POWRÓT DO DAWNEJ FORMY

Ja schudłam 23 kg, czyli mniej jadłam i prawie zadnych słodyczy, nie słodziłam nic i jadłam na kolecje jogurt tylko,z czasem jeszcze jakis goracy kubek i piłam herbaty na trawienie.

o matko:) ale super:) GRATULACJE!!! a jakiej firmy herbatki piłaś??

cześć dziewczynki..co tu cichoooo... jak Wasze diety?? mi udało się pozbyć 9 kg:) strasznie się cieszę..waga sprzed ciąży osiągnięta a nawet mniejsza ale jeszcze 7 kg chce zrzucić bo przed ciążą miałam nadwagę

Sisunia gratuluję zdradź dokładny przepis bardzo chętnie bym skorzystała

No więc diety specjalnie nie stosuje... bo karmiłam piersią teraz już przestałam jakieś 2 tyg temu ale diety są nie dla mnie. Trochę ćwiczę ale też nie zawsze bo brak czasu albo chęci mnie też dopada.Staram się przestrzegać zasad jakie sobie ustaliłam:

-jem najpóźniej 4 godz przed snem,

-zero słodyczy,

-zero jedzenia typu pizza,chipsy itp,

-100 brzuszków dziennie plus jakieś inne ćwiczenia(to wszystko przez ok 30 min dziennie)

-nie słodzę herbaty ani kawy,

-piję wodę mineralną niegazowaną i nic innego,

-staram się chodzić na spacerki trasami które wymagają ode mnie wysiłku:)


to chyba tyle.. nie zawsze to przestrzegam bo zdarzyło mi się zjeść batonika czy nie ćwiczyć ale staram się..najbardziej cieszy mnie brzuch-jest płaski:) nie ma śladu po ciąży..bo rozstępów na szczęście nie miałam jedynie na piersiach...buziaki i powodzenia!!

SISUNIA88 napisał:

No więc diety specjalnie nie stosuje... bo karmiłam piersią teraz już przestałam jakieś 2 tyg temu ale diety są nie dla mnie. Trochę ćwiczę ale też nie zawsze bo brak czasu albo chęci mnie też dopada.Staram się przestrzegać zasad jakie sobie ustaliłam:

-jem najpóźniej 4 godz przed snem,

-zero słodyczy,

-zero jedzenia typu pizza,chipsy itp,

-100 brzuszków dziennie plus jakieś inne ćwiczenia(to wszystko przez ok 30 min dziennie)

-nie słodzę herbaty ani kawy,

-piję wodę mineralną niegazowaną i nic innego,

-staram się chodzić na spacerki trasami które wymagają ode mnie wysiłku:)


to chyba tyle.. nie zawsze to przestrzegam bo zdarzyło mi się zjeść batonika czy nie ćwiczyć ale staram się..najbardziej cieszy mnie brzuch-jest płaski:) nie ma śladu po ciąży..bo rozstępów na szczęście nie miałam jedynie na piersiach...buziaki i powodzenia!!

To tak co da się zrobić
- z tym jedzeniem 4godz najpóźniej przed snem da się zrobić
- słodycze mój największy grzech nie potrafię sobie ich odmówić
- pizza, chipsy przestałam to jeść bo niezdrowe więc ok
- brzuszki nie zawsze jest czas i chęci ale też można dać radę do tego rowerek bo mam w domu stoi cały zakurzony
- z nie słodzeniem herbaty będzie ciężko
- ja bardziej piję soki bez cukru niż wodę częściej ją piję latem zimą mniej

Nie jest takie to trudne wystarczy chęć i motywacja

Ilona dziękujemy!!

cześc dziewczyny troche tu nie zaglądalam

SISUNIA88 gratuluje u mnie waga staneła na 78 ale od poniedziałku prubuje dukana ,możne coś drgnie . Jak na razie to mam 7 kg na minusie

u mnie troche ponad 70 kg ale tez stoi i chyba nie ruszy juz w dol brak mi motywacji chyba ja w rzadne spodnie nie wejde sprzed ciazy ;/ i niestety rozstepow mam cale mnostwo

moja kolezanka teraz bedzie rodzic na dniach najpozniej w piatek ale przytyla tylko 11 kg wiec pewnie nawet sladu nie bedzie ale bede jej zazdroscic ...

Tydzień po porodzie przymierzyłam spodnie z przed ciąży pasowały. Po CC lekarz powiedział był brzuch i już go niema. Ale teraz bardzo dużo jem.

monia waga sie ruszy i damy rade Ważne ,że juz są małe efekty i mam nadzieje ,że za 3 tyg. będe ważyć 75 ,czyli o 10 kg mniej . trzymam za wszystkie kciuki

takiej to dobrze czemu wszystkim nie znika brzuch po porodzie ?? ktos na gorze to zle wymyslil

Ale że teraz dużo jem to waga trochę więcej pokazuje. Po porodzie miałam zapadnięty brzuch ;/

raczk10 dziękuje..u mnie waga w tej chwili 63... cel to ok 55-56
daj znać jak po diecie...

dziewczynki wiosna już coraz bliżej także PEłNa MOBILIZACJA!!!!

Ja bym chciała zacząć biegać, ale nie wiem jak mi z tym pójdzie. Wieczorami mąż by mógł się trochę zająć Matiaskiem ale to na duuuuuuuuuuuuuużo cieplejsze dni wiosenne a i mam nadzieje że rower wróci uwielbiam jeździć. Chcemy z mężem kupić taką przyczepkę do roweru ale nie wiem jak będzie z funduszami.