Mamusie pazdziernik 2014

Aneta, czekam na wiesci jak po bioderkach

ja tu czytam na biezaco, ale mam coraz mniej czasu na pisanie, bo mala spi w dzien coraz mniej robi sobie ze 3 drzemki po godzinie w ciagu dnia wiec ja w tym czasie sprzatam i takie tam. w nocy spi ladnie. wczoraj miala przerwe 7 godzin miedzy karmieniami

zmienilam w sobote smoczki na 3 i chyba jeszcze za wczesnie, bo cala sie przy tym zalewa i zachlystuje po kilka razy wiec wracamy jeszcze do dwojek...

Yoozi Marysia ostatnio piła ze smoczka 4 bo robiłam mleko jej i Zosi i mi się pomyliły jak zakręcałam butelki Wydawało mi się że coś jest nie tak bo tak szybko piła ale nie mogłam dojrzeć co to za smoczek.
Wogle ostatnio jestem nie rozgarnięta. Najpierw pomyliłam smoczki a dzisiaj rano do butelki Zosi nasypałam porcję mleka Marysi. Wyzywała mnie że ona nie chce wody (do 240ml dosypałam przecież tylko 4miarki mleka więc mogło smakować jak woda). Ale było wcześniej rano, jedym okiem patrzę że w butelce jest biały płyn więc się wkurzysłam że wymyśla i kazałam jej wypić.

To jedzonko w tych wyciskanych torebeczkach jest super bo jak maluch jest już większy i potrafi trzymać dobrze w rączkach to może jeść sam z opakowania. Dzięki temu chętniej będzie jadła i stanie się bardziej samodzielny.
Można podawać jedzonko różnych firm ale na początku najlepiej te jedno składnikowe żeby sprawdzić w razie czego co wywołuje alergie.

Anetka ja jestem zdania że jak dziecko przybiera prawidłowo to nie ma co go przyzwyczajać do nocnych karmień. Musisz spróbować i zobaczysz czy budzi się raczej z przyzwyczajenia czy z głodu. Tylko że to wymaga poświęcenia paru przynajmniej nocy czytaj paru nie przespanych nocy.

Jeszcze tak trudnego dnia z Dusią nie miałam. Płacz, ryk, kwękanie, najgorzej gdy próbowałam karmić. W końcu tak rozbolał mnie kręgosłup, że się rozpłakałam. Przyszła na to moja mama i kazała mi iść do niej na górę do wanny (my mamy tylko prysznic) i że ona się małą zajmie. I tak leżę w wannie i płaczę...
Pracy napisałam dziś jedynie pół strony, na obiad udało mi się tylko brokuły ugotować, podłoga się lepi. Jestem głodna i smutna.

He he, Nelka, ja ostatnio o 6.00 wsypałam Dusi kawy do butelki a do ekspresu zaczęłam sypać mleko i dopiero do mnie dotarło co robię.

Ania będę trzymać kciuki! Ja już nie mogę się doczekać jutrzejszego karmienia marcheweczką

Toffik rozwala mnie to prasowanie majtek i skarpetek

Nelka a tego jedzonka to nie powinno się najpierw podgrzać?

Kacha przytulam Ja też miałam dziś nienajlżejsze momenty z Krzysiem. Dwa razy tak mi się rozpłakał, że nie mogłam go niczym uspokoić, dopiero pomógł dźwięk suszarki z YT włączony obok ucha

Malvi ta kobieta cierpi na notoryczny nadmiar czasu .....

....

Aneta - nie lepiej niestety... Dusia wprawdzie usnęła przed północą ukołysana gitarowym graniem taty, ale mnie tak bolą plecy, że nie mogłam zasnąć a jak zasnęłam to mi się śniło, że mnie plecy bolą (często mi się tak zapętla, jak w ciąży nie mogłam spać w nocy i w końcu usypiałam to mi się czasem śniło, że leżę i nie mogę zasnąć) Teraz też mnie boli, ledwo wstałam zrobić mleko dla Dusiolka i kawę dla siebie. A co do wczorajszego marudzenia Dusi, to sobie raz jeszcze poczytałam o skokach rozwojowych, choć w sumie od jakiś trzech tygodni codziennie patrzę na marudzenia z uśmiechem i myślą - skok. Wczoraj mi się dopiero uśmiech skończył. No i sobie czytam - 12 tydzień skok (zgadzam się, tak się marudzenie zaczęło) a kolejny może się zacząć w 14 tygodniu i potrwać do 19- stego. Jeśli tak będzie wyglądało moje następnych 5 tygodni, to niech Bóg na bas w swojej opiece

....

aneta - Ja Ci powiem więcej - on gra na wszystkim A na gitarze chyba najgorzej... Zdjął ją ostatnio ze strychu i stwierdził, że będzie grał Dusi i napisze kołysanki, nagra, wyda i zarobi dużo pieniędzy. Ale myli się przy tym graniu niemiłosiernie na razie.

Witam,
Z litości nad Anetką i Kachą nie napisze jak u nas noc . Ale usypianie wczorajsze to był hardkor . Chciała jeść, ale jak zaczynała to ryk, jak by ją ze skóry obdzierali. Odbiło się jej to znowu ryk, że jeść. Zwykle w takich sytuacjach pomaga jak mąż jej śpiewa Kazika albo , no cóż śpiewać każdy może .

W końcu ululałam na rękach i jak zaczęła odpływać to zjadła. Podobne jazdy mamy jak ma dużo wrażeń. A wczoraj ortopeda i pierwszy raz zabraliśmy ją do marketu.

Toffik majtki i skarpety , dobre

Miłego dnia Wam życzę, u nas słońce wychodzi, ale dalej wieje

Anetka, Kacha u nas jest to samo :/ My dziś zaczynamy 16 tydzień może to cały czas ten skok... już sama nie wiem.... z jedzeniem jest najgorzej wczoraj co wzięła do buzi butle ryk płacz a nie ma żadnej pleśniawki (kiedyś też tak mieliśmy i pleśniawka była przyczyną)
Anetka u nas dziś pobudka 5:30 :/

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ania jak się człowiek w nocy nie wyśpi to cały dzień do .
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kolejny skok 16 tydzień, no to wszystko przed nami, muszę ją baczniej obserwować, bo gubię się w tym. Nie widzę tych diametralnych zmian w zachowaniu.

Marz-ka, hehe dobre. Piszesz że 16 tydzień o mamo to my zaczynamy właśnie dziś. Też nie wiem kiedy te skoki muszę jak kiedyś znajdę chwilę poczytać o tym.

Ania ja Ciebie zrozumiałam, że w 16 tym tygodniu skok , chyba źle przeczytałam .

Któraś mama wklejała tu taką mądrą rozpiskę, nie zapisałam jej sobie na kompie .