Styczniówki 2014 =)

Aaa, bylysmy na szczepieniu mmr we wtorek. Zadnych skutków ubocznych poki co, Pola nie byla nawet marudna
Monia, to teraz powinien byc jakis bilans? Bo u nas nawet nie wazyli, tylko osluchala, sprawdzila gardlo i pipeczke...

zenka
chyba coś przeoczyłam i nie bardzo wiem jakie były wskazania do tych badań
ale najważniejsze ze to nie autyzm... będzie dobrze kochana :-* trzymam kciuki...

bella wiem ze jest promocja... ale jak Grzesiek poszedł do netto to okazało się ze już nie ma :-/

anitulka
Igor też nie bardzo do innych dzieci :-D najlepiej toleruje dzieci mojej siostry ale oni są starsi. tzn Fabian w tym roku 6 a Kaja 4. oni nie bardzo chcą się z nim bawić no bo Igor im się psoci no ale dzieci w wieku naszych maluchów inaczej bawić się nie potrafią
a co do bilansu no to nie nie ma no tyle ze właśnie przed szczepieniem zawsze mierzą i ważą.. nasza nawet sprawdzała i liczyła zęby :-D


u nas po szczepieniu też nadal żadnych skutków ubocznych... ani gorączki ani nic... marudny też nie jest

a powiedzcie mi kochane kapiecie normalnie to szczepieniu??

Kasiek, my kąpiemy codziennie, niezależnie od wszystkiego. A dlaczego po szczepieniu miało by się nie kąpać? Jakieś przeciwwskazania są?

nie no nie ma w sumie a bynajmniej nie słyszałam :-D tak z ciekawości zapytałam... kiedyś coś o uszy się obilo...
a tak z innej beczki czy codziennie zakładacie dzieciaczkom świeża piżamke na noc??
niby w nocy się nie brudzi... a zaraz po obudzeniu przebieram w ciuchy takie po domu.. a na noc zaś świeża piżama... no ale kurcze tak się zastanawiam czy to tylko my tak :-D

no i co z Mlekiem krowim? podajecie już??

Hej dziewczyny dziekuje za mile przywitanie.Podobnie tak jak Monia i ja urodzilam wczesniej niz powinnam czyli 22grudnia majac termin na 17 stycznia (poprzez cesarke),u mnie wskazaniem do natychmiastowego ciecia bylo wysokie cisnienie 230/190 mala miala 2,460 wagi ale otrzymala 10pkt i do dzis jest drobna dziewczynka i mega nie jadkiem.Na dzien dzisiejszy tak jak wiekszosc Waszych pociech jeszcze nie chodzi samodzielnie a trzymanie ja za raczki konczy sie placzem pani doktor stwierdzila ze to taka ''zosia samosia'' i do wszystkiego bedzie chciala dochodzic samodzielnie (juz sama probuje sie rozbierac i ubierac z marnym skutkiem ).Pisalyscie teraz dziewczyny o nianiach otoz ja juz przerobilam ten temat.Majac macierzynskie do grudnia juz w pazdzierniku zatrudnilam sie w firmie Lidl (czternascie lat pracowalam w gastronomii i chcialam sprobowac czegos innego) u nas papiery do zlobka sklada sie tylko raz w roku (jestem ze Słupska-pomorze)wiec zostala nam niania wybralismy z mezem kobiete na emeryturce babcie ktora niby odchowala dwoje wnuczat i przez pierwszy m-c wszystko bylo ok mala sie bardzo cieszyla na jej widok az nadszedl moment ze jak wychodzilam do pracy a moja corka miala z nia zostac dostawala az spazmow z placzu dało nam to do myślenia i nie zastanawiajac sie zbyt długo mąż wziął zaległy urlop nianie zwolnilismy.No ale urlop sie skonczyl ja musialam sie zwolnic i isc do UP sie zarejestrowac.Poniewaz jestem osoba która nie wysiedzi zbyt dlugo w domu juz teraz zastanawiam sie co dalej bo zlobek to dopiero od wrzesnia bylby a ja choc kocham swoje dziecko najbardziej na swiecie to tak dlugo nie wytrzymam w domu.

na pierwszej fotce moja corcia miala 5tygodni,drugie zdjecie 6m-c,ostatnia fotka zdjecie zrbione w grudniu

U nas za nianie sa stawki od 4zl do 10zl my dawalismy 5zl plus podwojna stawka kiedy musiala przyjsc przed 6 rano (ciezko znalezc kogos kto chce przyjsc tak wczesnie) telefonow mialam mnostwo odzywaly sie nawet emerytowane nauczycielki ale poniewaz juz zatrudnilismy tamta nianie innym musialam odmawiac czego teraz zaluje.

Zanka,kochana mocno wierzę w to, że badanie nic złego nie pokaże! Rozumiem Twój niepokój ale zobaczysz będzie dobrze.A tak z ciekawości jak neurolog stwierdził, że dziecko jest chaotyczne?Bo mój Jasiek jak widzi kogoś pierwszy raz to pierwsze 15 min tylko patrzy i nic dopiero się rozkręca jak się oswoi...więc ciekawi mnie to na jakiej podstawie tak lekarz twierdzi
Kasia, ja też nie kupiłam tych pampków bo nie było, a jak zapytałam to Pani wielkie oczy zrobila, że niby wcale nie było ale pewnie rozeszły się na magazynie i na sklep nawet nie trafiły.Co do dzieci to Jasiek bardzo lubi ciągle zaczepia, całuje ale niestety moi bratankowie i siostrzenica się tylko wkurzają bo ciągle im coś zabiera...burzy klocki itd
Sisi, piękna córeczka

Sisi, śliczna córcia Moja Pola też drobniutka 9400, a je dość ładnie, chyba wszystko w przebiegach gubi

Kasiek, krowie mleko u nas już od dość dawna gości w diecie małej. No ale u nas od początku zero problemów z przyswajaniem czegokolwiek.

Bella u nas podobnie, Pola się dlugo przyglada jak kogos nie zna za dobrze, a jak byliśmy u tej znajomej to ciągle zamykala ksiazeczke jej synkowi, a ten sie bardzo złościl, bo on juz taki duzy (ponad 2 lata) a malolata mu sie wtrąca

Witam!
Zanka- bedzie dobrze, Latwo mowic, ale wiem ze sie martwisz, bo ja tez mam taka sytuacje tylko chodzi o cos innego. Otoz jak bylismy w Polsce na swieta to maly byl chory i pojechalismy do lekarza. I doktor sprawdzala mu wezly chlonne no i na glowie tez sprawdzila te wezly. A on od ponad pol roku ma takie dwajakby guzki po prawej i lewej stronie. I ja mowie ze on ma tak od ponad pol roku i ze tutaj w Anglii doktor nam powiedziala, ze to sa cysty i sie wchlona, a doktorka mi na to, ze to nie cysty tylko wezly i ze jak wrocimy do Anglii to trzeba sie tym jak najszybciej zajac bo on nie powinien tego tak dlugo miec. I wtedy sie tak zmartwilam bo przypomnialo mi sie ze moja siostra ma raka wezlow chlonnych. Wiec wiem co przezywasz bo ja mam to samo. Siedze jak na szpilkach. Bylismy tutaj u lekarza i powiedzial nam ze napisze do szpitala zeby pediatra nas zobaczyl i czekamy juz prawie miesiac az ktos do nas zadzwoni, ze mozemy przyjsc.

Sisi- witamy. Sliczna coreczka.
Dziewczyny jak tak czytam co piszecie o warunkach panujacych w Polsce, bezrobociu i wielu innych rzeczach to uwierzcie mi ze odechciewa sie wracac do wlasnego kraju. Mam tylko wielka nadzieje, ze kiedys ta sytuacja w naszym kraju sie zmieni. Ze bedzie pracy pod dostatkiem i ze nie bedziemy my jako rodzice musieli sie marwic skad wziasc pieniadze, zeby dziecko ubrac, poslac do szkoly i nakarmic.
Co do krowiego mleka to Julek pierwszy raz dostal jak mial 6 miesiecy i dobrze przyswoil wiec powoli bede sie przymiezac zeby przestawic go z mm na krowie.
Dziewczyny a powiedzcie mi czy zdarza Wam sie ze dacie dziecku cos czekoladowego czy nawet batonika czekoladowego? mam na mysli np te kinderki.

niteczka a idzie są te węzły chłonne na głowie?? :-o pierwsze słyszę... ale ja to może niedouczona jestem :-P co do czekolady to Igor uwielbia milkywaye jak tylko widzi to aż się trzęsie... i nie daj boże kawałka mu nie dac... nie dostaje często... generalnie wolę żeby zjadal jakiegoś herbatnika czy te junior safari ale tylko w tu zje ta czekoladę... takie normalnej czekolady nie lubi... nie wiem czemu.. kinderka jadł w święta... ale bez szału :-D mamusia zjadła :-P

od 16 czekam na księdza... kolęda u nas... Igor zdążył się wyspać a go nadal nie ma :-/ a mieszkam na 1 piętrze pod 5... mam tylko nadzieję ze nie idzie od góry bo do nas to na 22 nie dojdzie... blok mój ma 10 pięter...

Kasiek- na glowce z tylu sa te wezly. Jak dziecko jest przeziebione to podobno sie powiekszaja. Ja zauwazylam je u Julka juz dawno temu. To pod palcem czuc jakby to byl guz. I przejelam sie tym to doktorka tutaj zeby mnie zbyc powiedziala ze to sa cysty. A prawda byla inna. Nie wiem czy dokladnie to wytlumaczylam. Jak masz tyl glowy to nad samym karkiem to jest z tylu bardziej za uszami.
Aha zapomnialam podziekowac za zyczenia dla Julka. Dziekujemy.
Julek jak dostal kinderka pierwszy raz to mu dalam polowe i jak mu zabralam to plakal wnieboglosy. Ale staram mu sie nie dawac czesto.

rozpisalyscie się ze nie wiem co komu...

Zanka no wlasnie co znaczy ze dziecko chaotyczne??sprawdzali jakies odruchy czy cos??? wiem ze tylko latwo się mowi ale nie martw się na zapas tak male dzieci sa rozne jedne zywiolowe rozgadane inne malomowne wyciszone .

sisi slin=czna coreczka a jak na imie bo chyba mi umknelo??
z ta niania to powiem ci ze warto przeczekać takie chisterie. mala pewnie wyczula ze to nie jest tylko raz na jakiś czas ze zostaje z kims innym niż ty i zaczela się sprzeciwiać to tak jak z naszym zlobkiem pierwsze 3 dni super smiala się w wozku jak szlysmy później był placz i bunt pani mowila ze dzieci odpychala i rzucala zabawkami i smoczkiem. teraz już jest lepiej placze jak ja zsotawiam ale szybko się uspakaja ma tam swój bujaczek i to chyba jej azyl glownie na nim siedzi ale zaczyna coraz częściej schodzić i chodzic po sali szuka zabawek itp. nawet ma adoratora Mikolaja podobno caly czas jej smoczka daje i lula ja w bujaczku i glaska
trudne sa początki ale czeba przeczekać

niteczka rzeczywiście lekarz typowo was olal...i kolejna sytuacja jak wierzyc lekarza??idziesz z dzieckiem ufasz na slowo ze jest ok a później wychodzi cos takiego..?

a jest bilans na roczek ale podobno mało kto o tym wie nas tez zbyli bo powiedziałam ze chce bilans zrobić i szczepienie to oczywiście bilansu nie zrobili...Zuzka wazy 11 kg i wzrost 75 cm no i zaszczepiłam na mmr a później sobie przypomniałam ze mielismy ta grype zoladkowa!!! ale na razie wszystko ok mam nadzieje ze nic się nie podzieje. podobno po tygodniu może goraczka wystapic dopiero

a ja dziś miałam dzień dla siebie !!! po roku rano poszlam do koleżanki na herbatke i ciacho przyszly jeszcze 2 inne a po południu z kolezanka do kina

Jejku ni bylo mnie ze hej.z gorybprzepraszam ze nie nadrobie.u mas super! leos jest boski. chodzi sam ale jeszcz chwiejnie i czesto na tylku laduje;( wchodzj i schodzi na czworaka po schdach i robi to rewelacyjnie.z wczesniactwa nie ma sladu.a przeciez 2 miechy wczesniej sie urodzil.zuch chlopak!.Remik na diecie bez maki szennej i zytniej mleka Ania rzetworow i jajek jest super.juz przywyklismy do diety.
Leos wazy 9600 i mierzy 80 cm.taki akurat jedt mysle;)

U mnie super.wrocilam juzndo pracy bo dziewczyna ktora mnie zastepowal znalazla inna i mnie poprosili.Leso siedzi z moja mama ktora mieszka dwa domy dalej .Zawoze go o 8 rano i Remika do przedszkola tez na 8.15 i ruszam do pracy.Po Remika dziadek,moj tata jedzie o 13.00 i siedzi z Leosiemnu dziadkow tak do ok.15.09.czasem wczesniej;) jak skoncz szybciej.dziecibsaszczesliwe i ja tez.brakowalo mi juz ludzi,prscy i obowiazkow sluzbowych a nie tylko pampki,obiady itd.
Nadal gotuje Remikowi do przedszkola bo ta jego xieta jest restrykcyjna bardzo.
Bylismy teraz kilka dni w gorach i do aqua parkubpojechalismy.Rewelacja dla chlopakow.W czerwcu bylismy na mazurach i tez w aqua w Gilebiewkim i juz wtexy bawili sie swietnie.
remik nie rzepada z zabawa z Leosiem.wkurza gk ze mu psuje zabawe.Leos za tk ubostwia brata;)
Poza tym w pracy suprr.nie myslalma ze tak mnie przyjma.i lekarze i zespol w firmie.same plusy narazie.jestem pozytywnie naladowana.musze sprzedac prywatne auto bo obydwoje sluzbowe mamh to po co kolej e ma stac.a kasa zawsze ske przyda.moze na jakies fajne wakacje za granixa.ach ! Mam tak dobrg humor ze nic mi gk nie zepsuje.
Trzy.ajcie sie kochane stycznioweczki.postaram sie nadrobic niebawem i poodpisywac.mam nadzieje ze u Was tez tak dobrze;)

remisleos
to leos coś podobnego waży i mierzy jak Igor mój. no tylko igor wyższy o centymetr i chudszy o 200g i mi się wydaje ze Igor taki chudy patyk jeansow mu nie założe bo wszystkie w pasie wielkie i spadała, więc chodzi w dresach... w ogóle ciuchy mu kupić to jakaś katorga dla mnie... jak długość ok to pas duży a jak pas ok to za krótkie i tak w kółko...
cudownie ze po wcześniactwie śladu nie ma! dzielny chłopak!! no i zazdroszczę pracy!! cudownie ze tak się układa! to najważniejsze...

a mnie dopada jakaś deprecha siedzę sama wiecznie z młodym G pracuje na 3 zmiany i jest ciężko... koleżanek brak.. a jeszcze do tego siostra moja wyprowadza się do bydgoszczy... niby nie daleko ale dalej niż mieszkała teraz i będziemy się dużo rzadziej spotykać a wszystko tak na wariackich papierach.. wczoraj się dowiedzieli a muszą tam już być 6-7 luty... więc mają tylko chwilę czasu by ogarnąć mieszkanie przeprowadzkę i najważniejsze zerówke dla starszaka... młodsza zostanie w domu i dopiero od nowego roku przedszkolnego ruszy... tu dom muszą swój wynająć... no mówię wszystko na szybko... lecz lepsza bydgoszcz niż niemcy...

młody właśnie zasnął...
mieliśmy dziś kolęde... tak jak pisałam.. ksiądz poszedł sobie od góry i do nas dotarł dokładnie o 19,20 :-o posiedziaj 5 minut i wyszedł... masakra..