Styczniówki 2014 =)

na pierwszym zdjęciu spinka była tylko żeby grzywka się ulozyla i zapomniałam sciagnac
dziekuje za komplementy

Dziewczyny odkąd mój Janek nauczył się przemieszczać to nie mam kiedy napisać ale czytam na bieżąco!

Ja tylko tylko na chwile bo zaraz idziemy na msze za tate bo dzisiaj rocznica. A pozniej na cmentarz.
Anitulka tez myslala ze to moze trzydniowka ale dziasiaj trzeci dzien i powinno ja chyba wysypac?

Moniaa zdjecia super. Pieknie wygladalas. A coreczki bomba poprostu.
A tu zdjecia sukienki.

Monia ze spinka sie domyslilam sama,tez tak robie.
Bella Janek bedzie coraz szybszy;)
Pysiaczek u Remika 3 dniowka to byly 3 dni temperatury a dopiero 4 dnia go wysypalo.jak ni przejdzie do jutra to smigaj do lekarza.

Ja dzis juz na mszy bylam,a maz z chlopakami siedzial;)

Monia, prześlicznie wygladaliscie wszyscy. Zuzieńka jak ksiezniczka, cudnie i Ty w tej sukience i fryzurce idealnie i Julka oczywiscie też :*

Pysiaczek, u nas tez po trzech dniach wysypalo. Goraczke dostala w sobote wieczorem, a we wtorek pierwsze krostki wyskoczyly, w srode była juz cala wysypana.
Sukienki nie widze.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nie wiem dlaczego do góry nogami mi wstawia :/

Anitulka śliczne zdjęcia.
Anitkade super wyglądasz mega b fajnie....
Teskno mi Anitkade odezwę się też na maila jak będę miała czas... Mały zabkuje i czekamy na ząbki z góry.
Monia ślicznie wyglądałas śliczna rodzinka

Moze teraz pojdzie

Pozdrawiamy

Pysiaczek, chyba mam taką samą sukienkę, albo bardzo podobna... tylko taka bardziej miętową. Twoja tez jest z takiego bardziej chropowatego materiału? Oczywiscie śliczna

Niewiem czy to ta trzydniowka bo jak jechalismy do kosciola to Zuzia taka kope zrobila az jej wyplywala taka jakby sluzowata wymazalam jej body oczywiscie musialam ja przebierac. Na mszy mardzila wiec stalismy przed kosciolem. Pozniej zaszlismy do babci na pierogi i na cmentarz. Zuzia znowu zrobila kope i trzeba bylo wracac zeby ja przewinac chcialam to zrobic na dworze ale wialo strasznie i wogole u nas jakos chlodno a ona i tak jakas chora wiec wolalam nie ryzykowac. Zrobilam to w samochodzie. I oczywiscie wszystko do prania bo bokiem wyplynelo. A niewiem czy Wam mowilam ze juz dwa tygodnie we wtorek mija jak nam sie pralka popsula i nawet nie przyjechali jeszcze zobaczyc co tam sie zepsulo. Jutro podobno ktos ma przyjsc. Wyobrazacie sobie przciez przy dziecku jest tyle prania a oni chyba sobie jakies zarty stroja.
Anitulka widze Pola rozrabia jak moja Zuzka. Ona by tylko na nogach stala. A mina wymiata.
Domi maly jaki powazny. Wyglana na starszego na zdjeciu.

Anitulka tak sukienka jest z takiego wlasnie materialu:)

pysiaczek sukienka bajeczna jakbym taka spotkala to bym miała dylemat która wybrać ale powiem wam ze jestem zakochana w tej mojej co nigdy mi się nie zdazylo sukienki tak polubić i nie wiem co mnie opetalo ze tamta licytowalam ale opaczność nade mna czuwala

Domi jaki już kawaler !!! super :*

jejciu jakie siłaczki macie!!! pięknie stoi

a ja dziś odkryłam ze zuzia ma już 4 zeby nawet nie wiem kiedy te u góry wyszly pewnie killka dni temu już

Pysiaczek, my drugiego dnia przy tej 3dniowce miałyśmy taką wpade z kupą w przychodni, że wyciekło przodem i tylem, a do gabinetu weszla w samym pampersie i sweterku rozpinanym
A Pola rozrabiara straszna. Nawet juz nie chce siedzieć tylko podpiera sie o mnie i odrazu na nogi... jestem taka wymeczna, bo ciagle musze ja powstrzymywać zeby nie spadła z łóżka albo o cos sie nie uderzyła
I jeszcze... jestem zakochana w materiale tej sukienki, bo w ogole sie nie gniecie, moge zwinac i wrzucić do torby a wyciagam piękną jak spod żelazka tylko do karmienia na chrzcinach było mi ciezko, a ty jeszcze karmisz piersią, tak?

ja karmie dalej i wlasnie karmienie masakra musiałam cala podwijać albo sciagnac najlepiej ale w sumie raz tylko karmiłam później dalam butle i w domu później to już sciaglam
zapomniałam wam powiedzieć ze mnie Zuzka ugryzła w cyca masakra jak bolało!!! dziś znowu probowala ale tylko lekko zlapala bo po jej minie już wiedziałam cos ie szykuje