Mamusie pazdziernik 2014

Munkki, to i tak dobrze masz. ja sie kapie w stresie, bo maz wraca o 2 w nocy codziennie wiec pod prysznic chodze z elektroniczna niania

Malvi, to dobrze ze piszesz, ze sa maty od 0+, bo ja myslalam, ze wszystkie od 3+, a mamy dwie, bo jedna od mojej mamy, a druga od siostry meza wiec zaraz pojde sprawdzic od kiedy mozemy bic krowe hehe

my mamy bujaczek ten z fisher price z lwem, ale niestety sam sie nie buja. ale ma wibracje i mala je chyba lubi rozwazam kupno hustawki jakiejs

..

Munkki ciesze się ze z synkiem wszytsko w porządku! I toprawda co powiedział lekarz co 2 dziecko praktycznie ulewa i z CZASEM naprawde to mija.
Marza, Aneczka wiem ze to straszne jak dziecko tak chlusta i serce się kraje i ma się wrazenie ze wypilo troche a wyrzygało cale mnóstwo i tak w kolko i w kolko….przechodzilismy to samo i dniami i nocami modliłam się żeby przeszlo…..jednego dnia było cudnie bo zwymiotowal raz a kolejnego to podlogi musiałam myc…..od 2 miesiaca Zycie ratował nam zwykly kleik ryzowy (niby można od 4 miesiaca ale bylam tak zdesperowana ze wprowadziłam wczesniej) nic się nie dzialo i tak z kleikiem do dziś ale tylko wieczorem na dobranoc geste mleko żeby się uleżało w żołądeczku i było bardziej sycące…. DZIEWCZYNY UWIERZCIE TO MINIE, ALE POTRZEBA CZASU…A JAK WPROWADZICIE STALE POKARMY TO BĘDZIE LEPIEJ.
ANECZKA a próbowałaś inne mleczko, może zwyczajnie nie sluzy i maleństwo wymiotuje, bo jest ciezkie dla żołądeczka? Słyszałam wiele dobrych opini na temat mleka rossmanowskiego (ten sam producent co humana) i oczywiście polecam enfamil, - zero problemow żołądkowo jelitowych no chyba ze kwestia przejedzenia i chlupniecie. TAK JAK KTORAS Z WAS PISALA CZASEM WARTO DZIECKO WZIĄĆ DO ODBICIA W TRAKCIE JEDZENIA:)

A CO DO KOLEK TO SPOSOBEM BABCI WARTO PIC NAPAR Z KMINKU (TE MAME CO KARMIA PIERSIA)TAKIEGO WIECIE JAK PRZYPRAWA W TOREBCE, ALBO ROBIC MALUSZKOWI DO PICIA DELIKATNY NAPAR. POPRAWIA TRAWIENIE I PRZECIWDZIALA KOLKOM A NA MAME DZIALA MLEKOPĘDNIE.

ANETA slicznego masz malego mężczyznę

Ściskam was mamusie i glowy do góry, z każdym dniem będzie lepiej musi, a kto sobie poradzi tak wspaniale jak nie wy? No wlasnie:)

Aneta, jaki fajny blondas

Marza, jak u ciebie z laktacja? karmisz cycem czy juz tylko mm? u nas szkoda gadac... odciagam raz dziennie tylko i wychodzi max 30 ml


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ete a ten napar to jak herbata? Może się skuszę bo ja nic Stasiowi nie podaje na te gazy i steki, to może troszkę by mu ułożyło jak bym piła takie cudo:)
Yoozia powodzenia zatem może za to łatwiej będzie o prysznic heh
Aneta piękny blondas!!
Staszek przebrany, cumla ma w buzi i może zaśnie chociaż na godzinę... Zjadlabym obiad

,

Anetka, śliczny synek
Ete, jutro kupuję kminek i będę pić możesz napisać jak to zaparzać? czy dać trochę na spód i zalać jak herbatę i parzyć pod przykryciem?
Yoozia, może nie będzie tak źle teraz każda dodatkowa para rąk się przyda, zawsze trochę odetchniesz

Aneta, golym okiem widac, ze blondynek

Munkki dzieki a ja jestem taka dziwna, ze nawet jak moja mama z babcia u nas byly przez 3 tygodnie, to chodzilam sie kapac z niania nie zebym im nie ufala, ale jakos tak bylam spokojniejsza wiec przy tesciowej tez pewnie bede chodzic z niania pod prysznic

Ania, nie wiem jeszcze jak to bedzie, ale ja jestem taka zosia samosia troche. wole sama cos zrobic niz zeby ktos za mnie robil wiec u nas pewnie bedzie miala tylko etat kucharki, tak jak moja mama i babcia malo je dopuszczalam do karmienia czy przewijania malej, bo chcialam od poczatku sama sie nauczyc tego wszystkiego...

czy wasi faceci tez miewaja problemy z trzymaniem maluchow? tzn z podnoszeniem, braniem na rece itd? bo moj nie raz tak nieporadnie to robi, ze az mi sie podnosi. ma problem z asekuracja glowki, mimo ze pokazywalam mu jak to robic, to czasem sie zapomina

Yoozia, powiem Ci że też tak mam, chce sama wszystko robić i boję się o Małą nawet jak jest przez chwilę z moją mamą choć wiem że nic jej się nie stanie. Teraz jest już lepiej ale same początki to praktycznie nie spuszczałam jej z oka, tylko jak szłam do wc, to w biegu

A co do nieporadności to coś w tym jest, ale staram się nie komentować a jak mój M bierze Julię do odbicia to ja nie patrzę A jak już rozpłacze się u kogoś to jestem taka zła, ale staram się opanować choć niewyspanie i zmęczenie dają w kość i jestem taka nerwowa do wszystkich ale do Małej nie

yoozia- mój daje radę ale chyba dlatego, że małą zajmował się szybciej niż ja-z racji silnych bólów głowy po znieczuleniu, także opanował to, ale jest mniej cierpliwy niż ja i się złości na małą jak nie chce jeść....no ja też do cierpliwych nie należę ale wiem, że to z racji tego że coś ją boli i bardzo mi jej szkoda.
Ja chyba jestem inna niż wy.....może nie jestem taką super mamą...
Nie mam problemu, żeby sobie pojechać na zakupy jak M zostaje z małą....myślę o niej ale nie lecę panicznie do domu.hmmmmm

Aneta-napisałam Ci wiadomość

..

..

Witamy sie z domku.

Przedstawiam Maję.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aneczka, kazda z nas jest super mama na swoj sposob ja siebie tez za perfekcyjna nie uwazam, bo: gotuje butelki tylko raz na tydzien, nie prasuje ciuszkow po praniu (zrobilam to tylko przed pierwszym zalozeniem), nie karmie piersia, mimo ze bardzo bym chciala i nie odciagam pokarmu wiecej jak 2 razy dziennie, mimo ze powinnam to robic co 3 godziny... ale nikt nie jest idealny, kazda z nas stara sie jak moze. ja mala do tej pory tylko raz zostawilam mamie na 2 godziny jak musialam jechac na zakupy z mezem. a z tym chodzeniem z niania pod prysznic, to wiem, ze porabana jestem ale nic nie poradze, moze kiedys mi to minie

..