Witajcie Dziewczynki :)

srenka to Twój mały śpi od 23-8 cały czas? Bez przerwy? Jak ja bym tak chciała. Mimo że nie mam może tak najgorzej, bo tylko dwie pobudki w nocy na karmienie. Ale marzy mi się przespać z 8 godzin bez przerwy

nuśka takie bujaczki do 18kg są właśnie najlepsze. My nasz bujaczek dostaliśmy, więc nie będe wybrzydzać, ale na razie musiałam go schować na rzecz hustawki. Ale jestem mega zadowolona - cudowne urządzenie. Małemu dupcie buja a w dodatku od dwóch dni bardzo go różne melodyjki interesują. Wiec wkładam go do huśtawki i włączam melodyjki, a on siedzi i nasłuchuje No a ja mam chwile czasu zeby np zrobić pranie czy cos posprzątać

Ja brzuch smaruję balsamem Palmers którego używałam w ciąży. Raczej wątpię że coś pomaga, ale zawsze przynajmniej trochę nawilżę skórę. Czekam jak tylko miną te 3 miesiące i od razu się biorę za tego flaka, bo czasami mi się płakać chce jak na niego patrzę

Kochane jak ja bym musiała w nocy tylko 2 razy wstać to byłabym w 7 niebie
Kurde tyle tych gadżetów dla bobasów że szok ! U nas ostatnio sprawdza się nosidełko wkładam małą i mam dwie wolne ręce więc zawsze mogę coś zrobić a ona jest szczęśliwa że jest blisko mamusi

Nike współczuję Ci,że tyle musisz czekać żeby zacząć ćwiczyć ale dobrze,że idzie zima to się ubierze gruby sweter i nie będzie nic widać, ja to nie próżnuje i biegam codziennie nawet jak pada, ja to może brzucha dużego nie mam już ale za to w boczki poszło mi w ciąży że szok

No tak powiedz Mai,że śpimy godzinę dłużej


Czy zauważyłyście taką zasadę,że jak tatuś jest w domu to wasze dziecko jest od razu spokojniejsze?

Bo ja to stwierdziłam,że mój Ł. chyba powinien być w domu z Mają bo ona wtedy jak aniołek

Karolcia u nas jest na odwrót - jak mąż wraca do domu to mały akurat ma mega kolkę albo zły humor. W ten weekend przeżyliśmy istny horror, bo niestety espumisan chyba przestał na niego działać. Ból brzuszka, przy każdym bączku wielki pisk i płacz. Żadne masaże, ciepłe pieluszki na brzuszek, nic nie pomagało. Mąż jak widzi, że on tak niesamowicie płacze to boi się go brac na ręce. I tym sposobem całe dwa dni spędziłam z Kacperkiem na rękach próbując go uspokoić. W końcu nie wytrzymałam i dziś po 4 nad ranem leciałam szybko do apteki całodobowej po jakieś kropelki na kolkę. Teraz mały śpi i trzymajcie kciuki żeby pomogło!

No to Nike współczuje Ci nocki ....
A u nas znów zaczęło się wymuszanie żeby nosić na rękach więc horror !

Karolcia wiem coś o tym bo u nas też zaczęło się wymuszanie. Kładę go w huśtawce - ryk, biore na ręce - spokój. Najgorsze, że jak go zostawiam żeby sobie popłakł i się uspokoił, to zawsze ktos przyjdzie i go od razu bierze na ręce. Nie pomagają tłumaczenia, ze za chwilę będzie ważył z 8-10kg i kto go będzie wtedy nosił

U nas kropelki trochę pomogły ale i tak nie jest idealnie. Lekarka przepisała nam kropelki, więc jak te do końca tygodnia nie pomogą to kupię te drugie. Rany boskie za niedługo będę miała pół apteki w domu

srenka a co tam u Ciebie? Dawno się nie odzywałaś

Dziś w nocy Maja przespała 6 h !!!!!!!!!!!!!!! Aż się przestraszyłam jak wstałam i popatrzałam na zegarek !

My dziś byliśmy u lekarza, Maja waży 4700 więc przybiera książkowo, przez miesiąc 1,2 kg przytyła więc jest dobrze

My walczymy z kupką, bo robi średnio jedną na 2 dni ale podobno to normalne przy karmieniu piersią. Jednak wolałam jak kupka była częściej

Zastanawiam się nad zakupem maty edukacyjnej bo już nie wiem co mam robić z Mają jak nie śpi w ciągu dnia.

Też tak macie,że mogłybyście leżeć godzinami i patrzeć w Wasze dzieciaczki?
Jestem taka szczęśliwa,że mam Maję !!!!

U nas ząbkowanie... Takiego krzyku i płaczu i ślinotoku nie da się ogarnąć... Jestem wykończona...
Najgorsze jest to że gryzaki się nie sprawdzają, bo mały nie wie że służą do gryzienia, nawet jak mu trzymam to ucieka buzią... Najlepiej lubi jak daję mu swój palec...
Aha... I te gorączki... Czopki nie pomagają, a zawiesiny wypluwa...

No to Srenka nie dziwię Ci się... Ja też tak mam,jak Maja dużo płaczę,że od tych krzyków jestem mega zmęczona

Powiedzcie mi czy to normalne,że Maja ostatnio tyle śpi, lekarka mi dziś powiedziała,że mam zluzować ale dla mnie to jest takie dziwne... To,że śpi tyle w nocy to jedno, w dzień też dużo śpi, gorączki nie ma, je cyca więc apetyt ma. Może serio dramatyzuje ale wcześniej tak nie było...

no u nas Kacperek tez ostatnio potrafi przespać jednym ciągiem 5h Ale jaki głodny się wtedy budzi! Muszę lecieć na złamanie karku, bo inaczej cały blok słyszy że się panicz obudził
U nas dzis z kolei problem kupkowy, a konkretnie z jego nadmiarem. Co przewijanie to kupsztal! A najgorsze że znowu się krew pojawiła Myślę że to przez ta nieszczęsną herbatkę rumiankową, bo wyczytałam ze w nadmiarze u wrażliwych dzieciaczków, moze powodować biegunki. Jak do jutro mu sie nie polepszy to pójdę z nim do lekarza
A co do spania w dzień, mój mały też nie raz non stop śpi i budzi się tylko na jedzenie i przewijanie. Pani doktor powiedziała że w tym wieku maluszem moze nawet 16h na dobe przesypiać. A jak nie ma gorączki i je ładnie to nie ma się co martwić. Wiec oczywiscie kilka razy w ciagu dnia mierzę mu temp. żeby sprawdzic czy wszystko jest dobrze. Dzis mi pół dnia przespał, tak że mogłam zrobić pranie i poprasować ciuchy

Srenka współczuję ząbkowania Z tego co słyszałam to niezły hardcore to jest. Moja kolezanka stosowala jakiś żel podczas ząbkowania i ponoć nawet im pomógł. A tak to nie wiem, bo to dopieroprzed nami, ale znając moje szczęście to skończą się kolki i zacznie ząbkowanie

u nas żadne żele nie pomagają... Jedynie mój palec, ale ile ja mogę siedzieć z palcem w jego buzi?

Nike czytałam Twój post na wrześnióweczkach ,że jesteście w szpitalu z Kacperkiem.
Trzymam kciuki żeby wszystko skończyło się ok :*

Nike zdrówka dla Kacperka :*

Karolcia a co tam u Was? Ja dzięki wszystkim świętym mogłam ciutę odpocząć od małego... Goście przyjechali to go nosili i bawili się z nim a ja im jeść donosiłam i to było o wiele lżejsze Nawet zmywanie a Teraz tatuś męczy się z Pawełkiem, ale nie wiem jak długo to ząbkowanie może trwać... Zębów jeszcze nie widać, ale dziąsła coraz bardziej czerwone

U nas raz lepiej raz gorzej. Parę dni temu przeszła zawał serca jak Mają przez pół h robiła plastelinowa kupke!!!! Już myślałam że to jakieś zatwardzenie ale nie płakała przy tym. Nie wierzę że to mogło być przez dżem morelowy!
Niechce nawet wiedzieć jaka Maja będzie marudna podczas zabkowania.

U nas postęp w nocy bo Mają już ładnie zasypia i śpi długo

Ze spaniem to jak mamy dobry dzień to od 20.30 do 2 (karmienie) i do 5.30 (karmienie) i o 8 pobudka. A dziś to było od 20.30, potem karmienia o 22, 3, 5, 7, a o 7.30 pobudka na stałe.
Trochę zrelaksowałam się jak mi mama pomagała ale stanowczo za mało...