BezpiecznaCiaza112023

ciąża z zespołem antyfosfolipidowym (zakrzepica)

9 lata 7 miesiąc temu #924796 przez agulka901
bujanka myślę że tak...brat mojego męża chciał ją zostawić i nagle pojawiła się ciąża przy antykoncepcji i teraz nagle poronienie. Nikt nie widział usg a z domu zniknęła na 1 noc ( a z tego co wiem bo leżałam w ciąży długo w szpitalu to minimum na oddziale teraz jest 3 doby bo inaczej fundusz nie płaci za pacjenta) i że niby dostała tabletki żeby poronić w domu. Ja też pierwsze słyszę o czymś takim ale zanim ją oskarżę i pobiję (bo to szczyt chamstwa jeśli dopuściła się takiego kłamstwa) wolę mieć pewność...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #926659 przez Anna1807
Witam dziewczyny!

Ostatnio mam tyle na głowie, że zaniedbalam Was trochę! Postaram się nadrobić zaległości:)

Bujanka fakt że już coraz bliżej, ale wcale jeszcze tego nie czuje.
Wyprawka skompletowana , wszystko wyprane i wyprasowane. Wiec najgorsza praca za mną:), została mi tylko pościel do wyprania i gotowe!
Na wózek ciągle czekam, bo się producent w dostawie opóźnia :angry: ale na szczęście mam czas więc nie muszę panikowac. Jedno jest pewne nie należy zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę, bo później mogą być niemiłe niespodzianki.

Co do zastrzyków to u mnie podobnie jak u Bujanki. ...brzuch w siniakach i zrostach, ale jeszcze kilka tygodni i będzie spokój! :woohoo:
Najgorzej jest bo ja już nie widzę gdzie wbijam bo Brzuch duży więc robię na oślep :P
Zastanawiałam się ostatnio nad zakupem pasa poporodowego ale nie wiem czy można go używać bo cesarce ? Wiecie coś na ten temat?

Pisalyscie o poronieniu w domu bez czyszczenia, przeżyłam taką sytuację. Mój dzidzius się nie rozwijał i był na tyle malutki, ze lekarz kazał odstawic leki i obserwować co się będzie działo, dosłownie po kilku dniach oczyścił się organizm samoistnie, potem byłam tylko na kontroli w gabinecie.

Moje Najukochansze Skarby
Lilianna 27.10.2014
Marek 15.02.2007

Moje Aniołki[*][*][*]
Emilka 19 tydzień (*29.12.2011)
Gabriel 15 tydzień (*19.07.2013)
Kruszynka 9 tydzień (*5.12.2013)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929257 przez justysiek
Witam ;)
Nie wiem, czy ktoś tu jeszcze zagląda, bo troszkę minęło czasu od ostatniego posta.
Postanowiłam napisać, bo niestety temat dotyczy też mnie.
1 października 2013 urodziłam synka w 28 tc, niestety mój maluszek już nie żył. Miał zaledwie 570 g.
Przyczyna nie była znana, ale ze względu na dość zaawansowaną ciążę zalecono wykonanie badań właśnie na zespół antyfosfolipidowy. Z badaniami się wstrzymałam, bo rany po utracie były świeże i odsuwałam to od siebie. Troszkę też ze strachu.
W kwietniu tego roku ponownie zaszłam w ciążę. Szczęście było wielkie, ale obawy równie ogromne. Oczywiście postanowiłam zrobić badania, które jak wiecie nie są refundowane. Skierowanie dostałam od lekarza rodzinnego na własną prośbę. Wykonałam je będąc w ok 9 tc, wyniki dostałam dwa tygodnie później. Okazało się, że mam zespół. Od 11 tc biorę Clexane 40mg. Nie wiedziała m co z tym alej, choć dużo czytałam na ten temat. niestety lekarz gin., który prowadził ciążę bardzo "olewająco" pod chodził do sprawy. Zmieniłam więc lekarza, ale zanim to się stało, w 22 tc wylądowałam w szpitalu z bólem podbrzusza i ogromnym strachem. Synuś jednak ciągle kopał, więc strach był o tyle mniejszy, że Go czułam. W szpitalu podali mi magnez i no-spę i zostawili na dobę na obserwacji. Ból minął, wypisali mnie do domu z receptą na Luteinę 100mg, ze względu na krótką szyjkę i poronienie zagrażające. Od 23 tc biorę również Acard - dość późno wprowadzony biorąc pod uwagę, że zazwyczaj przy zespole podają go od razu, no i dodatkowo kwas foliowy z żelazem no i magnez. Maleństwo niestety malutkie, troszkę wolniej rośnie niż normalnie, ale ciągle się rozwija i jest bacznie obserwowane przez panią doktor na każdej wizycie. Wizyty mam częstsze, na każdej robione jest USG i porównywane jest z poprzednim. Między wizytami u gin mam wizyty w szpitalu, a w tym tygodniu kładę się na oddział na 2-3 dni, na prośbę i zlecenia pani doktor. Mamy już 26 tc co bardzo cieszy, ale obawy nie opuszczają mnie nawet na moment. Staram się myśleć pozytywnie, faszeruję się tym co mam i cieszę się każdym postępem i wzrostem synusia ;)
Troszkę się rozpisałam, ale to chęć wygadania się przed kimś w podobnej sytuacji zrobiła swoje. Nawet jeśli nikt nic nie napisze ;)
Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929261 przez Madziunia
Witajcie :)
mam nadzieje, ze wszystkie troski i problemy się już rozwiązały odkąd mnie tu nie było a za ten czas się pojawiły.
ze staraniem faktycznie - nic na siłę, bo wtedy człowiek tymbardziej się blokuje i nic nie wychodzi... co gorsza zamiast czerpać przyjemność - zbliżenie traktujemy jak "robota do zrobienia". Wiem że łatwo mi teraz mówić ale uwierzcie że sama przez to przechodziłam i już czasem miałam dość... to były najgorsze chwile gdy jak maszyna, nie patrząc czy jest czas, czy ma się ochotę, czy po pracy nie jesteśmy zmęczeni - zmuszałam siebie i męża. Co więcej takie non stop myślenie i gadanie wkółko o tym że MUSIMY zajść w ciąże... rujnowało moje małżeństwo. :( (na szczęście męża mam MEGA wyrozumiałego i nie uciekł)

Jeśli chodzi o o poronienie to ja osobiście nie wyobrażam sobie nawet w okolicach 7-8tc (wczesna ciąża) ronić sama w domu. Przeszłam przez koszmar z pierwszą stratą i może dlatego. Nie pozwoliłabym na to - ale gorąco wierze, że już to mnie nie spotka NIGDY więcej!

U mnie wszystko dobrze <3 Szymek szaleje, badania wyszły dobrze :)
Zapisaliśmy się do szkoły rodzenia, bywamy na warsztatach bezpłatnych dla przyszłych rodziców - co polecam i przez wiedze którą tam można uzyskać i przez mase prezentów które się dostaje jako uczestnik :)

Niestety dalej nie skończyliśmy remontu i nie mówie że mi źle ale... bardzo chciałabym już meblować, "stroić" i szykować mieszkanko. a tu za chwilę będę mogła tylko powiedzieć jakbym chciała a nic nie zrobię. niby jest plus - nie będę się męczyć ze sprzątaniem ;) no ale jednak chyba chciałabym też sama coś porobić - uwielbiam układać rzeczy po takich remontach na nowo :D

Ten tydzień wogóle jakiś taki na "wyższych obrotach". Wizyta u ginka (skończyło mi się zwolnienie) - dziś, Szkoła rodzenia - jutro, moja mamuśka jedzie do pracy za granicę i muszę ja odwieźć i wytłumaczyć jeszcze pewnie 100000razy że dobrze robi - środa, w czwartek - idziemy na wesele, w piątek - poprawiny... ehhh i tak cały tydzień zleci, znowu nawet nie będę wiedziała kiedy.

Co do Clexane to ja też myślałam że można je dawać tylko w brzuch aż jak leżałam w szpitalu to mi podano w ramie. Oczwyiście zaraz wypytałam o to mojej ginki :) Noi po wielu rozmowach, wyrzutach i czasem nawet łez mój mąż zdecydował że mi pomoże :) i tak od jakiegoś czasu robi mi zastrzyki w ramie :)
Naprawdę polecam, jesli macie tylko możliwość- spróbujcie! Ja wogóle nie mam już śladów na brzuszku, żadnych na ramieniu (choć ciągle w to samo), Bólu brak! Wiadomo że jak igła wchodzi w ciało to czasem ją czuć ale zdecydowanie częściej jest tak że nawet nie wiem kiedy a już jest po zabiegu :)
Kto by pomyślał że mężuś się tak wyrobi :woohoo: ale jestem z niego TAKA dumna i jeszcze bardziej wdzięczna - aż lepiej się przeżywa ten cudowny czas ciąży <3
Od początku przekonuje go do wspólnego porodu noi raczej juz mi się udało :))) bo niby tylko się usmiecha jak ja coś na ten temat mówię ale zdarza mu się samemu powiedzieć "że jak będziemy razem rodzić na tej sali...". Jeszcze tylko fajnie by było przekonać go do pępowiny ale to chyba nie przejdzie raczej i na to już nie będę naciskać - i tak duży postęp :D

a co u was? Bo widzę że każda ma chyba ścisły grafik bo rzadko kiedy zaglądacie?
Mam nadzieje, że wszystko dobrze. Trzymam kciuki i za starające się i za brzuchatki :):*

Pozdrowionka



www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71678

Filip Lipiec 2013 [*]
Mikołaj Grudzień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929264 przez Madziunia
wrrrrr odpisuje ci 3 raz ;/ ciągle jakiś błąd czy coś.
Witam Justysiek. Fajnie że tu trafiłaś choćby dla wygadania się. Z pewnością każda z nas wysłucha i jeśli będzie mogła jakoś pomóc to z chęcią to zrobi :)
Przykro mi ze przeszłaś ten koszmar i że miałaś takiego..... zwanego dalej "lekarzem" ;/
Rozumiem twój ból i strach po pierwszej stracie. ale jak dla mnie strata w tak zaawansowanej ciąży to wróży coś niedobrego. Badania powinnaś wykonać a jeśli nie to obowiązkowo odrazu przy staraniu się o drugą ciążę albo przy pierwszej potwierdzającej ciąże wizycie powinnaś mieć wprowadzone odpowiednio leki.
Ja nie mam zespołu jednak już podczas starań miałam wprowadzone Clexane. i tak profilaktycznie przyjmuje taką samą dawkę co ty.
Profilaktycznie również miała dupfaston (ale na to już za późno - nie przyjmuje się go w tak wysokich ciążach), luteine 100 dopochwowo x2.
Wiem, ze przy zespole jest bardzo ważny też acard jako asysta do Clexane.
Dziewczyny też decydowały się na encorton.

Pamiętaj aby być pod stałą opieką dobrego lekarza, wykonuj często badania!
Napisz jakie badania wykonałaś, czy teraz oprócz podstawowych badań ciążowych coś robisz bo są badania które powinnaś przy zespole.
Nie wstydź i nie bój się wymagać od lekarza pewnych zachowań! Walcz o siebie i synka! Myśl pozytywnie bo to też wpływa bardzo na twój stan.
Jak będziesz mieć pytania jakieś to śmiało :) bo nie chce cię zanudzać "wiedzą" którą posiadam bo być może masz taką samą :)

Pozdrawiam Cię serdecznie



www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71678

Filip Lipiec 2013 [*]
Mikołaj Grudzień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929280 przez bujanka
Hej dziewczynki:)
U mnie ok, poza tym że krwiaczek nadal jest więc muszę polegiwać. Tak w zasadzie ciągle leżę, wstaję tylko do łazienki i na jedzenie. 15-go mam wizytę i z nadzieją czekam że powie że krwiak się wchłonął, chciałabym się już móc cieszyć ciążą w sensie kupować ciuchy ciażowe i chwalić się na lewo i prawo :blush:
No ale cóż jak będzie trzeba to przeleżę nawet do końca.... Na wizycie już będzie 18 tydzień, ciekawe czy się dowiem kto mieszka w moim brzuchu :lol: A potem to już tylko czekać na połówkowe ( o rany jak to brzmi :woohoo: )

Madziunia a ja ostagtnio odkryłam robienie zastrzyków w uda i polecam również, bo nie trzeba prosić się kogoś tylko samemu można. Co prawda obydwa uda (rano zastrzyk w lewą nogę, wieczorem w prawą nogę) cały w maleńkich siniaczkach i czasem krew poleci, ale ból dużo mniejszy i chyba sama psychika odpoczywa, że tak dalej troszkę od tego rosnącego dzidziusia. No i odkąd tak robię to już nie czuję zakwasów na brzuchu. Pokoik szybko ukończycie jeszcze troszkę czasu macie ;) A powiedz mi nie masz przeciwskazań do porodu naturalnego? Bo kiedyś czytałam że ostatni clexane musi być wstrzyknięty na ileś godzin(nie pamiętam) przed porodem, a jak to zrobić kiedy niewiadomo kiedy urodzisz dokładnie? :blink: Jeszcze nie rozmawiałam na ten temat z gin bo trochę chyba jeszcze za wcześnie na takie tematy...

Justysiek, witaj witaj, zaglądamy tutaj - nie jesteś sama :) Współczuje Ci przeżyć związanych z pierwszą ciążą, to musiało byćć straszne, a ja nawet chyba nie mogę takich rzeczy czytać, bo odrazu mam jakieś złe myśli. Ze ten okrutny zespół może nas zaatakować w każdym momencie :( Ale teraz musisz być dobrej myśli i na bieżąco bądź z nami, informuj. Musimy mieć siłę i wiarę że komuś z zespołem się udało. Najważniejsze jest to że już odpowiednie leki przyjmujesz, bo tak jak mi kiedyś jeden lekarz na genetycznym powiedział: Że nie miałabym bym szans utrzymać dziecka bez leków, smutne ale niestety prawdziwe :unsure:
Ja też poroniłam w 6 tyg., mimo że od początku byłam na lekach, bo zespół mam stwierdzony już od 4 lat. Ale teraz żyję wielką nadzieją i modlę się każdego dnia :blush:

Ania no to super że już wyprawka cała zrobiona, a i najgorsze rzeczy za Tobą. Chociaż czy ja wiem czy najgorsze to musi być słodkie prać i prasować te malusie skarpeteczki, ale z drugiej strony rozumiem, że 10 kupka ciuchów do prasowania może być męcząca :lol: ;)
Wóz już masz, pochwal się :) Na temat pasa nie pomogę, nie znam się na tym.

Agulka jak tam sprawy się mają? Jak się sprawa z żoną brata męża wyjaśniła?

Tasior a u Ciebie jak tam? Daj znać jak tam z mężem? No i czy starania w toku?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929454 przez Anna1807
Witam Kobietki!

Justysiek rozgosc się! Forum to dobra terapia na wylanie żalów i trosk,a takze podzielenia sie obawami jakie nami targaja.
Bardzo Ci współczuję straty w tak zaawansowanej ciąży!
Ja straciłam moje Aniolki w 19 i 16 tygodniu i juz to wydawało mi sie nieprawdopodobne .
Ja trafiłam na szczęście do lekarza,ktory od razu stwierdził zespół i zlecił wszystkie badania,które potwierdziły jego diagnozę.
Ja tak jak Madzia pisała bralam jeszcze encorton i luteine 200g oraz utrogestan, ale Ty obecnie jestes w tak zaawansowanej ciąży że nie możesz już tego przyjmować.
Dawkę Clexane miałam od razu 0,8 i acard do tego.

Wczoraj miałam wizytę i u Liluni wszystko dobrze! Waży juz ponad 2kg. Jest ułożona poprzecznie, ale ja i tak będę mieć cesarke więc tym mam się nie martwić.
Wyniki trochę mi sie pogorszyły więc mam dodatkowo żelazo i magnez oraz nospe bo brzuch pobolewa.
Teraz wizyty co tydzień i lekarz nie wyklucza podwyższenia dawki Clexane ze względu na wyniki czasów krzepnięcia krwi.
Za tydzień poda mi dokładną date kiedy mam isc do szpitala!

Trzymajcie się dzielnie i dbajcie o siebie!

Moje Najukochansze Skarby
Lilianna 27.10.2014
Marek 15.02.2007

Moje Aniołki[*][*][*]
Emilka 19 tydzień (*29.12.2011)
Gabriel 15 tydzień (*19.07.2013)
Kruszynka 9 tydzień (*5.12.2013)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #929953 przez tasior
Hej kobietki:)

U mnie tak sobie z mężem się dogadałam tak mi wydaje choć ze staraniami tak sobie.....
Jak rozmawialiśmy to nie zdawał sobie sprawy do końca na czym ta choroba polega więc kolejny raz mu opowiedziałam i stwierdził że będziemy się starać, lecz w rzeczywistości różnie to wygląda...... ( chyba mieszkanie z teściami i praca nas wykańcza psychicznie a do tego jeszcze ciśnienie o ciąży...)
Chyba będę musiała poprostu odpuścić na jakiś czas tylko czy bedę umiała to jest pytanie......

Justysiek ja też jestem nowa i naprawdę pomogło mi to forum dużo się dowiedziałam jak nasza choroba wygląda u innych dziewczyn... przede wszystkim wiem że nie jestem sama, mogę sie wygadać tak jak napiasłaś a dziewczyny które to czytają to wiedzą o czym piszemy i nas rozumieją.... Musisz myśleć pozytywnie jak narazie jest wszystko oki tak pozostanie zobaczysz. Trzymam kciuki

Pozdrawiam Was kochane

[*] sierpień 2012- 8 tydzień
[*] grudzień 2013 - 8 tydzień -córeczka

11.09.2015 Synuś Piotruś Nasze SZCZĘŚCIE

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 6 miesiąc temu #930946 przez Madziunia
Tasior - dla ciebie "odpuszczam na jakiś czas" dla mnie brzmi "ojjjj szykują się cudowne dwie kreseczki" ;)
a tak serio to bardzo dobrze że odpuszczasz ;) odpocznijcie oboje, poszalejcie, może jakaś imprezka albo wyjazd i zapomnienie o "całym świecie".
Będzie pięknie i przy tym naładujecie swoje paterie ;D



www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71678

Filip Lipiec 2013 [*]
Mikołaj Grudzień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 6 miesiąc temu #933905 przez bujanka
Hej laseczki :)
Ja też po wizycie. Dzidziuś zdrowy, serduszko bije i jakie jest już duże :):):) Niestety dzieciatko nie chciało się pokazać :huh: cały czas było odwrócone boczkiem, a lekarka nie wykazywała jakiejś większej inicjatywy żeby go pobudzić do odwrócenia :lol: Ale to nieważne za 2-3 tyg. dowiem się na połówkowym.
Najważniejsze jest to że krwiak się wchłonął!!!!!!!!!!!!! :silly: jestem taka szcześliwa :P Pytałam lekarki czy w związku z tym możemy z mężem coś nieco, a ona z tekstem no ok Pani Aniu ale tak ostroznie i delikatnie hehehhehe :laugh: :woohoo: Ciekawe czy tak damy radę po takiej długiej abstynencji :whistle: B)
Poza tym dała mi skierowanie na cytomagalie i jeszcze raz powtórzyć toxoplazmoze, będę spokojniejsza :)
ANIAAAA jak u Ciebie na froncie???? Już jest konkretny termin cesarki, jak się czujecie z Lilką?c :) Oczywiście jak coś zacznie się dziać, albo jak już niunia będzie z Tobą czekam na info od Ciebie :kiss: Pamietaj że czekam na to bardzo !!! ;)
Madziunia a wy jak się czujecie?
Tasior powodzenia i czekamy na 2 krechy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 6 miesiąc temu #934861 przez Ladyfox
Kobietki musze Was mocno przeprosic ale niestety ostatnie tygodnie tak daja mi w kosc ze doslownie ledwie zyje.;( malenstwo sie sie rozwija i juz jestesmy po badaniach genetycznych i wszystko wskazuje ze jest ok. Tylko ja niezbyt dobrze znosze ciaze, ciagle mdlosci, bol plecow non stop, brak apetytu -mieso i wedliny momentalna cofka, bol brzucha. Teraz okazalo sie hemoglobina mi spadla ponizej normy i mam brak zelaza, co skutkuje zawrotami glowy i szybko sie mecze.dodatkowo zastrzyki nie wchodza i chyba trafilam kilka razy w miesnie wiec mnie bola. Niby 2 trymestr sie zaczal i czesc objawow powinna przejsc ale niestety nadal mnie mecza;(

Tasior zobaczysz ze troche sie skoncentruj na sobie i mezu a nie ciazy i sie uda ;) moze krotki wyjazd we dwoje pomoze wam sie zrelaksowac, my po kilkudniowym urlopie chyba zaszlismy;)

Bujanka super ze szkrab sie rozwija ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 6 miesiąc temu #934920 przez bujanka
Lady super że dałaś znak :) Super że u dzidziusia w porządku :kiss: Ehhh..... współczuje Ci mdłości i innych dolegliwości, ale jak już 2 trymestr to może zaraz wszystko przejdzie :kiss: Aaaa podobno jak kobieta w ciąży dużo wymiotuje i źle się czuje to znaczy że ciąża jest mocna i silna, a dzidziuś na pewno zdrowy bo on i tak weźmie od Ciebie wszystko co najlepsze B) A spróbuj robić zastrzyki w uda albo Madziunia polecała w ramię, ja robię w uda i jest różnie jak nie trafie na naczynko to gładko wchodzi i prawie nie boli, ale czasem jest tak że zaczynam i muszę wyjąć bo ból straszny. Ja robię 2 zastrzyki na dobę, więc powoli na udach miejsca brak no i zrosty czuję :dry: no ale wyjścia nie mamy. Życzę Ci szybkiego dojścia do siebie i żebyś w końcu zaczęła się cieszyć ciążą :kiss:
Aaaa odzwywaj się częściej, chociaż jednym zdaniem że u Was w porządku :kiss:

Madziunia i Ania szybko się meldujcie co tam !!!!!!!! Ania już na porodówce??????????

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 6 miesiąc temu #935037 przez Madziunia
:*

U nas wporządeczku :)
to już 29tc <3 a ja już nie mogę doczekać się 37tc :) Bo wtedy będzie spokojna moja rozczochrana... będę mogła spokojnie rodzić ;)
Mały szaleje, czasem aż tak że naprawdę boli.. ale UWIELBIAM ten ból!!!
Już teraz wiem, że będzie mi brakować tych ruchów po porodzie :) dlatego poluje z kamerką aby uwiecznić wiercipiete :)))
Chodzimy na tą szkołę rodzenia i nawet jest spoko :) Bywaliśmy już na kilku Warsztatach dla przyszłych rodziców... polecam - są bezpłatne :) Sporo wiedzy noi prezencików dla maluszka :)
Dziś mamy wizytę na 18 i już nie mogę się doczekać :D ciekawość mnie żżera ile Mały urósł. 3 tyg temu ważył 790g... a we wszystkich poradnikach jest napisane że powinien mieć teraz ok 1200 ale chyba w takim okresie tak szybko by mu nie przybrało... ale to chyba nie powód do zmartwień?! Sama nie wiem - zobaczymy :D
Na wizycie podejmę dziś ważny temat z ginką - poród. Tak każda ma swoje terminy cesarek ustalone a ja chce naturalnie. ale nie wiem czy mogę biorąc Clexane... więc wypytam :D

Jeśli chodzi o zastrzyki to mąż dalej udziela sie jako piguła ;) DUMNA! ale co mogę podpowiedzieć jeszcze - dla tych które dalej w brzuszek biorą. Pamiętajcie że po kąpieli jak skóra jest rozluźniona i cieplutka - igła wchodzi zdecydowanie lepiej. Spróbujcie - mam nadzieje, że pomoże :)

Napisze relacje z wizyty :)
a! a nasza Anna już w dniach odlicza do ukochana Lili :D Zostało jej 7dni! Zleciało jak diabli :D:D:D:D
Oczywiście ją przygonię tu aby wam napisała co tam i jak tam :)

Pozdrowionka i Cmokasy ;*



www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71678

Filip Lipiec 2013 [*]
Mikołaj Grudzień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 6 miesiąc temu #935131 przez Ladyfox
no chyba wlasnie powoli musze sie przekonac do robienia zastrzykow uda bo brzuchol boli :( ja dowiedzialam sie, ze acard trzeba podobno odstawic na 7-10 przed terminem porodu, natomiast clexane do konca, tylko najlepiej miec ostatni zastrzyk przed akcja porodowa jezeli chce sie znieczulenie.
natomiast kwestia cesarki i naturalnego rodzenia to dobierane jest indywidualnie dla pacjentki Dla mnie to jeszcze odlegle tematy ale poniewaz bede rodzic w uk to wypytalam sie o to gina w pl, aby wiedziec czego tutaj wymagac

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 6 miesiąc temu #935190 przez Anna1807
Halo,halo!
Jestem i ja! :)
Ladyfox chyba Cię nie pociesze ale miałam tak jak Ty dolegliwości non stop a na dodatek teraz nie jest lepiej bo nudności wróciły!
Lila waży już wg usg 3kg : )....tak jak Madzia napisała odliczamy czas do 27 ! :):):)

Co do zastrzyków to rozmawiałam z lekarzem na ten temat i jeżeli ktoś ma stwierdzony zespół to ma robić w brzuch.

Bujanka pięknie, że wszystko u Ciebie i Szkraba dobrze, ttzymam kciuki! :)

Ja te ostatnie dni jestem nerwowa jak diabli, więc dlatego mało się udzielam, ale obiecuje, że dam znać jak Lilianka będzie na świecie.
Dzisiaj o 9 mam dzwonić do mojego lekarza aby potwierdzić na 10000% termin bo jakieś w szpitalu mają problemy i trochę wczoraj na wizycie mnie zmartwil:) ale obiecał że będę tulic Lilke już 27 więc niech słowa dotrzma!

Moje Najukochansze Skarby
Lilianna 27.10.2014
Marek 15.02.2007

Moje Aniołki[*][*][*]
Emilka 19 tydzień (*29.12.2011)
Gabriel 15 tydzień (*19.07.2013)
Kruszynka 9 tydzień (*5.12.2013)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl