mamusie CZERWCOWE

Jestem w szoku. Byłam taka przerażona jak tam szłam minę musiałam mieć tragiczną ale jak zobaczyłam monitor i dzidzie to momentalnie zawitał mi uśmiech. Od dawna podejrzewaliśmy ciążę, mąż był pewny, że się udało. Miałam parę nie zbitych dowodów, że to ciąża ale ja nie wierzyłam, dopiero dziś doszło to do mnie. To dopiero 6 tydzień. Patrzę na to moje małe zdjątko dzidzi i w końcu wierzę. Jak jak myślałam termin wypada na połowę czerwca

aleksia, to wstaw fotke..i to szybciutko , mozesz juz na spokojnie zalozyc suwaczek Super, ze widzialas dzidzie, bilo juz serduszko?
Dlugo sie staraliscie z mezem?
Nam przy emi udalo sie przy 2 cyklu, a teraz w 1 chociaz to juz moja druga ciaza, to i tak sie bede stresowac przed wizyta 31.10

Byłam w strachu i taka poważna, ale gdy zobaczyłam jak bije to uśmiech od razu zawitał. P.S. po wyjściu z pokoju musiałam iść do łazienki, żeby jeszcze raz popatrzeć na dzidzie i się rozkleiłam.

Mąż zaczął w lipcu coś wspominać, że by chciał- nie uwierzyłam, dlatego w pierwszą rocznicę ślubu dostałam kwas foliowy w prezencie, zatkało mnie i tak miesiąc później spróbowaliśmy i udało się za pierwszym razem.

Jeszcze mam pytanie jeśli ktoś jest chętny i wie więcej niż ja byłabym wdzięczna za odpowiedź.
A mianowicie chodzi mi o żywność- wiem, że nie wolno spożywać serów pleśniowych gdyż zawierają kultury bakterii. A najlepiej to spożywać produkty pasteryzowane. Więc idąc tym tokiem myślenia( moim tokiem) nie należy jeść produktów odzwierzęcych chodzi mi o mleko krowie, a co za tym idzie śmietana z tego mleka też nie nadaje się do spożycia gdyż nie można poddać jej gorącej temperaturze. Tak samo spożywając kapustę kiszoną i ogórki kiszone własnej roboty wydaje mi się, że potrzebne są kultury bakterii do ich sfermentowania. Tak więc nie wiem czy dobrze myślę czy coś mi się na mózg rzuciło i to jest kwestia przeczytania tekstów w internecie. POMOCY

Witam, jestem kolejną mamusią czerwcową - termin na 14.06.13

Mam już syna, który w grudniu skończy dwa lata.

I odrazu mam do was pytanie: do jakich ginekologów chdzicie, na kasę chorych czy prywatnie?
Ja chodziłam przy pierwszej ciąży prywatnie i byłam bardzo zadowolona. Ale teraz troszkę mi się życie zmieniło, dziecko, budowa domu i nie do końca mnie stać płacić 150 za jedną wizytę + wszystkie badania płatne a prenatalne 200...
Byłam już na dwuch wizytach u lekarza z kasy chorych... i niestety nie do końca jestem zadowolona. I nie wiem co zrobić, czy jednak nie szarpnąć się na moją Panią doktor (tak czy inaczej na jedną wizytę do niej idę). Ona ma na pewno dobry sprzęt w porównaniu z kasą chorych, a moja pierwsza ciąża nie rowiązała się dobrze i boję się tego przy drugiej...

A wczoraj jak byłam na wizycie z kasy chorych lekarz zrobił mi usg (oczywiście ja nic nie widziałam) kazał się ubrac i następnie powiedział żebym przyszła w listopadzie. Dopiero na moje pytanie czy jest ok powiedział, że tak, a gdy spytałam czy serduszko bije (przecież w 6-7 tyg to widać) powiedził, że to za wześnie.... i to była cała wizyta.

Prywatnie wszystko widze na usg, lekarz mi wszystko mówi co i jak nie musże sama go wypytywać...

aleksiaa88 spokojnie to wszystko co wymieniłaś możesz jeść, nawet sey pleśniowe bo te nasze zwykłe camemberty daleko mają się do pleśniowych. Mleko, kapusta, ogórki jak nabiardziej tak.
Ja przestrzegam tylko używek, alkochol i mięso surowe (ech mój pyszny tatar:), a tak to jem wszystko:)

Co do bicia serduszka to również jestem w 6 tygodniu i mój lekarz powiedział, a nawet pokazał na monitorze jak bije poza tym dostałam jeszcze focie. Czego najwyżej się nie dało to zrobienie usg przez powłoki brzuszne bo było za wcześnie dlatego miałam przez pochwę.

Sunflower...to tez moja druga ciaza, Emi we wrzesniu skonczyla roczek. Bedac z nia w ciazy tez chodzilam do lekarza prywatnie i bylam w miare zadowolona...brakowalo mi tylko usg ...musialam chodzic gdzie indziej i placic kolosalne pieniadze. Teraz trafilam do pani dr, ktora za wizyte bierze 80zl, a z usg 130. Do tego musze chodzic do endokrynologa bo mam chora tarczyce i musze miec jej hormony pod kontrola... Mysle, ze nie bede z niej rezygnowac, to bardzo sympatyczna i mila, mloda kobieta, ktora apropos w 34tc z Emi powiedziala, ze bedzie coreczka...a wszyscy mowili, ze urodze synka (a poszlam do niej na usg do mojej przychodni, oczywiscie odplatnie zrobilam to badanie...wowczas mnie urzekla swoim poczuciem humoru i swoim podejsciem do kwesti kobiety w ciazy)

Teraz bylam na pierwszej wizycie w 5t4d..i widzialam tylko 4mm pecherzyk ciazowy, ktory wskazywal na 4t6d..ale mam sie tym nie przejmowac.
31.10 mam kolejna wizyte, na ktorej mam zobaczyc bijace serducho.
Nie martw sie, ze jeszcze sie nie uwidocznilo, moglas miec pozniej owulke i pozniej moglo dojsc do zaplodnienia...a moze po prostu lekarz mial kiepski sprzet i nie zobaczyal tego co juz powinien...glowa do gory.

aleksia...w pierwszej ciazy nie pilam alkoholu, nie jadlam surowych mies, serow plesniowych rowniez...

sunflower...z tego co piszesz mamy ten sam tp

dziewczyny gratulacje moje czerwcowe szczeście spi sobie smacznie ale ten czas leci ja rok temu dowiedziałam sie ze jestem w ciazy

Agusia83 podziwiam, że tak szybko zdecydowałaś się na drugą ciąże:) Mój Wojtek jak urodzę będzie miał 2,5 a trochę mnie to przeraża.

Agusia83 w życiu nie miałam papierosa w ręku a tym bardziej w ustach a co do alkoholu to po prostu nie piję, bo mam wstręt od zawsze nie lubię tej goryczy wiec nie mam z czego rezygnować. Co do kawy to piłam od święta czyli jakieś raz do dwóch razy w miesiącu. Surowego mięsa i jajka całkiem nie ściętego w życiu nie jadłam. Największy problem miałam ze słodkim przed ciążą zaś teraz mam wstręt do słodyczy. Póki co nie mam smaku na nic.

Ja tez nie pale, choc kiedys to robilam...ale jakies 5 lat temu rzucilam Akohol, to czasem piwko lub winko...no, ale wiadomo, ze teraz to zero.
A zachcianki mam na wiele rzeczy. Raz slodkie, po minucie na ostre...choc ostre przewazaja.
Z Emi w ciazy odrzucilo mnie na 7 miesiecy od slodyczy...a pozniej mialam wielka ochote na nie...przytylam 12kg, wiec nie bylo zle

Dzis mialam ochote na kluski slaskie i wlasnie je zrobilam...Emilka spi wiec moglam sie pobawic w kuchni


Sunflower, gdy dzidzius sie urodzi Emi bedzie miala 21 miesiecy...wiec mysle, ze nie bedzie tak zle...jak bedzie mial tyle, co Emi na dzien dzisiejszy, to mysle, ze sie beda swietnie bawic

Czesc dziewczynki:* widzę że rozmowa toczy sie na temat zachcianek i wyrzeczeń ciążowych:) co do zachcianek u mnir tragedia wczoraj grejfruty i paczki musiałam usmażyć bo myslalam że sfiksuje, ale było warto:) Najbardziej podoba mi sie to że mam chcice na konkretne rzeczy, nie muszę nic wymyślać. Co do wyrzeczeń paliłam 7 lat jeszcze zanim poszłam do gina potwierdzic ciążę papierosy odstawiłam, muszę przyznac że nie ciagnie mnie wcale, co do alkoholu mocnych trunków nie pijalam, ale mam wielka słabość do piwa, uwielbiam jego smak i te gorączkę. strasznie mnie korci zeby kupic sobie jakies bezalkoholow, ale wiem że i w takim jest niewielka zawartość alkoholu.

Witam przyszłe mamy czerwcowe dokładnie rok temu o tej porze też już byłam w ciąży, jejku kiedy to zleciało? czerwiec to piękny miesiąc na rodzenie dzieci, życzę Wam wszystkiego dobrego i dużo radości z Maluszków

Polecam piwo totalnie bezalkoholowe Bavaria, dostepne w marketach Równiez w wersjach smakowych:brzoskwinia, jablko. Ja wole oryginalne.

Od kilku dni muszę się zmuszać żeby cokolwiek zjeść. Najlepiej co mi wchodzi to woda