Sierpniówki 2015

Hejko Kobitki

ROXI1987 SUPER LASKI GRATULACJE OGROMNE !!!!!!!!!!!!!!!!!
Powodzenia wam życzę wytrwałości ważne że Hania rośnie i przybiera na wadze Bądź dobrej myśli... wszystko się unormuje.... nim się obejrzysz to będziecie wszyscy w domku
Piękne Laski
Powodzenia i zdrówka

roxi - ale super suwaczki ustawiłaś ! ;p
Masz rację, że 8tyg za wcześnie i to jednak 8tygodni, ale chrześniaczka brata mojego S. też się urodziła dużo za wcześnie a tak ją fajnie wyprowadzili rodzice, lekarze, taka bystra dziewczynka jest, no w życiu bym nie powiedziała że wcześniaczkiem jest. Także tutaj też na pewno tak będzie ważne że dziewczynki są zdrowe, i że sobie dobrze radzą i rzeczywiście różnica w pewnym momencie się zatrze, to jednak 8tygodni więc spory kawałek czasu. Teraz żeby jeszcze Hania z Wami wróciła do domku i liczę , że szybko to nastąpi bo siostrze bliźniaczce pewnie samotnie jest w końcu razem tyle czasu domek dzieliły!
A Ty jak się po cesarce czujesz w ogóle?

Roxi ogromniaste gratulacje :* teraz niech Hania przypakuje i wraca do siostrzyczki i rodziców do domku :* zdrówka dla dziewczynek niech zdrowo rosną :* są po prostu cudneeeeeee

Cześć dziewczyny ja jak zawsze z kawa w reku masakra te noce sa jakiej pokichane spać nie moge budzę sie co 2 3 godziny i siedze jak głupia po nocy sama a tak do tej pory spalam jak zabita nawet po długich spacerach na świeżym powietrzu a teraz nawet to juz na mnie nie działa

meridka U nas na chirurga z racji urlopów czekamy do 24 sierpnia ale to musimy isc z małym i jego osprzętem na przegląd bo cos nie halo z nim jest

roxi1987 Gratulacje mamusiu podwójna dobrze ze dziewczynki dzielne i dają sobie rade same z oddychaniem i wszystkim a to czemu miałas cesarkę czyżby był ten zespół podkradania i Hania nie przybierała na wadze jak trzeba w brzuszku, dobrze jak sie to tak skończyło i teraz powoli dochodzą do siebie a Hania ładnie przybiera na wadze i lada chwila dołączy do stęsknionych rodziców i siostry bliźniaczki a foteczki dziewczynek słodkie wiadomo ze jakoś wcześniaki będą pod ścisła kontrola specjalistów i na pewno ta różnica sie wyrówna miedzy nimi a dziećmi urodzonymi o czasie koniecznie dawaj nam znac jak tak Hania a jak Zosia w domu sie zaaklimatyzowała mam nadzieje ze teraz będzie juz wszystko sżlo dobrze i Hania w niedługim czasie dołaczy do was.

U nas dzień za dniem mija coraz ciężej juz ale co zrobic jeszcze trochę i żebra zaczynają mnie bolec od tych wygibasów masakra oby szybko przeszło wczoraj wybrałam sie na ciuchy poszukać cos starszemu a tu nic nie bylo tylko znowu młodszemu sie udąlo wychaczyc ten śpiworek do spania ale to mam od 6 miesiąca bodziaki i spodnie takie polarowe jak juz będzie starszy po domku będzie miał ok bo cieplutko w dupkę będzie miał , a tak to nic nawet skurcze mnie już nie meczą wszystko ucichło. łóżeczko mam jeszcze nie ubrane tylko materac i przewijak sie wietrzą może w przyszłym tygodniu sie z tym zrobi.

Milego dnia

Hej!!!
Roxi gratuluję :*
Cudne te Twoje maleństwa i już jesteś mamusią. Hania za chwilę będzie z Wami

A ja się trochę dziś przestraszyłam, bo Mała od ran się nie ruszała, a ona taki wierciek jest. W końcu puściłam jej muzykę przez słuchawki i się obudziła i poruszała moja tancerka. Uff oczywiście najgorsze myśli do głowy mi przychodziły.

ROXI - nie wiem czy to hormony ale jak czytałam o tych Twoich małych księżniczkach to się rozkleiłam i normalnie mi łzy popłynęły po telefonie Ach cudne są obie! 3mam kciuki żebyście jak najszybciej mogli cieszyć się sobą w domku w komplecie. Dużo zdrówka dla Ciebie i dziewczynek.

kasiorek - no wkurzające jest to czekanie na specjalistów... w sumie niewiadomo czy mi i tak ten termin nie przepadnie - zależy kiedy urodzę, bo za wszelką cenę tam pewnie nie pojadę... skończy się pewnie na skierowaniu do chirurga na którego będę czekać kolejny miesiąc (jak nie dłużej). Mąż mówi że mam iść prywatnie - ale uparłam się, że skoro płacę te cholerne składki NFZ to też mi się coś należy :>

Zorya- ja też mam czasem takie schizy z tym ruszaniem się, nie chce panikować, ale nigdy niewiadomo co tam się dzieje w środku :> Lekarz mówił mi, że jak się nie będzie ruszać to mam chwycić brzuchola i potrząsnąć kilka razy Powinien się wtedy obudzić

Roxi kochana cudne te Twoje dziewczyneczki naprawdę słodziutkie. A jak Ty się czujesz po cc? pewnie czasy, gdy byłaś w ciąży, wydają Ci się juz bardzo odległe?? Spacerujesz z Zosią po dworku??

Lusek a Ty jak funkcjonujesz na samym finiszu?? jesteś teraz jak tykająca bomba

Dziś zakupiliśmy w końcu wózeczek dla Zosi. Upatrzyłam na OLX wózek z taką samą tapicerką jak mamy w Oliwii spacerówce- parasolce i i już wiedziałam, że muszę go mieć daliśmy 300 zł, rama jest trochę zrysana i musimy dokupić kółko bo jest dziurawe, ale tak to ok. Już wyprałam i suszy się na dworze

Hejko Hejko

U mnie kolejna noc ciężka wstawanie co chwilkę sikać itp masakra. Jakoś ostatnio nie mogę w ogóle spać jak nie skurcze to mała daje czadu a jak nie ona to sikanie i tak w kółko. Tak jak nigdy nie narzekałam teraz trochę ponarzekam hehe Myślę że będzie gicior Jeszcze ta drętwiejąca prawa ręka no toż to masakra.... czasami sobie już myślę że mała mogłaby być na świecie hehe da się przeżyć

czajusiątko to pochwal się wozem
Dokupisz kółka i będzie gicior Fajna cena wózka
No ciężko już jest ale cóż hehe zobaczymy jak to będzie teraz już mam wszystko załatwione i w sumie siedzę w domku i nie ruszam się za bardzo nigdzie po prostu brak sił hehe

meridika widzę że zawzięłaś się na to NFZ - ja też walczyłam z nimi wkurzałam się itp żeby zrobić badania Ale się chyba więcej nerwów straci.... Uważaj na siebie nie możesz się za bardzo denerwować a tak właściwie co masz na tej buzi że chcesz to zlikwidować jakieś przebarwienie ???? czy jak ??

Zorya No czasami tak jest ja też ostatnio panikowałam już jak mała się nie ruszała... a mąż mówił że pewnie śpi... ale tak potem takie myśli chodzą po głowie . Dobrze ze Twoja tancerka ruszyła na znak muzyki i obawy przeszły.
A jak się czujesz ????

kasiorek 0310 a jaki śpiworek kupiłaś pochwal się ???? FOTKA
Powoli możesz łóżeczko ubierać i cieszyć oko jak masz miejsce hehe niech nabierze zapachów domowych i bakterii tak mówią niby hehe

Lusek - nie wiem co to jest, nie miałam nic takiego wcześniej. Miałam w tym miejscu Pryszcza i krwawił, nie chciało mi się to goić zbytnio... I powstało coś takiego w 1,5 miesiąca... :/ :/ myślałam że to Bliznowiec (coś czytałam na necie) ale ogólny lekarz powiedział że raczej to wygląda na jakiegoś naczyniaka - no i ma to zobaczyć najpierw dermatolog żeby określić co to jest...

Hej Kochane!

roxiOgromne gratulacje Kochana!!! Dziewczynki są cudne! Hania na pewno szybko nadrobi(zresztą już nadrabia) i za chwilkę ani się obejrzysz a będziecie w czwóreczke:)) A jak się czujesz? Jak Ci idzie opieka nad Malutką? Jak będziesz miała chwilkę to odzywaj się , będziemy czekać i trzymamy kciuki z Hanią moją oczywiście Dzisiaj już mają miesiąc :O:O
natinka Oczywiście nieustannie trzymamy kciuki! Jak się czujecie? Maluszek nastraszył a teraz ciuchutko siedzi hehe:D
nat Dobry pomysł z tymi gryzakami na łóżeczku! Nie pomyślałam o tym! No nic, nasze będzie najwyżej ozdobione śladami jej ząbków
kasia No właśnie mam nadzieję,że teraz wyniki już będą w porządku! Dobrze,że chociaż ten żel chłodzący Ci pomaga na stopy! Super się kuchnia prezentuje! Mebelki bardzo w moim guście! A Ty jak cudnie wyglądasz Super,że mężuś to docenia i korzystacie : A jak koleżanka się czuje??
czajusiatko Kurcze tak to właśnie jest jak nie urok to ... A z dziadkami to wogóle trzeba uważać na maksa. Najlepsze są babcie jak przechodzą na szage i się czują jak święte krowy a o nieszczęście potem nietrudno. Czekam na fotke wózka! Super,że udało Wam się trafić taką okazje:)
kasiorek Super,że udało Ci się wychaczyć śpiworek! Ja też mam 3 przygotowane od najcieńszego do najgrubszego , zobaczymy jakie będą temperatury
zorya Też miałam tak 2x ,że mała się od rana nie ruszała to aż się popłakałam ze strachu. Oczywiście potem się odezwała do Mamuśki, no ale co nerwów zjadłam to moje, także doskonale CIę rozumiem.
Lusek No już ostatnie dni, to chyba lepszego samopoczucia nie będzie! Ale Ty dzielna Mamusia jestes i niedługo już będziesz tulić swoją kruszynkę

Co do mojego samopoczucia, już jest okej. Może to jakiś spadek formy był? no nie wiem, na pewno wspomnę o tym gin w środę na wizycie.
J poszedł na rower , u nas piękna pogoda, słoneczko świeci:) Tak się cieszyłam,że mam już wszystko poprane i poprasowane a tu dostałam 3 reklamówki róznych rzeczy dla Małej od ręczników po pieluszki i kocyki więc znów trzeba było się wziąć. No ale już mam gotowe i poukładane w komodzie Coraz częściej też myślę ,że chciałabym mieć za sobą poród i tulić moje Maleństwo, normalnie zaczęłam się niecierpliwić

heloł!!!

Lusek czajusiątko kasiorek meridka nat Magiczna dziękuję za komplementy odnośnie mojego wyglądu i mebelków kuchennych

czajusiątko ojej współczuję wypadku, to raczej zbieg okoliczności a nie pech towarzyszący ciąży
ja też już się ciężko czuję, do tej pory mogłam biegać i wszystko robić a od wtorku czuję się jak kaleka, strasznie się męczę, nie mam siły i ochoty do roboty, malutka się strasznie rozpycha, jak zacznie się wiercić to nie mogę normalnie usiedzieć bo gniecie mi wszystkie narządy w pobliżu, aż czasami krzyknę sobie z bólu, a najgorzej w nocy jak budzę się na siku to zanim się przekręcę, podniosę, dokulam do brzegu łóżka i doczłapie do łazienki to się spocę, zmęczę jakbym tonę ważyła
o super, że udało Ci się w tak atrakcyjnej cenie kupić wózek! pochwal się potem jakimś zdjęciem

kasiorek na nieopalone nogi znalazłam sposób, smaruję się balsamem brązującym z dove (teraz w rossmannie w promocji za 10,99zł)
oj ten Twój mąż takiego dużego synka przypilnować nie potrafi żeby sobie krzywdy nie zrobił!
o jak fajnie, że masz całe łózko dla siebie, tylko szkoda, że cierpisz na bezsenność i nie możesz tego wykorzystać w pełni, mój też jęczy, że mu ciasno, mnie zresztą też, ale już niedługo, byleby malutka nie chciala z nami spać bo wtedy w ogóle będzie kiepsko

meridka a moja kuchnia jest z firmy KAM KLIK i rzeczywiście jest bardzo podobna do tych dostępnych w ofercie BRW
o kurde, jak zwykle na NFZ terminy wizyt powalają
no skoro gin powiedział, że masz się nie martwić paciorkowcem no to trzeba go słuchać, jestem ciekawa czy na następnej wizycie będę miała to KTG robione...
mnie dół brzucha boli jak mała się kręci i mi tam nawala główką albo rączkami, nie wiem, ale też mnie aż skręca nie raz...

nat e super, że w rejestracji w labo Cię przepuścili, ja idę w przyszłym tygodniu, ciekawe czego doświadczę
a wiesz, że ja nie piłam żadnego piwka 0.0 odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży ale jak przeczytałam, że Wy popijacie to też się skusiłam i tak mi strasznie leszek cytrynowy smakował
o ja też mojego gnam żeby wykańczał czym prędzej tamten pokój bo chętnie przygotowałabym łóżeczko ale powiedziałam, że ma stać w tamtym pokoju i ma mi go nie składać póki go nie wykończy tak więc albo zdąży wykończyć tamten pokój i łóżeczko ja przygotuję a jak nie to jak ja wyląduję na porodówce to wtedy on będzie musiał się zająć przygotowaniem miejsca dla małej w dużym pokoju...i basta

roxi całuję, ściskam i serdecznie gratuluję narodzin ślicznych dziewczynek! są przesłodkie! obydwóm i Tobie życzę zdróweczka ale więcej dla Hanusi żeby jak najszybciej dołączyła do Waszej trójeczki w domku na pewno wszystko się ułoży, dziewczynki wiadomo muszą być pod kontrolą specjalistów ale dadzą radę! w końcu to małe kobietki a kobiety są silne i się nie poddają!

Zorya wyobrażam sobie co czułaś! moja też pisałam wcześniej, że któregoś ranka strachu mi narobiła
fajnie, że podziałała na nią muzyka
a jak tam u Ciebie w ogóle?

Lusek jej, na Twoim paseczku do porodu zostało 4dni
a mi spuchła kostka u lewej nogi, myślałam, że mi coś przeskoczyło bo z rana wygląda ok ale w ciągu dnia napuchnie i wieczorem wygląda jak serdelek, od poniedziałku chyba tak chodzę i chyba muszę gdzieś z nią pójść...

Magiczna
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


a ja męczę się z tą kostką puchnącą
wczoraj kupiłam wreszcie materac do łóżeczka i wanienkę (na razie bez tego stelaża bo w tym skrzacie kosztował 74zł to może z allegro zamówię taniej)
i jeździmy i szukamy szafy ubraniowej takiej trzydrzwiowej, jejku moglibyśmy się w końcu na coś zdecydować bo czas ucieka...
a mała tak mi daje popalić, że masakra, rozciąga się, rozpycha, miażdży mi wszystkie narządy...
nic lecę bo mąż wraca i trzeba zjeść z nim kolację ...
dobranoc!

Cześć laseczki z piłeczkami jeszcze trochę i nasz miesiąc sie zacznie

ZoryaX7 Robia nam maluchy psikusy i sie nie ruszają mój to czasem aż nadmiernie aktywny jest

meridka Wiadomo w końcu tyle kasy nam ściągają na te służbę zdrowia a nic z niej tak na prawdę nie mamy bo terminy odlegle ale co zrobic z tym twoim i tak przed porodem nic nie zrobią wiec tyle można poczekać oby jednak sie udało z tym terminem i maluch poczekał albo wyszedł wcześniej

czajusiątko Fajnie jak kolejny zakup za wami i fura fajniutka a koło dokupicie i będzie juz sprawny a za taka kaskę sie opłaca a stan na prawdę bardzo dobry

Lusek Te ostatnie tyg to chyba jakaś nasza zmora z tym wstawaniem i brakiem snu w nocy a juz wiem czemu mnie tak to budzi skurcze zaczęły mnie dzisiaj w nocy męczyć takie dość bolesne ale obróciłam sie na drugi bok i cisza wiem ze mogę ale chce żeby sie materac wywietrzył dobrze bo jeszcze zalatuje nowością ale pewno w przyszłym tyg sie za to zabiorę na spokojnie

takie coś


i bodziaki



Magiczna Ja mam takie średniej grubości bo u nas w domu zawsze ciepło ale chodzi za man drugi na zmianę zeby był i chyba po niego dzisiaj pójdę i będę miec dwa w razie jak jeden w praniu będzie o kurcze to zas masz roboty z kolejnymi ciuszkami tylko czy ty zdarzysz malutkiej je zmieniać pewno polowy nie zdarzy nawet ubrać

8kasia8 Wiesz kiedys smarowałam tymi balsamami ale teraz juz mam nogi nie takie biale wiec szkoda jeszcze je czymś smarować dodatkowo malz twierdzi ze jak sie nie poobija i nie po kaleczy to sie nie nauczy wiec marne podejście a nie idzie go zmienić w tym kierunku może kiedyś sie przestawi i tyle czasem jak ida to mam stracha z czym kolejnym wrócą wiesz dzisiaj jzu bylo lepiej ale i tak nie bardzo sie wyspałam co zrobic mojemu tez zawsze ciasno jak śpimy we dwójkę a co dopiero jak przyjdą poranki ze w 4 będziemy w jednym łozku anie możecie np. na stole stawiać tej wanienki nie koniecznie musi byc ten stojak oby poszukiwania szafy niebawem sie skończyły i udalo sie wykończyć ten drugi pokoj przed przyjściem malutkiej

u mnie noc troche lepsza przeciąg zrobiłam i nawet szlo spać w nocy obudziły mnie skurcze dośc bolesne ale obróciłam sie na drugi bok i przeszły poza tym poszukiwania koszulki do porodu ciąg dalszy a nad ranem obudziła mnie burza ale tylko nas minęła bokiem wiec nawet ani kropla nie spadła a chodzi za mna ten drugi śpiworek do spania co widziałam i chyba po niego pójdę będę miała na zmianę jak ten jeden pójdzie do prania a sa takiej średniej grubości i oba od 6 miesiąca wiec będzie akurat na zime, poza tym źle mi sie już siedzi masakra żebra bolą brzuch strasznie w dól ciągnie najlepiej mi jest jak leże

i powrót upału masakra dzisiaj nawet nosa na długie spacery nie wystawiam
Milego dnia

kasiorek No na bank nie zdąże jej wszystkiego zalozyc zanim wyrosnie:P Ale nie martwi mnie to, wolę mieć w zapasie:) No u nas tez goraco... poszlam tylko do sklepu a zmęczyłam sie jak po maratonie, jak babci jakas normalnie a jak tam Twój synek spędza wakacje? Tęskni za przedszkolem czy nie za bardzo?

Nie nie tęskni za Przedszkolem codziennie kolo niego przechodzi wiec widzi jak dzieci się bawią i panie są ale jego pani akurat nie ma więc tyle.Dobrze bo bychciał tam.wejść. Ja się noszę z zamiarem pójścia po ten śpiworek ale czekam.aż.mały padnie na drzemce ja jak pranie wieszałam to cała mokra juz jestem a mam okno od południa masakra upał straszny ale niby tylko do niedzieli a od poniedziałku chłodek i oby tak.zostało bovto upały nas wykańcza

Wiesz zawsze lepiej mieć w.zapasie niż za.mało a tak będziesz miała.ten komfort ze nigdy ci ciuszków.nie zabraknie

Hejko Kobitki
Dzisiaj lepsza noc troszkę
Podziałałam trochę z obiadkiem i w pewnym momencie przypomniałam sobie że miałam dentystę no i się udało zdążyć hehe
A miałam plany siedzenia w domku.
U mnie już powoli finisz ale spokojnie na razie.... mam nadzieję że mała jeszcze chwilkę posiedzi hihi korzystam z każdej chwili

Meridika tez mi się wydaje że to naczyniak wiesz co zrobił mi się taki tylko że mniejszy na jednej piersi obserwuję go i spoko na razie nie rośnie ani nic...ale po porodzie też zamierzam z nim coś uczynić. Ale masz rację na buzi to trochę lipa żeby tam był.Czasami mam takie małe na dekoldzie ale znikają zaraz a ten nie chce ....podobno to jest od popękanych naczynek ...hymmm jak coś się dowiesz to chętnie posłucham .

magiczna fajnie że dostałaś kolejne siatki z ciuszkami aż buzia się cieszy hehe A co tam szybko poprasujesz i będzie z głowy hehe
Haha niecierpliwić powiadasz no to czekanie już przy końcówce to prawda męczy ale zaraz każda z nas będzie tulić maleństwa i będzie pisać co i jak u nich hehe tzn u nas
No to fajnie jak masz tyle ubranek zawsze możesz zmieniać co chwilkę hihi zawsze maluszek będzie modnie wyglądać

8kasia8 Ojjjj współczuje spuchniętych nóg tzn lewej kostki.... Widzisz fajnie że koleżanka i jej maleństwo jest pod opieką specjalistów no i że koleżanka też wszystko dobrze z nią Maluszek nabierze sił i wyjdą ze szpitala spokojnie
A ta opuchlizna z nogi ci nie schodzi ???? to może rzeczywiście idź do lekarza
Fajnie że kupiłaś materac i wanienkę - zacznij wietrzyć materac bo one śmierdzą

kasiorek0310 Super ten śpiworek bodziaki też fajowe szalejesz
Jak śpiworek jest większy to starczy na dłużej hehe
Pewnie byle wszystko robić na spokojnie nie na wariata
No nocki są słabe ,ale dzisiaj to jakoś przeszło hehe

NO upał jest ja też wieszałam pranie to mnie paliło słonko że szok zaraz byłam spocona