Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

dzieki dziewczyny z pomoc,ja dzisiaj zaczynam diete kopenhaska mam nadzieje ze dam rade,musze schudnac z 5kg

Nadia jest urocza :*

Renata trzymam kciuki za wytrwałość w diecie
Ja zrezygnowałam z jasnego pieczywa, a na kolacje jem zawsze płatki z jogurtem. Słodkie powinno zostać wycofane ze sprzedaży wtedy byłoby mi łatwiej hehe no ale staram się i z tym jakoś co wcale nie jest takie proste.

Posadziłam dzisiaj Nadię w łóżeczku i wyszłam na chwilę z pokoju. Wracam po 5 min. a ona stoi na nogach i się śmieje Z każdym dniem coraz bardziej mnie zaskakjuje hehe

A ja tu w którymś poście z ciastem czekoladowym wyskoczyłam a tu diety , nie to nie .

Nadia śliczny cukiereczek i jakie postepy robi , dzieci potrafią zaskakiwać .Lena też co dzień coś nowego spsoci .

Gosiu, co u Zosi, jak żłobek, jak zdrówko?

Lenka już dwa dni troszkę lepiej je obiadki,małymi kroczkami i może coś z tego będzie. A i sypia tez trochę lepiej - niestety nadal z mamą i tatą .

Na początek chciałyśmy pochwalić się drugim ząbkiem!! Przez ostatnie dni była marudna i budziła się kilka razy w nocy, tak myślałam, że to na ząbki...a dziś patrzę i jest mała, biała perełka
Marcelinka dziękuje za buziaczki od Piotrusia i również je przesyła
Natka nie martw się...Marcelinka też jeszcze nie raczkuje, nie próbuje stać itd.Nawet pełzanie jej słabo idzie...Ona po prostu od urodzenia nie lubi leżeć na brzuchu i może dlatego...

Renata jak tam Dawidek?

Kasiala, ja podobnie jak Monix nadal karmię piersią i nie doradzę Ci jak przejść na butlę...A może poszukaj tego tematu w innych wątkach...na pewno dziewczyny o tym pisały kiedyś...

Monix napisał:

miskiewicz moja mała robi identycznie jak Twoja Marcelina. Drze się w niebogłosy, sapie a przy tym marszy nosek hehehe zmówiły się te nasze córcie czy co?!
Ps. Fajowe ma to futerko białe. Super w nim wygląda

Dziękujemy:)
A Nadia cudaśna jest:* Buziaki dla niej

Monix napisał:

Posadziłam dzisiaj Nadię w łóżeczku i wyszłam na chwilę z pokoju. Wracam po 5 min. a ona stoi na nogach i się śmieje Z każdym dniem coraz bardziej mnie zaskakjuje hehe

Gratulacje dla Nadusi! Monix zrob fotkę i pochwalcie się!

miskiewicz88 napisał:

Na początek chciałyśmy pochwalić się drugim ząbkiem!! Przez ostatnie dni była marudna i budziła się kilka razy w nocy, tak myślałam, że to na żąbki...a dziś patrzę i jest mała, biała perełka

Miskiewicz-gratulacje dla Macelinki ,2 ząbki to już poważna sprawa .Szkoda tylko,że te nasze kochane szkraby muszą się przy tym tyle nacierpieć .

a to rankowa Lenka:






coraz częściej w pozycji pionowej - znaczy siedzącej

Gratulacje dla Marcelinki,sliczne sa te wasze dzieciaczki a co do Dawida to dałam mu zupke od 5 miesiaca i ja zjadł juz sama niewiem o co w tym wszystkim chodzi

renata329 napisał:

Gratulacje dla Marcelinki,sliczne sa te wasze dzieciaczki a co do Dawida to dałam mu zupke od 5 miesiaca i ja zjadł juz sama niewiem o co w tym wszystkim chodzi

no widzisz:),ale Lena też tak czasem ma;).2 dni już ładnie jadła a dziś znów nie:/ ehhhh....

Monix napisał:

Posadziłam dzisiaj Nadię w łóżeczku i wyszłam na chwilę z pokoju. Wracam po 5 min. a ona stoi na nogach i się śmieje Z każdym dniem coraz bardziej mnie zaskakjuje hehe

Monix Zosia zrobiła nam tak samo. Obniżyliśmy jej poziom łóżeczka na środkowy a ona hyc na nóżki, łóżeczko oczywiście wylądowało na najniższej kondygnacji.

Ifka Zosia też uwielbiała tak siedzieć w łóżeczku. Ze zdrowiem dużo lepiej, do żłobka chodzi i chyba też troszeczkę lepiej już to znosi. Zaczęła mnie nawet witać uśmiecham na twarzy jak ją odbieram. Je coraz więcej, ale śniadania czyli mleka nie wypiła jeszcze ani razu. Trochę to dziwne, dzisiaj ją nawet na głodniaka posłałam do żłobka ale też nic.

Gratuluję drugiego ząbka Marcelince

Gosiu brawa dla Zosienki:)
Monix kiedyś pisałas, ze podajesz sinlac Nadii...i jak? Lubi ją jesc? Chce Marcelinie kupic, czytalam , ze mozna z niej wiele rzeczy przygotowac...

miskiewicz88 napisał:

Gosiu brawa dla Zosienki:)
Monix kiedyś pisałas, ze podajesz sinlac Nadii...i jak? Lubi ją jesc? Chce Marcelinie kupic, czytalam , ze mozna z niej wiele rzeczy przygotowac...

To jest jedyna kaszka, którą tak na prawdę lubi o innych nie ma mowy. Tak , to prawda można na niej wiele potraw przyrządzić, jednakże ja nie próbowałam, podaję ją Nadii po prostu przygotowaną na wodzie

Marcelina je wszystkie kaszki, ktore są zrobione na moim mleku...Muszę wyprobowac sinlac, jak jej zasmakuje to bede happy:)

Ja zauważyłam, że mam u siebie coraz mniej mleka w cyckach Z jadnej strony to dobrze, bo ja już nie chce karmić, ale z drugiej strony to boję się, że jak mojego w końcu zabraknie to nie będzie wcale pić (Bo mm jej nie smakuje)

A Marcelince kaszka powinna smakować, bo ona lekko słodkawa jest. Nawet ja ją jadłam

Zosia też preferuje tylko i wyłącznie sinlac. Podaję jej kaszkę razem z mlekiem na noc, dzięki czemu przesypia 6 a czasami 7 godzin . Na 7 miarek mleka wsypuję 4 miarki kaszki, wychodzi cała butla 250 ml lub troszkę więcej.

Kaszek mlecznych nie mogę jej podawać, bo Zosik jest na Bebilonie Pepti. Niedawno wpadła mi do ręki kaszka bobowity wieloowocowa, bezmleczna z glutenem. Właśnie się zastanawiam nad zakupem.

A tak z innej beczki ... jaki rozmiar pieluszek noszą wasze dzieciaczki. Zosi zakładam już 4+ te od 9 do 20 kg. W 4 jeszcze też wejdzie, ale wygodniej mi się 4+ zakłada.

Krasnal w drodze do żłobka

Zosieńka