- Posty: 705
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!
Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!
- gosia_ann
- Wylogowany
- rozmowna
- 22.01.2011 ten dzień odmienił całe moje życie :)
Ząbki niosą za sobą nowe wyzwania dla rodziców. Jak tylko wyjdzie pierwszy ząbek to też zamierzam zaopatrzyć się w pastę z silikonową nakładką na palec.
Od paru dni daję Zosi ugotowane jabuszko i bardzo jej smakuje
Mam w domu dynię ale nie mam pojęcia jak mam ją dla niej przygotować ... macie jakieś pomysły lub sprawdzone przepisy?
Poza tym już chyba mogę uznać, że Zosik raczkuje, choć robi to na wiele zaskakujących sposobów hehe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ifka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka :*22.01.11:*
- Posty: 2182
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja mam dynię, część zamroziłam pokrojoną w kosteczkę a częśc ugotowałam i w słoiczki jako taki hmmm...koncentrat , ale tak szczerze mówiąc to z pomysłami na potrawy z niej też u mnie kiepsko - sama zachodze w głowę co z nią począć , więc też chętnie skorzytam z Waszej skarbnicy wiedzy przepisowo-dyniowej .
Gosiu Lenka też yyyy.....raczkuje o ile można to tak nazwać , w każdym bądź razie wykonuje dużo dziwnych ruchów żeby się przemieścić na 4 To świetnie,że Zosik już lepiej się czuje .
Ja mam dynię, część zamroziłam pokrojoną w kosteczkę a częśc ugotowałam i w słoiczki jako taki hmmm...koncentrat , ale tak szczerze mówiąc to z pomysłami na potrawy z niej też u mnie kiepsko - sama zachodze w głowę co z nią począć , więc też chętnie skorzytam z Waszej skarbnicy wiedzy przepisowo-dyniowej .
Gosiu Lenka też yyyy.....raczkuje o ile można to tak nazwać , w każdym bądź razie wykonuje dużo dziwnych ruchów żeby się przemieścić na 4 no i na boga ile można tak gadać jak nakręcona .
a to nasz dzisiejszy spacerek korzystałyśmy z ostatnich promieni słoneczka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiala
- Wylogowany
- gaworzenie
- Mam już 5 ząbków
- Posty: 33
- Otrzymane podziękowania: 0
Powiedzcie mi w jaki sposób zaczeliście odstawiać swoje pociechy z piersi na butelke??Bo ja za jakiś czas już będę musiała odstawiać z tego względu że jeśli karmię piersią to nie moge przyjmować wszystkich swoich leków od mojej chorej nogi.Wolałabym, nie odstawiac jej ale chce żebym w końcu mogła zacząć chodzić normalnie a nie cały czas siedzieć w domu ze względu na tą nogę.
Proszę pomóżcie
pozdrawiam Kasia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- miskiewicz88
- Wylogowany
- budujemy zdania
- 30.07.2011r. Pierwszy ząbek:)
- Posty: 440
- Otrzymane podziękowania: 0
Zosia czuje się już dużo lepiej. Chrypka zniknęła, czasami tylko zakaszle i trochę jej jeszcze w nosie rzęzi. 3-dniowa kwarantanna w domku opłaciła się Jutro chyba zaprowadzę ją do żłobka.
Ząbki niosą za sobą nowe wyzwania dla rodziców. Jak tylko wyjdzie pierwszy ząbek to też zamierzam zaopatrzyć się w pastę z silikonową nakładką na palec.
Poza tym już chyba mogę uznać, że Zosik raczkuje, choć robi to na wiele zaskakujących sposobów hehe
Cieszę się, że Zosia lepiej się już czuje Buziaki dla Zosieńki:*:*:*
Marcelinka ma jednego ząbka i właśnie muszę zaopatrzyć się w taką pastę jaką ma ifka i monix:)
Gosiu fajnie, że Zosia juz raczkuje...Marcelinka choć bardzo się stara, to narazie tylko pełza:)
Ifka śliczne macie zdjecia:) Jestescie super rodzinką
Marcelince ostatnio spodobało się głośne, bardzo głośne krzyczenie, udawanie kaszelku-jest to naprawde zabawne oraz "głośne oddychanie" przez nos(i przy tym smieszne marszczenie noska) dla zabawy:)
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=17013
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ifka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka :*22.01.11:*
- Posty: 2182
- Otrzymane podziękowania: 0
Cieszę się, że Zosia lepiej się już czuje Buziaki dla Zosieńki:*:*:*
Marcelinka ma jednego ząbka i właśnie muszę zaopatrzyć się w taką pastę jaką ma ifka i monix:)
Gosiu fajnie, że Zosia juz raczkuje...Marcelinka choć bardzo się stara, to narazie tylko pełza:)
Ifka śliczne macie zdjecia:) Jestescie super rodzinką
Marcelince ostatnio spodobało się głośne, bardzo głośne krzyczenie, udawanie kaszelku-jest to naprawde zabawne oraz "głośne oddychanie" przez nos(i przy tym smieszne marszczenie noska) dla zabawy:)
dziękujemy za miłe słowa
Głośne krzyczenie,to jest coś co w ostatnim czasie też daje znać o sobie u nas , jak idziemy ulicą to ludzie aż dziwnie patrzą , no i to podrzucanie do góry tyłeczka na 4 - rewelacja.Skąd dzieci biorą te pomysły .Marcelinka super panienka no i ubrana jak na damę przystało-cudnie .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 380
- Otrzymane podziękowania: 0
w koncu wszystko działa a ja mam chwile
Gosiu Zosia sobie da rade w żłobku zobaczysz to kwestia czasu.. moj P w sumie juz sie prawie zaaklimatyzował tylko ostatnio ma katarek i taki kaszel .. mysle ze to przez pogode ... bo raz jest lepiej raz gorzej
Ifka slicznie wasze zdjecia :*
Marcelinka moj skarb duzo buziakow dla ciebie od Piotrka
a P nadal zabkow nie ma ... eehhhh jakos mi smutno ... a pozatym troch sie martiwe ... bo moj P potrafi juz od jakiegos czasu bardzo ladnie siedziec ale za zadne skarby mi nie chce lezec na brzuszku i jakos wogole sie nie podciaga ;/ lekarka mowila ze wszsytko ok .. ale czy naprawde taki leniuch z niego .. jak widze co wasze dziecki juz robia to mi sie tak smutno robi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- renata329
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 380
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosia_ann
- Wylogowany
- rozmowna
- 22.01.2011 ten dzień odmienił całe moje życie :)
- Posty: 705
- Otrzymane podziękowania: 0
Marcelinka rośnie w oczach. Śliczna panienka. Marszczenie noska musi być słodkie
Renata trudno mi doradzić co masz począć w takiej sytuacji. Zosia np. jeszcze ani razu nie wypiła mleka w żłobku. Przez pierwszy tydzień nie chciała jeść obiadków , jadła tylko owoce ze słoiczka a dzisiaj jej się odmieniło i nie chciała owoców tylko obiadek. Może u Dawida to przejściowe. Odczekaj parę dni i spróbuj ponownie później. W tym czasie podawaj mu owocki i soczki oraz mleko, jeśli ma na nie ochotę. Może lekarka ci jakoś pomoże?
Natka nie martw się tym, że twój mały nie robi tego czy owego. Każdy ma indywidualny rozwój. Skoro lekarka powiedziała że wszystko jest ok to może faktycznie nie masz się czym przejmować. Jeśli chodzi o zęby to mojej kuzynce wyszły od razu 4 lub więcej ale dopiero jak miała 11 miesięcy. Też czekam na pierwszy ząbek, ale wychodzę z założenia, że im później wyjdą tym lepiej bo nie będą się od razu psuły
Ifka może uda ci się nagrać krótki filmik chętnie zobaczę jak Lenka robi wygibasy i unosi pupkę hehe Zosia robi chyba tak samo, nie jest to jeszcze normalne raczkowanie, lecz styl dowolny w przemieszczaniu się. Często staje na rączkach prostuje nóżki w kolanach podnosi tyłek do góry i bach na ziemię może uda mi się to kiedyś uchwycić.
Zosia również głośno krzyczy. Jak wracałam z nią dzisiaj ze żłobka to cały tramwaj zerkał w naszą stronę. Na szczęście ludzie reagowali głównie uśmiechem hehe Od paru dni bawi się również swoimi rączkami pociesznie nimi wymachując, jeszcze trochę to załapie o co chodzi w kosi-kosi łapki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiala
- Wylogowany
- gaworzenie
- Mam już 5 ząbków
- Posty: 33
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosia_ann
- Wylogowany
- rozmowna
- 22.01.2011 ten dzień odmienił całe moje życie :)
- Posty: 705
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ifka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka :*22.01.11:*
- Posty: 2182
- Otrzymane podziękowania: 0
Hejka dziewczyny!
Powiedzcie mi w jaki sposób zaczeliście odstawiać swoje pociechy z piersi na butelke??Bo ja za jakiś czas już będę musiała odstawiać z tego względu że jeśli karmię piersią to nie moge przyjmować wszystkich swoich leków od mojej chorej nogi.Wolałabym, nie odstawiac jej ale chce żebym w końcu mogła zacząć chodzić normalnie a nie cały czas siedzieć w domu ze względu na tą nogę.
Proszę pomóżcie
pozdrawiam Kasia
Kasiala spokojnie, nie gniewaj się, nikt Cię nie ignoruje .Zaczne od tego,że mamy ten sam fotelik do karmienia .
Jesli chodzi o karmienie cycusiem (bardziej o odstawienie), to chyba też nie za bardzo pomogę. U nas było karmienie mieszane od początku i z czasem coraz mniej cycusia poprostu, dlatego,że Lenka po moim mleczku bardzo ulewała zdecydowałam ją odstawić.Problem z cycusiem był wtedy, kiedy jeszcze z niego jadła bo z cycusia zrobiła sobie smoka i ttrzeba było tygodnia,żeby ją oduczyć zasypiana przy cycu .To był tydzień cięzkiej pracy i sprawdzian wytrwałości dla nas i Lenki.Płacz był okropny,ale po tygodniu Lenka oduczyła się spać przy cycu.Chyba trzeba konsekwencji i silnej woli, ale łatwo nie jest.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ifka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka :*22.01.11:*
- Posty: 2182
- Otrzymane podziękowania: 0
Dawid niechce jesc mi zupek tych kupnych ani robionych,nie wiem co mam robic;(jak probuje mu dac to trzyma cały czas w buzi a jak połyka to daje takie odgłosy jakby miał zaraz zwymiotowac,co mam mu dac do jedzenia ?
Renatka my przerabiamy to samo .Lenka z obiadków głównie je marchwekową z ryżem z bobovity .Czasem zje cos innego, ale to zalezy od dnia.niekiedy uda mi się jej wcisnąć(dosłownie) pomidorową, czasem barszczyk czerwony a czasem nic i muszę zrobić kachę na gęsto-łyżeczką i to wciąga nosem. Wydaje mi się,że to taki okres przejściowy, my to już m-c przerabiamy, ale się nie poddaję, chociaż cholera mnie bierze jak kolejny dzień nie chce zjeść nic spokojnie,a jesteśmy pod kontrolą pediatryw związku z anemią Luśki i wiadomo,że jak nie będzie jadła mięska i innych składników bogatych w żelazo, to znów hemoglobina spadnie .
Więc jeste dzień,że zje tak jak dziś pomodorówkę z kurczakiem - chociaż nie bez problemów ,a jest dzień,że tylko marchewkowa albo kacha.
Chyba musimy byc uparte jak oni i cóż....próbujmy Renatko, próbujmy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ifka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka :*22.01.11:*
- Posty: 2182
- Otrzymane podziękowania: 0
Lenka jak zwykle urocza. Fajny wypad nad wodę mieliście. Te wasze rodzinne zdjęcia i wypady ... ahh miło popatrzeć na zgraną rodzinkę
Marcelinka rośnie w oczach. Śliczna panienka. Marszczenie noska musi być słodkie
Ifka może uda ci się nagrać krótki filmik chętnie zobaczę jak Lenka robi wygibasy i unosi pupkę hehe Zosia robi chyba tak samo, nie jest to jeszcze normalne raczkowanie, lecz styl dowolny w przemieszczaniu się. Często staje na rączkach prostuje nóżki w kolanach podnosi tyłek do góry i bach na ziemię może uda mi się to kiedyś uchwycić.
Zosia również głośno krzyczy. Jak wracałam z nią dzisiaj ze żłobka to cały tramwaj zerkał w naszą stronę. Na szczęście ludzie reagowali głównie uśmiechem hehe Od paru dni bawi się również swoimi rączkami pociesznie nimi wymachując, jeszcze trochę to załapie o co chodzi w kosi-kosi łapki
Dziś coś nawet udało mi się złapać na telefon, w sensie nagrać, ale to sie chyba nie nadaje do publikacji .Brykanie połączone ze śpiewaniem i jedzeniem chleba - apokalipsa . Gosiu, ale jak opisałaś jak wygląda to u Zosi, to u nas ma się, to tak samo .Ściskamy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monix
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 07.01.2011 ♥NADIA♥ 11.07.2013 ♥Leon i Nikodem♥
- Posty: 2203
- Otrzymane podziękowania: 0
miskiewicz moja mała robi identycznie jak Twoja Marcelina. Drze się w niebogłosy, sapie a przy tym marszy nosek hehehe zmówiły się te nasze córcie czy co?!
Ps. Fajowe ma to futerko białe. Super w nim wygląda
renata jak byłam z Małą w Anglii, to moja Nadia przez prawie tydzień w ogóle nie chciała jeść obiadków, potem zaczęła jeść ale tyle co kot napłakał... Absolutnie jej nie zmuszałam. Wychodziłam z założenia,że jeśli nie chce to nie będę jej zmuszać, kiedyś w koncu zgłodnieje i zje. I rzeczywiście, po jakimś czsie zaczęła jeść dosłownie wszystko bez żadnych grymasów. Uwierz, to przejsciowe. Większość dzieci tak ma.
Natka niczym się nie przejmuj. Dzieci to nie roboty - nie są identycznie zaprogramowane. Jedne rozwijają się zadziwiająco szybko, drugie potrzebują czasu, ale to nie znaczy że są gorsze. Głowa do góry i czekaj cierpliwie. Wszystko nastąpi w swoim czasie...
Lenka jak zwykle cudaśna, my wczorajszy dzień też prawie cały czas na dworze spędziliśmy, bo byliśmy na wystawie psów w Wa - wie. Upał był niemiłosierny, ale generalnie fajnie było
Zaraz postaram się wrzucić nowe fotki Nadii
Zabawy w łóżeczku:
Nie wiem czemu te zdjęcia takie małe wyszły
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.