BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

11 lata 11 miesiąc temu #366177 przez Kredka
Witam! Usnęłam dopiero około 2ej w nocy. O 5ej młody obudził się na cyca. Zmiana pampka - standardowo i już usnąć nie mogę.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Cały dom śpi, a ja mam tysiąc mysli na sekundę...tylko kot buszuje zdziwony że o tej godzinie juz nie spie.

[url=http://
[img]http://[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/c8ikk1j5nifg5obk.png[/img]
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366195 przez vestusia
Dżem dobry!

No wiedziałam!!! Wiedziałam, że jak stąd wyjdę to będę miała sporo do nadrobienia. 3,5 strony, no chcecie mnie wykończyć! :D

Lusia – super, że komunia udana, wklejaj fotki :) A tymi dodatkowymi kg nie przejmuj się, na pewno nie doszło aż 5 na plusie. Ja Ci powiem, że na komunii Dawida też jadłam wszystko i w dużych ilościach i wcale nie przytyłam, waga stała w miejscu następnego dnia. Po prostu nie spadła, ale tez nie poszła do góry.

Mia ja takiego filmu o aborcji nie widziałam, ale tak, jak to opisujesz to umiem to sobie wyobrazić i też mi się płakać chce. Generalnie jestem przeciwna aborcji, ale myślę, że to dość trudny temat, aby się wypowiadać. Myślę, że tutaj sytuacja jest zupełnie inna i rodzice mają prawo sami zadecydować czy chcą, czy podołają (bo jakby nie było, oni przeżyją zapewne to dziecko i kto się nim później zajmie?). Dlatego właśnie nie ingeruję nigdy w takie kwestie, bo sama nie jestem też w stanie powiedzieć co zrobiłabym na czyimś miejscu. To zbyt trudne, aby oceniać i decydować. Na pewno wyjątkowo trudne dla nich, bo będą z decyzją żyli do końca życia. Ale właśnie chodzi o to, aby podjęli decyzję zgodną z własnymi przekonaniami.

O, Mia Zuzi do takich wariacji w kąpieli jak u Sarny to dużo brakuje :D No ale może się rozkręci :D
No a Kacper widać rozkręcony na maksa w kąpieli :D Superowo :D

Mia nie zabijaj tej myszki!!! He, he, he :D Ja mam sentyment, bo jak byłam młodsza to zamiast chomików miałam takie myszy miniaturowe :D
Ale wiem, wiem. Trzeba uważać, bo jeszcze pogryzie różne rzeczy, albo Kacperka i w ogóle.

A propos zwierząt. Mówiłam Wam, że u mojej mamy na balkonie gniazdo zrobiły sobie gołębie. Piotrek je raz zauważył, no ale były małe pisklaki więc zostawił je. Poszedł tam w sobotę chyba no i wszedł na balkon i widzi gniazdo bez pisklaków a w nim... kolejne jajko!!! No to się wkurzył, wywalił to jajo przez balkon i to gniazdo też. Odsunął pufę a tam jeden z tych wcześniejszych pisklaków. Odsuwa drugą i tam drugi pisklak. Piotrek mówił, że aż się zaśmiał, bo miały miny takie, jakby nie wiedziały czy popełnić samobójstwo skacząc z balkonu czy czekać aż Piotrek im coś zrobi. Nie zrobił rzecz jasna, ale poszedł stamtąd. Mówił, że balkon jest okropniaście zasrany na kafelkach. No szlag mnie trafia. Zaglądamy tam co kilka dni i patrzymy czy odfrunęły. Jak odfruną to wtedy będzie można posprzątać ten balkon. No obrzydlistwo. Też sobie znalazły miejscówę na gniazdo!

Kurdę Mia muszę Ci powiedzieć, że na zdjęciach Kacperka momentami widzę moją Zuzię. Nie wiem czemu ale jakiś podobny mi się do niej wydaje :) Serio :) Jest cudaśny i ta buźka naprawdę już taka fajna dziecięca :D Ach jak te dzieci dorastają :D
I widzę butelkę Lovi?

Anakol!!! Miałam już zawsze zapytać i zapominam!!

Bo pamiętam, że Ty też kupowałaś butelki Lovi. Masz tę Medical, prawda? Czy ona rzeczywiście wygląda jak ze szkła i ma widoczną miarkę? Bo moje Lovi to mnie do szału doprowadzają. Tzn. same butelki mi pasują, Zuzia z nich świetnie pije. Mam zapas smoczków po kilka z różnych rozmiarów i dlatego nie chcę zmieniać ich na np. Avent, choć miałam już taką myśl. Bo w moich butelkach Lovi miarki są przezroczyste i normalnie ślepa jestem jak robię mleko! Udało mi się u teściów kupić w sklepie butelkę z normalną miarką, ale cholera ona się zmywa! Jedynie na tej małej, którą Kacperek trzyma w ręce, ta miarka jest fajna, zresztą butelka nie jest taka plastikowa tylko taka jak szklana wygląda i miarka superowa. Dlatego pomyślałam, że zainwestuję jednak w te butelki Medical, tylko potrzebowałabym wiedzieć, czy one naprawdę są dobre. Anakol, proszę o radę :)

O, i Aniaa_ też widzi, że Kacperek do Zuzi podobny! :D
No a Wojtuś faktycznie pooglądał co miał pooglądać a reszta go znudziła :D

Lusia no Olo jaki roztańcowany :D Superowy :D Ale fotki Aurelki nie widzę tej ostatniej z opisem

Sarna kurka ostatnio po tym filmie, co Kima tu wkleiła ja też ryczałam. No masakra po prostu jak można.
Ale sytuacja Pameli jest wyjątkowo trudna – tak, jak napisałam – to oni muszą podjąć decyzję i nikt nie ma prawa krytykować ani oceniać. Bo nie jesteśmy w jej sytuacji. I obojętnie co zrobi, to oni będą ponosić konsekwencje swojej decyzji. Muszą zrobić tak, jak czują i tak na pewno zrobią. Będzie to dobra decyzja. Nie nam ją oceniać.

Ha, ha Sarna, bo ja chudnę i wreszcie mogę jakieś fotki wkleić, bo wcześniej to masakra!! Popatrzcie na Emcię albo Ivę – te to chudziny. Też tak chcę wyglądać he, he, he :D O Madziasce nie wspomnę :D

No a Bob – może i prezentuje się nieźle, ale żeby jeszcze dało mu się mózg podreperować to byłoby super. Uparty Koziorożec, no!

Kurdę, może z Domisia będzie naprawdę jakiś pływak! Ale to super, mnie się podoba jak dzieciaczki tak pływają, dobrze jest przyzwyczajać do wody, żeby potem się nie bały.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do chodzika mam takie samo zdanie. Dodać do tego można również to, że chodzik nie naucza upadania, a to też bardzo ważna czynność przy nauce chodzenia.
Dostałam od kuzynki chodzik, ale pchacz i jestem pewna, że to jest dobry wynalazek, innego nie użyłabym.

O Lusia teraz widzę resztę fotek. No superowo wyszłaś Laseczko!!! Masz śliczne włoski, no bardzo mi się podobają :) Zresztą figurka też super, więc nie wiem co Ty od siebie chcesz :)

Emcia nie gniewaj się, ale jak napisałaś o kłótni z M. to od razu w głowie pomyślałam, żebyś miała na oku koleżankę, co by M. nie szukał pocieszycielki he, he, he :D Oczywiście żartuję, a kłótnie zdarzają się. Dojdziecie do porozumienia, bo znając Twojego M. zrobi Ci znowu mega niespodziankę i będzie dobrze. Myślę, że jesteście dobranym małżeństwem i już pisałam kiedyś – troszkę zazdroszczę tego romantyzmu, który drzemie w Twoim M. Mój Bob to taki gbur bym powiedziała. Nawet kwiatka na Dzień Kobiet nie dostałam, bo zapomniał pieniędzy. I tak widzisz z nim jest.

Dorcia kurka o co z tą teściówką chodzi? Cofnęłam się o kilka stron i nie doczytałam o teściowej. Nie wiem o co kaman :(

Sarna a to Ci siostra zrobiła psikusa ze strojem. Ale Ty byłaś pierwsza, więc ona powinna ustąpić. Zaznacz jej to, żeby potem nie było niedomówień ;-)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No ja z Was nie mogę. To Wy ciągle narzekacie na siebie a potem takie ekstra fotki. Przy Malince to aż wstyd stanąć, bo ona taka ładna jak z obrazka :D No ale w końcu kosmetyczka :D

Mnie się udało jedno normalne zdjęcie, bo tak to wyglądam koszmarnie. Musiałybyście widzieć te wszystkie zdjęcia, które usuwam, bo nie mogę na nie patrzeć.
Ale ok, zmienię dilera, ale to jak schudnę do upragnionej wagi.

A, i wczoraj zjadłam frytki na obiad. Nie dużo, ale nie mogłam się oprzeć. Robiliśmy z Bobem ha, ha, ha :D


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No nadrobiłam. Szalone Wy!

Zuzia jeszcze standardowo ogląda bajki i rozmawia z telewizorem ;-)

Ja na dziś nie mam żadnych szczególnych planów prócz oczywiście kolejnego zmycia naczyń. Uduszę kiedyś Boba, tak mnie wkurza.
Nie dość, że obiad mu wczoraj zrobiłam, to jeszcze znowu po nim posprzątam...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nie wiem, co to miałam jeszcze pisać.

Idę się pokręcić, wpadnę później :)
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366199 przez emkapl84
Dzień dobry!!!!!!!!!!!!!
U nas wreszcie słoneczko i tak ma byc cały tydzień!!!W ogrodzie trawka skoszona wiec wystawiam lezaczki i bede dzis smażyc swoje blade ciałko...chyba od 2 lat sie nie opalałam!!!!!dzieciaki tez beda miec radoche i po dniu spedzonym na dworze padna mi na wieczor jak muchy :lol: :lol:
Natalka spróbowała wczoraj pomidorowki z makaronem(wszytsko zmiksowane) i bardzo jej smakowało...ona wogole lubi jesc co widac na fotkach ...moja mała pyza :lol:
Co do chodzikow to ja tez jestem im przeciwna i wsadzam Natalkę w chodzik na kilka minut dziennie...tyle, ze ona w ninm wisi jak w nosidełku..wczoraj chyba z godzine ja nosilam i myslałam, ze mi plecy wysiądą
Vestusia o matko no co ten bob znowu odpitala??????niech się chłopak wreszcie ogarnie bo ma dwie laseczki wdomu a zachowuje się fatalnie!!!!
Sarnaoch ty "kostiumowa bidulko" :laugh: :laugh: :laugh: musisz się wreszcie postawić siostrze no co to ma być, że kupujesz sobie nowe ciuszki i oddajesz siostrze?????? :unsure: :unsure: :unsure: :unsure: A co do swojego wygladu to na pewno troszke przesadzasz, jak kazda z nas...my tu wszytskie narzekamy ale i tak jestesmy laseczki :lol: :lol: :lol:
z M od wczoraj sie nie odzywam...ciekawe ile to potrwa..ale to on nie chciał wczoraj gadac na temat, ktory chciałam poruszyc..no to nic trudno sie mówi...
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366218 przez Róża
Cześć piękne, ja na kilka chwil tylko, bo syn niestety mi nie pozwala :(
Nie wiem czy to ząbki, czy taka mega maruda, ale nie dajemy już rady, cały czas chce na ręce, tylko tam mu dobrze, tak to siedzenie go uspokajało, teraz ta pozycja też nie odpowiada, bo jedzonku jest może 10 minut grzeczności a potem niestety :(
Nie mam już pomysłów, mam nadzieje, że to minie bo sie wykoncze, w weekend bylismy we dwojke, a i tak było ciezko, nawet wszystkiego w domu nie zrobilam, i podlogi zostaly nie umyte ;/
Kolejny problem wróćił z zasypianiem, było juz cudownie bo Szymonek zaczal zasypiac sam, a teraz jest zle, zasypia w palczu, nie daje sie odlozyc do lozeczka jakby sie czegos wystarszyl, a tak strasznie chce go nauczyc zasypiania,zeby nie mial dodatkowego stresu w zlobku :( nic chyba msuze na razie lulac, zeby odczarowac stres z zasypianiem, i zaczac próbowac od nowa, oczywiscie na wieczor zasypia sam, pieknie, nawet 45 minut moze lezec sam i bawic sie przytulanka zanim zasnie ...

Lece kochane, ugotuje mu zupke i dokoncze sprzątać zanim mi się Szkrab obudzi, a przed kolejna drzemka wyszykuje sie na dwor zeby i sobie i Malemu zaoszczędzić stresu z zasypianiem :(

Bede potem, jak bedzie spokojniej, albo porostu wieczorem :*

Staram się wszystko robić najlepiej jak umiem, a niestety chwilami mam poczucie, że się nie sprawdzam w roli :(

Miłego dnia Wam zycze wszystkim :*
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366245 przez mia1082
Witam o poranku :laugh:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

popisze za chwilke bo Kacprus juz wstal......
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366276 przez [email protected]
no tak otwieram forum-5 postów mysle sobie to sekundka będzie...ale Vestuśka nam tu Krzyżaków naskrobała hahahha

a najlepsze w tym wszystkim jest to że ja tez piszę (nie aż tak) długie posty
a potem wymiękam i się zastanawiam czy komuś chce się to czytać?

ok zabieram się za czytanie-
Vestusiu podziwiam bo jak ja juz wypoce odpowiez dla wszystkich dziewczyn to braluje mi sił żeby pisac jakie u mnie Nowości, co zrobiły dzieci, Adam i Szwagiereczka...a mogłabym opowiadac i opowiadac......

ok
już czytam :D
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366277 przez mia1082
Vestusiu zgadzam sie co do tej aborcji i nie nam sie wtracac..... nie potrafie sobie nawet wyobrazic co ja bym w takiej sytuacji zrobila.....
A mysz :ohmy: nawet mi nie mow :ohmy: tylko wylazi i wszedzie sra nic tylko wkolko sprzatam no i boje sie ze wlazie gdzies na lozeczko albo do zabawek Kacperka ehhhhh nawet mi nie mow :ohmy:

z tymi golebiami to Wiem jak to jest kiedys u taty mojego sobie na balkonie zrobily gniazdzo syfu tyle ze szok :ohmy: ale jakos je wykurzyl i musial siatke zalozyc bo ciagle wracaly :( no i moze faktycznie macie racje z tym podobienstwem dzis sie przypatrzylam hehehe :lol:
A butelka lovi to tylko sie kurzy bo Kacperek nie umie z niej pic :ohmy: bawi sie nia tylko czasmi i sie denerwuje ja nie da sie jej ugryzc a smoczek to dla niego gryzak :lol:
Jesli chodzi o chodzic to rowniez jestem przeciwna i tez mam w planach zainwestowac w jezdzik...

A Bob to faktycznie ciacho :lol:

Rozyczko u mnie podobnie z marudzeniem Kacperka a jest juz co nosic....... i tez marzy mi sie zeby sam zasypial w lozeczku i nie wiem jak to mam zrobic bo strasznie przy tym placze i sie stresuje i on i ja..... nie potrafie go tak zostawic zeby sie wyplakal i sam zasnal ( bo tak radzili mi moi rodzice moj brat byl taki sam az dwa razy poplakal po godzince i sie przyzwyczail) Ja jakos nie mam serca do takich metod....

U nas dzien jak co dzien Kacperek wstal o 6.00 zanal o 9.15 na 20 min ehhhh a MYSZ DALEJ SKROBIE W LAZIENCE :angry: :ohmy: Wpadne pozniej bo musze nas ogarnac buziaki
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366285 przez [email protected]
Jezusie Domiś cofami się w rozwoju!!!!!!!!
...ogląda właśnie teletubisie i jes zachwycony :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy:
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366317 przez vestusia
Sarna :) Widocznie Domiś pozazdrościł Darusiowi i dlatego ogląda teletubisie :D Nie martw się o niego he, he, he :D

Mia to złap tę mysz :D I ją wyproś grzecznie z domu :)

A co do zasypiania, no to ja niestety robiłam podobnie jak radzi Ci mama. Tzn. nie do końca, ale odkładałam Zuzię do łóżeczka i byłam przy niej. Jak mocno płakała to na chwilę na ręce, ale potem z powrotem do łóżeczka i głaskałam ją po główce, dawałam buziaczki w czółko. Z czasem przyzwyczaiła się. U nas generalnie od początku Zuzia była w swoim łóżeczku z małymi wyjątkami, gdzie było mi faktycznie łatwiej z nią spać (i wygodniej) przy karmieniu. Ale potem odzwyczaiłam ją i nauczyła się spać sama.
W dzień mamy to samo - jak Zuzia jest zmęczona to idę ją położyć do łóżeczka, nakręcam karuzelę i wychodzę. Nakręcę ją jeszcze ze dwa razy i co jakiś czas wchodzę do pokoju sprawdzić czy zasnęła. Zasypia bez problemu.

Gorzej natomiast z samodzielną zabawą. Okropnie domaga się mojego towarzystwa.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Róża co do tego zasypiania to myślę, że warto próbować nawet kosztem chwilowego płaczu dziecka, bo moim zdaniem dziecko przeżyje większy dramat jak będzie w żłobku, a tam, mogę się założyć, że nikt nie będzie się "pieścił" z naszymi dziećmi.
Mam nadzieję, że na Zuzię nie będą w żłobku narzekać, bo ona generalnie naprawdę jest bezproblemowa.
Martwię się jedynie tym, czy ich godziny jedzenia/spania zgrają się z rytmem dnia Zuzi. Czy mam im napisać, o której godzinie ona je, a o kiedy idzie spać? Dziwne to dla mnie. No ale mam nadzieję, że krzywda jej się dziać nie będzie.

Sarna spokojnie ja też zazwyczaj jak już odpiszę Wam wszystkim to zapominam co chciałam napisać he, he, he :D No a jak wrócę do pracy to zapewne będzie mniej moich postów i będą o wiele krótsze :)

Idę się pomalować kochane i w końcu zbierać na jakiś spacer. Zuzanna bawi się grzechotką na dywanie i widać jest zadowolona. I jeszcze się nie wyrzygała ;-)
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366321 przez emkapl84
mia w ciagu dnia ja kładę Natalke na sofie, żeby sama sobie zasnęła..poplacze przy tym troche ale naprawde nic złego jej sie nie dzieje...dzieci musza sie przeciez wypłakać...a wieczorem kładę Natalke do jej łóżeczka, przykrywam ulubionym kocykiem i ona sie wtedy tak usmiecha i cieszy, ze jest w swoim lozeczku i zaraz bedzie lulac no i otwiera buzię bo wie, ze zaraz dostanie tez mleczko!!!Jestem pewna ze gdybys sprobowała to twoje malenstwo tez by tak zasypiało..gdyby nie moj M to Natalka do tej pory by spała z nami ale którejs nocy M polozył ją do łózeczka i spała w nim jak nigdy wczesniej tzn przespala prawie cała noc..dzieci potrafia nas zaskakiwac...
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366359 przez [email protected]
Chyba umknęło mi o kąpieli Kacperka :(
I o myszy tez!!!

Vestusia-kurka wodna mnie sie wydaje że Bob to myśli że skoro dokłada się do życia to wiecej nie trzeba więc się czepiasz, a Dawida widzi rzadko więc mu się należy...tak mi się wydaje:/
Wiadomo że kobiety inaczej do tego wszystkiego podchodzą niestety tzn stety! Bo swiat by się zawalił!
Mia-to samo ehhh te wasze chłopy to tylko w łeb palnąć! A faktycznie starszego trudniej utemperować...o ile w ogole się da:/

Róża-biedny Twoj maluch i Ty też, niestety nie wiem jak można w Waszej sytuacji pomoc

Vestusia-Domiś nie zazdrosci bo Daro nie ogląda tv:) nie daje mu oglądac i stawiam tyłem albo bawi sie na macie i nie widzi telewizora

Emcia-widzisz tak to juz jest z moją Olą...
Co do kłótni z M. To niestety tak to czasem bywa, ale masz racje że podejmujesz temat bo wkoncu trzeba to przegadać...a jaksię tego nie zrobi, to temat kiedyś wróci z nawiązką albo będzie męczył i wiercił dziure w brzuchu...wiem że Wam się uda-najgorsze niestety jest czekanie, bo sie człowiek tylko stresuje:(

J
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366386 przez mia1082
No własnie dziewczyny każdego dnia się zabieram za to usypianie i po 15 min się poddaje. Chyba muszę być bardziej konsekwetna. Krzywda mu się przecież nie dzieje.

Sarnus no tak faceci...... Pozostawie tylko wielokropek w tym temacie. Życzę udanych zakupów.

My na dworze Dyzio śpi a ja wystawilam moje blade cielsko na prOmienie bO jak córka mlynarza wyglądam hehehe

Do potem bo z tel skrobie buziaki
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366422 przez vestusia
My już po spacerku :)

Zuzia dyskutuje w łóżeczku, puściłam jej karuzelę, jest nakarmiona więc powinna zasnąć.

Ja padam z nóg. Założyłam inne buty i znowu mnie odcisnęły he, he, he :D Ja to mam szczęście :)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Muszę zmyć znowu gary a tak mi się nie chce. Masakrejszyn.

Mia bądź dzielna. Dziecko też sprawdza kto wygra i dlatego płacze, bo wie, że i tak przyjdziesz. ;-)

Jak mi na początku Zuzia odstawiała histerie to też przestałam na nie reagować. W końcu jej się chyba znudziło ;-)

Idę dychnąć. Chyba sobie jakąś kawę strzelę na rozbudzenie, bo sama zaraz się zdrzemnę ;-)
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366434 przez mia1082
Vestusiu no Ty to masz dobrze z ta Zuzanka :lol: u mnie musi byc caly rutulal konczacy sie utulaniem. W dzien zasypia gdzie popadnie to przy cycku to w wozku tylko na noc takie chocki klocki :(
Co do zmywania to dostalam od mamy zmywarke w prezecie i juz o tym nie mysle przynajmniej jedna rzecz z glowki :laugh: polecam

My tez juz w domku bo taki gorac ze szok Kacper teraz wariuje na macie moze na z 10 min zanim sie znudzi heheeheh

Wiecie co Kacper sie przebudzil na dworze z laczem wiec mysle sobie troszke go przewioze to zasnie bo widocznie nie dospal a tu co....????? wielki bocian nadlecial :ohmy: :ohmy: :ohmy: i zaczal krazyc nade mna cholera :ohmy: :ohmy: :ohmy: zrobil ze cztery kolka i polecial. Chyba testa zrobie bo w zeszlym tez tak lataly i Kacprus sie pojawil hehehehhehe. Najpierw nim sie skapnelam co bocian oznacza to zadzieralam glowe go gory ze mi na glowe nie nasral :lol: :lol: :lol:


Vestusiu oooooo kawa todobry pomysl :lol:
Temat został zablokowany.
11 lata 11 miesiąc temu #366437 przez vestusia
O Miaaa, ale by było, gdybyś zaciążyła :D

Kacperek miałby rodzeństwo, ale czy Ty byś się wtedy nie zajechała? :D
W sumie miałabyś trójkę dzieci :D

A tak serio, to byłoby fajnie :)

Chciałabym zmywarkę, no ale z kasiurą kiepsko no i nie będę też komuś wyposażać kuchni :)

Ja zjadłam małą przekąskę i idę się położyć, bo padam na cyce. Kawy w końcu nie zrobiłam, zaczytałam się na forum. To jednak uzależnienie ;-)

Odezwę się później.

No a gdzie reszta dziewczyn??
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl