O wszystkim i niczym

A to ja sie nei umie zorganizowac jestem taka ''pokrecona'' ale pewnei i pokrecone sobie daja rade . Jak mamdobry dizen to siei zorganizuje a jak zly to latam jak ges bez glowy i tak do wieczora

justyna84 napisał:

A to ja sie nei umie zorganizowac jestem taka ''pokrecona'' ale pewnei i pokrecone sobie daja rade . Jak mamdobry dizen to siei zorganizuje a jak zly to latam jak ges bez glowy i tak do wieczora

Ja także czasem miewam takie dni że aż energia mnie roznosi i czasem też mam takie że lepiej nie pochodzić bo ugryzę a mam taki typ charakteru że co chwilę zmienia mi się nastój , normalnie jak w kalejdoskopie czasami jest to trudne do wytrzymania ale jakoś da się żyć

ja czasami mam tak że wstanę rano pół dnia mi zleci nie wiadomo na co i nie dość że nic w domu nie zrobione to nie wiem nawet na co ten czas zleciał bo w sumie to nic nie zdążyłam porobić a tu zaraz maż z pracy ma wracać

Ja też tak mam jakaś wiecznie niezorganizowana jestem ostatnio odwiozę małego do żłobka i o 8 30 już w domku jestem ,ale ostatnio wielki leń jestem nic mi się robić nie chce ,,ale dziś się zebrałam i pozamiatałam i umyłam wszędzie podłogi sukces a to chyba dlatego że jutro wraca mąż po tygodniowej nieobecności pracuje na budowie obecnie skonczyli bank w Toruniu więc trzeba było trochę ogarnąć,a tak to wiecznie spać mi się chce ,masakra....,miłej nocki uciekam bo mały kwęka w łóżeczku dobranoc do jutra.

dziewczyny jak wam miął upalny weekend?! ja nie za bardzo przepadam za tak wysoką temperaturą no ale cóż zrobić hmm...

Weekend faktycznie był tragiczny zwłaszcza soboto.Też nie lubie takiej pogody.

no ja na szczęście od godziny 12 do 19 byłam nad wodą więc miałam możliwość częstego chłodzenia się a było to tym bardziej przyjemne iż woda miała aż 24 stopnie, ale mimo to i tak w słońcu było strasznie, za to nie wiem jak u was ale u mnie w niedziele była ekstremalne odwrotna pogoda, co chwilkę padało, jakaś masakra!

patka1603 napisał:

dziewczyny jak wam miął upalny weekend?! ja nie za bardzo przepadam za tak wysoką temperaturą no ale cóż zrobić hmm...

Mi akurat szybko weekend minął w sobotę mój narzeczony przy samochodzie robił remont , potem skoczyliśmy do jubilera po prezent dla mnie z okazji naszej 4 rocznicy naszego związku no trochę spóźniony prezent ale bardzo jestem szczęśliwa że dostanę ma nadzieję śliczny upominek od mojego przyszłego męża no i najważniejsze że byliśmy u takiego proboszcza dobrego w sparawie ślubu naszego kościelnego będzie bez mszy na bank i skromny tak jak mojej siostry ciotecznej jeszcze daty śubu i godziny nie ustaliliśmy z proboszczem śpieszyło mu się bo pogrzeb akurat w tym dniu miał i mamy w następną sobotę do niego zajechać i omówimy co trzeba a niedziela upalna była jak nie wiem dopiero pod wieczór poszliśmy z dziećmi naszymi na spacer

iwonaryki napisał:

patka1603 napisał:

dziewczyny jak wam miął upalny weekend?! ja nie za bardzo przepadam za tak wysoką temperaturą no ale cóż zrobić hmm...

Mi akurat szybko weekend minął w sobotę mój narzeczony przy samochodzie robił remont , potem skoczyliśmy do jubilera po prezent dla mnie z okazji naszej 4 rocznicy naszego związku no trochę spóźniony prezent ale bardzo jestem szczęśliwa że dostanę ma nadzieję śliczny upominek od mojego przyszłego męża no i najważniejsze że byliśmy u takiego proboszcza dobrego w sparawie ślubu naszego kościelnego będzie bez mszy na bank i skromny tak jak mojej siostry ciotecznej jeszcze daty śubu i godziny nie ustaliliśmy z proboszczem śpieszyło mu się bo pogrzeb akurat w tym dniu miał i mamy w następną sobotę do niego zajechać i omówimy co trzeba a niedziela upalna była jak nie wiem dopiero pod wieczór poszliśmy z dziećmi naszymi na spacer

kurcze ale ci zazdroszczę tych przygotowań też tak chcę! ( mi 2 tygodnie temu stukneło 2 latka a tak na marginesie to można wziąść ślub koscielny bez mszy?!

..ale ta pogoda dziwna a ja myślałam że nd w całej Polsce była taka burzliwa, a ty mówisz że u ciebie było pięknie hmm

Hej dziewczynki ,u mnie upał nie samowity,ale dzis trochę chłodniej było bo wczoraj popadalo troszkę i się troszkę powietrze zmieniło ,u mnie mój mąż juz w domku pracuje juz na miejscu narazie bo tydzień był na wyjezdzie ale jak wrócił w piątek to nie chciał mi dać spokoju ,taki spragniony był a ja nie wiem czemu nie mam ochoty teraz na sex ,czy to normalne ?,czy wy też tak macie ,ale w miarę jakoś nam zleciało ,troszkę był obrażony ze nie chce tak raz zarazem ale cóż przeszło mu , .,kurcze czemu nie mam ochoty nie wiem już sama czy tak ,czy ze strachu o dzidziusia i o tego że mam krwiaka.....

buziaczek18 napisał:

Hej dziewczynki ,u mnie upał nie samowity,ale dzis trochę chłodniej było bo wczoraj popadalo troszkę i się troszkę powietrze zmieniło ,u mnie mój mąż juz w domku pracuje juz na miejscu narazie bo tydzień był na wyjezdzie ale jak wrócił w piątek to nie chciał mi dać spokoju ,taki spragniony był a ja nie wiem czemu nie mam ochoty teraz na sex ,czy to normalne ?,czy wy też tak macie ,ale w miarę jakoś nam zleciało ,troszkę był obrażony ze nie chce tak raz zarazem ale cóż przeszło mu , .,kurcze czemu nie mam ochoty nie wiem już sama czy tak ,czy ze strachu o dzidziusia i o tego że mam krwiaka.....

wiesz co ja po poprzedniej stracie odkąd zaszłam w ciąże to igraszki zeszły u mnie na 2 plan i wydaje mi się że było to właśnie z lęku żeby coś się nie stało, więc wydaje mi się że twój odruch również jest naturalny.. musisz powiedzieć mężowi że najważniejsze jest dobro dzidziusia buziaczek a ty skąd jesteś? bo ja z Lubonia koło Poznania i u mnie temp. raczej nie przekracza 21 st.

Co sądzicie na temat takich krzeseł jak tutaj: www.arteam.pl/krzesla-konferencyjne

athe napisał:

Co sądzicie na temat takich krzeseł jak tutaj: www.arteam.pl/krzesla-konferencyjne

zależy do czego ,gdzie?

patka1603 napisał:

iwonaryki napisał:

patka1603 napisał:

dziewczyny jak wam miął upalny weekend?! ja nie za bardzo przepadam za tak wysoką temperaturą no ale cóż zrobić hmm...

Mi akurat szybko weekend minął w sobotę mój narzeczony przy samochodzie robił remont , potem skoczyliśmy do jubilera po prezent dla mnie z okazji naszej 4 rocznicy naszego związku no trochę spóźniony prezent ale bardzo jestem szczęśliwa że dostanę ma nadzieję śliczny upominek od mojego przyszłego męża no i najważniejsze że byliśmy u takiego proboszcza dobrego w sparawie ślubu naszego kościelnego będzie bez mszy na bank i skromny tak jak mojej siostry ciotecznej jeszcze daty śubu i godziny nie ustaliliśmy z proboszczem śpieszyło mu się bo pogrzeb akurat w tym dniu miał i mamy w następną sobotę do niego zajechać i omówimy co trzeba a niedziela upalna była jak nie wiem dopiero pod wieczór poszliśmy z dziećmi naszymi na spacer

kurcze ale ci zazdroszczę tych przygotowań też tak chcę! ( mi 2 tygodnie temu stukneło 2 latka a tak na marginesie to można wziąść ślub koscielny bez mszy?!

..ale ta pogoda dziwna a ja myślałam że nd w całej Polsce była taka burzliwa, a ty mówisz że u ciebie było pięknie hmm

E nie ma czego zazdrościć 2 lata to też duży staż Można wiele tak przyszłych par robi np moja siostra cioteczna od 4 lat jest ze swoim narzeczonym mają 4 letniego syna i w tą sobotę biorą ślub kościelny będzie bez mszy po co im huczne wesele i ślub dla nich to tylko formalność potwierdzenie ich związku może być skromnie i pięknie nie koniecznie musi być msza .

zgadzam się z tobą najważniejsze jest to co mamy w sercu i to czego pragniemy, więc jeśli woli się kameralny ślub to dlaczego by nie skorzystać