieci nie zapomniały jak wyglądasz

Oj i czytam , ze u Was choróbsko się panoszy Zdrowia dla wszystkich . Taka wysoka gorączka to mega uciążliwa Na szczęście dzieciaki znoszą to lepiej niż dorośli . Jak Domiś dzisiaj ? Lepiej już . Pieprzona gorączka .

A Wasza włoska rodzina wystrzałowa Włoskie klimaty sa super

1000 zdjeć do wywołania ??? zbankrutujesz Kochana

A do mnie fotki doszły Dzięki wielkie


Kasiu super , ze tak wyjazdowo weekendu spędzacie W niedzielę też w szczyrku byliśmy , szkoda , ze na siebie nie wpadliśmy .

A na piknik lotniczy w tą niedzielę się wybieracie ? My będziemy na bank .


Majka szczepienie zniosła jak zawsze super. To taka silna i Wytrzymała dziewczynka , ze ja w szoku jestem . To tylko potwierdza , ze dzieci bywają tak różne od siebie . Tak bardzo inna jest od Amelki , ze nie mogę się napatrzeć

Wczoraj byłam z Nią na pobieraniu krwi i śmiała się do pielęgniarki cały czas

Amelka za to ma fazę twórczą i z upodobaniem zmienia wystrój swojego pokoju . Np nad łóżkiem na ścianie powstało dzieło nie znanego przekazu Kredkami sobie porysowała A wczoraj na panelach flamastrami rysunki robiła Z paneli zeszło ,ściana wygląda cudnie
Ale w swoim pokoju niech robi co chce , byle jej twórczość nie wyszła poza jego obręb

U Nas jak zawsze gwarno i wesoło . W sobotę mieliśmy kolejnych gości , było super . Wczoraj Nasi przyjaciele z synkiem wpadli , a jutro z nimi na piknik jedziemy .
Nie ma weekendu nudnego u Nas , a i w tygodniu jest ciekawie

Mimo , ze dzień za dniem nie wiem kiedy ucieka , to czas mija w większości bardzo sympatycznie

Miłego dzioneczka

Agi nei wiem czy będziemy bo dzisiaj ide na nockę jeszcze ale chce tam choć na chwile pojechać maly lubi takie atrakcje tym bardziej że f-16 będzie wszystko zależy czy małż go położy czy nie i o której ja wstanę a w szczyrku my tylko na górce byli a potem sie rozpadało i pojechaliśmy do Wisły na dole nie chodziliśmy wcale

Fajniutko jak tak Maja szczepienie gładko przeszła i pobieranie krwi fakt z tego co piszesz to Ami i Maja bardzo sie róznia ale to dobrze jedna w kośc dała to może druga daje odetchnąć
u nas tez bylo twórcze na ścianie ale zeszło i juz przestał malować kredkami za to teraz sie nam wspina po szafkach a teraz mnie męczy o franklin jakąs okładkę sobie upatrzył i chodzi żeby mu kupić.

A za tydzień do zakopca mały zostanie z babcia a my wybywamy we 3 chyba że ktoś jeszcze pojedzie oby tylko pogoda była

Ulcia zajrzyj ja dłużej napisz jak dziewczynki i jak sie chrzciny udały czy zadowoleni jesteście ??

milego wieczorku a ja znowu mam robotę malinki i aronie do słoików ehhh małż dba żeby maiła co robić a zime pychotka bedzie do herbatki

Ania jak tam Dominiś lepiej czy jednak szpital daj znac jak bedziesz miec chwile.

Czytała na lipcówkach ze jednak Ania w szpitalu z małym jest robią mu badania i zostaną tam minimum 3 dni

Witam!

Aniu trzymajcie się tam w szpitalu szybkiego powrotu do zdrowia!!! Trzymam kciuki!!

Kasiu u nas chrzciny się udały Amelka podczas mszy była spokojniutka i pogoda dopisała. Podroz samolotem również przebiegla spokojnie. Amelka i Elizia zniosly lot znakomicie. Zdjęcia załącze na fb.

Agus nie wróciłam do pracy pisałam o pracy w domu
U nas też na nudę nie narzekamy za krótka doba by się nudzić....

Musze uciekać.....Amela się obudziła

Witam ponownie!

Kochane miło do Was wrócić

Aniusia jak tam u Was?? Mam nadzieję, że lepieji jesteście już w domku... GORĄCE POZDROWIENIA DLA WAS!!!

Kasia czytałam o Mamci niedobrze....miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze i Mama znowu pokona choróbsko. Widzę też, że praca u Ciebie wrze świetnie sobie radzicie!!!

Aguś super masz dziewczynki rosną jak drożdżach. Ostatnio również wspominałam z M kiedy dowiedzieliśmy się o ciąży. To było na naszą drugą rocznicę ślubu a teraz Amelka ma już cztery miesiące

U nas tak jak i u Was czas pędzi...Amelka zasypia przed siódmą Elizia przed ósmą. Obie budzą się w nocy z tym, że Elizia o czasu do czasu a Amelka co dwie godziny .Nie było by aż tak tragicznie gdyby nasz nocny marek pojadł i poszedł spać....czasem nachodzi ją ochota na....zabawe godzina 3.30 a Ona humorek ma cudowny, gaworzy i smieje się w najlpelsze zazwyczaj trwa to ok dwóch godzin
Nie mogę uwierzyć, że dzień zaczynamy o 6 lub 7 rano i jeszcze mi go brakuje...teraz po wakacyjnej przerwie znowu zaczniemy chodzić do BC Mamy do dyspozycji aż trzy a nawet cztery z tym, że trzeba do czwartego podjechać samochodem...będziemy chodziły w poniedziałki wtorki i środy. Mąż zostawia mi samochód więc jesteśmy mobilne i robimy sobie wycieczki. Już Wam wspominałam o mojej sąsiadce, która ma dzieci w tym samym wieku co moje więc najczęściej spędzamy czas razem. Zaliczamy różne place zabaw i parki lub po prostu organizujemy pikniki w naszej okolicy na pobliskich placach zabaw gdzie jest cicho i zielono Amelka zaliczyła też swoją pierwszą wycieczkę nad morze gdzie wybraliśmy się w weekend. Plaża niestety kamienista zamiast mięciutkiego piasku ale i tak było super. Odpoczęliśmy od ludzi i udało się trochę wyciszyć na ile to możliwe przy dzieciakach

Uciekam teraz się relaksować po ciężkim dniu

Miłego wieczoru BUZKA

ps. ogromnie załuję, że nie mogłam się z Wami spotkać ale świat się jeszcze nie kończy może w przyszłym roku...mamy być w Polsce w maju na komunii siostrzenicy...może wtedy się uda

Dzień dobry

Aniu kurcze zdrówka i siły życzę . Mam nadzieję , ze juz w domku jesteście . Odezwij się w miarę możliwości do Nas . Martwimy się o Was


Kasiu do Zakopanego jedziecie ? Super Oby pogoda dopisała Ale to bez Nikodema jedziecie czy jak ?


Ulcia super ,że wczasy tak miło Wam minęły Ale inaczej byc nie mogło biorąc pod uwagę , ze byłaś w PL i to w otoczeniu rodzinki

Fajnie , ze chrzciny macie już za sobą . No i cudownie , ze Amelka taka grzeczna była .

Twoje Małe też cudowne Elizia ma takie boskie te włoski

Co do spotkania , to ja oczywiście się pisze bez wahania



Ja teraz mam zapiernicz od rana do wieczora . Jak nie wiecznie gdzieś jechać musze , to w domu robota . Nawet nie wiem kiedy dzień za dniem mija

Dziewczynki przeważnie grzeczne i kochane . Majce coś chyba zaczynają ząbki dokuczać i bywa przez to marudna . Gorzej też zaczęła sypiać w nocy.

Wizyta u okulisty wypadła dobrze . Nie ma żadnych odchyleń i kolejna wizyta po 2 urodzinkach .
Wyniki badań wreszcie dobre i anemia ustąpiła Rozwojowo też super

Dziś mam zebranie w szkole i aż się boję ile nas skasują . Początek roku zawsze bywa ciężki finansowo . Paula póki co ze szkoły zadowolona Poziom tam wysoki i wymagania tez spore , ale mam nadzieję ,ze sobie poradzi

W tą niedzielę jedziemy wreszcie do wesołego miasteczka z przyjaciółmi . Oj będzie zabawy dla każdego
A w poprzednią niedzielę byliśmy na tym pikniku lotniczym , a potem u znajomych


Nic , zmykam , bo czas goni

Miłego dnia

Witam

My już po wizycie w Katowicach na szczęście nie ma potrzeby operacji kolejnej ale dostaniemy okularki wiec nas to ominie pobyt w szpitalu i dalej mamy oko zklejac a wada jest troche mniejsza niz była

Ania daj znac jak już bedziecie w domu.

Agi czytałam że Dominik ma chlamydie czy jakoś tak i to długo sie leczy pieruństwo jedno sie mu przyplątało. No co ty do zakopanego jedziemy sami i ten kolega mojego co też po górach chodzi a mały do babci juz sie go doczekać nie mogą Dobrze jak wizyta u okulisty to była tylko formalność i wszystko ok z Maja oby tak dalej pięknie szlo o i wesołe miasteczko fajniutko a pogoda ma byc cudna
Oj wiadomo początek roku spore wydatki oby tylko Paula byla całkiem zadowolona a co za szkolę w końcu wybrała ????pewno sobie poradzi zdolna jest to nie ma co

Ula fajniutko jak chrzciny sie udały i wy zadowoleni z urlopu w pl i tez sobie dajesz rade z dwójka maluchów i tu do BC Elizka kontakt z dzieci ma fajniutko

A u nas tez coś zaczęli robić dla maluchów znalazłam ogłoszenie o klubie malucha takich jak Nikodem i robią to młode dziewczyny takie grupy zabawy gie uczestniczą tez rodzice i sa dzisiaj zajęcia pokazowe wiec wysyłam moich panów na zwiady jak sie małemu spodoba to pomyślimy nad tym w sumie jesień to dobrze by bylo gdzieś ruszyć a to zajęcia 3 razy w tygodniu popołudniami tylko sa dwa miejsca jdno daleko od nas i trzeba aute a drugie na miejscu wiec musimy sie dowiedzieć co i jak a nawet cena znośna bo 80 zl ale i bale karnawałowe i mikołaja wiec bardzo fajnie to wygląda.Zobaczymy jak małemu spasuje

Miłego dnia

Witam wieczorowa pora mam do was zapytanie chłopakom sie bardzo spodobało i mały cały zadowolony bo dzieci zabawki i inne zajęcia tylko zastawiam sie czy za 4 zajęcia w miejscu kszt 80 zł za godzinę zajęc tygodniowo to duzo czy mało w każdej chwili można zrezygnować tylko sie zastanawiam czy to nie za duży koszt jak za godzinę zabaw tańcu i śpiewania co wy o tym sądzicie ???