Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Dziewczyny - w mpk nikt łaski nie może Wam robić, są w każdym wagonie miejsca dla matki z dzieckiem i takie z krzyżykiem (chyba dla chorych). NIKT zdrowy, bez dziecka nie mam prawa odmówić Wam ustąpienia takiego miejsca. Nie twierdzę,że wszędzie i zawsze domagam się przywilejów, nie jestem świętą krową, ale akurat w tramwaju to wolę nie ryzykować upadku na brzuch. Tu nie chodzi o NAS, tylko o nasze MALUSZKI!!!

Dziękuję bardzo za komplementy w imieniu synusia Piotruś rzeczywiście ma ładną cerę i będzie miał najprawdopodobniej ciemną karnację, po tatusiu. Już parę osób się mnie pytało czy byłam z nim na solarium. Od pierwszych jego dni walczymy z rączkami, bo ciągle mądzi nimi koło buzi i się drapie, nawet łapki niedrapki kombinator potrafi sobie ściągnąć.
Ja samopoczucie mam dobre, co prawda parę razy miałam zaczątki baby blusa, zazwyczaj jak Mały był niespokojny. No ale szybko wzięłam się w garść. Też słyszałam, że mężom się obrywa. No ale mój jest taki kochany, że na razie się nam to nie zdarzyło.
Dziewczyny ja raczej też w ciąży starałam się nie korzystać z przywilejów ciężarnych. Chociaż z dwa razy zdarzyło mi się wepchać w kolejkę, ostatnio w poniedziałek na poczcie była okropna kolejka, a ja tylko po dwa znaczki poszłam. Autobusami nie jeżdżę, wiec nie wiem jak to jest. No ale kilka razy miło się zaskoczyłam jak w banku kasjerki poprosiły mnie bez kolejki, jest to naprawdę bardzo miłe.

To dziewczyny dla poprawienia humoru mój Karolek buntownik

Kasiekk cudowny film. Moja mała też często tak dokazuje, ale o nagraniu nie ma mowy, chyba ma tremę hehe. Niech sobie fikają te nasze aniołki i ćwiczą, to wszystko zaowocuje w przyszłości. Już się nie mogę doczekać czwartku, żeby zobaczyć Zosię na monitorze podczas usg już bym ją chciała przytulić!!!

Kasiekk super filmik:) Tez mam mala kolekcje filmikow:) Jak Marcelka bedzie wieksza to bedzie mogla sobie obejrzec jak szalala w brzuszku mamy:)

A oto mój brzuszek 38tc

bedac w kosciele cała msze stałam nikt mi miejsca nie ustąpił,to juz całkowite chamstwo ,jakas mamusia usiadła ze swoimi coreczkami w ławce ktore wygladały na 10-11 lat a ja siałam koło nich

miskiewicz88 noooooo jak Ci brzusio urósł nieźle super !!

Kochane stycznióweczki byłam u gina i okazało się, że rozwarcia jeszcze nie ma ale szyjki tez nie .... on strasznie się spieszył i do końca mi nie wytłumaczył.... więc jak Wy coś wiecie na temat braku szyjki to piszcie bo umieram z ciekawości... aha dodał jeszcze , że w grudniu mogę urodzić... taka loteryjka

P.S
Miskiewicz slodki ten Twoj brzusio... moj jest nieco większy... stałam dziś na wadze.. i się załamałam

makaja napisał:

Kochane stycznióweczki byłam u gina i okazało się, że rozwarcia jeszcze nie ma ale szyjki tez nie .... on strasznie się spieszył i do końca mi nie wytłumaczył.... więc jak Wy coś wiecie na temat braku szyjki to piszcie bo umieram z ciekawości... aha dodał jeszcze , że w grudniu mogę urodzić... taka loteryjka

To oznacza że bobas leży CI juz bardzo nisko... i jest gotowy do urodzenia... gdy zaczną się tylko skurcze rozwierające urodzisz . Bo tak jest... szyjka dojrzewa mieknie i się skraca potem rozwarcie pęknięcie pęcherza płodowego i dzidziuś lezy CI na brzuchu


mam nadzieje że czegos nei poknociłam bo to wiem tez tylko z opowieści, ale mniej więcej o to chodzi;P

Kasiekk dziękuję..
matko i córko żeby tylko te skurcze się nie zaczęły.... ale na to chyba wpływu już jako tako nie mam.... ciekawe ile to jeszcze może potrwać... o rany jak ja nie cierpię takiego czekania.... jajko zniosę.. ale sądzisz że, że dotrwam do stycznia ??/

Kasiekk dodam, że Twój Karolek to ma siły...
Miloszek tak nie daje czadu...

makaja napisał:

Kasiekk dziękuję..
matko i córko żeby tylko te skurcze się nie zaczęły.... ale na to chyba wpływu już jako tako nie mam.... ciekawe ile to jeszcze może potrwać... o rany jak ja nie cierpię takiego czekania.... jajko zniosę.. ale sądzisz że, że dotrwam do stycznia ??/

ja też nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie... ja mam bardzo skrócona szyjkę i rozwarcie od 7 tyg i widzisz jakos jeszcze w dwupaku.. to dzidzi decyduje o tym kiedy ma wyjść... ważne by było zdrowe nie myśl o tym ja też sie staram choc nie czuje sie najlepiej z dnia na dzień...

Co do jego siły... skubaniec juz od mniejszego miał ... dziewczyny widziały wcześniejszy filmik to zostało nagrane bo nie dałam mu spać dziś chciałam żeby się ruszył bo do popołudnia nic... więc sie wkurzył i ponapinał nóżki na mamusi ... najbardziej boli jak naciągnie nogi i tylko widze jak stópka mi chodzi po brzusiu

Oliwia dokladnie tak samo szalala przed porodem poszlam do fotografa zdjecia wywolac i jak Oliwka raczke i nozke wystawila to praktykantka ktora odbierala pendiva zobaczyla moj brzuch mowi "Pani to chyba obcego nosi moge dotknac" zdziwilo mnie to ale nie dziwie jej sie tez bym chyba taka nozke chciala dotknac ona nawet jak skurcze sie konczyly to brykala i na porodowie mowili ze mam dziecko z adhd

Miłoszek też wali mamusię gdzie tylko się da... ale nie umiem rozpoznać czy to nóżka czy rączka

Ranatko wracając do tematu o ustąpienie miejsca to gdzie jak gdzie ale w kościele .... te kobiety mogłyby się opamiętać...
wczoraj wracałam od gina autobusem oczywiscie godziny szczytu, korki, bo śnieg padał i nikt nie ustąpił .... wkurzają mnie młodzi faceci z laskami, którzy udają że nie widzą... ale tez jestem d.... bo zamiast poprosić o ustąpienie, to stoje jak sierota.. ale nie mam na tyle odwagi niestety....