Mamusie Lipcowe 2013

siwa nie odcinaj pępka. Musi sam odpaść nawet jak wisi na włosku. Psiknij octeniseptem i powinno szybciej pójść.

Qltoorka też myślę o pasie poporodowym. Kupowałaś w aptece czy na allegro? Macie jakiś godny polecenia? Bo nie mam pojęcia czym się kierować przy zakupie?

Ehh pierwszy raz od urodzenia placze, pewnie z glupiego powodu dla kogos- maly ssie smoka, wiem pewnie ma taka potrzebe i la mnie lepiej bo nie wisi mi na cycu ale przykro mi sie zrobilo, mysle ze moze mnoe juz nie potrzebuje skad bede wiedxiala kiedy chce cycka?? Zawsze mowilam z emoje dziecko nie bbedzie miec smoka a teraz widze jak cierpi bez niego bo jest niespokojny, drapie sie po glowie i wygina cialko, nie wiem czy to normalne:(

Mam dola, placze jak glupia az mi gluty ciekna, jeszcze dzis tescie przyjezdzaja, maja juz 3ke wnukow i kazde ze smokiem chodzilo do 2go roku zycia a w dodatku ich nie lubie... dobra juz nie truje, ide sie ogarne bo niedlugo beda. Pa

villca, siwa, ja przy kolejnym dziecku żadnego octaniseptu nie będę stosowała tylko kupię normalny spirytus. Dla mnie ten octanisept to porażka. Cała buteleczka poszła i nic. Dopiero jak w szpitalu byłam z mała z powodu żółtaczki i tam pielęgniarki parę razy przemyły spirytusem to się coś ruszyło. A na koniec lekarka przy obchodzi tak nim zaczęła ruszać na wszystkie strony, że go w sumie wyrwała. Więc ja przy tym jednym włosku bym pociągnęła.

A my chyba zamiast ciemieniuchy mamy skazę białkową ale w sumie nic pewnego. Muszę odstawić wszelki nabiał. To już w ogóle nie wiadomo co jeść.

Agusiaa, rozumiem Cię ale naprawdę smoczek to nic strasznego. Każda z nas się pewnie na nim wychowała i żyjemy. Dla dzieci to sposób na uspokojnie i wyciszenie, bo same nie potrafią. Moja Alicja ma tak silną potrzebę ssania, że już pierwszego dnia po porodzie musiałam jej dać. Niestety. Inaczej pcha ręcę do buzi i pewnie cycek by był na wierzchu non stop. A tak karmię ją co 2,5-3 godziny. Ssie ok 10-15 minut i wiem, że się najada, a nie pochlipie tej pierwszej wody minute. Skoro maluchom to pomaga to czemu im zabraniać.

I nie martw się zawsze będziesz dla Julka potrzebna. Zawsze! On Cie potrzebuje tak po prostu nie tylko dlatego że dajesz mu cyca dzieci kochają rodziców bez względu na wszystko

nala ja myślę, że z tym octeniseptem, to u Was jakiś ewenement. Mój obsłużył moją Lalę, bratanka Leona i teraz Mikołaja. I jeszcze jest. Datę ma długą więc się nadawał. Ja nie odważyłabym się niczego dziecku przemywać spirytusem, bo przenika przez skórę, ale każdy ma woje dziecko i niech sobie robi co chce

Co do pępka to ja z Lalą miałam identyczny przypadek jak Siwa. Wisiał na włosku i też korciło mnie, żeby go obciąć. Ale zadzwoniłam do położnej i się pytam czy mogę.. A ona, że absolutnie nie. Jak już wisi to lada godzina, lada dzień odpadnie. Psiknęłam octeniseptem i za kilka godzin przy zmianie pieluchy odpadł

A po czym wnosisz, że macie skazę?

Agusia kiedyś się będziesz z tego śmiała. Najwidoczniej Julek ma silny odruch ssania co u noworodków jest naturalne i po prostu potrzebują ciumać sobie coś w buzi. Co prawda przerażają mnie dzieci, które już w szpitalu mają zaklejone buzie skoczkami większymi od połowy swojej twarzy, ale najwidoczniej z jakiegoś powodu.
Moja Lenka dostała smoczek dopiero po kończeniu 6 tygodni.. niezbyt go lubiła, ale powiem szczerze, że taki gadżet często ratuje sytuację i bywa przydatny a nawet zbawienny. Smoczka miała w buzi do ok. roczku.. później tylko do spania do 18 miesięcy. Odzwyczaić nie było jakoś trudno, po protu smoczek się zgubił i po krzyku. Więc spokojnie Kobito Nie miej sobie za złe Ja też dałam Mikołajowi z tego względu, że ciągle ciumał paluchy.. więc chciał sobie coś ssać. I też miałam chwilowe wyrzuty sumienia, ale M. szybko mnie z nich wyleczył. Miku średnio go lubi i wręcz go wypluwa - wtedy nie wpycham na siłę.

Ty nie wyj, bo zapuchnięta będziesz witać ukochanych teściów w drzwiach! Byle Juluś był zdrowy i szczęśliwy - czy z cycem czy ze smokiem.. a najlepiej i z jednym i z drugim GŁOWA DO GÓRY! No i nala dobrze gada. Juluś kocha przede wszystkim Ciebie, twój głos, zapach, ramiona.. a nie tylko cyce (już sobie nie myśl )

no my po wizycie u pediatry. Mój mały rośnie jak szalony- waży już 5200!! czyli 2 kg w miesiąc przybrał. A jego szaleństwa podczas jedzenia to też wina jego apetytu- przejada się prawdopodobnie i jelitka nie nadążają pracować. Podobno bardzo głośno pracują dostaliśmy kolejny lek- debridat i mamy obserwować.


nala- skaza białkowa? skąd takie podejrzenie? bo jak wiesz u nas jest podobnie a nic mi na ten temat lekarka nie mówiła...

agusiaa- nie płacz- to dobrze, że ciągnie smoka!! ja też się zarzekałam, że nie dam smoczka dziecku a teraz chciałabym, żeby possał czasami niż jakby miał płakać. Tylko, że on go nie chce i wypluwa :/ zassac udało mu sie tylko kilka razy i to na krótko... a np na spacerze albo poza domem smoczek zdecydowanie by się czasem przydał!!

Witajcie Kochane!

Agusia! nie ma się co martwić. ja też byłam przeciwniczką smoczków dopóki nie poczytałam o tym,że dziecko ma naturalną potrzebę ssania i nie jest to nic złego jeśli damy mu smoczek. Natomiast jak widzę 3 letnie dzieci ze smoczkiem to mi się to nie podoba,... przychodzi czas ze trzeba oduczyć..

Dorkiszon.. nie łap dołów. Kubuś wszystko czuje. To Twoja mama Ty ją kochasz i ona kocha Ciebie. Wasza relacja nie zawsze jest łatwa ale więź między wami na pewno jest i nie ma się co dziwić że czasem tęsknisz.

Emi spóźnione ale szczere Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin

Mój malutki dziś jakiś niespokojny, zasypia na jakąś chwile zaraz się budzi. Wtedy co Wam pisałam kupiliśmy w końcu kropelki Bobotic i mały w końcu się zaczął wygazowywać i dobrze bo męczyło go bardzo.
Co do ulewania to też mam taki problem i też się zastanawiam czy to mieści się jeszcze w normie, bo jest rawie po każdym karmieniu

Buziaki dziewczyny

Osobka 2kg???? To ja zaczynam się martwic o wagę Julci( ona w miesiąc przyprala tylko 800gram) może ona glodna albo coś ??? Jak myślicie?
Agusia dont wory mamuśka ty zawsze będziesz najwazniejsz kobieta dla Julka , a co do smoka to Julci dałam w drugiej dobie życia bo ciągle wisiała na cycu a Maja jak tylko zobaczyła u niej smoka to też zaczęła się domagać i czasami jak Majka ma gorszy dzień marudki to mam dwie córeczki ze smokiem
a my dzisiaj pospalysmy do 9:30, zjadlysmy śniadanko i wybrałyśmy się na pierwszy spacer podwójnym wózkiem, mowie wam czuje się jakbym pchala malucha...wszystkue mięśnie czuje...ale cóż nie będę siedzieć w domu a Majka za leniwa zeby iść cala drogę wiec robię za woła i pcham ten wózek.

dziubasek- nie martw się!! to z mojego taki żarłok!! Twoja Julcia na pewno ma prawidłową wagę. Jak dziecko tyje ok 200 g tygodniowo, to podobno jest ok, także nie przejmuj się

karolinkanice współczuje jej nawet nie chce sobie wyobrażać co czuje...
patrze na moja Mile i nie wyobrażam sobie mojego życia bez niej...

jorgus dzieki za info! przyda sie zapewne nie jednej z nas

villcia jeszcze troche i cycożerca bedzie przesypiał 4h i wiecej a piers spróbuj rozmasowac pod goracym prysznicem.podobno pomaga.

jamajka ja mam majty wyszczyplajace-pełnia ta sama funkcje

agusia spokojnie! jak bedzie głodny to da znac, ze smoka mleko nie leci i tu przewage zyskuja cycunie nie ma co sie stresowac kochana głowa do góry-to tylko smoczek moja tez od wczoraj smoczkuje-przynajmniej jest spokojna i sie nie denerwuje niepotrzebnie
a ty zawsze bedziesz dla syncia najwazniejsza osobą po słońcem!!!

siwa miałam tak samo-wisiał na włosku i nast dnia zgubiła go w łózeczku hehe

osobka to niezły klocus juz ładnie przybiera u mojej niuni czuc jak brzuszek pracuje jak sie reke przyłoży i słychac jak jedzenie wedruje przy karmieniu przez przełyk az do żołądka

MlecznaMama dzieki :* no ja tak samo mam z mała ze po kazdym praktycznie karmieniu i czasami nawet kilka razy. no ale ładnie przybiera i nie jest odwodniona...

dziubasek mysle ze miescicie sie w normie.

Co do skazy bialkowej to nie stawiam jednoznacznej diagnozy niemniej jednak u Alicji pojawiły się na czole nad noskiem, między brwiami takie żółtawe strupki. Myślalam, że to może ciemieniucha, bo takie żółte. Zaczęłam trochę w necie szperać i trafiłam na jakieś forum i tam się babki wypowiadały, że objawy podobne ma skaza białkowa. Leczyły dzieci na ciemieniuchę i po kilki miesiącach jak nie schodziło to się okazało, że to azs. A ponieważ ja w okresie niemowlęcym też miałam skaze więc u mojego dziecka jest to bardzo prawdopodobne. Rozmawiałam dziś z położną to mówiła, że takie rzeczy wychodzą ok. 3 m-ca życia, no ale różnie bywa. Kazała mi kąpać w emolientach (do tej pory używałam ziajki) i poradziła kupić mediderm do kąpieli i krem do smarowania no i przez 3 dni stosować dietę wykluczającą mleko. A tu nawet biszkopty mogą zawierać śladowe ilości :/ także pewności nie mam co do tego. Wczoraj próbowałam to wyczesać jak poradziła Qltoorka, ale nie dało się, poza tym niezbyt dostępne do miejsce i ciężko żeby dziecku szczotki do oczu nie włożyć.

Dziubasek, moim zdaniem nie ma się co martwić. Każde dziecko jest inne, a poza tym jak napisała osobka85 mieścicie się w normie

agusiaa, widzisz, a ja z kolei czasem mam problem z podaniem Mikolajowi smoczka, a szkoda, bo jak juz go zassie to od razu sie uspokaja i zasypia... Dlatego tak testowałam różne smoczki i zależało mi, bo chciał go ciumkać. Każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Pamiętaj kochana ze smoczek nie zastąpi mu pokarmu, więc Twoj cycek i tak jest dla niego najwazniejszy

Jamajka, ja mam pożyczony pas od koleżanki. On jest wciagany, podobno te wciagane sa lepsze niz te zapinane, ale czemu-nie wiem.... Ona kupiła go w sklepie medycznym.

nala, ja mam ta najmniejsza buteleczke octeniseptu i tez starczyl nam na pepuszek, na moje krocze i jeszcze mamy Wolę go od spirytusu, bo nie szczypie, a tez odkaża.
Hmm. ciekawe o czym świadczą te zółte strupki... Też wpisałam w google co to może być i znalazlam na forach i o tej ciemieniusze i o skazie białkowej... Ale rady takie znalazłam-by smarować oliwką i przecierać pieluszką (może wyczesywanie w takim miejscu faktycznie moze byc utrudnione) i pamietac nalezy, że efekty nie pojawiaja sie od razu... Oby to była tylko ciemieniucha...

dziubasek, ja bym chciała zobaczyc jak Ty pchasz ten wózek pod góre... To jaka jest łączna waga - wózek + dzieciaki?

Qltoorka ja mam ten zapinany a od kolezanki miałam kiedyś taki wciągany i powiem tyle że ten co ja mam jest luźniejszy-ja nosze ten pas cały dzień bo mi nie przeszkadza

mnie dalej pobolewa ta pierś,już nie wiem co jej jest

tego pępuszka nie ruszam bo się boje że coś jej zrobie,położna ma wpaść w tym tygodniu więc jak coś to mi powie co i jak,jutro jedziemy na bioderka,mam nadzieję że nie będę tam siedzieć nie wiadomo ile w kolejce...

Qltoorka ja myślę ze łączna waga wózek i dzieciaki to coś ok 40kg... Bola mnie wszystkie mięśnie po spacerku...ehhh pi co mi fitnes i silka wystarczy na spacerek z dzieciakami...

Ja dzis czasu nie mam u nas pępek połozna dziś urwała tez byl na wlosku także juz jest po krzyku jego to nie boli. Dobra idę , bo płacz.