- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
Uni kazdy ma swoje zycie i plany i czemu to zmieniac na czyjes zyczenie? Moze troche egoistyczne podejscie ale mysle ze takie rzeczy trzeba ustalac a nie narzucac "ja przyjade". Ok, chcesz przyjechac, ustalimy terlin dogodny dla obu stron. Nie martw sie kazda z nas nie raz miala z mamuska niejedna podobna scysje. A najlepsza moja tesciowa. Sto razy mowoilsmy zeby zaraz po porodzie nie przyjezdzala ale ta wsiadla w autobus i przyjechala 200 km i zadzwonila oznajmiajac ze jest pod klatka
Jutro na pewno spojrzysz na to inaczej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marta27
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 232
- Otrzymane podziękowania: 0
Moja teściowa jutro bierze młodego na spacer i znów będzie mówiła że mam go grubo ubrać bo na dworze jest zimno. My już chodzimy na spacery w kurtce wiosennej i bez koca. Ja natomiast mam wizytę u fryzjera i kosmetyczki muszę coś na wiosnę dla siebie zrobić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
My mamy ustalone u nas w rodzinie ze 'niedziela' jest dla nas tak zarzadzilam i juz bo w tygodniu A. pracuje, sobota to zawsze zleci bo nieraz też idzie do pracy albo mecz albo coś a niedziela dla Naszej trojki chociaż nieraz siedzimy jak te kołki i moze i by Nas ktoś odwiedził no ale nie bo niedziela jest dla Nas
Też mnie wkurza ilość tych reklam :|
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pasal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 861
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Jamajka
- Wylogowany
- rozmowna
- Dzieci ani szklanek w domu nigdy nie za dużo :)
- Posty: 631
- Otrzymane podziękowania: 0
Uni, mama to mama i nie ma sie co czaic, tylko dobrze, ze wylozylas kawe na ławę. Macie swoje od dawna ustalone plany i czemu macie przewrocic je taz do gory nogami? Powiedz mamie, ze cenisz jej pomoc i obecność, ale wtedy kiedy naprawde jej potrzebujesz. No tesciowa i przewrazliwiony J. pod jednym dachem + brak komunikacji miedzy nimi moze zakonczyc sie istna katastrofa, wiec lepiej dołożyć staran i jednak przekonac mame na inny termin. W koncu ma Wam pomoc a nie dokladac zmartwien itp. Pomysl z zostaniem z Nitkiem w Norwegii to jest jakies nieporozumienie. Nie daj Boze sie cos stanie a mama nie zna miasta, języka itp. Zreszta co innego zostawic dziecko na noc u babci i pojechac na weekend 200 km dalej, a co innego wyleciec do innego kraju.. raczej bym sie nie odważyła. Nie bierz bardzo do siebie.. teraz to J i Nitek to Twoja najblizsza rodzina i postaw sprawe jasno, kiedy zyczysz sobie odwiedzin. MAMO, przylec w maju na dwa tygodnie, bo wtedy bede Cie najbardziej potrzebowac.. inny termin nam nie pasuje, ho mamy swoje od dawna ustalone plany. Koniec. Nie pozwol mamie decydowac bo beda z tego klopoty i skonczy sie awantura. dasz rade Kochana, tylko mniej sentymentow. Lajf is brutal, niestety
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- magdalenagal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 839
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja marzę o ucieczce z domu. Marze żeby nikt się nie wpierdzielał i dał nam święty spokój. Żeby nikt nie komentował że Michał płacze, żebyśmy mogli pobyć sami we troje a nie jak na dworcu kolejowym wiecznie, wiecznie tłum ludzi. Wiem jak się cały tydzień- 6 dni, 144 godzin ileś tam sekund itd. czeka żeby pobyć z Mężem. Każdy wolny dzień staramy się celebrować. Ja podziękowałabym za chęć odwiedzenia Cię i ewentualnie zaproponowałabym inny termin. Kochana, wierzę że Mama zrozumie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- villcia
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 112
- Otrzymane podziękowania: 0
Unini, ja kiedyś odłożyłam wizytę teściowej i do tej pory jej nie widziałam – obraza majestatu. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej. Nie, żebym za nią tęskniła, ale wkurza mnie taka niezdrowa chemia i eci peci przez telefon,że niby wszystko oki.
Mieszkam z dala od rodziny, dzieli nas 300km i naprawdę cieszę się, że nie jestem narażona na codzienne wizyty babć i wtykanie wszędzie nosa nawet w pieluche . Jednak przyznam, iż czasami chciałabym, aby ktoś zajął się Alankiem na godzinkę lub dwie, abyśmy mogli z mężem wyskoczyć np. do kina…
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
ale cisza, wróćcie czasy kiedy chwaliłyśmy się nowymi zakupami dla brzdąców, przepisami na obiady i naszymi humorami. Brakuje mi narzekań i radośći. Janek dziś kończy 8 miesięcy a ja dołączyłam jakiś rok temu do Was, żałowałam, że tak późno chociaż czytałam Was od dawna. Nie wierzyłam w wirtualne znajomości, a jednak! Powiem Wam, że brakuje mi Was jako ciężarówek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Obiadu dziś u mnie jako takiego nie było, zrobiłam grzanki maczane w jajku i bułce tartej - szybko i zapycha. Miałam jeszcze kotlety mielone z dnia poprzedniego i to dziś jedliśmy. J. pracował, a mnie odwiedziła kosmetyczka by uzupełnić rzęsy. Uważam, że jest to moja najlepsza inwestycja w dobre samopoczucie To i bieganie I chwała J. za to, że w tym czasie zajmuje się Nitkiem. Każde inne 'poza programowe' zajęcie? Tylko jeśli Nitek mi na to pozwoli
Wstaje i chodzi wokół stołu Widzę, że jest ostrożny i jak czuje, że nie potrafi zejść z pozycji stojącej - jakoś się zaklinuje lub się boi - to daje znać by mu pomóc. Niestety upadki się zdarzają. Co raz mniej, lecz nadal. Kusi mnie często by wziąć go za rączki i prowadzić, bo widzę, że ma ogromne chęci (właściwie nie wiem kto większe, ja czy on) ale postanowiłam niczego nie przyspieszać. I tak szybko stanął na nóżki. Sam. Niech też sam zdecyduje kiedy zacząć chodzić Nie bez przyczyny jest też opinia lekarza by mu nie pomagać.. ale głównie intuicja podpowiada by zostawić tą kwestię swojemu biegowi
A na koniec moich wypocin - marucha.wordpress.com/2014/03/06/zwiazek...utyzmem-udowodniony/ o szczepionkach i autyzmie. Podobno jednak jakiś związek istnieje :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Skupiam się na dwóch panienkach i kupnie chalupki a potem los pokaże:)
A tak poza tym to grypa mnie rozłożyła mam wkurw i żale do wszystkich i o dosłownie wszystko( chyba przez tabsy)
Julka raczkuje, wstaje i się puszcza, nie prowadzam jej za raczki bo i tak wszędzie jej pelno, zębów mamy jak na razie chyba tylko 2 ( nie da sobie zolza zajrzeć do paszczy)
Maja moja początkująca baletnica radzi sobie coraz lepiej, no i dalej jest cudowna starsza siostra.
Mezu bez zmian raz pomaga raz nie, gra po nocach ale wstaje do dzieci...
Ja w szkole przez moje urlopowanie sie mam mega zaległości i marnie widzę sie na egzaminach w maju.
Mlecznamamojak się czujesz kochana, każdego dnia o tobie mysle
A na obiad dzisiaj robię schaboszczaka z kartofelkami i mizeria.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patrysia305
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 403
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziubasku zamykasz fabrykę, Ty matka polka Dla mnie jesteś ikoną wspaniałej mamusi i seksi żonki a Twoja miłość do dziewczyn aż od Ciebie tryska, rzadko narzekająca na brak snu a ciesząca się każdym osiągnięciem dzieciaczków, ja obecnie podziwiam każdą kobietę która ma dwoje dzieci bo ja czasem wymiękam przy jednym szkrabie, także trójka na dzień dzisiejszy to jakaś abstrakcja (choć zawsze chciałam mieć 3 dzieci)
Co u nas
Mój mąż już nie jeździ w delegacje, jest z nami choć ma 3 zmiany ale jest ok, jest pomocny, uwielbia się bawić z Tymkiem a on za to darzy go takim śmiechem jakiego do mnie nie zapodał
Tymek jest nadal szczerbolkiem, od tygodnia raczkuje, wstaje i chodzi trzymając się za meble Łobuziak z nigo że hoho - wszędzie go pełno i szybko się nudzi daną zabawą. Dzis w nocy przebudził sie i stojąc w łóżeczku wołał mnie ee.
Mówi MAMA, BABA, PAPA i TATA
Ja jestem troszku zmęczona faktem ciągłego wstawania w nocy, no ale liczyłam się z tym że bedzie mi mega śpiochowi ciężko. Odkąd mam już zakończoną szkołę, mam poczucie ze nic mi już nie ciąży, ale boje się powrotu do pracy, mimo że zostawię Tymka z mamą i teściową to mam takie poczucie że przecież "kto go zna tak dobrze jak ja".
To tyle
Pozdrawiamy Was cieplutko kochane.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martazytka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Karolek 25.07.2013r
- Posty: 151
- Otrzymane podziękowania: 1
Uniuni- mamie pewnie też nie jest łatwo odnaleźć się z zięciem, który mówi w innym języku- może chce się bardziej do was zbliżyć, że tak jej zależy na przyjeździe. Moja mama teraz mieszka sama i ja zawsze mam wyrzuty sumienia jak nie mogę jej odwiedzić- choć wkurza mnie czasem niesamowicie- mój mężul na szczęście tolerancyjny i jakoś znosi swoją teściową- raz tylko zzieleniał- jak po porodzie leżeliśmy z małym w szpitalu a mama przyjechała nam sprzątać i "no to teraz Twoją firmę przeniesiemy tu, kanapę tam, a tu będzie łóżeczko"- ale wtedy zrobił mamie drinka pępkowego i po godzinie już się dogadali, że ja mam zdecydować co i gdzie Czasem warto pójść na żywioł i dać szansę matce.
Jak czytam wasze posty to w szoku jestem 7 miesięczny niemowlaczek staje na nóżki i myk zaraz będzie chodził. Moje tłuściate szczęście na razie tylko obraca się na boczki i potrafi się drzeć jak opętany żeby się nim zajmować, nosić, śpiewać- nie mogę się oddalić na dalej niż 2 metry. Na moich rękach wyczynia ewolucje akrobatyczne- obraca się, wypina, zjeżdza tak, że muszę go choć na chwilkę postawić na nogach i wtedy rechocze. On chce chodzić!! a nie siedzi i nie raczkuje. Z pasją dąży do wyrwania psu ogona z doopy, bądź uszu ze łba. Mężul stwierdził, że nasz Kubas to zabawka interaktywna Karolka- jak pociągnąć za ogon to szczeka i pierdzi. Ehhh dom wariatów.
Mój kręgosłup nie wytrzyma więcej noszenia. Podnoszenie klocka z łóżeczka (na razie z wyższego poziomu bo książe nie siedzi) to już wyczyn, rano budzę się z bólem pleców - mężul prostuje mi plecy na kolanie. Wieczorem kąpiel- nadal ja trzymam młodego do kąpieli bo na ojca się wkurza- młodemu się myli, że jest na basenie bo wali nogami gdzie popadnie, przekręca się na boki, raz obrócił mi się na brzuch w wanience- mężul dzieciaka myje, a ja pilnuje, żeby się nie utopił. Dzisiaj nie dałam rady młodego z wanienki wyjąć- bo plecy mi się nie chciały wyprostować. No i tu nic nie rozumiem- w wanience dziecko demon ruchowy, na rękach to samo, a na podłodze nic mu nie pasuje i ani myśli się ruszać.
EEe u mnie na obiad kanapki i kawa, ale za to pyszna
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jorgus_krk
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 201
- Otrzymane podziękowania: 0
nasz Kubuś siedzi, raczkuje, wstaje jak tylko ma się za co chwycić, wczoraj wyczaił że w doniczce jest fajna ziemia i można ją zszamać poza tym coraz lepiej wychodzi mu MAMA i próbuje TATA i w dalszym ciągu wszystko co mam w zasięgu ręki ląduje w buzi ząbki mam cały czas tylko 2 dolne jedyneczki
ja na obiad dziś miałam barszcz czerwony i ziemniaczki z udkami pieczonymi i surówka z pekinki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MlecznaMama
- Wylogowany
- gadatliwa
- PINK FLOYD - LEARNING TO FLY
- Posty: 761
- Otrzymane podziękowania: 17
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.