BezpiecznaCiaza112023

klaps --- tak czy nie??

14 lata 2 miesiąc temu #5874 przez Katarzyna
Tzn. zgłoszenie to jedno, później należy sprawdzić czy zostało dokonane przestępstwo czy nie.

Ostatnio czytałam: "Komplikacje" Atul Gawande jest to lekarz opisujący swoją rezydenturę w Stanach Zjednoczonych. W tej książce opowiada sytuację kiedy to jego córeczka pozostawiona z bratem łamie nietypowy sposób rączkę. Zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. On z żoną był w drugim pomieszczeniu kiedy to się stało. Wiedział, że to nie jest typowe złamanie.

Natomiast w szpitalu dziecięcym w Bostonie wydane zostało rozporządzenie, że każdy siniak, skaleczenie twarzy i złamanie kości długiej u niemowlęcia należy traktować jako potencjalny przypadek przemocy.

"Prawdę mówiąc, niewiele można z tego wywnioskować, dlatego lekarze znaczeni bardziej polegają na wywiadzie, jaki przeprowadzają z rodzicami."

Związku ze złamaniem ręki u jego córeczki został z nim przeprowadzony szczegółowy wywiad jak to się stało.

"Lekarze postępowali ze mną zupełnie tak samo, jak ja postępuję, gdy moim pacjentem jest dziecko: słuchali uważnie przedstawionej przez rodzica wersji wydarzeń, chcąc wychwycić najmniejsze zmiany i niespójności w kilkakrotnie opowiadanej historii. (...) Wreszcie udało mi się rozwiać wszelkie podejrzenia, córce założono na rękę różowy gips i spokojnie wróciliśmy do domu. Odniosłem jednak wrażenie, że w całej sprawie pomógł mi znacznie mój status społeczny."

Później tłumaczy jak czynniki społeczne wpływają na to czy personel zawiadomi władze o popełnieniu przestępstwa.

Była też przeprowadzana kampania przez Fundację Dzieci Niczyje przedstawiająca dzieci po przebierane, w taki sposób by zostały zakryte ślady przemocy. Plakaty z tej akcji można zobaczyć tutaj:
www.dzieckokrzywdzone.pl/informacje/kamp...bacz-uslysz-powiedz/

----
Cytaty pochodzą z książki: "Komplikacje" Atul Gawande

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #5897 przez Madzia89862
nie wiem..ale ja uwazam ze nawet klaps nie jest odpowiednia metoda wychowawcza..moj szkrab jest jeszcze za maly ale mysle ze duzo rozmow z dzieckiem co wolno a czego nie tez w jakis sposob pomaga.albo np nie bierzemy go na raczki gdy cos zle zrobi...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #5902 przez _aga86_
Ja kategorycznie klapsom mowie NIE!!! Oczywiscie popieram kary i nagrody.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #5956 przez Katarzyna
Cieszę się, że większość pisze - nie - klapsom.

A jakie są Wasze metody karania maluchów?
Na razie tylko Poli podzieliła się z nami jakie stosuje metody wychowawcze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #5958 przez _aga86_
Ja jak narazie nie moge sie wypowiedziec, bo moja coreczka ma 4 miesiace... Ale napewno zastosuje metode SUPER NIANI- karny jezyk:) Jest juz sprawdzony na mojej chrzesniaczce- zadzialalo:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu - 14 lata 2 miesiąc temu #6017 przez _aga86_
Wiec jak to jest z tymi karami?? Macie jakies pomysly??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #6031 przez Moniq
ja na razie niczym pochwalić sie nie mogę, bo Niunia za mała na karanie.
zgadzam się z Panią Katarzyną, że zgłoszenie znęcania nad dzieckiem to jedno a udowodnienie to zupełnie inna sprawa; moim zdaniem lepiej sprawdzać sygnały, nawet jeśli "niewinni" rodzice będą musieli się tłumaczyć niż przeoczyć miejsca, gdzie dzieciom dzieję się krzywda.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #8518 przez becia*1980
hejka, moja corcia ma juz 4 lata i ogolnie zawsze staralam sie jej wszytsko tlumaczyc, nie krzyczec i nie bic, ale miala taki okres w zyciu ze byla jakby to powiedzic niemozliwa i bardzo rozpieszczona glownie przez babcie, ktora na wszystko pozwalala i o co sie z nia klocilam, po czym i tak babcia miekla dla wnusi i nie byla poprostu konsekwentna. Powiem tak ze jak rozmowy nie pomagaly i tlumaczenia to wtedy czlowiek zaczynal przyczec, ale zdarzylo sie i kilka takich sytacji kiedy w swojej bezsilnosci i zlosci dalam malej klapsa a potem mnie serce bolalo i sama plakalam jak bobr, wtedy mala sie uspokajala i do mnie przychodzila, przepraszala i prosila zebym nie plakala, a ja jej mowilam ze mi przykro, ze mame serduszko boli ze byla niegrzeczna czy cos sie nie sluchala czy nei zrobila tak jak porsilam i dlatego ze dalam jej klapasa, nie wiem ale jakos tak malej te moje lzy zapadly w pamiec ze z czasem bylo juz lepiej i wystarczylo same tlumaczenie, choc czasem zdarzy sie jeszcze ze na nia nakrzycze ale bardzo rzadko, raczej staram sie jej wszystko tlumaczyc albo robie kare na tv lub bajke na dobranoc czy inne przyjemnosci, slodycze czy soczki, albo na gry. nie wiem co wy o tym sadzicie, ale jakos tak to przeszlam do tej pory.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #8527 przez Manga
Klapsom jestem przeciwna.
Ale wychowywać trzeba, więc póki co nagradzam biciem brawo, uśmiechem, chwaleniem. Myślę, że dla 10 miesięcznego dziecka takie formy docenienia są najlepsze.

A co do kar - to przede wszystkim moja niezadowolona mina, czasem odejście na kilka sekund (np. podczas jedzenia, gdy mały pluł, mówiłam nie wolno i przez chwilę nie dostawał kolejnej łyżki do buzi).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #8557 przez andziaa35
Becia teraz mowie ze nie dam klapsa ale ciekawa jestem czy nie zrobie tak jak ty- oczywiscie nie specjalnie. Mam nadzieje ze taka sytuacja sie nie zdarzy bo napewno bedzie mi przykro i bede miala wyrzuty sumienia.


"Wychowanie. Jeżeli dałeś komuś życie, daj mu również instrukcję użytkowania." Valeriu Butulescu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #8721 przez lukasz16
Rowniez uwazam,ze klaps nie jest odpowiedia metoda wychowywania dziecka.Klaps maly czy duzy uczy dziecko strachu przed osoba go wymierzajaca,nie uczy rozumienia niewlasciwego zachowania dziecka.Sa inne metody i znacznie skuteczniejsze.Przede wszystkim nalezy mowic "nie" dziecku,gdy cos zrobi zle,probowac wytlumaczyc,co jest nie tak i zastosowac kare stosowna do wieku dziecka.A wychowanie bez klapsa nie nazwalabym wychowaniem bezstresowym.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #8723 przez sara125
ja uwazam ze klapsy sa oznaka bezsilnosci rodzica czy opiekuna a nie metoda wychowawcza.wiadomo ze czasem sa momemty ze ma sieochote dac klapsa.

jednakze my bedziemy stosowac system kar i nagrod.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #21448 przez mysza85
System kar i nagród jak najbardziej, klapsy-nie. Chociaz wszystcy wiemy jak to bywa z powściąganiem emocji;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #21537 przez Joanna-Rona
Ja osobiście jestem za tym, żeby nie karać dzieci klapsami tylko cierpliwie tłumaczyć.
Z drugiej strony mały klaps, w ostateczności nie jest zły.
Mam cudownych rodziców i sama byłam raczej dobrym dzieckiem,
a w swoim życiu dostałam kilka profilaktycznych klapsów i wyszłam na ludzi.

Trzeba znaleźć złoty środek. U nas to mąż będzie od klapsów a ja od tłumaczenia ;)
A zresztą Alunia będzie jak aniołek ( pwenie z kopytkami i ogonkiem)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22828 przez poziomka32
Ja również uważam, ze profilaktyczny klapsik nie zaszkodził nikomu czasami można tłumaczyć, mówić, gadać i nie wiem co a dziecko i tak swoje. Wiele zależy od charakteru i temperamentu naszej pociechy. Ja mam już Córcię i nie powiem, raz na kilkanaście miesięcy taki "wstrząsik w postaci klapsa" doprowadzał ją do porządku i sprowadzał na ziemię. Teraz już jest za duża wiec "wstrząsik" polega np na zakazie wyjścia na dwór. Ale ona i tak chodzi po domu i mówi do siebie" nudzi mi się" uwierzcie czasm trzeba mieć stalowe nerwy!!!!!
Zresztą to co widzę w szkole albo na podwórku...mózg się czasem lasuje!!!!Uczę moje dziecko co dobre i co złe, wpajam wartości moralne uczę obowiązkowości i odpowiedzialności ale jak to dziecko...samo musi czasem się przekonać!!!!
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl