Listopad 2011 cz. 2

Dziewczyny nad morze to ja mam 11 godzin drogi, ok. 730km np. go Helu, więc ja się nie pisze. Trzeba patrzeć realnie - Kubuś za mały na taką podróż Ale Wy się spotkajcie jeśli Wam odpowiada, nie chcę się tu wykłócać, bo ja z zadupia i wypiździejewa przy Was jestem

Idę spać już, ale oczywiście musiałam tu kuknąć, bo bym pewnie nie zasnęła!!

Suari, dzięki za info, a Igorek słodziak! Właśnie, za mało fotek, jak sobie radzi w żłobku? Zdrowiutki?
i włoski mu się robią kręcony chyba po Cioci Kimie

co do wyjazdu jeszcze.. !!! jestem zdecydowanie za Sielpią, wygooglałam, że to ok. 3,5godz. ode mnie, więc do przeżycia! No rewelacja by była! Więc moje stanowisko jest takie:
nad morze nie przyjade - za daleko, musicie mnie zrozumieć
ale nad tą jakąś Sielpię byśmy chcieli być!

i już sobie wymyśliłam, że w dzień siedzimy razem, a w nocy, jak dzieciaczki pójdą spać, to chłopy ich pilnują a my balujemy dobry pomysł?

To wrzucam jeszcze jedno zdjęcie:)

Kima- chyba po cioci te włoski, bo rzeczywiście im dłuższe tym zaczynają się mu kręcić, a często na środku główki robi mu się taki lok jakbym mu wałka jakiegoś nakręcała, kiedyś zrobię fotkę
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No Kima Ty to czytasz w moich myślach Kochana, bo jak dla mnie to też wieczorami niech chłopy siedzą na czatach przy dzieciach a my poimprezujemy same ha, ha, ha

Mi ta Sielpia odpowiadałaby też najbardziej, no ale ja wiem, że z kolei Dorcia i Malina to miałyby mega daleko. Ja się dostosuję, napisałam.

Igorcio cudasek malutki siedzi pięknie w krzesełku!

Suari to ja się nie piszę na wspólne zaciążanie, bo u mnie z Zuzią próbowaliśmy 10 m-cy, więc jak się zgadacie, to ja będę opóźniona. Chyba że zacznę już działać ha, ha, ha. O właśnie, tabletki nie wzięłam!

Vestusia, Dorcia ja też muszę codziennie odkurzał. Raz, że kłaki kota fruwają wszędzie, dwa, kurzy się niemiłosiernie i niestety to syzyfowa praca.
Vestusia miałam kiedy czarne meble i stanowczo mówię NIE czarnym meblom. Współczuję, to dopiero idealna scena dla jak to nazwałaś "kickow".
Suari Igorek jaki słodki. Prosimy o wiecej.. My na szczescie mamy swoją kawalerkę. Musze poszukac czegos na zamianę z małą dopłatą. Wtedy mozna planowac cos wiecej.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kima cieszę się że zgadzamy się z miejscem spotkania.
Cos mi sie wydaje że chyba to spotkanie nie dojdzie do skutku..


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

O proszę, to ciąża będzie!

Malinka to mi pewnie zaraz znowu kilometry obliczy haha ale dopiero jak poćwiczy, bo pewnie tam ohy i ahy lecą same w tej chwili
ojjjj, a ja znowu strażniczką rozkroku się robię

Suari a czy Ty chętna na spotkanie?

babki spać idę, bo ledwo dycham!

oo to Vestusia działaj

Malina ćwiczy z mężem hehe

Kima niezła jestes strazniczka bo głodnemu to "chleb na mysli" hahaha

Suari dawno nie było zdjęć na forum Igorka. Powiem Ci że bardzo się zmienił. Tak wydoroslał. Hehe z tym lokiem to musiałas sie w ciazy zapatrzec na KImę

Kima ja żartowałam z tym Helem. Przecież to koniec Polski. nawet ja tam jadę 2 godziny.

Piszę się jak najbardziej na Twój plan. pewnie gorzej z naszymi facetami, ale mają pecha.

Suari pamietam ,że o tym wirusie pisałaś. Dobrze, że to nic groźnego. Ząbki mi umknęły. No gratuluję
Siedzi sobie jak dorosły. Superowy jest.
Widzę, że tylko moja Lenia taka łysa.

Z tym dogadaniem co do dzieciaczków to by było super, ale tak się pewnie nie da.

Oj kurka 500 km mam. Malina pewnie jeszcze dalej.

U mnie ze spotkaniem to może być ciężko jeśli będzie gdzieś nad morzem, bo z samego południa to jest kawał drogi, ale zobaczę co wymyślicie na chwilę obecną nie potwierdzam i nie zaprzeczam, chociaż wybieram się na wakacje, tylko nie wiem jeszcze kiedy mam o tyle dobrze, że z dnia na dzień mogę pojechać

kurcze, chyba sie nie da takiego miejsca wymyslec aby wszystkim dogodzić. Jesli sie umowicie nad morzem to ja sie nie pogniewam. Zrozumiem że morze bardziej atrakcyjne np od Sielpi, Łodzi czy Radomia.

No Kima ja z Ciebie nie mogę ha, ha, ha. Ty to naprawdę jesteś strażniczką rozkroku hehehehe!

Ja tam nic nie działam, nawet mi tak nie życzcie. Chociaż jak mi prezydent odmówi przyznania lokalu ze względu na duży metraż, to może zrobimy jeszcze jedną dzidzię i wtedy już metraż powinien być wystarczająco mały. Oczywiście żartuję, ale to chore, że 19m kw na 3 osoby i jest ok.

Kredzia jak macie swoją kawalerkę to fajnie, bo właśnie łatwiej jest się zamienić na większe z niewielką dopłatą. Można kombinować, no i zawsze już coś swojego macie i jest łatwiej.

Malina się zezłości jak tu wejdzie i się okaże, że to ona ma najdalej he, he, he. Coś mi się też zdaje, że nie znajdziemy żadnego wspólnego rozwiązania. Myślę, że Dorcia jako Mamuśka naszego Forum, musi rzucić miejsce w Polsce a reszta musi się dostosować, bo inaczej będziemy tak gdybać i polemizować do sierpnia A to przeca trzeba będzie coś konkretnie rezerwować, co by się nikt nie wycofał

Kima Ty nam tu nie ściemniaj, że idziesz spać, bo na pewno idziesz z mężem grzeszyć Nas tu pilnujesz, a sama łobuzujesz

A ja czekam na Boba, chyba się w tę Beatę Kozidrak zapatrzył. Dostał ode mnie kasiurę i pewnie szaleje. Nie wiem czy mam iść spać czy na niego czekać?
Tabletkę zjadłam

No to moze to Sielpi?
Oby nie Łodź.

idę lulkać. Krzysiu 'już" jest.

do juterka

papa

Vestusia ja tam słyszałam że masz tę tortille spalać??? hę???????

Dorcia a czemu nie lubisz tak Łodzi??
Ja jestem za Sielpią

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Też jestem ciekawa dlaczego Dorcia taka przeciwna Łodzi? Generalnie byłam tam na szkoleniu i tam naprawdę nic nie ma. Jedna ulica Piotrkowska i jakieś centrum handlowe, nie pamiętam nazwy i to wsio. I nic więcej. A co wy myślicie o miejscowości na prawo od Kalisza, np. między Wartą a Dobrą jest jakieś jezioro (nie wiem jaka nazwa, bo patrzę na google maps), ale Jeziorsko? Pęczniew, Skęczniew? Brzeg? Widzę tam jezioro he, he, he I tak mi się wydaje, że każda miałaby jakiś kawałek do przejechania i można by dojść do porozumienia. Co Wy na to? Bo do tej Sielpi to Dorcia ma bardzo daleko, o Malinie to nawet nie wspominam.

Nad Koninem też widzę jakieś jeziorska. Chyba że to bagna ha, ha, ha