Styczniówki 2014 =)

Mieszana oczywiscie.czasem jak czytam swoje posty to jak analfabeta pisze.przepraszam bo to z telefonu

remis wspolczuje klutni z tata
to jest wlasnie to ze dziadkowie nie do końca postepuja tak jak rodzice chcą u mnie tez nieraz jest ten problem mamie zawsze zwroce uwagę ale z tesciowa gorzej a ona wlasnie zawsze słodkie ma na wierzchu i jak ja mowie ze nie można przed obiadem to ona przecież tylko jedno...u niej to Julka robi co chce jak chce obiad jesc na podłodze to babcia jej daje itp. ;/
a co do podkładu to 60 zl to nie taka niska polka ja kupuje za 20 zl z eweline art. scenic i jak dla mnie super

z nockami u nas chyba coraz gorzej nei wiem czemu???od kilku dni Zuzka nie zjada całej flachy przed spaniem i budzi się nieskonczona ilość razy później;/ dziś od 5 do 6 nie spala później usnela i pewnie pospala by dluzej to sprzataczka zadzwonila domofonem i ja obudzila ;/ później poszla spac to az 30 min pospala a ja taka wsciekla dziś jestem ze szok !!

Czytam czytam i skonczyc nie moge ,sie naprodukowalyscie:)
Anitulka tort sliczny poprostu.
Monia powiem Ci ze kuzynka ma zdolnosci widzialam bardzo podobny u mnie w cukierni. Ja w koncu zamowilam ciekawe jaki zrobia. Jutro odbior to sie pochwale.

U nas az niechce wiedziec co bedzie jak Zuzia podrosnie bo jak cos zabronie tesciowej to ona robi swoje. Lubie ja bardzo ale wiem ze beda awantury bo nie pozwole zeby robila z moim dziekiem co jej sie podoba.
Do Zuzi wczoraj przyszedl kolega ma 1,5 roku i taki slodki calowal ja po raczkach bo buzce no super. My dzisiaj moze do nich pojdziemy jak sie uda to zrobie zdjecie. No i tak mi Zuzka padla po 22 a wstala uwaga o 9!!!! Szok bez zadnej pobudki ja z mezem wstawalam w nocy patrzec czy oddycha bo dziwne to dla mnie bylo ze tyle spala. No i teraz znowu drzemka, spi juz 30 min.
A ja caly tydzien do ksiedza chodze zaplacic za chrzest i dojsc nie moge bo ciagle cos mi wypada. Wczoraj chcialam to caly dzien padalo. Ehh no dzisiaj juz musze.

Monia 60 zl to nie niska polka,napisalam ze srednia;) dziekuje Ci za rade.ale pojechalam wczesniej i kupilam Loreala.dam znac czy dobry.wczesniak j mialam drogi ale jakosc eksta.no ale ten moze tez bedzi dobry.latwo sie przyzwyczaic do dobrych rzeczy;)
Pysiaczek to czekamy na focie tortu.
Monia u Was to moze te zeby nadal albo moze skok rozwojowy.a ile tojuz trwa?

Pysiaczek też bym chciała żeby mi młoda taką niespodziankę zrobiła i przespała w końcu całą noc. Choć znając mnie to pewnie też bym zaglądała do niej czy wszytko ok No i koniecznie pochwal się tortem.

Remiś no głupio z tą kłótnią wyszło, bo w urodziny taty i na dodatek przez tak błahą sprawę. Ale skoro piszesz, że szybko się pogodzicie to super, a tata może przemyśli pewne sprawy i zrozumie że chcecie jak najlepiej dla dzieci. Mi się bardzo podoba twój sposób wychowywania. Lubię czytać twoje posty bo zawsze coś mądrego nam tu skrobniesz i absolutnie nie odbieram tego jako wymądrzania się matki polki.

Daj znać jak wypróbujesz nowy podkład bo ja wciąż szukam tego idealnego. Teraz mam MaxFactor Lasting Performance - nawet niezły jest, rimmele jakie miałam to żaden mi nie odpowiadał, długo używałam maybelline dream matte mousse i też może być. Loreal'a jeszcze nie miałam i ciekawa jestem. A ten drogi to jaki był?

Jak tam u Was z raczkowaniem? Moja Wiki nie bardzo się przymierza. Ale za to ciągle by stała. Patrzy tylko gdzie tu się uczepić i cyk na nogi.

Cześć dziewczyny! Jak miło, że jesteście, nadal piszecie. Mam jakieś sto stron do nadrobienia a to wszystko od kiedy pojawiły się zmiany na forum i nie mogłam czytać ani pisać z telefonu. Komputer dopiero teraz udało mi się w końcu odwirusować i w końcu normalnie wszystko działa. Doczytam Was w miarę możliwości.
Teraz tylko na szybkiego. U nas wszystko w porządeczku. Raz lepiej, raz gorzej jak w życiu. Nawarstwiło się parę problemów ale dzieciaczki są cudowne, każdego dnia wpatruję się z podziwem na te moje skarby i nachodzi mnie coraz większa chęć na jeszcze takie jedno dziecię
Amelka waży 8,900 g. Siada sama, pełza po całym mieszkaniu (to jeszcze nie raczkowanie na kolankach chociaż się przymierza czasem), wczoraj sama wstała (ku mojemu zdziwieniu), ma dwa ząbki na dole i idą następne bo teraz wydają się bardziej boleć dziąsełka. Zdjęcia Wam podeślę mam nadzieję przez week-end. Chciałam dodać coś od siebie do postu Remiśleoś: w poprzednią niedzielę poszliśmy na obiad do teściów. Adaś zjadł dosłownie 2 łyżki rosołu i stwierdził, że więcej nie chce. Drugiego dania też nie chciał. Żeby miał więcej czasu na zabawę z dziadkami poszliśmy do kościoła zostawiając go na godzinkę u teściów. Nawet nie upłynęła godzina, wracamy i co widzimy (drzwi były otwarte na oścież) ? Teściowa myje Adasia chusteczkami wilgotnymi a on cały umorusany w czekoladzie. Pytam: Adasiu, a zjadłeś obiadek, drugie danie? Na co teściowie: Nie, nie chciał jeść. No to ja "zagotowałam" i ciągnę dalej: Adasiu, a wiesz dobrze o tym, że jeśli nie zjadłeś obiadku to nie ma żadnych deserków! Itd. Mąż się słowem nie odezwał a mnie teściów ochrzaniać nie wypada... kompletna załamka. Pytamy Adasia: Ile ci babcia cukierków dała? A on liczy, liczy i do szesciu naliczył... Nic by nie było w tym gdyby nie rozmowy nasze od dobrych dwóch lat, teściowa, która non stop na nas najeżdza, że on ma jeść porządne obiady (nie wspomnę, że od dwóch lat podaje mu teściowa dokładnie ten sam zestaw obiadowy: ziemniaki, gotowane mięso z rosołu i utarta marchewka z jogurtem - jeszcze nie zauwazyla, ze on na to patrzec nie moze bo oprócz ogórków je dosłownie wszystko) ... a do tego wszystkiego my podajemy lekartwa, żeby nie miał problemów z wypróżnianiem... a ona nam z czekoladkami wyjechała.... po tamtej niedzieli dziecko dopiero w piątek załatwiło co miało załatwić... i jak tu się nie wkurzać(( Obiecałam tylko sobie, że go im na krótką chwilę samego nie zostawimy. Babcia myśli, że jak mu da słodkie to ją będzie bardziej kochał... a dziecku tylko krzywdę robi... sama wie jakie dziecko ma problemy i działą jakby na złość... przepraszam Was za to wyżalenie się, ale tak mi się nasunęło po przeczytaniu postu Remiśleoś.
A co do mówienia do dzieci "normalnym językiem". My teraz wielkie oczy robimy jak nam Adaś śpiewa piosenki, których go nie uczyliśmy a dawno, dawno temu śpiewaliśmy "ot, tak dla rozrywki". Umysł zwłaszcza dziecka ma niesamowite możliwości. U nas jest tak, że powtórzy coś po roku, dwóch kiedy jeszcze nie umiał mówić. Więc... warto, naprawdę warto dzieciom czytać, śpiewać ... mówić do nich jak najwięcej. Myślę, że Mamy starszych dzieci zgodzą się ze mną
Pozdrawiam Was cieplutko, doczytam i wrócę ze zdjęciami. Udanego week-endu!

ulcia fajnie ze o nas jeszcze pamiętasz czekamy na fotki !! buziaczki dla Amelki :*

u nas ten kryzys ok 3 noc trwa dziś tez o 4 chyba się obudzial i nie bardzom ogla zasnąć a dawniej tylko cumla wkladalam i ona spala. w dzień tez strasznie marudzi nawet na rekach nie wiem czy nie wprowadze w dzień butli może glodna jest? wlansie jak jej cyca daje to pociągnie i się zlosci od razu i wtedy mnie gryzie może jej za mało leci już nie wiem?
dziś jedziemy ogladac foteliki dla Julki a Zuzia się przeniesie do Julki choć ja chciałabym 2 nowe kupic ale chyba finansowa nie bardzo:(

ja ten podkład znalazłam przypadkiem i jak dla mnie jest super bo jest lekki i dobrze kryje a ja mam przebarwienia po trądziku

Ulcia dobrze ze dzieci zdrowe a reszta zawsze jakos sie ulozy.kazdy ma rozne okresy w zyciu.co do dziadkow to widze zae kazda z nas miala jakies stresujace sytuacje.
Monia fajnie ze znalazlas odpowiedni dla siebie podklad.Ja wczoraj przetestowalam Lorea i jest ok.nie ma rewelacji ale kolor jak si utlenil to pozostal taki sam,nie robi sie tapeta ale kryje w miare dobrze.ujednolica.jedyne czego nie wiem donkonca to jak wyglada po kilku ladnych godzinach,czy buzia nie bedzi sie swiecic itd.mialam go na twarzy 2 godziny.
Dagnes ten drogi to Estee Lauder DW.dla mnie narazie najlepszy bo mam cere z rozszerzonymi porami.pomimo ze jest systematycznie oczyszczana i nie mam zaskornikow to porow sie nie zwezy,taki typ skory.dermatolog i kosmetolog zrobili co mogli;) pory sa dziedzine po mojej mmie,plus taki ze pozniej widac oznaki starzenie,malo zmarszczek.no ale koszguje okolo 130 zl za 30 ml.
Leos dzis znow obudzil sie dopiero ok.5,dokladnie za 10 piata.ale noc spi ladnie od 19.30.chyba wiec jedno karmienie udalo sie odstawic.jak zje o tej 5 to spi dalej i dzis znowu do 7.05! Dla mnie to rewelacja.wkoncu sie wysypiam i jestem z nas dumna;) moje dziecko jest juz takie duze ha!

My juz po 2 godzinnym spacerze po lesie.i dzis Remik wpadl w jerzyny i sobie reke pokaleczyl nie mocno ale sie rozpkakal.i jak Leos sie obudzil po pol godinnej drzemce to Remika wlozylam do wozka i tez pospal pol godziny.a i nazbietalismy tak jak wczoran zajaczkow;) wczoraj 12 i 9 podgrzybkow a dzis 19 zajaczkow.znowu sobie zrobimy z jajkiem,mniam;)

Monia co do fotelika to ja narazie jeszcze nie wymieniam.ten montowany tylem jest najbezpieczniejszy a glowka mu nadal nie wystaje wiec jest dobry.tak czytalam na fachowych stronach.nozki dziecko moze miec podkurczone to w niczym nie przeszkadzacwg specjalistow.zobacze czy w kurteczce zimowej nie nedzie mu ciasno.bo do samochodu to kurtke zakladam a na soacery na dwor kombinezon.zakladam tzn tak z Remikiem robilam.

nasz fotelik jest tylko do 10 kg wiec na dniach pasuje się przesiasc ale jeszcze chwilke pojeździ pewnie a julce kupiliśmy poki pieniądze mamy po slubie i chrzcie. kupiliśmy espiro kolor średnio mi się podoba ale M nie chciał czekac az sprowadza wiec wzielismy dziś wogole tyle kasy wydaliśmy ze szok!! ale troszkę zakupow zrobiliśmy
zazdroszczę tego spania u nas gorzej niż było ;/ może to ten skok znowu?? nie wiem wiem tylko ze strasznie zmeczona jestem od kilku dni

Monia kolor nie najeazniejszy,przeciez to nie ekipa nka ha ha;) a jak dla Zuzi do 10 kg macie to faktycznie.nasz jest do 13.a 13 to Remik wazy;)moze to spanie lada Zadzwon n tez sie u Was poprawi.a dalas jej wfzien ta flaszke? Myslisz ze glodna?
Wlasnie ile razy karmicie jeszcz mlekiem dzieci? U nas wychodzi 2 i po kaszy na noc tylkp pociumka chwile to raczej takienpoprzytulani ale cos tam zawsze wypije.dzis jadl jogurt naturalny z malinami i zjadl 150 ml plus maliny;)
Bylam na tym panienskim.Fajnie tak sie oderwac od dzieci i domu.bylo nas 10 i bylo bardzo weolo.chyba czesciej musze robic sobie takir ychodne.wrocilam o 22.00 i maz pojechal na kawalerski a ja jeszcze ze szwagierka do 23.00 plotkowalam.dzis lakomstwo zaliczylam.taknpozno bo po 20 a ja 5 michalkow zjadlam ,kawalek tortu,salatke i zapiekanke maaronowa! Bomba kaloryczna a za tydzienwesele.

U nas zmowu noc dobra,ok.5 pobudka ma cyca i apal do 6.45.w nocy nawet oczka nie otworzyl;) spac poszlam pozno bo dopiwro kolo 23.40 ale i tak czuje sie wyspana.Remik tez ostatnio ladnie spi,nie budzi sie w ogole i usypia okolo 20.00 i spi do 7.30- 8.00.a kiedys wstawalnpo 6.00.
Maz wrocil po 2 z kawalerskiego ale chyba duzo bi wypil bo cichutenko sie rpzebral,a jak bral prysznic to nic mu nie spadlo;)

U nas zmowu noc dobra,ok.5 pobudka ma cyca i apal do 6.45.w nocy nawet oczka nie otworzyl;) spac poszlam pozno bo dopiwro kolo 23.40 ale i tak czuje sie wyspana.Remik tez ostatnio ladnie spi,nie budzi sie w ogole i usypia okolo 20.00 i spi do 7.30- 8.00.a kiedys wstawalnpo 6.00.
Maz wrocil po 2 z kawalerskiego ale chyba duzo bi wypil bo cichutenko sie rpzebral,a jak bral prysznic to nic mu nie spadlo;)

zrobiłam wczoraj Zuzi kaszke w dzień ale nie była nia zainteresowana wogole nie chciała tej butli wypic zjadla na 3 razy chyba ale jakos nei widziałam roznicy.
w nocy troszkę lepiej było obudzila się o 12 na jedzenie później chyba ok 3 to chwilke ja poklepałam i poszla spac później jeszcze na jedzonko ale nie wiem która była o 7 niby się obudzila ale udało się ze zasnela jeszcze i do 8 pospala
niestety Julka się budzila z 3 razy bo to pic chciała to siku a później jeszcze przykryc wiec w sumie z 6 razy wstawałam...;/
chyba musze po prostu przywyknąć

Remik wazy 13 a Zuzka 9 hehehehehe mam małego słonia w domu chyba
Julka chyba 18 ale problem mam ze spodniami bo na dlugosc sa ok a w pasie za szerokie ?