BezpiecznaCiaza112023

Mamusie LUTY 2017

7 lata 3 miesiąc temu #1052159 przez Inezka
Już po wizycie na IP i jesteśmy w domu. Na szczęście nic złego się nie dzieje, ten śluz to właśnie najprawdopodobniej z globulek. Ktg miałam też zrobione i z małą dobrze. Dalej mam brać luteinę, magnez i nospę jak chcę i odpoczywać. Napinanie się brzucha mam nadal i skurcze czy takie pobolewanie jak przy okresie. Mam nadzieję, że wyciszy to się i że w dzień się prześpię.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu - 7 lata 3 miesiąc temu #1052160 przez Megi
Dziewczyny czy ten śluz macie bezbarwny? Bo mi ciągle odchodzi brazowy :( Teraz też

Inezka czyli będziesz spokojna juz :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu - 7 lata 3 miesiąc temu #1052161 przez Joanna90
Cześć dziewczyny, ja też w dwupaku się melduje :) nie pisałam bo siły nie miałam ale Was czytałam... Przenieśli mnie w piątek na patologię, jesteśmy na małej sali skompresoeane w 7 osób :blink: Jest dramat, cisno, duszno, gorąco-grzejniki chodza na full a nie da się ich przekrecić, okna na dłużej też się nie da otworzyć bo wiadomo że dziewczynom pod oknem wieje... Wiec wietrzymy co jakiś czas wychodząc z sali ale to i tak niewiele daje... Tak wiec na dzien dobry dostałam kataru i boli mnie gardło od tej duchoty :( i jeszcze zaczynam kaszleć, zarazamy się jedna od drugiej... Jedzenie też okropne, dobrze że mąż i mama o mnie dbają bo na tej szpitalnej diecie już by mnie do reszty rozłożyło... zero witamin...

Że skurczami było lepiej, ale wczoraj i dziś znowu się pojawiły, ale czuję je inaczej niż wczesnej, tak jakby Bobas się na dole bardzo nisko się rozpychał czy coś w tym stylu, troszkę boli, ale nie wzięłabym tego za skurcz a na KTG wychodzi że to skurcz.. A bol krocza osiąga już szczytowy poziom :evil:

Jesli chodzi o czop mi dalej odchodzi po kawałku, w sumie już 6 partii mi odeszło liczac od piątku 13.01...

Dziewczyny trzymajcie się i piszcie co i jak :blush:

Megi ja mam śluz bezbarwny, kremowy i niekiedy żółtawy ale to przez grzybice która lecze.

Inezka super że byłaś i jest wszysko ok, będziesz spokojniejsza...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052163 przez honka_18
Inezka super ze wszystko oki :cheer:

Joanna współczuję warunków. Trzymaj się tam dzielnie z synusiem w brzuszku i życzę dużo zdrowia

Megi czop mi odszedł 1 dnia przezroczysty z tekimi białymi nitkami, 2 dnia rano było w nim troszeczkę krwi ale tylko raz a później znowu był z białymi nitkami. W zeszły wtorek (chyba) rano miałam śluz podbarwiony krwią później był brązowy , po południu juz przezroczysty. Położna mówiła ze jak się to powtórzy to mam do szpitala jechać

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052165 przez Mulian
Inezka super, że dobrze. Już możesz być spokojniejsza.
Honka bijesz rekordy ;)
Joanna współczuję warunków. Z jednej strony jesteś pod opieką, ale jeszcze sie jakiejś choroby nabawisz. Trzymaj się, pij herbatę z imbirem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052167 przez masuska
Honka, czyli wychodzi że mam normalny ten śluz :)

Inezka super że w domku, odpoczywaj.

Joanna, szczerze współczuję warunków. Zdrówka.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052170 przez zubi
Hej mamy, my też jeszcze w dwu paku. Dziś mieliśmy brzuszkową sesję zdjęciową do której chciałam dotrwać, a że już po sesji to trzeba ten pordód trochę przyśpieszyć więc koniec z oszczędzaniem w końcu to już 38 tydz. 25.01 mam wizytę u gina pewnie powie że szyjka długa i jeszcze poczekam ( Natka przyszła tydzień po terminie). Ja nie ma żadnych skurczy, czopów itp. więc bliskiego rozwiązania się nie spodziewam.

A te co już donosiły 37 tydzień, powoli zaczynać się rozpakowywać- bo chętnie bym poparzyła na małe dzieciaczki :), już najwyższy czas mamuśki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu - 7 lata 3 miesiąc temu #1052172 przez Megi
Zubi pochwal się jakimś zdjeciem :)

Ja grzecznie leżę,ale już wiem,co przeżywała Honka czy Joanna przez tyle tygodni...co wstanę to brzuch się napina i czuję nacisk na sztukę.
Nie wiem,ile przetrwam,ale modlę się o każdy dzień

Wy też tak dużo chodźcie siusiu?
Bo ja,co 15minut-20minut :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052180 przez honka_18
Zubi to bierz męża w obroty i działajcie może coś przyspieszycie ;)

Megi ja czasami wstanę z toalety i juz czuje ze musze na nią usiąść

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052182 przez Olga_27
Witam WSZYSTKIE Przyszłe Lutowe Mamy!
Póki co nie jestem jedną z Was, ale piszę w sprawie związanej z Wami i bardzo proszę o jakikolwiek odzew.
Studiuję psychologię na Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Warszawie.
W tym roku piszę prace mgr na temat wartości przed i po porodzie, w związku z tym poszukuję przyszłych mam/tatusiów/par, które zechciałyby wziąć udział w anonimowym badaniu.
Jeśli któraś z Was wyraziłaby chęć to bardzo proszę o kontakt w wiadomości prywatnej, wtedy przedstawię szczegóły badania, a dopiero po ich przedstawieniu będziecie mogły podjąć decyzję o udziale.

Z góry bardzo baaaardzo dziękuję
Pozdrawiam,
Olga K.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu - 7 lata 3 miesiąc temu #1052188 przez Joanna90
Ja chodzę średnio co pół godziny, najgorzej na KTG wytrzymać jak Misiu zacznie mi po pęcherzu skakać :whistle: My mamy jedną łazienkę na cały oddział wiec żeby tam dojść muszę przejść prawie cały korytarz, zanim zajdę tam i spowrotem to za chwilę znów mi się chce sikać, nie mówiąc że muszę iść jak kaczka tempem żółwia, czasem myślę że nie dojdę :blush: i tak wygląda to moje "leżenie" w szpitalu :whistle:

Megi łatwo nie ma ale z dnia na dzień jest coraz większa satysfakcja że się tyle wytrzymało, leż i nie poddawaj się :kiss:

Najważniejsze że już blisko wszystkie jesteśmy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052190 przez honka_18
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]


Joanna toż to jakaś masakra :woohoo: warunki w Pl szpitalach są straszne :blink: u nas na każdej sali jest łazienka z toaleta, w sali są 4 osoby z tego każda ma swoją kotarę do około łóżka dla większej prywatności

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052191 przez masuska
No w moim szpitalu tez w każdej sali jest łazienka plus jedna na korytarzu, jest jedna sala gdzie stoi 8 łóżek, w drugiej 3, 2 dwuosobowe i kilka pojedynczych. Na warunki w moim szpitalu powiatowym nie narzekam, oprócz super jedzenia :sick:

Honka a moja mnie znów wnerwiła, nie mam zamiaru odbierać telefonów od niej... Koniec.

Zubi pochwal się :)

Megi Z tym bieganiem do toalety to jakaś masakra, szczególnie w nocy, biegam co chwila.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu - 7 lata 3 miesiąc temu #1052193 przez Megi
Hahaha Joanna sama chodzę teraz,jak kaczka.A jeszcze tydzień temu biegalam :woohoo:

Honka :laugh: to dobra wiadomość i pewnie większy spokój masz teraz

W moim szpitalu dla kazdej sali 4osobowej była lazienka+na korytarzu, KTG przyjeżdżało do nas do łóżka i nie musialysmy nigdzie jeździć
Jedzenie też dobre-nie mogłam narzekac :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

7 lata 3 miesiąc temu #1052194 przez Joanna90
Ja chce do domu, czuję się już całkiem chora :( Tu się nigdy nie wyleczę w tych warunkach, zresztą pół oddziału jest chora i mamy się same leczyc, chyba że gorączka wyjdzie to wtedy coś włącza, ale my sie jedna od drugiej zarażamy... Ja gorączki nie mam na szczęście, ale katar, gardło i kaszel mnie wykończą a przyszłam zdrowa jak ryba!! jak mi strasznie źle i smutno :( :( :( nawet spać nie mogę już iść bo musze czekać na kroplówkę o 20 mi ją dopiero podłączają.

Honka zazdroszczę wafunkow w UK, u nas między łyżkami ledwo ledwo taborecik mozna wstawić a i tak odwiedzajacy musi usiąść bokiem :whistle:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl