Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Makaja życzęci żebys w sobotę już tuliła swoje maleństwo ,coś mam takie przeczucie że urodzisz,buziaki dla as,trzymaj się ,dasz radę....

Renatka gratuluje synka

Faktycznie nie odzywałam się przez jakiś czas, ale tylko dlatego że się przeprowadzamy i aktualnie nie mamy internetu (teraz piszę od rodziców).

U mnie wszystko jest ok. Jedynie brzusio mi się trochę obniżył i częściej chodzę siusiu. Lekarz pewnie miał rację i urodzę po terminie, bo żadnych objawów nadal nie mam. Brzuch już mi zaczyna przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu, jest po prostu coraz ciężej. Termin porodu przypada na sobotę 8 stycznia, zobaczymy czy coś się zacznie dziać Malutka jak na razie boleśnie prostuje nogi i wyciąga się w poprzek. Zapiera się łokciami i stópkami żeby jeszcze pobyć w brzuszku hehe. Jestem już bardzo nerwowa, ostatnie 2 noce miałam nieprzespane, cały czas myślę kiedy się zacznie. Jak na razie bez większego problemu przemieszczam się tramwajami i autobusami po mieście.

Kasiekk mam nadzieję że u ciebie wszystko ok.

He, he a już myślałam jak zobaczyłam, że napisałaś Gosia, że ogłosisz nam, że zostałaś szczęśliwą mamusią...

Kasiekk się dalej nie odzywa,to już chyba 2 dzień Może jutro zawita na chwilę z cudowną wiadomością..

Makaja ja 2 dni mialam takie skurcze jak Ty a potem zaczela sie jazda bez tzrymanki i Olwka jest to juz pewnie sie zaczelo zdawaj realcje na biezaco jak tylko dasz rade

dobrze będę na bierząco obwieszczać Wam ... na razie bez zmian, tylko doszedł jeszcze do tego taki bardzo nie przyjemny ból pośrodku tak jakby pęcherz mi rozpieralo ale tez falami przychodzi i odchodzi... heheh a może ,mały główką się rozpycha... na razie poczekamy może cos się z tego rozwinie jak jutro się nie odezwę to znaczy że leżę i walczę jak zapewne Kasiekk ... już się nie mogę doczekać kiedy się odezwie z dobrą nowinką

Wiola ja tez miałam przeczucia do innych stycznióweczek a do siebie jakos nie bardzo ....

Asia 26 to znaczy , że jeszcze jutro mnie tak będzie trzymać ??

Makaja uwierz mi mnie przeczucia nie mylą,oby to też dotyczyło ciebie,życzę ci z całego serca...

Dziewczyny...chyba niedługo podjadę do szpitala. W nocy mnie ostro przeczyściło, chyba wody mi się sączą, a do tego mam plamienia (to wyglądało jak taki skrzep krwi). Nie mogę się dodzwonić do swojej pani dr, nie wiem co robić. We wtorek miałam robione badanie, po którym mogłam mieć plamienie, ale to dwa dni temu. Ustaliliśmy z mężem, że poczekamy jeszcze z 2-3 godziny i wtedy podjedziemy do szpitala. Nie mam żadnych skurczy, tylko taki ucisk jak przy miesiączce. Mądre książki przepowiadają poród w ciągu 24godzin...

aslani zycze ci szybkiego rozwiazania.. ja tez mialam takie obiawy jak ty i w tym samym dniu urodzilam.. napewno juz za pare godzin bedziecie razem z dzidziem bo skurcze tez ci sie zaczna..

Makaja no mi odeszly wody i skurcze mialam co 5 minut i rozwarcie doszlo wtedy do 4 cm ale gdy 3 godz czekalam w stresie na lekarza (do szpitala trafilam w nocy) to ze strseu wszystko mi przeszlo i przez dwa dni mialam takie skurcze nieregularne ale nasilajace sie potem znow slabnace i po dwooch dniach jak sie zaczelo to wiedzialam ze to juz to wiec i na Ciebie moze pora przyszla tego Ci zycze

Właśnie wróciłam z ktg, szykuję się teraz do szpitala, gdyż mam dość mocne skurcze wynikające z zapisu (których w ogole nie czuję ) i rozwarcie na 4 cm. Lekarz kazał jak naszybciej zjawić się w szpitalu, coś czuję, że niedługo zawita nasza niunia na świecie . Trzymajcie kciuki, ale się boję...

Trzymamy za wszystkie mamusie kciuki.Powodzenia i czekamy na miłe wiadomości

Hey dziewczynki
Gratulacje dla kolejnej rozpakowanej mamusi:)
Widzę że kolejne się szykują
Mnie lekarze straszyli że w grudniu urodze a tu prawie termin i nic:( A chciałabym mieć już Kubusia przy sobie.
Miewam tylko takie nieregularne krótkie skurcze.

Monix , Aslani 3mamy kciuki!!!

Mam coraz silniejsze i bolesne skurcze, choc sa niereguralne, a Marcelina rusza sie intensywnie...moze to falszywy alarm, a moze juz sie zaczyna....