- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 13
- /
- /
- /
- /
- Lipcówki 2014
Lipcówki 2014
- sabina211
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Chwilowo nie miałam dostępu do komputera, ale już nadrabiam. Trzymam mocno kciuki za Marzenkę. Oby poszło łatwo i szczęśliwie. Ja dziś wspominałam mój poród sprzed 8 lat, bo równo 8 lat temu urodziła się moja córka. I o dziwo nie mogłam sobie przypomnieć niczego negatywnego.
Wczorajsze "hurtowe"zakupy dla Kajtka się udały. Dostał pieluszki na 1 miesiąc (jednorazowe, ale ekologiczne),pościele, łóżeczko, ręczniczki, kocyki, a ja po raz pierwszy kupiłam sobie elektryczny laktator. Jeśli o mnie chodzi jestem pewna karmienia piersią, już dwoje dzieci wykarmiłam przez 1,5 roku i dla mnie nie ma nic lepszego i przyjemniejszego, jeśli chodzi o tworzenie więzi z niemowlakiem. Nie mówiąc o oszczędności i walorach zdrowotnych takiego wyboru. Nigdy nie miałam w domu butelki i teraz też nie planuję. A czegoś takiego jak pokarm niekaloryczny po prostu nie ma. Owszem, zanim współpraca między matką a dzieckiem się ustabilizuje, to Małe przez kilka pierwszych tygodni może "wisieć" przy piersi, nawały też miłe nie są, ale to naprawdę długo nie trwa. I choć nie nazwałabym złą matką nikogo tylko dlatego, że wybiera butelkę i mleko modyfikowane i jakiekolwiek zmuszanie nie podoba mi się, to dla mnie nie ma nic naturalniejszego ani fajniejszego. Dlatego namawiam do przetrwania pierwszych 3-5 tygodni i podjęcia wtedy decyzji co do odstawienia dziecka albo nie.
Ja nawet myśląc o mojej adoptowanej córce nie tyle czuję brak tego, że jej nie urodziłam, ile tego, że nie mogłam jej karmić piersią...Więc są kobiety, dla których karmienie jest ważnym i bardzo pozytywnym doświadczeniem życiowym. Ale to tylko moje przemyślenia, odczucia. Jeśli komuś się przydadzą to fajnie, jeśli nie też dobrze.
W przeciwieństwie do prawie wszystkich ja przez ostatnie dni czuję się lepiej niż wcześniej. Dziś upiekłam dwa ciasta, robiłam pranie, duże zakupy (to z mężem), zachciało mi się sprzątać. Tylko plecy bolą. Niecierpliwie czekam na USG w poniedziałek.
I to tyle. Wchodzę zaraz na stronę Pieluszkarni, żeby zamówić pieluszki wielorazowe.
Dobranoc wszystkim.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marzena25
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 431
- Otrzymane podziękowania: 9
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Obudzili mnie sąsiedzi z gory, którzy wczoraj mieli wesele corki, tluka się wyciagajac jakies butelki czy jaki pieron...
marzena25 wspaniale wieści, ze z Wami wszystko w porządku! Dobrze, ze zareagowaliście i ze lekarze podjeli decyzje o cc. Na cale szczęście mala jest już na swiecie I naprawdę duza dziewczyna! Także faktycznie mogloby być ciężko urodzić ja sn. Teraz obie odpoczywajcie, zdecydowanie na odpoczynek zasluzylyscie. Jestesmy z Wami!
Sabina jeszcze nigdy nie karmiłam piersią ale tak to sobie wlasnie wyobrażam, jak opisujesz I mam nadzieje, ze tak wlasnie będzie I zdecydowanie się zgadzam, ze to jest wybor każdej matki i nikt nie ma prawa krytykować kogos czy zmuszać do karmienia piersią.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnieszka89
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 366
- Otrzymane podziękowania: 23
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 355
- Otrzymane podziękowania: 39
Marzenka super wiadomość!!! Ogromne gratulacje!!! Najważniejsze, że z wami wszystko dobrze, a córcia to kawał kobitki hihih
Trzymajcie się tam dzielnie no i czekamy na zdjęcie maleństwa
Ja dzisiaj myślałam,że rekord ze spaniem pobije, bo obudziłam się po 4 Ale koło 6 udało mi się jeszcze przysnąć, więc nie jest źle Zaraz idziemy jakies sniadanko mącić, a po południu mamy imprezkę rodzinną - imieniny wujka Trochę marnie się czuje na takie spędy rodzinne, bo kręgosłupa nie czuję i biodra strasznie mnie bolą no ale może jakoś wytrzymam.
Buziaki kochane....miłego i spokojnego dzionka życzę :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ali
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 39
Marzena25 gratulacje!!! dużo, dużo zdrówka dla Was! dochodź szybko do siebie i czekamy na zdjęcia Twojej księżniczki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- elmirka_20
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 558
- Otrzymane podziękowania: 65
Marzenka25, najszczersze GRATULACJE !!! Bardzo się cieszę, że masz już córeńkę na świecie i niedługo będziecie mogły cieszyć się sobą Teraz najważniejsze - i tego Ci życzę - byś jak najszybciej wydobrzała i zapomniała o bólu. Trzymaj się dzielnie - niech mysl o córeczce bedzie dla Ciebie pocieszeniem i najlepszym lekarstwem na pooperacyjne dolegliwości a szybko wrócicie do domku Wspaniale I dziewczynka faktycznie duża! Przynajmniej nie będziesz się obawiać brać ją na rączki
Buziaki dla Was dzielne Kobietki ;**
Cania, Sabina, macie rację - jka można krytykować kogokolwiek za karmienie takim czy innym sposobem? ... To jest indywidualna sprawa każdej mamy - fakt - nikt nie podważa znaczenia i właściwości mleka matki w rozwoju niemowlecia, ale karmienie takie czy inne nie okresla czy jest się dobrym czy złym rodzicem... To chore :/ ....
I ja też mam nadzieję, że uda mi sie karmić synka piersią jak najdłużej, natmoast jesli z jakiś przyczyn się nie uda (ja obawiam się, że moge szybko stracić mleko jak moja mama przy mnie i bratu), to nie będzie wyjścia, ale na razie nie myślę o tym, bo czas pokaże... Może nie będzie powtórzona historia
Dzisiaj wybieram się z mężem do szpitala, w którym postanowiłam rodzić. Chcemy zobaczyć gdzie tam iść na porodówkę i może uda nam się coś podejrzeć na oddziale Chccę wiedzieć gdzie iść, w razie gdybym musiała do szpitala dotrzeć sama, jakby mąż był zbbyt daleko i nie zdążył dojechać z pracy. Zawsze to jeden stres mniej jak nie będę tam z bólami porodowymi się rozlglądac i pytać o dorgę na porodówkę....
Miłego dnia Wam życzę Drogie Mamusie i trzymajcie sie cieplutko!
P.S. Cania, pamiętam, że my celujemy w Dzien Ojca... Na szczęście ammy jeszcze czas ale już mój synek bliźniaczkiem nie zdążył się urodzić. Będzie raczek No ciekawe co z tymi naszymi Szkrabami.... Wczoraj twardniał mi brzuch, więc miałam cichą nadzieję, ale cóż.... Dzisiaj jest kolejny dzień... Trzymam za as mocno kciuki - nawet te u nóg!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyska
- Wylogowany
- rozmowna
- skarbek nasz kochany:*:*:*:*
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 41
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- rewelka1312
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 518
- Otrzymane podziękowania: 23
Ja sobie czekam na mojego az wstanie i bede robic sniadanie bo biedny pracuje 6 dni w tygodniu i odsypia,niech spi:)
Dziewczyny a macie tak ze wam kreci sie cos w jelitach? Tzn nie wiem czy to jelita czy wody plodowe ale slysze po bokach na wysokosci zeber jak mi cos sie przelewa teraz i nawet w nocy mnie to czasem obudzi..nie wiem co to moze byc.
Tak dokladnie kazda bedzie karmic jak uwaza, ja chyba sprobuje choc raz poersia zeby zobaczyc jak to jest jak nam to idzie:)
Dzisiaj tez na obiad idziemy do siostry mojego na takie ala fast foody bez tluszczu bo kupili robota co robi frytki itp bez tluszczu, zobaczymy wyprobujemy:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agnilla
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najważniejsza :*
- Posty: 4445
- Otrzymane podziękowania: 56
ale ja dziś miałam noc, masakra. w nocy tak mnie uda swędziały, tzn zaczely juz wieczorem. Ja sie zastanawiam czy to kurcze nie od truskawek, choc nigdy nie miałam na nie uczulenia, to w ciąży przecież wszystko może się zdarzyć. no i ok 3 już myslalam, ze oszaleje. budze meza a ten sie mnie pyta, czy chce wapno. no to ja ze tak, a ten ze mu sie nie chce wstawac. wiec ja na to "roooodze" no dal mi wapno, nabalsamowalam sie balsamem nawilzajacym ktorys raz bo nogi cale czerwone od drapania. nie musze mowic, ze rano maz wstal niewyspany, marudzil, wiec go wysmialam, ze to trwalo 10 min, a karmienie w nocy odbywa sie co 3 godz a jak mi dzis w nocy rece dretwialy, Rewelka Twoje tez bola nadal??
idziemy sprzatac, ostatnie pranie, bo psychicznie szykujemy sie na srode, milego dnia laski! ktora kolejna?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ggabii
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 388
- Otrzymane podziękowania: 41
Bardzo Wam dziękuję za życzenia.
Marzenka najszczersze gratulacje! Dużo siły i wytrwałości Ci życzę. No i rychłego powrotu do domu z malutką! Już tu nie możemy doczekać się pierwszych zdjęć!
Ale miałam ciężkie te dwa ostatnie dni. Nie dość że mało spałam to jeszcze byłam przemęczona. No ale mam nadzieję, że dziś się w pełni zregeneruję
Rewelka mi tak czasem jak się już położę do łóżka to się przelewa. Też się zastanawiam czy to mały coś nie majstruje przy moich jelitach haha Raz też mnie to w nocy wybudziło.
Co do karmienia to mam laktator przygotowany. Najpewniej będę karmiła butelką. Ale gdybym miała szansę daną przez naturę do karmienia bezpośrednio piersią to chciałabym bardzo móc choć przez jakiś czas spróbować. To musi być niesamowita więź gdy oby dwa ciałka się stykają i łączy je pokarm matki No ale macie rację to decyzja każdej z nas i tylko nas więc reszta wara od tego!
Oj deszcz zaczął u mnie padać.... A takie było ładne słoneczka jak wstałam.....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wiolcia1004
- Wylogowany
- rozmowna
- Sens mojemu życiu nadaje moja kochana księżniczka
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 34
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gabi28
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 907
- Otrzymane podziękowania: 33
Wiedziałam,że Marzena będzie już po porodzie wracałam z T z zakupów i wspomniałam,że jedna z nas juz w szpitalu.Biedak chyba sie przejął,bo jak tylko wróciliśmy to wziął się za remont pokoju
Marzena gratulacje.Dużo zdrówka dla was. Jak już dojdziesz do siebie to zdaj nam relacje z cc.
Dzisiaj jest co prawda niedziela,ale nic specjalnego na obiad nie gotuję-zupa krem kalafiorowa. I odpoczywam. Bo coś czuję,że ten tydzien będzie cięzki,ale jak dobrze pójdzie to w ciagu kilku dni mieszkanie bedzie gotowe na przyjscie maluszka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kinngga87
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 105
- Otrzymane podziękowania: 32
A jeżeli chodzi o karmienie piersią to ja też uważam,że to indywidualna sprawa każdej z nas. Ja jak w szpitalu karmiłam chyba drugi raz to mała tak jakby na mnie spojrzała i zobaczyłam jej piękne oczy to się popłakałam takie super uczucie.
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=68710 [/url]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Cania
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "mamo, słyszałaś kiedyś o cierpliwości?"
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 96
Ale mam leniwy dzien... w końcu się ogarnelam i przebrałam, zabrałam za ostatnie porządki w pokoju, żeby już wszystko było gotowe w razie czego. Ale mam takiego lenia... masakra jakas. I tak mi już brzuch ciąży. No ale nie spodziewałam się ze będzie inaczej Powiem Wam ze z tygodnia na tydzień zdecydowanie coraz ociezalej się czuje, do tego brzuch u krocze tez coraz bardziej daja o sobie znac. Tydzien do tygodnia niepodobny, naprawdę! Ale widać swiatelko w tunelu!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.